Pomnik Katyński Andrzeja Pityńskiego w New Jersey City

Pomnik Katyński Andrzeja Pityńskiego w New Jersey City

Kiedy rozprawiamy dzisiaj nad niegodziwym postępowaniem burmistrza New Jersey i współczesnymi konfliktami polsko-żydowskimi, wręcz wojną ideologiczną o to czy Holokaust był Holokaustem Polaków (ja zdecydowanie stoję przy tym twierdzeniu!), czy wyłącznie Holokaustem Żydów (polskich i innych) warto może poświęcić znów dwa słowa artyście polskiemu z USA Andrzejowi Pityńskiemu , który jest autorem tego pomnika, jak również Światowida z New Jersey (gdzie powstał – postawiono go w Hamilton), a w swoim ekspresyjnym stylu rzeźbiarskim wyraźnie nawiązuje do Stanisława Szukalskiego czy Albina Polaszka. Pisaliśmy o nim  nie tak dawno temu, w roku 2016.

 

Światowid z Hamilton (USA)

Katyń – New Jersey City

 

 

Na tle słynnych dwóch wież World Trade Center rysowała się sylweta pomnika katyńskiego (1988-1991) w Jersey City. Rzeźba przedstawia polskiego oficera, który osuwa się martwy od ciosu w plecy zadanego karabinowym bagnetem. To postać ułana w rogatywce, z zawiązanymi z tyłu rękami, która pręży się w przedśmiertnej agonii. W plecy oficera wbity został bagnet ogromnego karabinu. Jego kolba  wychodzi poza ramy dynamicznej, pełnej ruchu kompozycji. Zaskoczony atakiem żołnierz bezskutecznie chce uniknąć ciosu. Ciało wysuwa do przodu, jakby w próbie ucieczki, którą podkreśla pełen bólu gest skrępowanych rąk. Jednak głowa z zakneblowanymi ustami opada na ramiona. Zdradziecka egzekucja odbywa się w milczeniu. Przez lata Amerykanie traktowali rzeźbę jako odległy od ich realiów historycznych symbol. Do czasu, kiedy sami podobny cios w plecy otrzymali od arabskich terrorystów. Zdjęcie pomnika na tle płonących wież WTC obiegły cały świat.  (źródło: Andrzej Pityński. Znany artysta polski w Ameryce pochodzi z Podkarpacia)

 

 

więcej: https://www.flickr.com/groups/andrzejpitynski/pool/

 

Andrzej Pityński. Znany artysta polski w Ameryce pochodzi z Podkarpacia

Antoni Adamski

Dodano: 20-03-2016

Andrzej Pityński. Fot. Tadeusz Poźniak

Komentarze (0)
Pityński urodził się w roku 1947 w Ulanowie. Dzieciństwo w miasteczku było dla niego trudną lekcją historii, która działa się na jego oczach.  Rodzice: Aleksander i Stefania (którzy poznali się w partyzantce NOW-AK) po wojnie nie złożyli broni. Jako dziecko pamiętał ciągłe rewizje i prześladowania. Jak mi opowiadał: Zanim obława otoczyła dom, ojciec zdążył uciec przez okno. Wywiązała się strzelanina w czasie której ranna została moja babka. Od tego czasu zacząłem się jąkać. Jąkanie przeszło mi dopiero po latach. Milicjanci w poszukiwaniu ukrytej broni przetrząsnęli każdy kąt. Rozebrali nawet piec kaflowy. Wiele lat później: w 1967 UB-ecy zorganizowali prowokację, a później pokazową rozprawę kolegium do spraw wykroczeń. Do sali miejscowego kina spędzili ludność miasteczka. Milicjanci z psami przyprowadzili obwinionych: Andrzeja i Aleksandra Pityńskich. Był to jedyny „proces pokazowy” w Ulanowie. 
Życie nauczyło mnie patriotyzmu – podkreśla artysta.
Brat matki – Michał  Krupa walczył z bronią w ręku aż do roku 1959. Ukrywał się w lasach, gdzie Andrzej  wraz z ojcem – który przywoził dla oddziału zaopatrzenie – odwiedził go dwukrotnie: Pamiętam nastrój tego zimowego dnia. Partyzanci na koniach, ich długie cienie na śniegu… – wspominał. Obraz z dzieciństwa zainspirował jego pierwszą rzeźbę plenerową: „Partyzantów” ustawionych w 1979 r. w Bostonie. Przedstawia ona pięciu zmęczonych żołnierzy, którzy na wynędzniałych koniach z trudem posuwają się naprzód. Statyczne postacie jeźdźców z pochylonymi głowami, wysoko sterczące w górę ułańskie lance, nieruchome sylwetki zwierząt kontrastują z powolnym ruchem końskich nóg. W dwadzieścia lat później artysta opracował drugą wersję „Partyzantów”. To dumni jeźdźcy, którzy konno, z flagą narodową defilują przed widzem (kompozycja stoi w amerykańskim Hamilton).
Przyszłego rzeźbiarza wychowywał dziadek Andrzej, bo ojciec albo był na flisie, albo siedział w więzieniu. Miał swoje problemy. Dziadek pochodził z rodziny flisackiej i przed wojną dorobił się patentu retmana, kierując spławami drewna do Gdańska. W roku 1939 dowodził ostatnim spławem; Niemcy zarekwirowali tratwy w okolicach Torunia. Po wojnie dziadek został przewoźnikiem na Sanie.  A ponieważ w wojsku II Rzeczpospolitej służył w ułanach, przekazał wnukowi miłość do koni. Na odwrocie popiersia Jana Pawła II (1988-89) – darze artysty dla Ulanowa – przedstawił swego dziadka.  To heroiczna postać  retmana ubranego w  kontusz, z wiosłem w ręku, stojąca w łodzi, pokazana na tle płynących w oddali tratw. Płaskorzeźba powstała z  okazji 800-lecia powstania osady flisackiej. Na stule papieskiej widnieje herb Ulanowa oraz wizerunek patronki miasta św. Barbary.
Dziadek należał do najbardziej poważanych osobistości Ulanowa. Był najsłynniejszym retmanem, osobą życzliwą ludziom, lecz jednocześnie surową i wymagającą. Byłem pierwszym z jego wnuków; dlatego podarował mi klacz „Lalkę”. Gdy miałem 5-6 lat jeździłem na niej nago. Dziewczyny mnie podpatrywały…
Cykl kameralnych rzeźb pt. „Marzyciel” (1995) – to najjaśniejsze wspomnienie z dzieciństwa. Przedstawia małego chłopca w różnych relacjach z koniem. Jest w nich czułość („Pocałunek”), zaduma, graniczące z akrobacją ujeżdżanie klaczy („Galop”, „Koń stający dęba”, „Lot”). To zapowiedź przyszłych kompozycji, w których chłopca zastąpi wojownik: husarz – bohater. Z tego samego okresu (1993-95) pochodzi cykl Amazonek – legendarnych starożytnych wojowniczek. Także Amazonki są uskrzydlone, a ich „Atak” kojarzy się ze szturmem husarii.
Pomnik Patriota w Stalowej Woli

Czy kontrowersyjny pomnik trafi na Dolny Śląsk?

Rzeź Wołyńska
Jest nie tylko olbrzymi, budzi też spore kontrowersje. Na przykład nabite na trójzębne widły dziecko i obcięte dziecięce głowy na sztachetach płotu. Tak wygląda pomnik upamiętniający rzeź wołyńską, który kresowiacy chcą postawić na Dolnym Śląsku. Wcześniej jego przyjęcia odmówiły władze Rzeszowa i Przemyśla. Zobacz dzisiejsze wydanie internetowe Gazety Wrocławskiej Zawiązany niedawno Społeczny Komitet Budowy Pomnika Pamięci Ofiar Męczeństwa i Ludobójstwa Kresowian chciałby ustawić gigantyczną, odlaną z brązu, rzeźbę na rogatkach Jeleniej Góry przy drodze na Karpacz. Monument kosztował 240 tys. dolarów. Centralnym elementem jest orzeł w koronie, na którego skrzydłach znajdują się nazwy miejscowości, w których UPA dokonała mordów na Polakach. W piersi orła wycięto krzyż.
„Kontrowersje” – podobne jak w związku z rzeźbami Stanisława Szukalskiego – Polska Powiatowa nie dojrzała do PRAWDZIWIE POLSKIEJ ORYGINALNEJ SZTUKI – NIE MAŁPOWANEJ NA TZW „ZACHODZIE”

21 października 2015 13:25, autor: zomo

Już od 11 listopada patriotyczne dzieła rzeźbiarza Andrzeja Pityńskiego zwanego „Ambasadorem Polskiej Historii” będzie można podziwiać w muzeum prac tego artysty, jakie właśnie powstaje w podkarpackim Ulanowie.

Miasto, które kilka miesięcy temu otwarło Muzeum Flisactwa Polskiego, teraz znów zwraca się w kierunku historii – tym razem w stronę tradycji patriotycznych i martyrologii narodu polskiego. Monumentalne rzeźby o takiej właśnie tematyce autorstwa Andrzeja Pityńskiego zdobią miasta w Polsce i Stanach Zjednoczonych. W ulanowskim muzeum będzie można obejrzeć ich wierne, choć pomniejszone kopie wraz z medalami oraz wybranymi szkicami wykonanymi przez artystę.

Andrzej Pityński urodził się w Ulanowie i choć od lat mieszka i tworzy w Stanach Zjednoczonych, nigdy ani o Polsce ani o swym rodzinnym miasteczku nie zapomniał. Już w 1989 roku ufundował i wykonał dla mieszkańców Ulanowa popiersie Jana Pawła II – pierwszy w Polsce pomnik papieża usytuowany poza placem kościelnym. Teraz do Ulanowa przyjechały miniaturowe wersje jego najwybitniejszych dzieł – i tylko tu będzie je można obejrzeć wszystkie razem, w jednym miejscu. Miejsce to, jest z kolei symboliczne dla artysty, bowiem obiekt muzealny został wybudowany na wzór projektu rodzinnego domu rzeźbiarza. W ten sposób mieszkańcy oraz samorząd Ulanowa wyrażają wdzięczność oraz uznanie dla artysty. – mówił Janusz Bronkiewicz-koordynator prac związanych z otwarciem.

Umiejscowienie kolekcji dzieł w replice rodzinnego domu artysty podkreśla także emocjonalny charakter jego prac, których przesłanie i tematyka wyrosły na gruncie historii rodzinnej. Rodzice Pityńskiego – porucznik Aleksander “Kula” i Stefania Pityńska “Perełka” byli partyzantami NOW-AK w oddziale “Ojca Jana”, a potem w oddziale NZW “Wołyniaka”. Michał Krupa “Pułkownik” – ostatni partyzant “Wołyniaka” schwytany w obławie przez UB, MO, ZOMO w 1959 roku – był wujkiem Andrzeja Pityńskiego, najstarszym bratem matki. „Pułkownik” pochodzil z Kuryłówki a jest pochowany na cmentarzu w Ulanowie.

AMERYKANIE NIE MAJA ZE SZTUKĄ SŁOWIAN W USA ŻADNYCH PROBLEMÓW

Pomijając oczywiście żydowskiego lewaka – burmistrza z New Jersey, gdzie zresztą żyje i tworzy Andrzej Pityński.

Katyń Andrzeja Pityńskiego w Baltimore

 Katyń Andrzeja Pityńskiego w Baltimore

Andrzej Pityński – Polish Hussar

Andrzej Pitynski’s Mciciel (Avenger) is dedicated to Polish soldiers. This monument is also sometimes called the „Hussar” or „Polish Hussar” because the figure is that of a 16th century Polish Hussar in full armor. These elite heavy cavalrymen were known for their signature ‚wings’ This kneeling Hussar (bronze, 10 x 5 x 6 meters) watches over the final resting place of his brothers and sisters in arms – the Veterans cemetery at the Czestochowa Shrine.

Mciciel was unveiled on August 14, 1988.

 Military campaigns are listed on the base

 Niepodległość 1914 – 1918 (Independence)

Bitwa Warszawska 1920 (Battle of Warsaw)

Kampania Wrzesniowa 1939 (September Campaign)

Kampania Francuska 1940 (French Campaign)

Narvik 1940

Tobruk 1941

Battle of Britain 1940

Battle of Atlantic 1940 – 1944

Monte Cassino – Ancona – Bologna 1944

Falaise – Breda – Arnhem 1944

Powstanie Warszawskie 1944 (Warsaw Uprising)

 There are two plaques on the base – a plaque dedicated to the victims of 1940 Katyn massacres and a plaque dedicated on April 10, 2011 to the victims of the 2010 Polish Air Force Tu-154 crash in Smolensk.

 Veterans cemetery at the National Shrine of Our Lady of Czestochowa – 654 Ferry Road in Doylestown, Pennsylvania 18901 – Google Map

Światowid – przygotowany do transportu z New Jersey do Hamilton

Światowid-Świętowit Andrzeja Pityńskiego w Hamilton (New Jersey, USA)

 

 

Świątynia Światła Świata na Radhoszczu i dwaj czescy Strażnicy Wiary Słowiańskiej z Krainy Morawsko-Śląskiej – Albin Polaszek i Franciszek Palacki, a także Kaczawska Góra Radogosta, Radogoszcze polskie, łużyckie i wieleckie oraz smutny pomnik Radogosta w Łodzi

Podziel się!