Szczepionki – Program usunięty z TVP2 z Justyną Sochą; Afera szczepionkowa
Justyna Socha
https://www.youtube.com/watch?v=j5A3iI17qIk
Niezależna Telewizja – Dyskusja
Szczepionki – szokująca prawda – debata w studio NTV
https://www.youtube.com/watch?v=E44WhJJxd7s
Afera Szczepionkowa
Afera szczepionkowa. Ministerstwo usiłuje załagodzić nastroje
– Dzwonią do nas zaniepokojeni rodzice, którzy nie mogą otrzymać informacji, czy ich dzieci zostały zaszczepione produktem, który powinien zostać zniszczony – mówi wiceszefowa Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP” Justyna Soacha. Specjaliści twierdzą, że szczepionki były skuteczne i bezpieczne. Sprawa dotyczy szczepionek Euvax B, Engerix B, Bexsero, Clodivac, Boostrix, Typhim VI, Verorab, a także szczepionek przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B, meningokokom, pneumokokom, tężcowi, gruźlicy, wściekliźnie i ospie wietrznej.
Wiatr zaszkodził szczepionkom
Po wichurach, które w województwie lubuskim spowodowały liczne przerwy w dostawie prądu Adama Chojnackiego Wojewódzkiego Inspektora Farmaceutycznego zaniepokoił brak zgłoszeń od przychodni o ewentualnej konieczności utylizacji szczepionek, które muszą być przechowywane w lodówkach. Jeśli przychodnia nie ma własnego generatora prądu, przerwy w jego dostawie unieruchomiły pracę lodówek. W niektórych miejscach prądu nie było nawet około 20 godzin. – Wtedy też dotarły do nas informacje od wojewódzkiego inspektora sanitarnego, że i on zaniepokojony tą sytuacją rozpoczął kontrolę. Obowiązkiem właścicieli przychodni było poinformowanie nas, że trzeba zutylizować szczepionki. Ani jedna tego jednak nie zrobiła – mówi. Dodaje, że stwierdzenie, że szczepionki były przechowywane nieprawidłowo nie jest trudne, bo kilka lat temu przychodnie zostały zobligowane do zainstalowania elektronicznego całodobowego monitoringu temperatury przechowywanych leków i szczepionek i większość to zrobiła. W tej chwili lubuski inspektor farmaceutyczny wydał już 80 decyzji o utylizacji, 100 postępowań jest wszczętych. Inspektor jest pewny, że będzie ich jeszcze więcej.
Wentyl bezpieczeństwa
Dr Paweł Grzesiowski z Zespołu Ekspertów do Spraw Programu Szczepień Ochronnych po zbadaniu sprawy zapewnia jednak, że szczepionki nie przestały być skuteczne i bezpieczne. – Okazało się, że w temperaturze pokojowej były tylko 11 godzin. Wszystkie te produkty mają tzw. margines bezpieczeństwa, to znaczy, że niektóre z nich nawet tydzień, a nawet miesiąc mogą być przechowywane w takich warunkach. Przecież te same produkty podawane są w Afryce i Azji, gdzie temperatura otoczenia dochodzi do 40 stopni C. Gdyby były tak bardzo wrażliwe, psułyby się zanim zostałyby zaaplikowane pacjentom – wyjaśnia. Na pytanie, dlaczego zatem GIF utylizuje teraz te szczepionki, Grzesiowski odpowiada, że tak nakazują procedury, które są obecnie obowiązujące. – Są jednak zalecenia WHO, które mówią, że po analizie ryzyka można by rozważyć dopuszczenie takich szczepionek. To jest podobnie, jak w przypadku stwierdzenia zakażenia jednego ptaka na fermie, kiedy trzeba w związku z tym zabić wszystkie, nawet te zdrowe – dodaje. Przepisy dotyczące przechowywania szczepionek nakazują utylizacją produktów, które nie były przechowywane w temperaturze między +2 stopnie C a +8 stopni C. Zresztą sami lekarze, wielokrotnie apelowali do pacjentów, aby nie kupowali szczepionek w aptece tylko bezpośrednio u nich, bo zanim dotrą do przychodni mogą się zepsuć. Zgodnie z przepisami, szczepionki mogą być transportowane bez specjalnych zabezpieczeń, jeśli temperatura na zewnątrz nie przekracza 25 stopni C, a czas transportu nie jest dłuższy niż 60 minut. W swoich przychodniach lekarze jednak bardziej liberalnie podchodzą do tych przepisów.
Woda na młyn antyszczepionkowców
Zdaniem Justyny Sochy z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP”, żaden rodzic nie może teraz czuć się bezpieczny. – Ta sprawa dowodzi, jak głębokiej patologii doświadczamy. Eksperci od szczepień zapewniają, że podane szczepionki nie zaszkodzą dzieciom, a nie ujawniono nawet listy przychodni, gdzie do tego doszło. Zdajemy sobie sprawę, że jest to czubek góry lodowej. Dlatego postulujemy kontrolę we wszystkich punktach szczepień – mówi Socha. Dodaje, że przymusowy obowiązek szczepień w Polsce powoduje, iż nikt za nic nie czuje się odpowiedzialny, a karani są tylko rodzice, którzy nie chcą szczepić swoich dzieci. Tymczasem lekarze być może z chciwości nie chcieli zutylizować szczepionek, które – zgodnie z przepisami – powinny być zniszczone. W 2013 r. Komisja Europejska wydała Wytyczne w sprawie Dobrej Praktyki Dystrybucyjnej dotyczącej produktów leczniczych do stosowania u ludzi. Zgodnie z jej zapisami, podstawowym urządzeniem, jakie powinno się znajdować w punkcie szczepień, jest chłodziarka farmaceutyczna wyposażona w odpowiedni system pomiaru i monitorowania temperatury oraz wilgotności. Urządzenie to musi być także zaopatrzone w system alarmowy informujący pracowników gabinetu o ewentualnych odchyleniach temperatury spowodowanych np. zbyt długim otwarciem drzwi chłodziarki lub przerwą w dostawie prądu. Dzięki temu w przypadku ewentualnych roszczeń pacjentów związanych z wystąpieniem u nich niepożądanych odczynów poszczepiennych placówka może wykazać, że wina nie leży po jej stronie. Teraz jeśli doszłoby do zdarzeń niepożądanych, producent szczepionki może wskazać, że problem leży po stronie przechowującego i podającego ją.