Dolina Będkowska – Święte Buki – Bogumił i Boguchwała
1 maja przed południem nadaliśmy razem z Anną imiona dwóm starym bukom w Dolinie Będkowskiej, gdzie spędziliśmy Święto Boru.
Buki w Dolinie Będkowskiej – zdjęcia z zeszłego roku
Było pięknie, choć bezsłonecznie, ale w czasie modłów/medytacji nad Świętym Źródłem wydawało się, że słońce przeniknie przez chmury. Przypomniały mi się te wszystkie drzewa, które straciły żywot w Warszawskiej Masakrze 2013. Mimo, że to radosne święto, bo generalnie jako społeczność w całości, wznosimy się wyżej i nie przechodzimy już obojętnie obok zbrodni serwowanych Przyrodzie przez ludzi, to jednak zawsze towarzyszy mi w tym dniu refleksja o bezmiarze zła wyrządzonego do tej pory.
Buki przy Czarcich Wrotach – to tutaj rośnie Bogumił i Boguchwała (zaopatrzymy te buki w tabliczki Towarzystwa Ochrony Najstarszych Drzew w Polsce)
Czy rzeczywiście jedyna możliwość i jedyna droga osiągania postępu cywilizacyjnego przez Człowieka wiedzie przez unicestwianie Przyrody? Zaraz po modłach zimny wiatr z północy zmienił się na południowy i temperatura zaczęła rosnąć. Buki, którym nadaliśmy imiona nie są bardzo stare i nie wyróżniają się niczym szczególnym w tym lesie, poza tym że jeden ma potrojony pień. Są oczywiście najstarsze pomiędzy wszystkimi zarastającymi zbocze Czarcich Wrot, ale w stosunku do pomników przyrody to młodzieniaszki. – Dlaczego właśnie one ? – pomyślałem potem. To był spontaniczny odruch.
Wzięliśmy te buki pod duchową i fizyczną opiekę Towarzystwa Ochrony Najstarszych Drzew w Polsce, po modłach/kontakcie z bogami/energiami RzeczyIstności. Zatem te drzewa zostały wybrane przez wyższą, możliwe, że naszą tutejszą , skoncentrowaną Świadomość Plemienną. Nie jest to żaden przypadek.
Przylaszczki przy Świętym Źródle
Noszą od teraz imiona Buk Bogumił z Doliny Będkowskiej i Buk Boguchwała z Doliny Będkowskiej, i mogą liczyć na naszą osobistą opiekę, która kiedy nas już zabraknie, zostanie przekazana przez nas następnym Strażnikom Drzew, tym którzy przyjdą w przyszłości. Nie wątpię, że ich nie zabraknie. Właśnie otrzymałem chyba tego dnia wiadomość, że w Warszawie zostanie nadane imię innemu dębowi i że zostanie oznaczony tablicą.
Święte Źródło Bytów (Makoszy) – Będkówki
Myślę nad tym że konieczne są fundusze na wykonanie takich tabliczek z logo Towarzystwa, z miejscem na Imię i datę objęcia ochroną. Kiedy modliliśmy się nad źródłem uświadomiłem sobie istotną różnicę między symboliką tego aktu i jego rzeczywistą mocą, a tym co może zaoferować pusty rytuał Pośredników Ksiąg Objawionych. Nasza komunia święta to był łyk wody ze źródła i kilka liści mięty rosnącej w potoku. Kopułą naszej świątyni było Niebo, a towarzyszył nam zamiast dzwonów w kulminacji, jak zwykle szum wody i szum drzew, bo mocny podmuch wiatru w samym środku medytacji, kiedy on zawsze przybywa „przywołany” natężeniem energii, miał miejsce jak zwykle.
Uważność, skupienie, niesłychana jest „wrażliwość” Przyrody na taką chwilę łączności z bogami/z energiami. Zaraz po wietrze zjawiły się ptaki. A może Wiatr przybył, żeby ponieść w przestworza nasze pragnienie, które wyraziliśmy bardzo mocno? Nie wiem czego pragnęła Anna, nigdy nic naprzód nie uzgadniamy. Ja nie powstrzymałem się przed wyrażeniem pragnienia, żeby wszystkich zamieszanych w zbrodnię na Warszawskich Drzewach dotknęła najdotkliwsza wyobrażalna dla nich kara.Niech nie będzie dla nich żadnej litości!!!
Święte Dęby Ruczaju i Zakrzówka – uzupełnione 21 maja o zdjęcia z mojego aparatu na końcu sekwencji
Po południu z Agnessą nadaliśmy imiona pięciu innym drzewom – samym dębom, z tego trzem pomnikom przyrody na Osiedlu Ruczaj. Byliśmy już jakiś czas temu umówieni na tę uroczystość. Agnessa czyli Agnieszka, znacie ją.
Dąb z Ruczaju – Bogusław
Popołudniowe nadawanie imion drzewom wywołało spore zainteresowanie przechodniów, bo wszystkie drzewa znajdują się przy ulicy Zachodniej w środku osiedla. Dwaj paroletni chłopcy przyciągnęli siłą ojca, żeby dowiedział się co my też tutaj robimy? I tak dwóch młodych ludzi dowiedziało się , że czcimy stare drzewa, które są pomnikami przyrody, w ten sposób, że nadajemy im imiona, robimy zdjęcia i umieszczamy w internecie, podając to do wiadomości całemu naszemu Zielonemu Słowiańskiemu Plemieniu. Po co? Po to żeby z pokolenia na pokolenie trwała opieka nad tymi starymi drzewami, które przeżyją nas wszystkich, jeśli im tylko na to pozwolimy.
Czerwony Dąb Radosław z Zakrzówka (ulubieniec Agnieszki)
Najważniejszy tego popołudnia był dąb czerwony z Zakrzówka. Niestety Dąb Czerwony to przybysz z Ameryki, który rozprzestrzenia się samorzutnie po naszych lasach i wypiera rodzime gatunki. Kukułcze jajo w świecie roślin. Ale ten dąb jest wyjątkowo pięknie położony, w samym sercu rozległej polany. Poza tym skoro już tutaj żyje, niech nikt nie waży się go krzywdzić.
Dęby Ruczajskie noszą imiona:
Miłosław z Ruczaju – Miłujący Sławę lub Sławiący Miłość, pomnik przyrody,
Dobrosław z Ruczaju – Sławiący Dobro,
Mirosław z Ruczaju, Sławiący Pokój, Niosący Chwałę (pomnik przyrody)
i Bogusław z Ruczaju – Sławiący Boga (pomnik przyrody).
Każdy został skropiony źródlaną wodą i przepasany wstęgami, każdy ma też swoje zdjęcie.
Miłosław i ja, zdjęcie wykonała Agnessa. Zrobiłem oczywiście i jej zdjęcia ze wszystkimi dębami, ale mam problem techniczny ze zrzutem z aparatu, więc będą później.
Dąb Mirosław z Ruczaju razem z Miłosławem
Spontanicznie, bez planowania, związaliśmy się też więzami na całe życie i wzięliśmy pod duchową i fizyczną opiekę dąb za placem zabaw, który mianowaliśmy Sobiesławem z Ruczaju. Nie jest pomnikiem, ale ma już swoje lata. Każde z tych drzew przeżyje nas, nasze dzieci i nasze wnuki – pod jednym warunkiem – że nie zabiją ich ludzie.
Ceremonii na Zakrzówku, nie towarzyszyły już żadne smutne refleksje, ani „mocne życzenia/pragnienia”. Agnessę łączy z tym drzewem głębokie uczucie przyjaźni, od dawna, od lat dziecinnych.
Tu Dąb z Ruczaju – pomnik przyrody z ulicy Zachodniej. Otoczenie tych drzew jest paskudne i brudne, absolutnie niegodne pomników przyrody.
Dąb Czerwony, Radosław, rośnie opodal słynnych Skałek Twardowskiego i Zalewu, gdzie ostatnio odbył się spontaniczny Zlot Internautów i imprezka na 22 tysiące ludzi. Od teraz ten dąb nosi jakże adekwatne do odbywanego tutaj naturalnego kultu, pogańskie imię – Sławiący Radość, Niosący Radość. Radość jest jednak „nie dla idiotów”. Ci którzy skaczą ze skał upici do nieprzytomności raczej jej nie zaznają. Bogusław z Ruczaju. Zauważyliśmy, że tabliczki oficjalne na drzewach pomnikach są różne. Nie bardzo wiem na czym polega różnica – jedne z drzew mają tabliczki zielone z orłem, a inne czerwone, także z orłem. Czy to coś znaczy? Tutaj zielona.
Na koniec jak zwykle wyszło słońce chociaż dzień był absolutnie ponury.
Uzupełnienie
Wołanie słońca zakończone natychmiastowym sukcesem – minęło 30 sekund do 1 minuty, a słońce wyłoniło się z kłębów czarnych chmur – Agnieszka jest świadkiem tego zdarzenia – Po chwili 2-3 minuty zaszło znowu i odjechaliśmy z tego parkingu. Był to sam koniec uroczystości nadawania imion dębom , na ten parking wróciliśmy od Radosława.
Mirosław z Ruczaju
Agnieszka z Mirosławem
Mirosław
Miłosław-Sławiący Miłość
Mirosław z Miłosławem
Od Mirosława widok na Dobrosława – z tyłu
Dobrosław z Ruczaju
Dobrosław
Bogusław z Ruczaju
Bogusław
Agnessa przy Bogusławie
Zabezpieczony z powodu bliskiej budowy bloku i wjazdu na plac budowy – Jego położenie budzi poważne obawy na przyszłość. Dąb na Łobzowie zniszczony przez pana W i panią W (zatruty i wycięty pomnik przyrody – przy bezczynno0ści Urzędasów z miasta Kraków był o niebo lepiej położony i co go spotkało. Pan Wu się cieszy i śmieje, ale nie pośmieje się długo!
Sobiesław z Ruczaju – dodatkowy, spontaniczny
Sobiesław
Sobiesław
Radosław z Zakrzówka – Dąb Czerwony
Agnessa ze swoim ulubieńcem Radosławem
I faza wołania, którego finał macie na początku tego uzupełnienia – 30 sekund do1 minuty
Rożnowskie Święte Dęby otrzymują imiona
Nasi znajomi udali się do Rożnowa żeby nadać imiona tamtejszym trzem dębom, które przedstawiam poniżej. Będą nosić imiona: Borys z Rożnowa – czyli Syn Borutowy, lub Syn Borany, albo syn Borowiłowy,
Dobrogost z Rożnowa – Dobry Gość, Dobry Duch
i Świętobor z Rożnowa – Święcący Borowiła.
Święty Dąb Borys z Rożnowa – pomnik przyrody
Jeszcze raz Dąb Borys z Rożnowa (zdjęcia z lata)
Kłopoty techniczne ze zrzutem zdjęć z mojej komórki uniemożliwiają dokumentację na bieżąco tych doniosłych wydarzeń. Także długie wyjazdy i rozjazdy naszych bliskich komplikują bieżący reportaż. To co tutaj mamy dzisiaj zawdzięczamy Agnessie czyli Agnieszce, a reszta to zdjęcia z lata zeszłego roku. Dąb Dobrogost z Rożnowa – pomnik przyrody
Dąb Świętobor z Rożnowa
Zdjęcia z nadania imion Starym Dębom z Rożnowa, [uroczyste, ze wstęgami i skropieniem drzew, ziemi i trawy wokół nich źródlaną wodą, oraz z ofiarą z ziarna (nasion fiołków i stokrotek), które posiano wokół dębów – później.
Święte Dęby Bieżanowa- Park Jerzmanowskich
2 maja 2013 roku, nadaliśmy imiona świętym dębom – pomnikom przyrody w Parku Jerzmanowskich w Bieżanowie Krakowskim – noszą od tego momentu imiona:
Borzywoj z Bieżanowa – czyli woj Borowiła, a nie po prostu Boga (wtedy byłby Bożywoj)
Darzylas z Bieżanowa – Darzący Lasom,
Jurko z Bieżanowa – Syn Jura Jarowita-Jaryły, Pana Wiosny,
Dąbrowit z Bieżanowa – Uwijający Dęby (czyli siejący dęby, czyniący je witalnymi i widzialnymi)
i Czesław z Bieżanowa – Oddający Cześć Sławie oraz Sławiący Cześć i Cnoty, Czystość Sławiący
z tym ostatnim , nie ukrywam , wiążą mnie szczególne nawęzy.
Dąb Jurko z Bieżanowa , z rodu Jerzmanowskich
Dąb Dąbrowit z Bieżanowa, z rodu Jerzmanowskich
Dąbrowit
Tabliczka na dębie Czesław
Inny dąb pomnik Borzywoj z Bierzanowa, z rodu Jerzmanowskich
Dąb Czesław z Bieżanowa, z rodu Jerzmanowskich
Czesław
Darzylas z Bieżanowa z rodu Jerzmanowskich
Darzylas z Bieżanowa, z rodu Jerzmanowskich