Słowiański Świt i wszystko jasne!, czyli kolejna inicjatywa z Londynu?
Jak Państwo wiecie mam taki zwyczaj, że wszelkim słowiańskim inicjatywom udzielam a priori poparcia w początkowym stadium ich działania, kierując się zasadą zaufania i budowania siły naszego środowiska.
Poproszono mnie o wywiad więc go udzieliłem tejże gazecie internetowej (http://slowianskiswit.pl/2018/08/12/307/). Mało tego spopularyzowałem kilka artykułów tej gazety, które wydawały się sensowne. Od początku raziło mnie trochę wykorzystywanie, bez pytania o naszą zgodę, znaku Starosłowiańskiej Świątyni Światła Świata i znaku Zrzeszenia Słowian, które są od lat kojarzone z nami i naszymi inicjatywami. W przeszłości już bowiem ten znak wykorzystywali ludzie z nami nie związani do działań pod którymi trudno by nam się było podpisać. Nie odmawiam jednak nikomu prawa do posługiwania się tym świętym znakiem, który ma starożytne słowiańskie korzenie. Z jego starożytności wynika również, że kto korzysta z niego wbrew jego znaczeniu jest skazany w swoim działaniu na niepowodzenie. Każdy kto używa tego znaku, a jest wystarczająco głęboko zakorzeniony w słowiańskiej tradycji i filozofii Przyrody oraz działa ze zrozumieniem prawa przyrodzonego, wie o tym.
Tym razem po raz kolejny użyto mojej osoby i tego znaku do uwiarygodnienia „inicjatywy” niezgodnej z intencją świętego znaku, pod którą to inicjatywą absolutnie się nie podpisujemy, ani ja osobiście, ani my wszyscy biorący udział w Zrzeszeniu Słowian i Starosłowiańskiej Świątyni Światła Świata.
Zdecydowanie odcinamy się w tym momencie od wszystkich działań, które wiązać się będą w przyszłości z czasopismem internetowym „Słowiański Świt” i Telewizją „Słowiański Świt” oraz próbami budowania jakiejkolwiek kolejnej kanap(k)owej partyjki politycznej, która niezależnie od być może szlachetnych zamiarów leżących u podłoża, tylko zamiesza w Polskim Ruchu Wolnościowym (Ruchu Wolnych Ludzi i Ruchu Wolnej Polski) i spowodować musi jego dalsze podziały zamiast budować jedność tego ruchu.
Pierwsze polityczne wystąpienie publiczne inicjujące Telewizję „Słowiański Świt” oraz proklamowaną w nim inicjatywę tworzenia partii politycznej uważam za absolutnie sprzeczne z Polską Racją Stanu i sprzeczne z wszystkimi inicjatywami Ruchu Wolnych Ludzi skupionego wokół NTV i Janusza Zagórskiego pod Ślężą, czy w środowisku wrocławskim tego ruchu, które dążyło i dąży do stworzenia szerokiego antypartyjnego Ruchu Społecznego na Rzecz Demokracji Bezpośredniej.
Jak widać ta właśnie inicjatywa jest najbardziej niebezpieczna z punktu widzenia politycznych ośrodków i środowisk manipulujących Polakami, zwłaszcza w Londynie. Piszę, zwłaszcza w Londynie, bowiem to stamtąd co chwilę pączkują podobne akcje: Pola Lechickiego (https://bialczynski.pl/2017/08/06/pol-lechicki-czyli-dlugie-ramie-moskwy-czyli-czas-swiadomego-suwerena-ii-rzeczpospolita-polska-iii-rzeczpospolita-zydowska/) , Hrabiego Potockiego (https://bialczynski.pl/2017/12/04/operacja-potocki-klamca-radoslaw-patlewicz-o-czeslawie-bialczynskim-na-you-tube/), Eddie Słowianina (https://bialczynski.pl/2018/05/08/wezwanie-czerwiec-2018-dzialanie-a-podaj-dalej-oraz-marcowy-wiec-w-sosniu/) i teraz kolejna Słowiańskiego Świtu (propozycja programowa nowej kanapkowej partii poniżej w programie TV Słowiański Świt).
Nie ma mojej zgody i nigdy nie będzie na podszywanie się pod nasze wolnościowe szyldy w celu dzielenia środowiska i proklamowania kolejnych partyjnych inicjatyw z góry skazanych w Polsce, wśród normalnie myślących patriotów na zagładę. Wplątywanie Ruchu Wolnych Ludzi i Zrzeszenia Słowian, czy SSŚŚŚ w takie antypolskie w istocie pomysły – jak żądanie usunięcia w tej chwili z Polski wojsk USA i NATO to nie są działania obliczone na stworzenie szerokiego Ruchu Społecznego i zachowanie Jedności Ruchu Wolnych Ludzi, lecz działania, które zmierzają do ośmieszenia tego ruchu w oczach normalnie i w zgodzie z Polską Racją Stanu myślących Polaków.
Nasze stanowisko i bezwzględne poparcie dla Ruchu Wolnych Ludzi, inicjatywy Demokracji Bezpośredniej, Polachii, Republiki Ślężańskiej i WolniLudzie.org, a także nasze stanowisko w kwestii formowania wokół Polski inicjatywy Międzymorza/Trójmorza, są znane i były tutaj wielokrotnie wyrażane.
Nie pozwolimy się też wplątać w żadne wystąpienia anty-węgierskie, anty-ukraińskie, anty-białoruskie czy anty-rumuńskie. Nie pozwolimy się wplątać w żadne inicjatywy torpedujące formowanie silnej gospodarczo i politycznie Europy Środkowej skupionej wokół Polski, jako głównego jej ośrodka.
Dla każdego dziecka w Polsce jest oczywiste, że potrzebujemy teraz 20 lat spokojnego odbudowywania Wielkiej Polski, i że dopóki Polska nie stanie militarnie na nogi, co według wszelkich planów stanie się za kilkanaście lat (10-15), musi posiadać ochronę militarną USA i NATO, a więc te wojska są w tej chwili naszym jedynym gwarantem bezpieczeństwa. Kto twierdzi inaczej wypełnia tylko świadomie, lub nieświadomie, antypolską linię polityczną i strategię głoszoną przez Moskali z Kremla prowadzonych przez KGB-owsko GRU-owską Banksterkę Rosyjską.
Od dawna, od roku 2014, toczy się w Europie wojna hybrydowa , w której Rosja wspólnie z Niemcami po raz kolejny zamierza zburzyć Ład Wersalski, ład, który powołał do życia Polskę w roku 1918, po ponad 120 latach zaboru i kolonializmu niemiecko-rosyjskiego na ziemiach I Rzeczpospolitej. Ład Wersalski i jego kolejne wcielenie po 1945 roku zapewniły światu pokój, którym możemy cieszyć się do dzisiaj. Poprzednia niemiecko-moskiewska próba zniszczenia tego ładu wywołała II Wojnę Światową i kosztowała Polskę śmierć 6 milionów Polaków, dewastację majątku narodowego, masową kradzież dzieł sztuki, masową pracę niewolniczą Polaków i 50 lat podległości Polski Reżimowi Sowieckiemu z całkowitym wyzyskiem gospodarczym Polski przez Moskwę.
W wojnie tej szczególne są dwa cele:
1.
osłabienie najważniejszych europejskich sojuszników USA – czyli Polski i Wielkiej Brytanii – stąd nieprzypadkowo Londyn jest głównym miejscem ataków hybrydowych i propagandowych oraz został wybrany na drugi, po Niemczech (działających ręka w rękę z Putinem i Kremlem), ośrodek akcji wymierzonych w Wielką Brytanię, Polskę i USA.
2.
osłabienie bądź całkowite zdezintegrowanie prawdziwej demokracji i społecznych ruchów demokratycznych (Ruchu Wolnych Ludzi w Polsce) oraz inicjatyw jednoczących Polaków czy Brytyjczyków wokół wspólnych celów wzmacniających nasze kraje wewnętrznie, na arenie międzynarodowej lub w relacjach wzajemnych i relacjach z USA.
Starosłowiańska Świątynia Światła Świata i Zrzeszenie Słowian – to nasz znak wykorzystywany bez żadnych uzgodnień z nami.
https://www.youtube.com/watch?v=84TKaOh5fEU&t=175s
Opublikowany 5 paź 2018
Na uboczu:
Znany od lat Znak Starosłowiańskiej Świątyni Światła Świata, który stał się także od roku 2015 znakiem oficjalnym Zrzeszenia Słowian jest bezczelnie po uzurpatorsku wykorzystywany przez dziwaczne inicjatywy z Londynu. Czynił to Pol Lechicki, Eddie Słowianin, czynią to promoskiewskie, proputinowskie blogi w Internecie. Oczywiście nie zastrzegliśmy tego znaku prawnie i nie zrobimy tego, bo jest to stary słowiański znak jedności. Jednak przyznacie moi drodzy, że wykorzystywanie uporczywe tego znaku przez inicjatywy które są ewidentnie sprzeczne z intencją znaku i Polskim Interesem Narodowym, czy Polską Racją Stanu nie ma nic wspólnego z uczciwością i jawnością, jest po prostu nadużyciem i podstępnym „uwiarygodnianiem” antypolskich działań.
Uczy nas to jako Polaków, byśmy nie wierzyli żadnym działaniom i nawoływaniom, choćby były one opatrzone Godłem Orła Białego, albo Starosłowiańskiej Świątyni Światła Świata.
Różne elementy, artykuły z mojego blogu, plagiaty artykułów z mojego blogu, plagiaty fragmentów moich artykułów i artykułów Mariana Nosala oraz innych członków Starosłowiańskiej Świątyni Światła Świata, a także przedstawicieli Zrzeszenia Słowian krążą po Internecie, np na FB w różnych grupach i po indywidualnych kontach wykorzystywane przez „INICJATYWY” podobne do tej.
Zdecydowanie zaprzeczam bym przystąpił osobiście, albo byśmy my jako Starosłowiańska Świątynia Światła Świata, lub jako Zrzeszenie Słowian przystąpili do jakichkolwiek inicjatyw, które nie są nasze własne i nie są sygnowane moim własnym podpisem – podpisem Czesława Białczyńskiego.
Oświadczam, że od tej chwili tj. dnia 7 października 2018 roku, wszelkie materiały publikowane w jakichkolwiek mediach, a będące wykorzystaniem bez mojej osobistej zgody moich wypowiedzi i artykułów oraz książek i publikacji telewizyjnych czy internetowych, uważać będę za całkowicie bezprawne i będę kierował do sądu sprawy o plagiat, lub naruszenie praw autorskich.