Wielu z czytelników tego blogu pamięta zapewne zażartą dyskusję na naszych łamach wywołaną przez tłumaczenie sformułowania zaczerpniętego z tytułu książki „Niesamowita Słowiańszczyzna” Marii Janion, a użytego przeze mnie jako przekornego nieco tytułu artykułu „Ta Niesamowita Słowiańszczyzna – Wielka Tajemnica i Wielka Mistyfikacja” (pod tym linkiem: artykuł). Nawiązuję do tego ponieważ w nussonowych sferach Zbiorowej Świadomości Matki Ziemi i Ludzkości te struny wciąż są potrącane i nieustannie dźwięczą co znaczy, że rzecz domaga się domówienia. Sfery dźwięczą bo Maria Janion pojawia się właśnie teraz we wpisach czytelników na naszym blogu, a także w kwartalniku „Słowianić” nr 2 rozpoczyna się publikacja tegoż właśnie mojego artykułu podzielonego na trzy odcinki, także do kolejnych numerów 3 i 4.
Wróćmy więc do tej rzeczy po to żeby uwypuklić różnicę w traktowaniu owej Niesamowitości przez materialistów i przez nas Ludzi Wolnych – także wolnych od materialistycznych przesądów.
Zacznę od przytoczenia fragmentu wywiadu z Marią Janion opublikowanego w Gazecie Wyborczej jakiś czas temu, a który to wywiad opublikował we fragmencie również Portal Pantheion pod tym linkiem:
http://pantheion.pl/?art=Maria_Janion
Oto treść owego skrótu:
Fragment wywiadu z Marią Janion Sami sobie cudzy
Rozmawiała Katarzyna Bielas