Winicjusz Kossakowski – Dagome Iudex – Panie kieruj mną (odpowiedź na artykuł z National Geografic)

Winicjusz Kossakowski – Dagome Iudex – Panie kieruj mną

Mieszko I

Dagome Iudex  – Panie kieruj mną.

W odpowiedzi
na artykuł   zamieszczony w National Geographic Nr 2 (luty) 2012r .

Proszę mi wybaczyć, że pisząc ten tekst, nie zdążam prosto do celu.
Po prostu – chciałbym być właściwie zrozumiany, stąd biorą się dodatkowe wyjaśnienia. Może i nudne, ale konieczne.
Historia, podobnie jak religia, jest narzędziem polityki. Wykorzystuje się niechęć większości społeczeństwa do używania własnego rozumu.
Łatwiej jest zjeść w restauracji odpowiednio przyrządzoną dziczyznę podaną na talerzu, niż samemu upolować dzika.
W polityce, myśliwymi są – trzymający władzę. Kucharzami – historycy i kapłani, pichcący gotową strawę zwaną  ideologią, na uczelniach i w kruchtach.
Lud, odpowiednio oświecony (czytaj wymóżdżony), jest zwykłym narzędziem i tylko narzędziem w ręku władzy. Im głupszy, tym bardziej spolegliwy. Ze spolegliwego narodu można ukuć potężne narzędzie służące do przetrwania gatunku, lub broń niszczącą.
Wszystko zależy od polityki trzymających władzę.

Czytaj dalej

Kopce polskie – Kopiec w Krakuszowicach

K Krakuszowice kopiec-kraka2

Uchodzi za kopiec Kraka II (a więc tego zwanego Szczyrowojem), ale nie wypowiadam się na razie czym w istocie jest i jakiemu bóstwu był poświęcony. Na pewno potrzebne są badania, tylko kto – kiedy-  i za czyje pieniądze – je wykona?

Oto ciekawy artykuł, na podkreślenie w naszej walce o miejsca święte zasługuje kilka ostatnich zdań autora, które wyróżniłem boldem.

Szczytową głupotą komuchów było zniszczenie kopca zwanego Kopcem Esterki na Łobzowie w Krakowie, który wbudowano w wał stadionu wojskowego klubu Wawel. Ani go nie przebadano, ani nie sposób stwierdzić jakiemu bóstwu był naprawdę poświęcony – bo na pewno nie usypał go Esterce Kazimierz Wielki. Łobzowianie byli tylko jego ogrodnikami. Urodziłem się i wychowywałem pięćset metrów od tego miejsca, a może mniej. Rodzina Sułkowskich i Białczyńskich to rodziny szlacheckie, ale parające się ogrodnictwem od wieków.

Czytaj dalej