Żeby ślub i wesele było słowiańskie i w Duchu Wiary Przyrody nie musi się wcale odbywać w obecności jakichś siwobrodych żerców, a wszyscy obecni nie muszą przebierać się w giezła. Stół nie musi być założony lnem ani drewnianymi michami. Oczywiście jeśli ktoś chce odbyć swadźbę słowiańską ze wszystkimi szykanami a w nastrojach i klimacie weselnym powrócić do prehistorii to jest to wielce chwalebne. Nie bądźmy jednak ortodoksami, bowiem wiarę i tradycję słowiańską można całkiem łatwo i fajnie przełożyć na współczesność. Jest ona obecna w nas i będzie obecna w klimacie naszego ślubu i wesela także bez drewnianych łyżek, chodzenia po ogniu i innych akcesoriów.
9 sierpnia 2014 – Ślub i słowiańskie, w duchu Przyrody, proste, Leśne Wesele, w Dolinie Ojców i w Puszczy Ojcowskiej. Miejsce jakże symboliczne – przyroda wspaniała – rezerwat leśny, najcudowniejsza sceneria Mitu o Czarodanie, Dolina Naszych Pra-Ojców, łącząca się w jedność z Doliną Bytu (Będkowską) swoimi magicznymi osiami i świętymi wzgórzami. Noc Pełni Księżyca, czyli Zmiany (noc pełni rozciąga się na trzy noce – tak samo i nów – na tę poprzedzającą również i na tę następującą po samej pełni, która była tym razem 10 sierpnia, o godzinie 18.).
[foto: Krystian Płoński]