Akademia Bosej Stopy – Ekowioska Barkowo

litwa autn flyfoto

Jest w człowieku coś takiego, że pociąga go piękno dalekie, egzotyczna przyroda i tajemnice zapadłych zakątków świata. Chętnie czyta o manuskryptach Wojnicza, Arce i Graalu, niesamowitych chińskich piramidach, o ekologicznym życiu Hunzów (które nawiasem mówiąc mocno się popsuło w związku z masowym zainteresowaniem ich cichą niedostępną doliną), czy o krwawych rytuałach inicjacyjnych na Nowej Gwinei, albo o kontaktach duchowych Aborygenów z ich przodkami.

 

I nic w tym dziwnego. Jest to sposób myślenia naturalny, coś co jest człowiekowi przyrodzone – ciekawość dalekiego świata i odkrywanie nowości. Obce nas pociąga bo jest nieznane, a u siebie cóż… Co może być ciekawego za miedzą na sąsiednim kawałku pola, w wiosce położonej sto kilometrów w tę czy wewte, nad polskim morzem, albo w polskich górach? U sąsiada wiadomo, to co u mnie na podwórku, w gminie obok to samo co w mojej gminie, w Katowicach to samo co w Poznaniu. Co innego Alpy, Morze Czerwone, Kaukaz czy Himalaje, to jest coś!

litwa Autumn

Ten sam schemat myślenia dotyczy w równym stopniu Zielonych, Czerwonych, rodzimowierców, katolików, przedsiębiorców, naukowców, artystów i wszystkich innych. Tymczasem nic bardziej błędnego. Ci którzy choć raz weszli na ten blog i poczytali sobie o przeszłości Słowiańszczyzny wiedzą, że to największa i najgłębiej zatopiona Atlantyda Świata.

Barkowo

Przezwyciężenie tego naturalnego sposobu myślenia,  odejście od gry, którą nasza wyobraźnia podejmuje z odległymi zakątkami świata czy obcymi kulturami lekko i bez oporu, wymaga pewnego „fizyczno-mentalnego” wysiłku. 

 

Znajdujemy się obecnie jako samoorganizująca się społeczność w miejscu, które wykonania takiego  wysiłku właśnie od nas wymaga.

SS LITWA110

Podejmowanych jest wiele wspaniałych inicjatyw, jak choćby budowy Kręgów Pamięci proponowanych przez Związek Słowiańska Wiara, organizowania obchodów Święta Drzew przez  Towarzystwo Ochrony Najstarszych Drzew w Polsce, czy choćby proklamowanie organizacji takich jak Zielona Moc, działająca w obronie polskich parków. Jesteśmy u progu proklamowania Ośrodka Myśli Słowiańskiej w Białowieży. Powstają projekty osiedli ekologicznych, domów z miejscem kultu i pochówku urnowego przodków (owinem), parków pamięci, które byłyby ekologicznymi cmentarzami dla ludzi i zwierząt, budowane są nowe pogańskie kręgi kultowe (jak na krakowskim Libanie obok Kopca Kraka), powstają ekologiczne sady i gospodarstwa rolne, rozwija się sieć produkcyjna i dystrybucyjna zdrowej żywności i żywności wegańskiej oraz sprzedaż wprost od producentów do konsumenta. To wszystko dzieje się właśnie teraz dookoła nas. To jest nasza Zielona Moc, Zielona Siła, to są Nasze Zielone Brygady, to jest Nasza Zielona Myśl, to nasze Zielone Ekowioski, nasze Zielone Słowiańskie Ośrodki. 

Po wiele razy z wypiekami na twarzy oglądamy filmy z Trechlebowem (nawiasem mówiąc tydzień temu aresztowanym w Rosji pod absurdalnymi zarzutami) i z  innymi rosyjskimi teoretykami Wiedy, jesteśmy zapatrzeni w relacje z rosyjskich ośrodków Anastazji czy z innych „komun” i „eko-ekumen”  z USA, Francji, a nieraz z rzeczywiście egzotycznych i odległych miejsc na różnych kontynentach, jak Bali, Ekwador, Gujana, itp.

Jednak kiedy przychodzi nam posłuchać naszych własnych Trechlebowów, czy zwrócić uwagę na nasze własne polskie piękne inicjatywy, które nie są w niczym mniej ciekawe, wzruszamy ramionami,  zapał nam przechodzi – To takie zwyczajne – myślimy – Takie swojskie, takie „nudne”.  Wlepiamy wzrok w obrazki z Jore Svente na Litwie, ale gdy przyjdzie zorganizować własne Jare Święto 0kazuje się czesto, że nie ma kto, ani jak, ani za co. Chętnie odtwarzamy bitwy i wojaczkę, ale trudniej nam przychodzi odtworzyć publiczne obrzędy religijne Wiary Przyrodzonej Słowiańskiej – takie proste jak Kres/Kupała, Swadźbę czy Topienie Marzanny, albo Zielone Święta, czy Święto Plonów, czy Święto Deszczu.

 

Chcę wam powiedzieć, że tak jak doprowadzono nas niegdyś do kompletnej niewiedzy na temat nas samych, Słowian, tak idąc dalej drogą fascynacji obcym, możemy zaprzepaścić inicjatywy, które rozwijają się u nas w domu, tutaj w Polsce.Jest ich bardzo wiele i wszystkie wymagają aktywności.

Musimy mieć świadomość, że znaleźliśmy się organizacyjnie w takim momencie rozwoju, w którym decyduje się sprawa MATERIALNEGO POWODZENIA NASZEGO RUCHU, NASZEJ EKO-EKUMENY, naszej Zielonej Polski.

Te wszystkie inicjatywy jakie teraz się rodzą, Ruch Obrony Najstarszych Drzew, Parki i Kręgi Pamięci, Akademia Bosej Stopy i ekowioska w Barkowie, Ośrodek Myśli Słowiańskiej w Białowieży, nasz kwartalnik „Słowianić, żeby żyć”, wydawnictwo Slovianskie Slovo, to wszystko wymaga wykonania tego „wysiłku i przezwyciężenia”, „przełamania” przez nas naturalnego mechanizmu psychologicznego, który sprawia, że preferujemy fascynację obcym. Powinniśmy teraz skupić całą moc i zaangażować wszystkie siły, potencję twórczą, umiejętności, środki i całą energię NA WŁASNYM.

Rozwój naszego Plemienia Wolnych Ludzi w Polsce i jego przyszłość zależy wyłącznie od nas samych, a jak on będzie szybki decyduje się właśnie TERAZ.

0 lit autnum 16089524

Polecam wam aktywne uczestnictwo, we wszystkim co się dzieje. Polecam wam gorąco inicjatywę w Barkowie, to jedna z niepowtarzalnych szans na rozwój naszej społeczności i rozwój całego Ruchu Eko-Ekumeny.

Nie wolno nam teraz, kiedy te inicjatywy się materializują i wymagają wsparcia każdych rąk, bujać myślami w obłokach i poprzestawać na słowach mówionych, pisanych, powtarzanych w nieskończoność, a kończących się po jakimś czasie słusznym niestety narzekaniem, że nic się nie wydarzyło.

Życzę nam wszystkim byśmy, marząc o egzotyce i fantastycznych światach użyli  rąk i umysłów z pożytkiem dla własnego domu, budując jego dobrą przyszłość, twardy fundament dla własnego istnienia w rezonansie z Przyrodą Matki Ziemi i samą Ziemią oraz dla pożytku wszystkiego co na niej żyje.

http://ekowioska.wordpress.com/

Niech  każdy wesprze na tyle na  ile może  swoim zaangażowaniem, w sposób taki jaki jest mu dostępny, to co obecnie rozwijamy w Polsce od podstaw.

Zapraszam na stronę projektu Akademii Bosej Stopy w Barkowie. To nasz Zielony Dom i nasza Zielona Ziemia, to nasi Wolni Ludzie ożywiają to miejsce czynem. Miejsce, które powinniśmy rozwijać wszyscy wspólnie, bo będzie nam służyć, wszystkim, wszystkim którzy zechcą z niego skorzystać. 

http://polakpotrafi.pl/projekt/akademia-bosej-stopy/

Jak widzicie nie musimy się fascynować rosyjską Anastazją, ośrodki Anastazji mamy u siebie, jeden z nich nazywa się Barkowo – Powodzenia!

obora1

Podziel się!