Rafał Orlicki – Protosłowiańskie Koliby

© by Rafał Kopko-Orlicki

* ‘Koliba’, późniejsze słowo; ‘kolebka’, czyli obszar pierwotnego zamieszkania, nazwa wywodzona od rdzenia ‘kol/kal’, oznaczająca rodowe miejsca życia, skupisko ludności wokół rodu, (podobnie jak późniejsze; ‘o-pole’, wokół grodu lub wzniesienia obronnego, czyli ‘oparte o pola’). Od niej pochodzi bujane łóżeczko dziecięce; ‘kołyska’ i forma muzyczna ‘kołysanka’, gdzie do rdzenia ‘kal’ dodano ‘li’ występujący w śpiewnym zawodzeniu ‘lili-luli-poluli-baj’ spotykanym jeszcze na łemkowszczyźnie, oznaczającym ‘sen, spokój’. Co ciekawe, zwrot ‘luli’ spotykało się w Galilei (dawna Galia, obszar wpływów kulturowych Ariów i Wandalów, stąd Sam-aria/Samarytanie).

* haplogrupa R1a1
Coalescent time estimates for R1a1a (xM458)
(tzw. Słowiańska – lub Polska)
STR from Underhill et al. (2009)
Location (miejsce) TD (okres osadnictwa)
W. India 15,800
Pakistan 15,000
Nepal 14,200
India 14,000
Oman 12,500
N. India 12,400
S. India 12,400
Caucasus 12,200
E. India 11,800
Poland 11,300
Slovakia 11,200
Crete 11,200
Germany 9,900
Denmark 9,700
UAE 9,700

mm
Powyższa mapka pochodzi z książki „Wielka Historia Polski – tom 1. Najdawniejsze dzieje ziem polskich do VII w ” autor: Piotr Kaczanowski, Janusz Krzysztof Kozłowski i nni”.

(ORLICKI: Strzałka szara odpowiada haplogrupie genowej ‘germańsko-celtyckiej’ wywodzonej przypuszczalnie z Mezopotamii, przybyłej do Europy z Anatolii ok. 3000 p.n.e.

Strzałka żółta odpowiada haplogrupie słowiańskiej R1a, przybyłej na obszar dzisiejszego Kosowa i Serbii ok. 12 000pn.e.

Strzałka biała, to kolejny rzut haplogrupy R1a, przybyłej na obszar kultury Vinca słynącej z pisma runicznego podobnego do run słowiańskich oraz figurek wykonywanych z czerwonej glinki jak niektóre rzeźby Etruskie.

Strzałka brązowa, to kolejny rzut haplogrupy R1a z przejściem już w R1a1, z koliby Dunajskiej. To tutaj, narodził się zapewne etnos; Lużycko-laski, Czesko i Słowacko – laski, Lechicko – laski, oraz Rusiński. A także osadnicy podążający na obszar Skandynawii poprzez półwysep Jutlandzki.

Haplogrupa R1a wyprzedziła więc o kilka tysiącleci osadnictwo grupy R1b, z której w wyniku zetknięcia z Protosłowianami, powstał etnos Niemiecki.

Mapka nie uwzględnia zasiedlenia przez R1a obszaru środkowej części półwyspu Apenińskiego (Włochy), co nastąpiło w okresie poprzedzającym kulturę etruską i wtórny najazd R1b – celtycki, z południa).
Od rdzenia ‘kol/kul/kal’ mamy pochodne wyrazy:
* ‘Kupa’, Grecki zwyczaj (pochodzący od Słowian L-achaj-skich), występujący na najdalej wysuniętej na południe wyspie Grecji – Krecie (nie licząc Cypru, patrz powyższa tabela Underchilla) gdzie wzory ornamentowe i barwa tradycyjnych strojów ludowych są niezwykle podobne do wzornictwa Słowian ruskich, w jednej wsi, jeszcze istnieje miejscowy dialekt słowiański. Zachowała się tamże oraz na obszarze całej Grecji, ta starożytna nazwa słowiańska, związana ze zwyczajem picia wina, przypominającym zwyczaj górali polskich picia wódki, w którym mężczyźni stają obok siebie w okręgu i z jednego kubka piją mocne, destylowane wino. Zapewne dawniej było to zwykłe wino. Piją w ten sposób, że kubek z trunkiem podają sobie z ręki do ręki, nigdy nie upijając go do końca a jedynie dolewając. Morfem ‘ku/ko/ka’ oznacza właśnie okrąg, koło, bądź wzniesienie (kopyto, kalo, kopiec, kontur, kora na drzewie, i wiele innych słów związanych z czymś, co jest wypukłe, wklęsłe, ale półokrągłe jak ‘koryto’ czy też okrągłe, zawiera ten rdzeń, w tym przypuszczalnie jego odmianą jest słowo ‘ho-ra’, ‘gó-ra’), czy zgromadzenie w okręgu. Zaś rdzeń ‘pa’, przeważnie oznacza; ‘na/ma’.
* ‘kopa’, najmniejsza staroruska jednostka administracyjna występująca w statutach litewskich z czasów Rzeczypospolitej szlacheckiej, która to nazwa przyjęła się od wiecowania włościan w okręgu, twarzą w twarz. Stąd ‘prawo kopne’, czyli wiecowe, ludowe, na którym dawniej wybierano nawet władców i wojewodów (‘wojów wodzących’ – czyli prowadzących na wojnę).
* ‘Kało/kolo’, niegdyś mała, wiejska jednostka administracyjna w Polsce i na Rusi, później zastąpiona w Polsce terminem ‘osiedle’ od ‘sieło’, czyli ‘wieś’, od miejsca osadzonego wysoko, na suchym lub obronnym wyniesieniu; ‘si-el-ło’ ; ‘o-świetlone-miejsce-to’ a od niego z kolei ‘siodło’.
* ‘Koło’, osiedle w Warszawskiej dzielnicy Wola, związane z wolnymi elekcjami. Nazwa tego miejsca wywodzi się od ‘Koła Rycerskiego’, czyli miejsca, gdzie stawała brać rycerska w okręgu, tworząc zgromadzenie posłów ziemskich.
* ‘Kolo’ (inne nazwy: choro, (h)oro) to taniec ludowy wywodzący się z antycznych tańców kołowych. Pochodzi z Dalmacji, popularny jest nadal w Chorwacji i na całym Półwyspie Bałkańskim. Wykonywany jest w formie koła. Kolo jest zaliczane do najstarszych tańców słowiańskich.
* ‘kromlechy’, pradawne miejsca zgromadzeń w okręgu, na których zapewne pito odurzające trunki wprowadzające w trans kapłanów, zachowały się w postaci; słowiańskich, celtyckich, oraz germańskich, kamiennych okręgów nazywanych w Anglii ‘kromlechy’, od przypuszczalnie ‘kręgu-lachy(ów)’, czyli ludzi ‘światłych, przewodników’. Tak jak to zostało ujęte w dawnych słownikach szwedzkich, gdzie termin; ‘lach-man’ oznaczał przewodnika a później prawnika.

Jak wykazuje genetyka, proto Słowianie dotarli i do wysp Brytyjskich a nawet Islandii (gdzie w zimę panuje całkiem przyjemny klimat, dzięki prądom ogrzanego powietrza”. (patrz ‘Landon ; nasz ‘ląd’, ‘la-an-don’ ; ‘równina, płaskie, niskie – anów(ludzi) – dzień(jasna)/lub/podmokła’.

* ‘a.C’, lub ‘ACN’, skrót w języku łacińskim, „ante Christum natum” → przed narodzeniem Chrystusa, przed Chr., czyli; przed naszą erą, p.n.e.

  1. Zprowokowany said, on 3 Marzec 2014 at 23:57 (Edytuj)

    Powtarzam jeszcze raz, czyli co dowód na “Out of India”?

    “* haplogrupa R1a1
    Coalescent time estimates for R1a1a (xM458)
    (tzw. Słowiańska – lub Polska)
    STR from Underhill et al. (2009)
    Location (miejsce) TD (okres osadnictwa)
    W. India 15,800
    Pakistan 15,000
    Nepal 14,200
    India 14,000
    Oman 12,500
    N. India 12,400
    S. India 12,400
    Caucasus 12,200
    E. India 11,800
    Poland 11,300
    Slovakia 11,200
    Crete 11,200
    Germany 9,900
    Denmark 9,700
    UAE 9,700″

    P.S.
    W. India 15,800, Oman 12,500, N. India 12,400, S. India 12,400, E. India 11,800, Poland 11,300,
    Slovakia 11,200, Crete 11,200… Czy tylko ja widzę, że coś tu nie gra?

    Odpowiedz
    • bialczynski said, on 4 Marzec 2014 at 8:09 (Edytuj)

      Oczywiście że coś tutaj nie gra. To dane z 2009 – co jest uwidocznione w nagłówku – mamy rok 2014. Dla wywodu etymologiczno-lingwistycznego nie ma to jednak znaczenia. Ma tylko znaczenie wtórne takie że ilustruje ciągłość i bliskość R1a w językach Indii, Pakistanu, Polski, Krety itp – Nie ma tu oczywiście Norwegii, nie ma Persji czyli Iranu – zestawienie jest zmanipulowane i przekłamane , pochodzi z okresu “poszukiwania germańskości w R1a z 2009 roku.

      Ale znowu – raz jeszcze – dla artykułu lingwistycznego nie ma to znaczenia – Jest w tym zestawieniu jak i w prezentowanej mapie dostatecznie udokumentowana już w 2009 roku teza lingwistyczna.

      Odpowiedz
    • Adam Smoliński said, on 4 Marzec 2014 at 12:03 (Edytuj)

      Tu są prezentowane badania Underhill’a. Brak jest badań Kłosowa. Underhill nie badał Ałtaju jako pierwszej koliby hg R1 i R1a, a tam ta obecność jest wcześniejsza. Obecność hg R1a w Indiach, w czasie 15.800, może być efektem ekspansji częśći R1a w kierunku Indii z Ałtaju, w efekcie powstanie kultury drawidyjskiej. Kłosow to uwzględnia. Widać to również pod względem językowym na północy Indii (j. palii). Hinduscy jęzukoznawcy, zwłaszcza Kaszmiru – Koszmiru, twierdzą, że j. palii ma korzenie z czasów początku kultury drawidyjskiej.
      Underhill w ogóle nie uwzględnia ekspansji R1a w kierunku zachodnio-południowym, z Ałtaju.
      Dodatkowo występuje (w 2009 r.) pewne chciejstwo udowodnienia pochodzenia hg R1a z kierunku indyjskiego. Underhill ulega tej tendencji, Kłosow jest temu przeciwny.
      Kłosow jest przeciwnikiem teorii wejścia R1a do Europy, południem, przez Azję Mniejszą. Wskazuje on drogę bardziej północną, czyli północ J. Kaspijskiego, północ Kaukazu, północ M. Czarnego. Badania klimatyczne i gelogiczne, potwierdzają tezę Kłosowa, albowiem w 14.000 – 12.000, zasięg lodowca kontynentalnego w Azji sięgał południowych granic Uralu. Azja południowa, ze względu na grom obszau i kumulację ciepła, była cieplejsza. Tezy o wielkich obszarach bagien na północy J. Kaspijskiego, Kaukazu i M. Czarnego, też się nie potwierdziły. Zatem, ta droga do Europy była otwarta i możliwa do przejścia.
      Jeśli chodzi o Islandię i obecność hg R1a. Jest coś dziwnego z pierwszymi sagami islandzkimi. Islandczycy nie chcą za bardzo się nimi chwalić. Wygląda tak, jakby chcieli je ukryć.
      Na Islandii pokutuje cały czas opowieść o człowieku imieniem Natfarri – (“Nocny wędrowiec”?). To ten człowiek i jego rodzina, budzi kontrowersje na Islandii. Są to takie same emocje, jak z Ericsonem, pierwszem zdobywcy Ameryki. Piszę o tym w czwartym numerze kwartalnika Słowianić.

      Odpowiedz
  2. Zprowokowany said, on 4 Marzec 2014 at 0:44 (Edytuj)

    O nieścisłościach:

    “Co ciekawe, zwrot ‘luli’ spotykało się w Galilei (dawna Galia, obszar wpływów kulturowych Ariów i Wandalów, stąd Sam-aria/Samarytanie).”

    Galilea to dawna Galia, a ta to Samaria? A jakie źródła o tym mówią?
    O ile wiem, nazwa Palestyna pochodzi od “Philistynia”, czyli pięciu miast założonych przez indo-europejskich Filistynów, po klęsce w Delcie Nilu z ręki faraona Ramzesa III w 1190 p.n.e. http://pl.wikipedia.org/wiki/Filistyni

    “(ORLICKI: Strzałka szara odpowiada haplogrupie genowej ‘germańsko-celtyckiej’ wywodzonej przypuszczalnie z Mezopotamii, przybyłej do Europy z Anatolii ok. 3000 p.n.e.”

    Co to jest “haplogrupa genowa”, a dodatkowo germańsko-celtycka? Dlaczego nie italska również?
    Jakieś źródła na poparcie tej tezy?

    “Haplogrupa R1a wyprzedziła więc o kilka tysiącleci osadnictwo grupy R1b, z której w wyniku zetknięcia z Protosłowianami, powstał etnos Niemiecki.”

    A kto tak twierdzi i czy etnos niemiecki i “Stara Europa” o tym wie?

    “Mapka nie uwzględnia zasiedlenia przez R1a obszaru środkowej części półwyspu Apenińskiego (Włochy), co nastąpiło w okresie poprzedzającym kulturę etruską i wtórny najazd R1b – celtycki, z południa).”

    A czy R1b italski o tym wie, że jest celtyckie, jak i germańskie? Coś z tym R1b panuje tu niezły bałagan… Czy ktoś słyszał już o braku proto-języków greckiego, italskiego i celtyckiego?
    Czy ktoś rozumie następstwa tego faktu? Podpowiem, nie było jednego języka proto-kentum!!!
    Czy Baskowie R1b to też Celtowie? A co z ich językiem?

    “Jak wykazuje genetyka, proto Słowianie dotarli i do wysp Brytyjskich a nawet Islandii (…) (patrz ‘Landon ; nasz ‘ląd’, ‘la-an-don’ ; ‘równina, płaskie, niskie – anów(ludzi) – dzień(jasna)/lub/podmokła’.”

    Jakie źródła o tym mówią? O ile wiem, Islandia została zaludniona R1a gdzieś ok. tzw. 870 ne…

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Historia_Islandii
    (…)
    Istnieje również teoria mówiąca, że udział w kolonizacji Islandii mieli Słowianie. Według niej Gardarowi Svafarssonowi, który zimował na Islandii jeszcze przed osiedleniem się tam Arnarsona, towarzyszył człowiek o imieniu Natfarri oraz para niewolników. W drodze powrotnej z Islandii łódź wioząca tę trójkę miała się odłączyć od głównego okrętu i pozostać u wybrzeży wyspy, gdzie rozbitkowie zbudowali dom[1][2]. Przypuszcza się, że Natfarri był słowiańskiego pochodzenia. Potwierdzeniem tej hipotezy są czworokątne półziemianki typu słowiańskiego, odnajdywane na Islandii.

    P.S.
    Widzę, że poza “Out of India” propaguje się w tym artykule dodatkowo “Out of Anatolia”, za Renfrew, jak i sporo nie popartych żadnymi źródłami fantazji…

    Odpowiedz
    • bialczynski said, on 4 Marzec 2014 at 8:03 (Edytuj)

      1. Tak jak wielokrotnie pisałem wszelkie istniejące w Internecie materiały na temat R1b są przekłamane i mają “zwichnięcie germańskie”.

      2. zaprezentowana mapa także ma takie zwichnięcie – bo chociażby nie ma na niej drogi afrykańskiej R1b. To mapa z roku 2009 – a więc deczko nieaktualna. Ale autorowi służy ona tylko do ilustracji “ewentualnych szklaków wędrówki tzw Celtów do Europy. Jego artykuł ma charakter lingwistyczny a nie genetyczny.

      3. Nie należy się kierować w pisaniu i myśleniu tym co Wie czy też chce wiedzieć tzw Germańska Europa. Wystarczy jeśli Wie to gałąź nauki zwana genetyką genealogiczną – to Genetycy podają datację haplogrup – także w tym artykule a nie Autor, bo Autor nie jest genetykiem.

      4. Nie należy mieszać wykopków z Islandii z ustaleniami Genetyki. Nie było przecież o ile wiem badania genomu z wykopków 870 n.e.Genetyka twierdzi, że Islandię założyli Wikingowie, podobnie twierdzą Sagi Islandzkie – więc to się zgadza. Wikingowie to potomkowie R1a oraz I1 – więc o to chodzi Autorowi. Nie jest istotne co mówi w tym wypadku archeologia, ktora może to potwierdzić w przyszłości, bo na dzisiaj nic nie znajduje starszego niż 870, więc może mamy tam R1a z 870, ale musi to być R1a potomne tych co osiedli w Norwegii, tych z 2400 p.n.e. jeżeli ma mutację L665 lub L667? o ile dobrze pamiętam.

      Dotykamy tutaj problemu z mojego wystąpienia w TV Tagen w odc. 1 “My Słowianie”- poziomu naukowości i poziomu hipotetyczności. Z poziomu nauki archeologii nie ma potwierdzenia, że Islandia była zasiedlona kiedykolwiek wcześniej niż w 870 roku. Jednakże jeżeli była to była przez Wikingów wśród których byli Słowianie – to niepodważalne na podsatwie wykopków i genetyki. Genetyka mówi zaś że Islandczycy maja tę haplogrupę R1a1, która jest w Skandynawii od 2400 p.n.e. Tyle nauka.

      Odpowiedz
      • bialczynski said, on 4 Marzec 2014 at 8:15 (Edytuj)

        Bardzo trudno znaleźć materiały ilustracyjne nowe np z 2012 czy 2013 roku. Kiedy się okazało że germańskości nie da się udowodnić skończyło się masowe publikowanie mapek przez germańską propagandę, pozamykano genetyczne fora w języku polskim takie jak Histmag i cenzurowano wypowiedzi na germańskich portalach w języku polskim takich jak choćby Historycy.org.

    • Adam Smoliński said, on 4 Marzec 2014 at 12:11 (Edytuj)

      Zprowokowany
      Już raz pisałem, skąd pogląd, że, jak giermańcy -”Stara Europa, o czymś nie wiedzą lub piszą, to, to nie istnieje?

      Odpowiedz
      • Zprowokowany said, on 4 Marzec 2014 at 15:40 (Edytuj)

        Chodzi o argumentację i udowodnienie argumentacji. Każdej, a nie tylko germańskiej. Inaczej wychodzi się na mniej więcej to germańskie samo inaczej.

        Głosić można nawet prawdy objawione, tyle że lepiej jest je udowodnić, niż palić inaczej myślących na stosach… dla spokojności miłosiernego i przepełnionego miłością bliźniego serca…

    • Adam Smoliński said, on 4 Marzec 2014 at 12:39 (Edytuj)

      Zamieszanie językowe oraz nazw geograficznych w Anatolii, mogą być powodem obecności tam Hyksosów i Hetytów.
      Hyksosi i Hetycie przybyli do Anatolii i Mezopotamii z północy, z za Kaukazu i M. Czarnego, zatem z drugiej koliby hg R1a. Podobnie jest z Sumerami, którzy przybyli do Mezopotamii z północno-wschodniej Azji, z gotową już kulturą.

      Odpowiedz
      • Zprowokowany said, on 4 Marzec 2014 at 15:06 (Edytuj)

        Adam Smoliński said, on 4 Marzec 2014 at 12:39

        “Zamieszanie językowe oraz nazw geograficznych w Anatolii,…” – Jakie zamieszanie?

        “mogą być powodem obecności tam Hyksosów i Hetytów. Hyksosi i Hetycie przybyli do Anatolii i Mezopotamii z północy, z za Kaukazu i M. Czarnego, zatem z drugiej koliby hg R1a.” – Co n to wskazuje?

        Podobnie jest z Sumerami, którzy przybyli do Mezopotamii z północno-wschodniej Azji, z gotową już kulturą.” – Czy mówimy o kulturze Kura-Araxes?

        http://arevordi.blogspot.co.uk/2005/12/kura-araxes-culture-armenian-highlands.html
        http://kura-arax.tau.ac.il/system/files/Kohl.pdf
        http://en.wikipedia.org/wiki/Kura%E2%80%93Araxes_culture

      • Zprowokowany said, on 4 Marzec 2014 at 16:12 (Edytuj)

        Czy może bardziej kulturę Maykop, bo ta miała bezpośrednie kontakty z kulturą YAMNA/YAMNAYA/Jamową i kulturą Novotitorovka?

        http://en.wikipedia.org/wiki/Maykop_culture
        http://en.wikipedia.org/wiki/Yamna_culture
        http://en.wikipedia.org/wiki/Novotitorovka_culture

        P.S.
        No a co z tymi naszymi kochanymi Węgrami, co się sami wywodzą od Sumerów? Mamy tu i tzw. PIE i kartwelski i semicki i ugro-fiński i anatolijski i może i inne języki?

      • Adam Smoliński said, on 4 Marzec 2014 at 20:34 (Edytuj)

        Oczywiście, tak to mogło wyglądać. We wszystkich tych informacjach wskazuje się, że na północ od Kaukazu istniała wysoko rozwinięta cywilizacja. Cywilizacja tak promieniowała na Azję Mniejszą, włącznie z ekspansją militarną. Oczywiście, archeologia i historiografia zachodnia zastosowała stały numer z podziałem na różne kultury, o różnych nazwach. Podświadomie, traktuje się je, jak osobne państwa, nie mające ze sobą nic wspólnego. Wielkim kołem omija się, aby nazwać kim byli ludzie reprezentujący tę cywilizację.
        Nikt, jakoś nie pokwapił się o rekonstrukcję twarzy, przedstawicieli tej cywlizacji, chociaż potrafią to od początku XX w.
        A jak by się okazało, że są podobni do Słowian, to co. Przekładają i ględzą o skorupach, które można przewozić z miejsca na miejsce i sprzedawać.Wygląda na to, że cywilizacja na północ od Kaukazu, istniała na długo przed Sumerami. Sumerowie zaś przyszli z tej cywilizacji.
        Dopiero genetyka wbiła klin w ich bla, bla.
        Źródeł trzeba szukać w różnych dziedzinach nauki i życia, choćby astrologi i jej podstaw. To jest podejście holistyczne.
        Opieranie się tylko na publikacjach archeologów i wiki, może zaprowadzić w ślepą uliczkę, zwłaszcza, że oni trzymają się swoich teorii, jak pijany słupa. Nie odpuszczą choćby dowody leżały na stole.

      • Zprowokowany said, on 4 Marzec 2014 at 22:14 (Edytuj)

        Adam Smoliński said, on 4 Marzec 2014 at 20:34
        (…)
        Opieranie się tylko na publikacjach archeologów i wiki, może zaprowadzić w ślepą uliczkę, zwłaszcza, że oni trzymają się swoich teorii, jak pijany słupa. Nie odpuszczą choćby dowody leżały na stole.”

        Dlatego tak dopytuję się o inne źródła. Najwyższy czas zebrać co już się ma, logicznie to przedstawić i poprzeć to dowodami i nie może to być za długie, ani za trudne do objęcia umysłem…

        P.S.
        Od innych też można wziąć narzędzia do kwestionowania oficjalnych poglądów dot. archeologi, lingwistyki itd. i wykorzystać to.

  3. Zprowokowany said, on 4 Marzec 2014 at 1:06 (Edytuj)

    “Protosłowiańskie Koliby”, czyli w sumie wg. tego tekstu jakie, kiedy i gdzie?

    P.S.
    Islandia chyba już odpadła z tego zestawienia…

    Odpowiedz
    • bialczynski said, on 4 Marzec 2014 at 8:20 (Edytuj)

      Lingwistyczne – etymologiczne. Autor nie zajmuje się ani geografią ani czasem, tylko lingwistyką na poziomie morfemów i dowodami wspólnoty pojęć w językach.

      Odpowiedz
      • Zprowokowany said, on 4 Marzec 2014 at 11:35 (Edytuj)

        Dowodami, czy hipotezami? Gdyby to było udowodnione, to bym się nie mógł do niczego przyczepić.
        Nie mam nic przeciwko hipotezom i przypuszczeniom, ale wolę dowody. Duża ilość niedomówień i przekłamań niczego nie udowadnia nawet tu, już nie wspominając o innych miejscach.

        I nie sądzę, żeby germańscy poszukiwacze własnej tożsamości bardzo przejęli się takimi artykułami. Co innego coś dobrze udokumentowanego i logicznie argumentowanego. Oni sobie piszą co chcą, ale mają fundusze i miejsca na sianie swojej propagandy i to działa w ich wypadku. W naszej sytuacji każdy błąd, podważa zasadność głoszonych przez nas poglądów. Bez zintegrowanej i konsekwentnej polityki informacyjnej, takie pisanie zawsze będzie traktowane, jak takie właśnie pisanie, nic więcej. Najlepiej jest dla nich nic nie robić i nie dyskutować z innymi poglądami, za to ciągle głosić swoje. Prędzej czy później różnej maści leniwe lemingi jeśli tego nie kupią, to w końcu się do tego ich tokowania przyzwyczają, bo woda drąży skałę, a kłamstwo opowiedziane 1000 razy stanie się prawdą,
        jak to zwykł mówić taki jeden propagandowy mesjasz czystej germańsko-aryjskiej krwi w latach 30 ubiegłego wieku…

        P.S.
        Nie tylko germańska szkoła poszukiwania odpowiednich odpowiedzi jest zwarta i gotowa i działa. Hindutva też ciągnie w swoją stronę… a gdzie dwóch się bije, tam trzeci może skorzystać, ale żeby skorzystał najpierw musi jakoś skłonić tych dwóch do wzajemnej walki.

        Czy istnieje jakaś strategia na promowanie słowiańskiego punktu widzenia na zewnątrz słowiańskich serwisów, bo jakoś ja tego nie widzę… Nie sądzę, żeby ci germańscy i hindutvowi nacjonaliści czytali coś w tym “kreolskim” języku słowiańskim, (patrz Curta i inni), bo nawet ich slavistyczni lingwiści nie znają tego języka, o którym piszą, więc jak ma być dobrze?

      • Adam Smoliński said, on 4 Marzec 2014 at 12:22 (Edytuj)

        Drogi Zprowokowany
        Wyłazi z Ciebie młoda niecierpliwość i nerwowość. Wszystko ma być szybko i zaraz.
        Spokojnie. Oni mieli ponad 1000 lat, aby wszystko zatrzeć, poprzekręcać i nakłamać.
        My dopiero zaczynamy, a już im wbiliśmy wielką szpilę w tyłek.
        Spoko, co się upiecze, to nie uciecze.

      • Robert said, on 4 Marzec 2014 at 12:41 (Edytuj)

        cyt:
        “Nie sądzę, żeby ci germańscy i hindutvowi nacjonaliści czytali coś w tym “kreolskim” języku słowiańskim, (patrz Curta i inni), bo nawet ich slavistyczni lingwiści nie znają tego języka, o którym piszą, więc jak ma być dobrze?”

        Ale czym sie przejmować? Tym, że ich publikacje są z góry błędne? Należy szyderczo sie uśmiechać i jeszcze dobrotliwie głaskac ich po główce, mówiąć im piszcie jeszcze więcej, bo im więcej tego będzie, tym większym będziecie pośmiewiskiem w przyszłości.

      • Zprowokowany said, on 5 Marzec 2014 at 11:21 (Edytuj)

        Robert said, on 4 Marzec 2014 at 12:41

        “cyt:
        “Nie sądzę, żeby ci germańscy i hindutvowi nacjonaliści czytali coś w tym “kreolskim” języku słowiańskim, (patrz Curta i inni), bo nawet ich slavistyczni lingwiści nie znają tego języka, o którym piszą, więc jak ma być dobrze?”

        Ale czym sie przejmować? Tym, że ich publikacje są z góry błędne? Należy szyderczo sie uśmiechać i jeszcze dobrotliwie głaskac ich po główce, mówiąć im piszcie jeszcze więcej, bo im więcej tego będzie, tym większym będziecie pośmiewiskiem w przyszłości.”

        Można tak robić, można też się schować w szafie i udawać, że świat po za nią nie istnieje lub że świat sam jakoś zrozumie i zareaguje i będzie tak jak chce ten wiedzący, co jest w tej szafir zatrzaśnięty…
        Czy taka taktyka to wszystko na co Słowian stać? To nie za mało? Wszyscy będą wiedzieli o błędnej hindutwie, germańskiej szkole zniekształcenia itp, bo one na siłę sprzedają swoje wizje wszem i wobec, ale nikt nie będzie brał słowiańskiego punktu widzenia na poważnie, bo będzie nadawany z wnętrza szafy do wnętrza szafy. Bez urazy, ale jakoś mi ten punkt widzenia słowiańskiej polityki informacyjnej trąci naftaliną!

        P.S.
        Wystarczy poczytać “oficjalną” argumentację Krzysztofa, żeby zrozumieć, że obrażanie się na germańską i inne rzeczywistość nic nie da, co najwyżej szyderczy uśmiech niezrozumienia, zagości na kolejnej twarzy, a o Słowianach ich języku i kulturze, artykuły i prace w języku angielskim będą nadal pisać naukowcy i popularyzatorzy tych zagadnień, pokroju Curty lub Kristiansena lub redaktorów różnych tam gazet wybiórczych, czy żeby nie zapomnieć o powszechnych Czarnych Pająkach Wysysaczach Kasy i Obrzezanych Zakneblowanych Mózgów… Tego chcemy..? Wątpię…

      • Robert said, on 6 Marzec 2014 at 1:45 (Edytuj)

        cyt:
        “Wystarczy poczytać “oficjalną” argumentację Krzysztofa, żeby zrozumieć, że obrażanie się na germańską i inne rzeczywistość nic nie da, co najwyżej szyderczy uśmiech niezrozumienia, zagości na kolejnej twarzy”

        Wiara w to, że siłą argumentów uda sie przekonać ideowego komunistę do tego, że kapitalizm jest lepszym systemem jest bardziej uprawniona niż wiara w to, że tam w ‘mądrych angielskich bibliotekach’ przejrzą na oczy.
        Komunizm musial zbankrutować i definitywnie upaść by ktokolwiek przekoanał się do czegokolwiek.
        Taka analogia. Nikt nikogo do niczego nie przekona, argumenty się nie liczą, liczyc sie będzie tylko upadek danej szkoły ‘naracji myślenia’, a upadek jest nieunikniony, gdyż nauka udostępnia coraz to nowsze narzędzia badawcze ktorych nie można interpretować jak się komu podoba.

  4. Robert said, on 4 Marzec 2014 at 12:33 (Edytuj)

    cyt:
    “* ‘Kało/kolo’, niegdyś mała, wiejska jednostka administracyjna w Polsce i na Rusi, później zastąpiona w Polsce terminem ‘osiedle’ od ‘sieło’, czyli ‘wieś’, od miejsca osadzonego wysoko, na suchym lub obronnym wyniesieniu; ‘si-el-ło’ ; ‘o-świetlone-miejsce-to’ a od niego z kolei ‘siodło’.”

    Mi kojarzy sie to wprost z ‘kolonią’ jako przysiółkiem danej wsi. Mamy tego mnóstwo w nazwach rozrzuconych po całej Polsce, czasami juz jako wyodrebiona miejscowość, jednakże sto razy więcej jest tego jako nazwa części miejscowości, tylko nie wiem jak dawne jest to określenie.

    Odpowiedz
  5. Krzysztof said, on 4 Marzec 2014 at 23:58 (Edytuj)

    “* ‘kromlechy’, pradawne miejsca zgromadzeń w okręgu, na których zapewne pito odurzające trunki wprowadzające w trans kapłanów, zachowały się w postaci; słowiańskich, celtyckich, oraz germańskich, kamiennych okręgów nazywanych w Anglii ‘kromlechy’, od przypuszczalnie ‘kręgu-lachy(ów)’, czyli ludzi ‘światłych, przewodników’. Tak jak to zostało ujęte w dawnych słownikach szwedzkich, gdzie termin; ‘lach-man’ oznaczał przewodnika a później prawnika.”

    Nie rozumiem, po co na siłę próbujesz dorabać kromlechom słowiańskie znaczenie, skoro to słowo ma przejrzysta etymologię (na podstawie Oxford English Dictionary):

    Welsh cromlech (in Irish and Gaelic cromleac, -leachd), < crom, feminine of crwm ‘crooked, bowed, bent, curved, concave, convex’ + llech (flat) stone.

    Jako kamienne kregi były one znane w Bretanii. W Brytanii tym mianem określa się to co my nazywamy dolmenami. Jak pisze w OED:

    „A structure of prehistoric age consisting of a large flat or flattish unhewn stone resting horizontally on three or more stones set upright; found in various parts of the British Isles, esp. in Wales, Devonshire, Cornwall, and Ireland. Also applied to similar structures in other parts of the world.
    This is the application of the word in Welsh. In Brittany such structures are called dolmen (= table-stones), while cromlech is the name of a circle of standing stones. As a common noun cromlech is known in Welsh only from c1700, but as a proper name, or part of one, it occurs in Owen’s Pembrokeshire, and in several place-names believed to be ancient. In Cornish it is known earlier; a grant in Bp. Grandison’s Register at Exeter (1328–1370), purporting to be from Æthelstan to Buryan, 943 (Birch, Cartul. Sax. II. 527), mentions in the boundaries ‘fossa quæ tendit circa Rescel cromlegh’. See Silvan Evans Welsh Dict.”

    Odpowiedz
    • bialczynski said, on 5 Marzec 2014 at 8:25 (Edytuj)

      W Bretanii jak i w Brytanii do czasu wejścia Indoeuropejczyków do Europy królował lud o haplogrupie I1 oraz I2 od 25.000 p.n.e z przerwą na zlodowacenie, po Zlodowaceniu wrócił do siebie. Potem około 10.000 pne do Europy weszli ludzie Y-DNA Hg R1a i zajęli teren aż do Atlantyku mieszając się z Hg I. Ani jedni ani drudzy nie mają nic wspólnego z językiem angielskim.

      Celtowie przybyli dopiero około 2500 lat później przez Afrykę i Iberię.

      To że coś dobrze wytłumaczone w British Dictionary naprawdę nic nie znaczy. Równie dobrze tłumaczymy to w Słowniku Języka Polskiego.

      Który z nich jest lepszy?! Jeden jest bardziej naukowszy od drugiego? Czy może tłumaczenia Anglików mają większą wartość dla ludów świata, bo oni są mądrzejsi i wiedzą wszystko lepiej?

      Po co jako Polak posługujesz się w ogóle słownikiem angielskim do tłumaczenia świata?! Widziałeś żeby przyzwoity Anglik po Oxfordzie tak robił – szukał wytłumaczenia czegoś w słowniku języka Polskiego?!

      Może tego nie widzisz ale twoja wypowiedź i metoda poszukiwania prawdy jest po prostu germanofilska. Prędzej mógłbyś wywodzić to słowo z łaciny, hiszpańskiego i włoskiego – bo to starsze i czystsze języki niż angielski. Angielski jest skrajnie kreolski, ma w sobie wkład i domieszki wszystkich składników europejskich, w tym słowiańskich, jest skrajnie uproszczony.

      Nie rozumiem jak można z niego wywodzić czystą etymologię indoeuropejską czy też aryjską słów. To jakieś nieporozumienie, które było możliwe tylko dzięki Wiekom Ciemnoty – Mayi, dzięki Średniowieczu i Scholastyce kościelnej zamiast nauki, a wszystko z powodu epidemii wybijających ludność i załamania cywilizacji od IV wieku do VIII.

      Odpowiedz
      • Krzysztof said, on 5 Marzec 2014 at 10:45 (Edytuj)

        Nie wiem czy zauważyłeś w swoim zacietrzewieniu Czesławie, ale podaję wyaśnienie tego słowa na gruncie języka walijskiego, a nie angielskiego i w walijskim ma ono jasne znaczenie, co widac powyżej. Jak nie ufasz OED możesz poszukać w jakimkolwiek porządnym słowniku języka walijskiego. Dla mnie udowadnianie w tym wypadku na siłę słowańskości tego słowa wygląda na jakąś próbę leczenia własnych kompleksów.

    • bialczynski said, on 5 Marzec 2014 at 13:21 (Edytuj)

      Nigdy nie zrozumiem co jest fajniejszego i bardziej prawidłowego w walijskiej etymologii “kromlech” od prostej polskiej etymologii; “Krąg Lech” – krąg na lęchu – czyli na łące – lęg, ług = płaska łąka. Trzeba tylko trochę znać język polski i wszystko jest jasne. Może to też to być tłumaczone od krom – czyli skraj, wydzielony kawałek, rąbek, okręg – np. rondo kapelusza czyli okręg – tutaj kamienny, krąg wycięty z lęchu – z łąki – Kromlech.

      I co w tym takiego skomplikowanego i niejasnego i niemożliwego?

      Etymologia krom – dostępna w Słowniku Etymologicznym Franciszka Sławskiego tom 3 zeszyt 2 str 8. Kraków 1967.

      Naprawdę chyba nie warto kruszyć kopii o rzeczy znane już w latach 70-tych XX wieku. być może wiele osób odkrywa je na nowo, ale to strata czasu zajmować tym ogól czytelników.

      Nie włączam sie w tego typu dyskusje chyba że przekraczają granice rozsądku, jak w tym wypadku.

      Odpowiedz
      • Krzysztof said, on 5 Marzec 2014 at 14:55 (Edytuj)

        Choćby to, że kromlech jest słowem używanym w językach celtyckich (jak równiez słowa z których się ono składa), tego typu nazwy miejscowe wystepują na terenach celtyckich i w językach celtyckich nazwa ta ma znaczenie dość jasno związane z obiektami do których sie odnosi, w przeciwieństwie do zaprezentowanych tu wydumanych wyjaśnień słowiańskich.

        Osobiście nie widzę powodów dla których ktoś miałby sie upierać przy slowiańskości tego słowa, ale w przeciwieństwie do niektórych Słowian, nie czuje potrzeby aby podbudowywać swoje poczucie wartości poprzez przypisywanie tym ludom cudzych osiągnięć.

      • Zprowokowany said, on 5 Marzec 2014 at 17:10 (Edytuj)

        Krzysztof said, on 5 Marzec 2014 at 14:55

        “Choćby to, że kromlech jest słowem używanym w językach celtyckich (jak równiez słowa z których się ono składa), tego typu nazwy miejscowe wystepują na terenach celtyckich i w językach celtyckich nazwa ta ma znaczenie dość jasno związane z obiektami do których sie odnosi, w przeciwieństwie do zaprezentowanych tu wydumanych wyjaśnień słowiańskich.

        Osobiście nie widzę powodów dla których ktoś miałby sie upierać przy slowiańskości tego słowa, ale w przeciwieństwie do niektórych Słowian, nie czuje potrzeby aby podbudowywać swoje poczucie wartości poprzez przypisywanie tym ludom cudzych osiągnięć.”

        To ostatnio zwróciło moją uwagę, zwłaszcza ostatnie zacytowane tu zdanie:

        http://en.wikipedia.org/wiki/Kura%E2%80%93Araxes_culture

        (…)
        The culture is closely linked to the approximately contemporaneous Maykop culture of Transcaucasia. As Amjad Jaimoukha puts it,

        The Kura-Araxes culture was contiguous, and had mutual influences, with the Maikop culture in the Northwest Caucasus. According to E.I.Krupnov (1969:77), there were elements of the Maikop culture in the early memorials of Chechnya and Ingushetia in the Meken and Bamut kurgans and in Lugovoe in Serzhen-Yurt. Similarities between some features and objects of the Maikop and Kura-Araxes cultures, such as large square graves, the bold-relief curvilinear ornamentation of pottery, ochre-coloured ceramics, earthen hearth props with horn projections, flint arrowheads, stone axes and copper pitchforks are indicative of a cultural unity that pervaded the Caucasus in the Neolithic Age.[11]

        Inhumation practices are mixed. Flat graves are found, but so are substantial kurgan burials, the latter of which may be surrounded by cromlechs.
        (…)

        P.S.
        Krzysztofie, no to kto i kiedy wybudował kromlechy i skąd się wziął?
        Wcale nie bronie słowiańskich etymologii, ale też nie muszę wierzyć w celtyckie. Słyszałeś o braku języka Proto-Kentum, w tym Proto-Celtyckiego, Proto-Italskiego i Proto-Greckiego? Gdzieś już też czytałem o braku Proto-Armeńskiego… O braku Proto-Germańskiego nie wspominając, ale o tym jeszcze się tak głośno i oficjalnie nie pisze… Jak tam z R1b Baskami, co są genetycznymi Celtami, nie będąc nimi językowo? A może właśnie będąc?

      • Krzysztof said, on 5 Marzec 2014 at 18:18 (Edytuj)

        Małe sprostowanie: brytyjskie megality błędnie łączono z celtyckimi druidami już w XVII w., czego przykładem są “Monumenta Britannica” Johna Aubreya:
        http://en.wikipedia.org/wiki/John_Aubrey#Monumenta_Britannica

      • Krzysztof said, on 5 Marzec 2014 at 17:59 (Edytuj)

        Kromlechy i inne megality, w kazdym razie brytyjskie, sa pochodzenia przed-celtyckiego i z tego co kojarzę nie były wykorzystywane w celach religijnych, w czasach celtyckich. Łączenie kamiennych kręgów jak Stonehenge i kromlechów z tym ludem to wymysł XIX-wiecznych romantyków I antykwarystów. Świetnie z takimi mitami i stereotypami krążącymi na temat Celtów (a przede wszystkim druidów) rozprawia się Ronald Hutton w pracy “The Druids”.

        Ja pisałem jedynie o celtyckim pochodzeniu nazwy kromlech używanym w Brytanii i Bretanii w odniesieniu do tych obiektów, którym to późniejsi celtyccy mieszkańcy nadali takie nazwy mające źródło w ich jezykach.

      • Zprowokowany said, on 5 Marzec 2014 at 19:50 (Edytuj)

        No to kto je w końcu budował i do czego komu służyły?

        P.S.
        Może mieć to związek z kulturą archeologiczną Kura-Araxes?

      • Krzysztof said, on 6 Marzec 2014 at 10:11 (Edytuj)

        Ludzie je budowali. W jakimś momencie użytkowania były one związane z pochówkami, ale nie wiem, czy było to ich pierwotne, czy też najważniejsze zastosowanie.

        Jeśli na prawdę bardzo chcesz się dowiedzieć, kto i po co je zbudował, a wierzysz w “życie po śmierci” powinienieś spróbować skontaktować się z duszami ich twórców i uzyskać informacje z pierwszej ręki. Ewentualnie, jesli poważnie traktujesz mitologię zrekonstruowana przez Czesława, możesz spróbować odnaleźć jakiegoś kraśniaka, czy innego karłowatego Stworza (nie pamiętam dokładnie) który może udzielić zdeterminowanemu śmiałkowiodpowiedzi na dręczące go pytania. 🙂

      • Adam Smoliński said, on 5 Marzec 2014 at 19:52 (Edytuj)

        Krzysztof said, on 5 Marzec 2014 at 17:59
        “Kromlechy i inne megality, w kazdym razie brytyjskie, sa pochodzenia przed-celtyckiego i z tego co kojarzę nie były wykorzystywane w celach religijnych, w czasach celtyckich.”
        “Ja pisałem jedynie o celtyckim pochodzeniu nazwy kromlech używanym w Brytanii i Bretanii w odniesieniu do tych obiektów, którym to późniejsi celtyccy mieszkańcy nadali takie nazwy mające źródło w ich jezykach.”

        Coś tu nie gra drogi kolego. Lekko się zapętliłeś.
        Jeżeli kromlechy i megality są przed celtyckie i Celtowie, przybywając na wyspy, już je zastali, to zapewne nie trafili na bezludny kraj. Lud zastany przez Celtów, najpewniej miał już nazwy dla tych obietów i nie mogły one zaginąć w natłoku Celtów. Zatem, najpewniej Celtowie dowiedzieli się od ludu zastanego, jak się te dziwne obiekty nazywają. Celtowie, mogli ewentualnie przekręci to miano, ale nie wydaje się to pewne, bo brak w nim – ś, ć, sz, cz, rz, ą, ę, ł.
        Jak wskazuje nam nauka zwana genetyką, hg R1a (Proto Słowianie) + hg I, były obecne na wyspach, co najmniej 1000 lat wcześniej przed Celtami. Co jeszcze dziwniejsze, tworzyły wysoką cywilizację. Celtowie, w tym czasie, to przybłędy.
        Zatem, nie wydaje Ci się, drogi kolego Krzysztofie, że ulubieni Celtowie, miana – kromlech, dowiedzieli się od zastanego ludu, a byli to między innymi (w większości) Proto Słowianie?
        To, że Angole czy Walijczycy, wkleili sobie, to miano, do swojego słownika, jeszcze nic nie oznacza. Oni robią tak od zawsze. Słowo – kanga ru, też istnieje w ich słowiniku, a Aborygeni kładą się ze śmiechu.

      • Krzysztof said, on 6 Marzec 2014 at 9:58 (Edytuj)

        Nie, nie wydaje mi się. “Kromlech” jest celtyckim słowem złożonym z dwóch innych celtyckich słów, nie widzę więc powodu, aby uznać ten termin za zapożyczenie. Jeśli Celtowie znali nazwę jaką wcześniejści mieszkańcy nadali tym megalitom, to nic nie wskazuje, aby przetrwała ona w ich jezyku. Wiadomo, że w późniejszych czasach nie mieli oni nawet pojęcia jakie było pochodzenie I przeznaczenie megalitów i, jak pisze Hutton, uznawali je za twory naturalne lub pochodzenia porzymskiego. Przykładem na to może być choćby przekaz Geoffreya z Monmouth o sprowadzeniu Stonehenge z Irlandii przez Merlina. Fakt iż Celtowie wprowadzili własną nazwę i interpretację kromlechów nie jest niczym niezwykłym. Anglosasi na przykład określali rzymskie ruiny w Brytanii jako “enta geweorc” – “dzieło olbrzymów”. Coś takiego mogło tez nastepować w obrębie jednego ludu: jak pisał Józef Ondrusz, na Śląsku Cieszyńskim lud uznawał wszelkie grodziska za szwedzkie szańce. Tak więc jak już pisałem nic nie wskazuje, aby kromlechy były słowen pochodzenia niecletyckiego.

      • bialczynski said, on 6 Marzec 2014 at 10:18 (Edytuj)

        Krzysztofie

        Sam język celtycki jest skreolizowany – a więc ma swoje pochodzenie od innego języka – powstał z co najmniej trzech albo czterech języków haplogrupowych. przede wszystkim z języka przekazywanego przez ród I1 oraz I2 oraz R1a a także z R1b. Jeśli jednak założymy co jest uprawnione, że wcześniej byli w Bretanii Scytowie czy jak wolisz Ariowie (którzy są też potwierdzeni na Wielkiej Wyspie), żeby już nie pisać Słowianie, skoro to cię drażni, to tzw Celtowie R1b – zastali na Wielkiej wyspie język mieszanki trzech : R1a + I1+I2. Bo najpierw powstał prasłowiański (Aryjski) R1a, potem Słowiański (R1a+I2) a potem weszli oni na zachód Europy już mówiąc językiem R1a+I2 i doąłczył substrat I1 który dorzucił zapewne mocno swoje 3 grosze. Coś takiego zastali Celtowie, kiedy weszli przez Iberię do Europy i weszli do Bretanii i Brytanii. Do tego oni dorzucili swoje żeby móc się porozumiewać z miejscowymi. I powstał język Celtycki – kentum. Być może po drodze zmienił sie on już w Iberii (Baskowie) gdzie R1b zmieszał się z autochtonami I1.

      • bialczynski said, on 6 Marzec 2014 at 10:26 (Edytuj)

        Panowie

        jest jak napisał Rafał Orlicki – nie ma sensu tracić czasu na przekonywanie tych którzy chcą pozostać przy swoim. Niech przy tym pozostaną. Jeżeli mamy pisać historię to piszemy ją dla Słowian a nie dla Niemców czy Anglików. Nie chcą niech nie czytają. Niech uprawiają swoją demagogię dotąd dokąd cały świat nie uzna że piszą bzdury i się ośmieszają.

        Jeżeli ktoś myśli że w XXI wieku nauka nadal będzie na poziomie gdybania z XIX wieku i ze będzie mógł dowolnie wywracać kota do góry ogonem to sie po prostu grubo myli.

        Nie rozumiem jak to możliwe, żeby człowiek który uważa że wyznaje światopogląd naukowy nie przyjmował do wiadomości stwierdzeń genetyki. Przecież na podstawie dowodów genetycznych skazuje się ludzi na karę śmierci w procesach morderców, gdzie właśnie DNA zabójcy znalezione na miejscu zbrodni jest dowodem niepodważalnym. Prawidłowość tego dowodu ocenia się na 99.999 %!

        O czym w ogóle tutaj dyskutować? Z matematyką biologiczną jaką jest genetyka nie ma żadnej dyskusji. Żadnej! Trzeba przebudować archeologię i lingwistykę tak żeby zgadzały się z tym co mówi genetyka, a nie wciąż wałkować to samo w koło Macieju.

      • Krzysztof said, on 6 Marzec 2014 at 17:18 (Edytuj)

        Czesławie, to co piszesz w żadnym wypadku nie zmiania faktu, że celtycka etymologia kromlechu różni sie od Waszych słowiańskich prób i ma więcej sensu.

        Przy okazji, czy potrafisz podać które słowa ze współczesnych celtyckich języków pochodzą z poszczególnych “trzech albo czterech języków haplogrupowych”?

      • bialczynski said, on 6 Marzec 2014 at 18:37 (Edytuj)

        Rozumiem. Nie bo nie, i pal licho logikę oraz naukowe zasady wnioskowania. Można się było obejść bez całej tej dyskusji, zgodnie z tym co postulowali inni dyskutanci. Mam nadzieję, a nawet jestem pewien, że za 10 lat allochtonistów już jednak nie będzie, przynajmniej wśród ludzi nauki na świecie. Wnioskuję to z tego, że 40 lat temu stanowili 95% świata nauki, w 2000 – 60%, a obecnie stanowią 20%. To błyskawiczny zanik. Twarde jądro allochtonizmu musi po prostu wymrzeć, bo ono nigdy nie zmieni zdania.

      • Krzysztof said, on 7 Marzec 2014 at 16:36 (Edytuj)

        Z mojego punktu widzenia to Twoje i Orlickiego podejście jest nielogiczne i nienaukowe, ale nikt z nas raczej nie zmieni tu zdania, więc faktycznie dalsza dyskusja jest bezcelowa.

      • bialczynski said, on 7 Marzec 2014 at 22:13 (Edytuj)

        Oczywiście – KROMLEGI – czyli kamienie “leżące kręgiem”, “legające w kręgu”, “legać” – leżeć, “kromg” – krąg – skąd “kromka” chleba, rama i rąbek – Profesorowie etymologii jak Słownik Sławskiego tutaj przytoczony też nie przekonują. Wszystko więc na nic – jest mniej logiczne od walijskich wymysłów. Po prostu trzeba znać i czuć język polski, no i trzeba CHCIEĆ usłyszeć i zobaczyć PRAWDĘ. Nie będę przytaczał czeskich, rosyjskich i serbskich nawiązań, bo i po co.

        A żeby było jeszcze śmieszniej – jest takie słowo Lęg – lęgnąć się , wylęgać się i od tej nazwy cały wielki lud wziął imię Lęgowie – Lugowie, którego ponoć jesteś potomkiem jako Po-Lęchita, Po-Lach. I tego nie potrafisz przyjąć do wiadomości.

        Rozumiesz teraz dlaczego to grobowce i miejsca święte mają końcówkę lęg- Legh – Lekh? Ano dlatego że są wrotami do Zaświatów i wrotami dla Duszy na Ziemię z Zaświatów. No i dlatego są to kręgi ponieważ tak wygląda żeński narząd rodny – KOŁO – Krąg – Krom – srom. Inne znaczenie słowa krom – “skąd” . “Skąd” się odradzasz i przychodzisz na świat – Z Boskiego Kręgu.

        Mądrej głowie naprawdę dość dwie słowie.

      • Krzysztof said, on 8 Marzec 2014 at 10:23 (Edytuj)

        Stworzyliście tu takie formy, które świadczą o tym, że nie brak Wam wyobraźni, jednak każda z nich różni się w jakimś stopniu od “kromlechu”, aby osiągnąć ta formę musiałby być one w jakiś, nie wyjaśniony przez Was, sposób zmienione/zniekształcone.

        Popatrzmy zaś jak wyglada sytuacja w walijskim. Mamy żeńską wersję przymiotnika “crwm”, czyli “crom” oraz rzeczownik (równiez rodzaju żeńskiego) “llech”. Powstanie z nich słowo złożone z dwóch członów, a więc “ll” przejdzie w “l”, co jest normalną mutacją w tym wypadku w języku walijskim (tzw. soft mutation) i w ten sposób otrzymujemy “cromlech”. Jak widać jest to prostszy sposób, a więc zgodnie z brzytwą Ockhama, można go uznać za bardziej prawdopodobny.

        “Rozumiesz teraz dlaczego to grobowce i miejsca święte mają końcówkę lęg- Legh – Lekh? Ano dlatego że są wrotami do Zaświatów i wrotami dla Duszy na Ziemię z Zaświatów. No i dlatego są to kręgi ponieważ tak wygląda żeński narząd rodny – KOŁO – Krąg – Krom – srom.”

        Z ciekawości spytam, masz jakieś przykłady na słowiańskie nazwy grobowców I miejsc świetych z tą koncówką? Przy okazji, kromlechy to nie tylko kręgi (w Bretanii), ale i dolmeny (w Brytanii, przede wszystkim w Walii).

      • bialczynski said, on 8 Marzec 2014 at 11:32 (Edytuj)

        Lingam – lęgam – Lęg to nie czynność tylko jednej połowy. Nic nie jest zniekształcone ani zmienione – po prostu słowo wyszło z użycia u Polaków. Legać Polegać – nie jest zmienione w niczym krom – też w niczym nie jest zmienione lęch, czy lęg, czy lech, leh, leg – zależy od wymowy polskiej albo łużyckiej, albo czeskiej, albo serbskiej tak jak Ślęgia – Łużyce – Lechia – wydaje się nie wiadomo co – a to tylko wymowa wyrazu płaska łąka – równina – lęch miękkie, ług – twarde (ługo, łóżko, łoże, łożysko, łęg – dolina).

        Nota bene dolmen – dół w którym leży człowiek – także Wrota przez Które Dusza Człowieka Wraca z Dołu. Określenia mają znaczenie symboliczne i dosłowne gdy chodzi o świętości a nei tylko przyziemne prostackie, jedno znaczenie – To nie byli ludzie prymitywni.

      • Krzysztof said, on 9 Marzec 2014 at 12:06 (Edytuj)

        Nie przekonałeś mnie i wiem, że ja Ciebie też nie przekonam. Jak już pisałem wcześniej etymologia walijska wygląda na bardziej prawdopodobną, a dodatkowym argumentem na jej poparcie dla mnie jest to, że wywodzi się z języka, który jest używany na terenie Brytanii (a wywodzi się z brytyjskiego używanego tam w starożytności), gdy tymczasem nie masz żadnych dowodów na to, że w czasach prehistorycznych był tam używany jakikolwiek język (proto)-słowiański. Co najwyżej możesz sobie tak spekulować na podstawie obecności iluś tam osobników R1a, zaś jak wiadomo geny niekoniecznie świadczą o używanym języku.

      • bialczynski said, on 9 Marzec 2014 at 14:54 (Edytuj)

        Oczywiście wiadomo, że koniecznie świadczą o używaniu języka, ponieważ języka uczymy się od taty i mamy. Dopiero w XX wieku kiedy pojawiło się tzw. szkolnictwo na emigracji ludzie tracą swój język w drugim czy trzecim pokoleniu – oczywiście jeśli o niego nie dbają.

        Uważasz że w starożytności ludzie uczyli się języka w szkołach czy od taty i mamy?!

      • bialczynski said, on 9 Marzec 2014 at 14:57 (Edytuj)

        Wiem, że cię nie przekonałem. Moja odpowiedź nie jest po to żeby ciebie przekonać tylko po to żeby ludzie którzy czytają artykuł a następnie dyskusję rozumieli gdzie i jakie błędy logiczne popełniłeś w swoim rozumowaniu. Gdyby chodziło o przekonywanie to nawet nie zaczynałbym tej dyskusji.

      • Krzysztof said, on 9 Marzec 2014 at 18:44 (Edytuj)

        Żartujesz teraz??? Znane sa liczne przypadki zmiany jezyków w dawnych czasach. Protobułgarzy na Bałkanach ulegli slawizacji, a Frankowie w Galii, Longobardowie we Włoszech czy Wizygoci w Iberii romanizacji. Jeszcze wiecej przypadków można by pewnie znaleźć, gdy miejscowi przejmowali jezyk przybyszów, jak Brytowie w Anglii czy Galowie w Galii itd. Jak widzisz wcale nie potrzeba szkół, aby nastapiła zmiana jezyka.

      • bialczynski said, on 9 Marzec 2014 at 19:59 (Edytuj)

        Oczywiście że trochę żartuję, bo przecież ta rozmowa poważna być nie może. Bułgarzy na Bałkanach to bajka taka sama jak Awarzy i Hunowie. Już nad Wołgą mieszkali w otoczeniu słowiańskim. Ale oczywiście zdarzają się dziwne przypadki, jednak dałbym tu przykład Węgrów gdzie 1% haplogrupy N a język ugro-fiński. Więc jak widzisz znane są też zupełnie odwrotne przypadki, kiedy 1% narzuca język całości ale to są wyjątki i taki PROCES zostawia ślady. W języku węgierskim jest do dzisiaj mnóstwo słów słowiańskich. Długobrodzi w Romie? Tylko nie wiadomo kim naprawdę byli owi Bardowie-Brodowie? Wizygoci – czyli skańsko-słowiańsko-draccy Geci? Bo przecież nie germańscy – to już jest wykluczone dzięki genetyce. I o ile znajdziesz słowiańskie wpływy w językach romańskich (w rumuńskim było tego ponad 30% słów – i nadal jest ich masa mimo wysiłków władz przy tworzeniu języka literackiego), w grece i innych np. w łacinie, to germańskich jakoś nie uświadczysz.

        Dlaczego? Taka zagadka.

        Z reguły mniejszość rozpływa się w większości i z reguły dzieci uczą się języka od rodziców. Pytam czy uważasz inaczej? masz jakiś inny pogląd na ten temat? Uważasz że dzieci ktoś inny uczy mówić niż rodzice?

        Muszą mieć ważne powody żeby uczyć dziecko innego języka – na przykład nie mogą się zupełnie dogadać z otaczającymi ich sąsiadami. I wtedy następuje przenikanie, bo i sąsiedzi z reguły biorą coś od nich.

        Piszesz: ” Jak już pisałem wcześniej etymologia walijska wygląda na bardziej prawdopodobną, a dodatkowym argumentem na jej poparcie dla mnie jest to, że wywodzi się z języka, który jest używany na terenie Brytanii (a wywodzi się z brytyjskiego używanego tam w starożytności)…”

        Kolejny twój wpis- Piszesz: ” Jeszcze wiecej przypadków można by pewnie znaleźć, gdy miejscowi przejmowali jezyk przybyszów, jak Brytowie w Anglii czy Galowie w Galii itd….”

        Piszesz co innego w jednym wpisie a co innego w drugim — i jedno i drugie jest dla ciebie równie logiczne. Więc Brytowie w Anglii mówią jakim językiem – przejętym czy też “zmieszanym”, czy też może nieanaruszlanym , jedynym?! A dlaczegóż to walijski ma być tym najstarszym i nienaruszalnym skoro wszędzie na świecie został wyparty, zatarty, zagubiony, przeunacony – np. zgermanizowany doszczętnie w Niemczech, zapomniany w Szwecji, nieużywany w Austrii – gdzie leży Hallsatad, kolebka celtyckości. Słowiański wręcz odwrotniew, ma się dobrze i czuje się świetnie na całym świecie. w USA otoczony żywiołem “angielskim” wcale nie zanika – trwa już 200 lat mimo istnienia presji anglojęzycznej i szkolnictwa zorganizowanego, mimo braku polskich szkół podstawowych. jest uczony praktycznie tylko w domu.

        Rozumiem że według ciebie walijski, czy też celtycki jest jedynym językiem który nie miał na świecie kontaktu z innymi językami i się nie mieszał z niczym, nie podlegał żadnym wpływom – jest tym pierwszym i najczystszym. Najpierwszym i Najwłaściwszym. Jedynym w którym da się wytłumaczyć słowo takie jak kromlech.

        Czyli rozumując dalej – Walijczycy musieli stworzyć kromlechy – wcześniej nie było na takie budowle nazwy – Więc Zbudowali je czy nie? Bo zaprzeczyłeś w swoich wpisach żeby to oni byli budowniczymi kromlechów.

        Rozumiem. Oni je NAZWALI – bo ci którzy je zbudowali zostali wystrzeleni w kosmos, więc od nich nie można było się dowiedzieć jak to się nazywa. Przyszli Walijczycy, zrozumieli i nazwali. Albo inaczej: budowniczowie nie potrafili nazwać po ludzku swoich budowli. Rozumiem że nie wiedzieli po co je budują – dopiero Walijczycy to zrozumieli i nadali budowlom nazwę. Więc “kromlech” to czysto walijskie słowo.

        Nie bardzo rozumiem po co prowadzisz ten nielogiczny dyskurs. Jeżeli A= B i A = C to przecież B=C. A ty twierdzisz że nie., upierasz się przy tym i trwa tasiemcowy nielogiczny dialog.

        Można wiedzieć po co?

        Skoro kromlechy były już na Wielkiej Wyspie, kiedy przyszli na nią Celtowie to logiczne jest że od miejscowych którzy budowali kromlechy dowiedzieli się oni – co to jest i jak to się nazywa. A=B, A=C więc B=C

      • Krzysztof said, on 10 Marzec 2014 at 10:42 (Edytuj)

        “Bułgarzy na Bałkanach to bajka taka sama jak Awarzy i Hunowie. Już nad Wołgą mieszkali w otoczeniu słowiańskim. ”

        Nie zmienia to faktu, że będąc tureckojęzycznym ludem ulegli slawizacji.

        “Długobrodzi w Romie? Tylko nie wiadomo kim naprawdę byli owi Bardowie-Brodowie? Wizygoci – czyli skańsko-słowiańsko-draccy Geci? ”

        W tym wypadku liczy sie jedynie, że byli ludami pierwotnie nie-romańskimi.

        “I o ile znajdziesz słowiańskie wpływy w językach romańskich (w rumuńskim było tego ponad 30% słów – i nadal jest ich masa mimo wysiłków władz przy tworzeniu języka literackiego), w grece i innych np. w łacinie, to germańskich jakoś nie uświadczysz.”

        O dziwo zarówno we włoskim, francuskim, jak i jezykach iberyjskich uświadczysz słowa zaprzyczone z języków germańskich. W naszej dyskusji o etymologii kromlechu jest akurat ważne, czy umiesz wskazać słowiańskie zapozyczenia w jezykach P-celtyckich. I chodzi mi tutaj o faktyczne zapozyczenia, a nie o słownictwo, które w tych językach wywodzi się z PIE.

        “Muszą mieć ważne powody żeby uczyć dziecko innego języka – na przykład nie mogą się zupełnie dogadać z otaczającymi ich sąsiadami. I wtedy następuje przenikanie, bo i sąsiedzi z reguły biorą coś od nich.”

        Czyli nagle sie okazuje, że język nie musi być dziedziczony z genami. To miło, że w końcu to przyznałeś.

        “Piszesz: ” Jak już pisałem wcześniej etymologia walijska wygląda na bardziej prawdopodobną, a dodatkowym argumentem na jej poparcie dla mnie jest to, że wywodzi się z języka, który jest używany na terenie Brytanii (a wywodzi się z brytyjskiego używanego tam w starożytności)…”

        Kolejny twój wpis- Piszesz: ” Jeszcze wiecej przypadków można by pewnie znaleźć, gdy miejscowi przejmowali jezyk przybyszów, jak Brytowie w Anglii czy Galowie w Galii itd….”

        Piszesz co innego w jednym wpisie a co innego w drugim — i jedno i drugie jest dla ciebie równie logiczne. Więc Brytowie w Anglii mówią jakim językiem – przejętym czy też “zmieszanym”, czy też może nieanaruszlanym , jedynym?! ”

        Potomkowie Brytów w Anglii (z wyjątkiem nielicznych Kornwalijczyków) mówia po angielsku, ponieważ zostali zanglicyzowani we wczesnym średniowieczu (z wyjątkiem Kornwalii i Cambrii, które zostały zanglicyzowane trochę później). Co innego z potomkami Brytów w Walii, zwłaszcza w tej północno-zachodniej, gdzie spora część ludności nadal używa jako języka ojczystego – walijskiego. (Wschód i południe Walii też sa mocno zanglicyzowane, ale dzięki nauce walijskiego w szkołach ludzie, zwłaszcza młodsi, jakoś rozumieją ten język.)

        “Rozumiem że według ciebie walijski, czy też celtycki jest jedynym językiem który nie miał na świecie kontaktu z innymi językami i się nie mieszał z niczym, nie podlegał żadnym wpływom – jest tym pierwszym i najczystszym.”

        Zapożyczenia z innych języków w waliskim sa znane, pytanie tylko, czy potrafisz wykazać, że są tam zapożyczenia słowiańskie?

        “Rozumiem. Oni je NAZWALI – bo ci którzy je zbudowali zostali wystrzeleni w kosmos, więc od nich nie można było się dowiedzieć jak to się nazywa. Przyszli Walijczycy, zrozumieli i nazwali. Albo inaczej: budowniczowie nie potrafili nazwać po ludzku swoich budowli. Rozumiem że nie wiedzieli po co je budują – dopiero Walijczycy to zrozumieli i nadali budowlom nazwę. Więc “kromlech” to czysto walijskie słowo.

        Nie bardzo rozumiem po co prowadzisz ten nielogiczny dyskurs. Jeżeli A= B i A = C to przecież B=C. A ty twierdzisz że nie., upierasz się przy tym i trwa tasiemcowy nielogiczny dialog.

        Można wiedzieć po co?

        Skoro kromlechy były już na Wielkiej Wyspie, kiedy przyszli na nią Celtowie to logiczne jest że od miejscowych którzy budowali kromlechy dowiedzieli się oni – co to jest i jak to się nazywa. A=B, A=C więc B=C ”

        Nierkoniecznie, mogli np. po prostu wprowadzić własną nazwę na okreslenie tych obiektów, choćby w czasach, gdy pamięć o ich poprzednich użytkownikach oraz ich zastosowaniu się zatarła, tak jak w podanym przeze mnie wcześniej przykładzie szwedzkich szańców. Lub też mogła to być zmiana dokonana z nieznanych nam powodów np. Rzymianie bardzo dobrze wiedzieli, co to jest wojna I zwali ją “bellum”, mimo to ich potomkowie, którzy równiez pacyfistami nie byli przejęli germańskie jej określenie i w różnych językach romańskich wojna to “guerra”.

      • Adam Smoliński said, on 5 Marzec 2014 at 19:58 (Edytuj)

        P.s.
        Zprowowany, trafiłeś.
        Tak giermańcy nazwali, to coś dziwnego na północy, czego do dzisiaj nie rozumieją. I jeszcze nie nazywają się Celtami? Ach ta wredna geneka!!!

      • Zprowokowany said, on 6 Marzec 2014 at 15:06 (Edytuj)

        Krzysztof said, on 6 Marzec 2014 at 10:11

        “Ludzie je budowali. W jakimś momencie użytkowania były one związane z pochówkami, ale nie wiem, czy było to ich pierwotne, czy też najważniejsze zastosowanie.”

        I to jest ta cała wiedza, która zdobyłeś po przeczytaniu tych oficjalnych mądrych książek o druidach i innych Celtach??? Sądząc po Twojej wypowiedzi, ta celtyckość to taka miałkość była i to na dodatek niewiadomego pochodzenia i niedawna… Reszty nie będę komentował, bo zrobił już to Robert tu:
        Robert said, on 6 Marzec 2014 at 1:45

        P.S.
        Liczyłem na coś więcej, ale jest dobrze. Jest nadspodziewanie dobrze, bo wystarczy poskrobać trochę Celtów R1b na których się opiera cała nauka zachodnia… i nagle czar pryska, jak i wiarygodność argumentacji jej obrońców… 🙂

      • Krzysztof said, on 6 Marzec 2014 at 17:30 (Edytuj)

        Nie, to nie wiedza, która nabyłem po przeczytaniu paru książek na temat historii Celtów, których aż tak wiele nie przeczytałem. To po prostu moje nastawienie wynikające z faktu, że nie interesowałem się szerzej europejskim neolitem i epoką brązu, i jest mi obojętne z jakimi kulturami archeologicznymi byli związani twórcy europejskich megalitów. Jeżeli chcesz dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat istnieje masa publikacji, w których znajdzisz informacje na ten temat lub możesz, jak pisałem wcześniej, spróbować metod niekonwecjonalnych.

      • Zprowokowany said, on 6 Marzec 2014 at 18:41 (Edytuj)

        Krzysztof said, on 6 Marzec 2014 at 17:30
        “Nie, to nie wiedza (…) To po prostu moje nastawienie wynikające z faktu, że nie interesowałem się szerzej europejskim neolitem i epoką brązu, i jest mi obojętne z jakimi kulturami archeologicznymi byli związani twórcy europejskich megalitów.”

        Ja też jak Ty nie byłem (do teraz) specjalnie zainteresowany twórcami europejskich megalitów. Naiwnie myślałem, że byli to Staroeuropejczycy lub Celtowie, tak tak… Teraz moje zainteresowanie tym tematem bardzo wzrosło. Jeszcze niedawno mnie nawet R1a nie interesowało… Wszystko się jednak zmienia… Już się zdążyłem ostatnio przyzwyczaić do tego, że oficjalne interpretacje same rozsypują się w gruzy, jedna po drugiej, jak się je tylko lekko poskrobie. Nie jest to pierwsze ani ostatnie rozczarowanie tego typu, a właściwie to nie są rozczarowania, przynajmniej nie dla mnie. Szkoda, ale nie przekonałeś mnie do swojej celtyckiej interpretacji etymologii kromlechów, co nie oznacza że słowiańska jest jedyna możliwa. Mnie przekonują logiczne argumenty i potrafię zmienić zdanie pod ich wpływem… jak mam nadzieję zauważyłeś…

        “Jeżeli chcesz dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat istnieje masa publikacji, w których znajdzisz informacje na ten temat lub możesz, jak pisałem wcześniej, spróbować metod niekonwecjonalnych.”

        Nie odpowiedziałeś na moje pytania, więc faktycznie poszukam sam. Dzięki za informacje, tak czy inaczej. Pozdrowienia.

      • Adam Smoliński said, on 6 Marzec 2014 at 19:25 (Edytuj)

        Niestety trafił się polskojęzyczny Celta. Będzie bronił swojej tezy za cenę życia – “To Celtowie zbudowali cywilizację Europy” i już!!!
        Słownik – główne źródło.
        A co na to biblia – jedyne źródło prawdy prawdziwszej? Zauważa wysiłki Celtów? Ha, Mojsze był Celtą!
        To Celtowie wyprowadzili “naród wezbrany” z Egiptu i zaprowadził na wyspy, a później do USA.
        I tak, narodziła się, wiecznie żywa armia czerwona, która zrodziła Adama i Ewę.
        Amen

      • Krzysztof said, on 7 Marzec 2014 at 16:45 (Edytuj)

        Łoł, nie sądziłem, że moja odpowiedź wywoła u Ciebie taka histeryczną reakcję. Niestety, obawiam się, że masz kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem, bo nigdzie nie twierdziłem tu, że “Celtowie zbudowali cywilizację Europy”, choć nie zaprzeczę, że mieli swój wpływ na kulturę i historię Europy, Słowiańszczyzny i Polski.

      • bialczynski said, on 7 Marzec 2014 at 22:06 (Edytuj)

        Oczywiście okazało się, że kolega, którego zbanowałem jako ewidentną Wtykę KGB z Moskwy posługiwał się fałszywym adresem mailowym i fałszywym IP – Czyli dowód Moskiewskiej Dywersji Wojennej leży u mnie w WordPressowym Koszu.

  6. Robert said, on 6 Marzec 2014 at 19:04 (Edytuj)

    cyt:
    ” Bo najpierw powstał prasłowiański (Aryjski) R1a, potem Słowiański (R1a+I2) a potem weszli oni na zachód Europy już mówiąc językiem R1a+I2 i doąłczył substrat I1 ”

    No właśnie, jaka byla kolejność?
    Na dzien dziesiejszy, po opublikowaniu w grudniu 2013 pięciu próbek pochodzących z Luksemburga (1) i Szwecji(4), datowanych na 8000 lat, gdzie trzy osoby były I2a1b, jedna I i jedna I2 jestem ciekaw jaka była kolejność. W tamtym czasie, 8000 lat temu, nie było obecnej R1a, jest na to o 2000 lat za wcześnie.
    Wielu bylo zaskoczonych tym, że nie odczytano żadnego przypadku z I1, ktore tam występuje obecnie w znacznych częstotliwościach ( i stamtąd pochodzi), a I2 nie ma wcale, a przecież 8000 lat temu było już po definitywnym wycofaniu sie lodowca.
    Co spowodowało, że tam na zachodzie i pólnocy I2 zanikło, a u nas utrzymało się?
    Czy aby I1 nie wymordowało bratnią I2? Tam gdzie jest I1 obecnie nie ma I2, tam gdzie I1 kończy zasięg pojawia sie I2.

    Odpowiedz
Podziel się!