Góra Wielka Sowa – kolejny szczyt zdobyty przez Kalifat Watykański!

Wielka_Sowa_in_2014Piękna czysta Wielka Sowa w masywie Gór Sowich

Inwazja Kościoła Katolickiego w Przestrzeń Wspólną Polaków trwa nieustannie. Każdego dnia. Oto kolejny jej przykład. Kolejna góra w oczywisty sposób związana z Wiarą Przyrodzoną Słowian, góra emanująca dobrą i czystą energię astralną i elektromagnetyczną jest zaśmiecana przez Czarną Sotnię obiektem, który neutralizuje jej ochronne pole i czyni dziurę w jej astralu.  Pod pretekstem postawienia tutaj małej kapliczki klechy ze Świdnicy walą na szczycie kolejną czarną kupę, stertę obcych kamieni i wylanego betonu, czyli tak zwany  kościół, a w istocie katakumbę kultu śmierci, obiekt magiczny który ma odczynić naturalną moc i zniwelować dobrą energię tego miejsca. Miejsce które będąc symbolem i ziemskim wcieleniem Sił Mądrości chroniło dotąd Polskę przed wpływami Reptilów ma przejść w ręce tychże Reptilian, Sługów Ciemności, Orędowników Ludzkiego Zniewolenia, Umysłowego i Fizycznego Niewolnictwa.

CB

201410193818

 

Tam ich jeszcze nie było…. Zawłaszczanie przez kk wspólnej przestrzeni na swoje interesy trwa. Na bardzo atrakcyjnym szczycie górskim w Górach Sowich, czyli na Wielkiej Sowie, 1015 m. n. p. m., którą przy pięknej pogodzie odwiedzają setki turystów, od kilku tygodni trwa budowa katolickiej kapliczki.

Jest tam piękna wieża widokowa, oczywiście wieża z antenami telefonicznymi, i … teraz dojdzie kaplica katolicka. Dołączam zdjęcia.

Góra znajduje się na terenie gminy Pieszyce.

Wg tablicy informacyjnej, inwestorem jest Świdnicka Kuria Biskupia

Budowa, wg tablicy: kapliczka wraz z instalacją elektryczną

 

201410193819Nadesłał: Jacek M. Kwiatkowski

 

I jeszcze niespodzianka w skrzynce mailowej – takie niespodzianki dostają nasi współpracownicy z Sobótki/Sulistrowic/Sulistrowiczek/ ogólnie spod Ślęży:

ze skrzynki pocztowej

 

Wielka Sowa (niem. Hohe Eule, po 1945 przez krótki okres pol. Góra Sowia[1], 1015 m n.p.m.)[2] – najwyższy szczyt Gór Sowich w Sudetach Środkowych, z najbardziej zniszczonym ekologicznie drzewostanem w tych górach, należy do Korony Gór Polski; położony jest w województwie dolnośląskim.

1280px-Rozciszow_001Widok z Wielkiej Sowy z wieży widokowej na Masyw Ślęży

Góra leży w dorzeczu Odry, a dokładniej na granicy między dorzeczami jej dopływów – Bystrzycy i Nysy Kłodzkiej.

Góra zbudowana jest ze skał metamorficznych z prekambru.

Zbocza Wielkiej Sowy są znakomitymi terenami narciarskimi. Znajduje się tu wyciąg orczykowy i trasy zjazdowe.

Na szczycie znajduje się wysoka na 25 metrów kamienna wieża widokowa wybudowana w roku 1906. Z racji położenia w środkowej części Sudetów jest wspaniałym punktem widokowym. W drugiej połowie XIX wieku zainicjowano budowę pierwszej drewnianej wieży widokowej na wierzchołku góry. Jej uroczyste oddanie do użytku odbyło się w lipcu 1886 roku. Konstrukcja ta znajdowała się około 30 metrów na południe od miejsca, gdzie obecnie stoi żelbetowa wieża. Drewniana konstrukcja przetrwała jednak tylko do 1904 roku. Jeszcze w tym samym roku powstał plan wzniesienia nowej, drewnianej konstrukcji. Ostatecznie stało się inaczej.

Prezes dzierżoniowskiego Towarzystwa Sowiogórskiego Richard Tamm przeforsował ideę budowy trwałej kamienno-żelbetowej wieży. Prace przy jej wznoszeniu rozpoczęły się w lipcu 1905 roku, a uroczyste otwarcie, które odbyło się 24 maja 1906 roku, zgromadziło tłumy ludzi. Wieży nadano wówczas imię Otto von Bismarcka (Bismarckturm). Na tarasie widokowym podziwiano panoramy od Śnieżnika po Śnieżkę oraz od Wzgórz Trzebnickich po Broumovské stěny. Po II wojnie światowej wieży nadano imię Władysława Sikorskiego, a 27 września 1981 polskiego turysty i krajoznawcy Mieczysława Orłowicza. Wizerunek wieży stał się symbolem Pieszyc, znajduje się w herbie tego miasta.

Masyw położony jest w Parku Krajobrazowym Gór Sowich.

 

GórySowie_wieża_widokowa_na_Wielkiej_Sowie_46Góra ta nigdy nie była własnością katolików – i nie powinna być, Śląsk znajdował sie pod wpływem Wiary Przyrodzonej Słowian i ewentualnie Ewangelików, którzy nie mają takiego głupiego zwyczaju by wszystkie góry zabudowywać katakumbami Pustynnej Religii – Oni stawiali wieże widokowe dla wszystkich, a nie Reptiliańskie Domy Czarnej Magii i Kultu Śmierci.

Czy III RP jest już państwem wyznaniowym – Kalifatem Watykańskim?! Pozwolimy im na to?

Podziel się!