Mariusz Agnosiewicz – Polskie amazonki, sarmackie syrenki i wierzenia dawnych Polaków (Racjonalista.pl – Archiwum 2013)

Polskie amazonki, sarmackie syrenki i wierzenia dawnych Polaków

Czech postanowił sobie, że jego sleczna, gdy zostanie panią, będzie cicho myła garnki w kuchni i smażyła knedle i — osiągnął to w całej pełni. Niemiec nauczył kobietę kornego wyszywania wodnym ściegiem Guten Morgen na ręcznikach. Moskal umiał doskonale okiełznać ogromny, czarnomorski temperament rosyjskiej kobiety i trzymał ją tak długo, jak dało się, w tiurmie. Zaś Polak, już od czasów przedhistorycznych to najgrzeczniejszy z rycerzy. Pani jego była zazwyczaj taką — jaką sama być chciała… Rycerz zaś wcale tego nie żałował. W każdym razie zyskał w niej ruchliwą współpracownicę i cudotwórczą inspiratorkę” — pisał przed wojną Stanisław Wasylewski. Z uwagą studiując polskie dzieje, zwłaszcza te najdawniejsze jako tako znane, czyli piastowskie, co rusz trafiamy na różnorakie potwierdzenia tej opinii. Warto wziąc to pod uwagę: studiując dzieje kobiety w chrześcijaństwie, Polskę trzeba rozpatrywać osobno. Nie da się tutaj sensownie wnioskować z tego, co mamy w innych, nawet sąsiednich krajach.

Czytaj dalej

Okiem Vrana: Al-Firag, Biała Chorwacja, Artanja (Archiwum 2013)

Al-Firag, Biała Chorwacja, Artanja

A jako że państwu Lechitów wydarzyło się powstać na obszarze zawierającym rozległe lasy i gaje, o których starożytni wierzyli, iż zamieszkuje je Diana (Artemida) i że Diana rości sobie władztwo nad nimi, […] Diana w ich języku Dziewanną zwana […] cieszyła się szczególnym kultem i szczególnym nabożeństwem.” Długosz (czyli Arte’mida władczynią i królową Arty, a Artanja to rodzaj Artemizjum kraju wyznawców Artemidy)

Czytaj dalej