
Dooglądajcie do końca mimo tych wtrętów o Celtach, którzy z tego co mi wiadomo mieli jakieś dziwnie nieceltyckie haplogrupy: R1a M458 oraz I2a2. Na końcu jednak usłyszycie (z pewnymi zastrzeżeniami – w granicach dopuszczalnych wątpliwości, dla laików w temacie) o Świątyni Dziewięciu Kręgów Czasu i o Królestwie SIS. WARTO. Miłe memu uchu fakty na kanale Kultura Świętokrzyska w tym materiale, po 25 latach od pierwszego wydania Księgi Tura.
Jeśli chodzi o tzw Celtów w Górach Świętokrzyskich możemy powiedzieć odpowiedzialnie i wiążąco, że jedyne z czym mamy tutaj do czynienia to widoczne w wykopaliskach wpływy archeologicznej kultury halsztackiej, która według zamieszczanych współcześnie np. w wikipedii mapek nie sięgała jednak osadnictwem Gór Świętokrzyskich (mapa poniżej w dalszej części tego materiału)
Prawda naukowa o tzw Celtach (CB)

Celtowie w Europie:
kolor ciemnozielony – obszary, na których obecnie używa się języków z grupy celtyckiej
kolor zielony – obszary, na których znaczna większość ludności uważa się za Celtów, lecz mówi nieceltyckimi językami
kolor seledynowy – obszar zajmowany przez Celtów w okresie ich największego rozprzestrzenienia
kolor żółty – zasięg kultury halsztackiej
źródło mapy: https://pl.wikipedia.org/wiki/Celtowie
W komentarzu do tej mapy należy stwierdzić ku naukowej ścisłości, że część obszaru zaznaczonego kolorem seledynowym to nie jest faktyczny zasięg rozprzestrzenienia zorganizowanych form cywilizacji, której przewodziliby Celtowie, lecz zasięg artefaktów kultur archeologicznych inspirowanych osiągnięciami rzemiosła Celtów, których faktyczny zasięg jako organizacji lokalizować należy w obszarze zaznaczonym kolorem żółtym.
Niewykluczone, że gdzieniegdzie w tym seledynowym polu Celtowie faktycznie rządzili, czyli przewodzili lub sprawowali rolę zwierzchnią w organizacji proto-państw w niektórych okresach, jakie znamy na tym obszarze z dziejów pisanych, jednak przedstawiony tutaj obraz zasięgu tzw „Celtów” jest nieprawdziwy.
Domniemywać należy, że na tym seledynowym obszarze występowała ograniczona kolonizacja celtycka – rzemieślników, rolników, może też drużyn bojowych, które chwilowo opanowywały różne fragmenty tego terenu, zasadniczo jednak posiadamy naukowo potwierdzone dane z dziedziny genetyki o nieprzerwanej ciągłości przebywania i życia na tym terenie Słowiano-Ariów (Scytów i Sarmatów oraz Słowian) i samych Słowian od paleolitu i neolitu aż do współczesności, także w okresie dominacji tutaj zorganizowanej władzy Cesarstwa Rzymskiego i Bizancjum. Tzw Dardanowie, Trakowie czy Dakowie albo Geci / Goci to nikt inny jak również między innymi ludność o potwierdzonych męskich haplogrupach R1a i I2, których przedstawiciele stanowią rdzeń i trzon Słowiańszczyzny od czasów archeologicznej Kultury Ceramiki Sznurowej, Grobów Jamowych i Badeńskiej czyli od 5500 lat wstecz.

Obszar występowania kultury ceramiki sznurowej (ang. Corded Ware), kultura badeńska kolor fioletowy (ang.Baden), III tys. p.n.e, kolor żółty kultura grobów jamowych
Oto mapa okresu wczesnego brązu i kultur archeologicznych w powiązaniu z haplogrupami genetycznymi:

źródło i więcej faktów na: https://www.eupedia.com/genetics/corded_ware_culture.shtml
Także na tej mapie powyższej mamy szereg przekłamań w określeniu zasięgu kultur kolorami. Opis pokazuje wyraźnie, że przedstawiciele słowiańskiej i aryjskiej haplogrupy R1a uczestniczą w kulturach archeologicznych: Yamna, Poltavka i Abashevo-Sintashta, jako ekspansja Corder Ware (Ceramika Sznurowa) i Catacomb culture, a także w kulturach Maykop, Fatyanovo i Volosovo. Mapa nie pokazuje też, że obszar Bałkanów został zdominowany przez R1a w połączeniu z I2 – który tutaj pokazuje się jako kolor jasnobrązowy, oznaczony jako Old Europe. Widać to jedynie poprzez zaznaczone kropeczkami czerwonymi „przenikanie” celtyckiej haplogrupy R1b. Przy czym nie jest to główna droga przybycia tej haplogrupy do Europy – ta główna prawdopodobnie prowadziła przez północną Afrykę na półwysep Iberyjski i stamtąd do Galii, na Wielka Wyspę (Brytania) i do obszaru kultury archeologicznej Halsztat. Widać to na mapie poniżej – warto przeczytać artykuł z którego ona pochodzi: ( https://www.helsinki.fi/assets/drupal/s3fs-public/migrated-research-group-pages/pt7/news/files/173744-heyd_2019_yambol.pdf )

Poniżej inna mapa obrazująca obszar dominacji haplogrupy R1a oraz kierunek jej wejścia do Europy Karpackiej i Bałkańskiej oznaczony jako Contact Zone – gdzie dominowała wcześniej kultura Staroeuropejskich Łowców I1 oraz I2 (Starcevo, Lengyel, Vinca)

Late Middle Bronze Age cultures with the Proto-Indo-Iranian Sintashta-Potapovka-Filatovka group (shaded). After Anthony (2007 Figure 15.5), from Anthony (2016).
Trzeba zaznaczyć, że nie są to mapy najaktualniejsze, od ich powstania upłynęło już od 10 do 20 lat. Nas interesuje tutaj głównie obszar: Contact Zone, Yamna, Corded Ware, Fatianovo i Middle Dniepr.
Na koniec cytat z wiadomości najnowszych ze strony Księdza Stanisława Pietrzaka z Tropia:
źródło: http://www.tropie.tarnow.opoka.org.pl/genealogia-genetyczna-polakow-i-baltoslowian.htm

„Polacy, Słowianie i Bałtosłowianie
Genetyczna genealogia ludności na ziemiach między Odrą i Bugiem lub dalej! Była kiedyś ta ziemia i jej ludzie kolebką także innych ludów. Rodzi się teraz pytanie, czy dzisiejsza polska ziemia może swoją ludnością obdarowywać inne kraje i narody podobnie, jak to bywało przed tysiącami lat? Dzisiejsza Polska tymczasem, jak inne kraje Europy, zaczyna ratować się już „ludźmi z importu”, a na domiar złego wciskane są nam z zewnątrz antyrodzinne i grzeszne, potępione zasadami dekalogu, ewangelii i zdrowego rozumu małżeństwa jednopłciowe i homoseksualizm…
A oto wielka niespodzianka – odkryte w genomach Polaków i sąsiednich krajów
jakieś pokrewieństwo nie tylko z indo-irańskimi Ariami, ale także, choć mniejsze, z Drawidami.
W DNA naszego rodu genetycznego, R1a, obok indo-irańskich Ariów są też genetyczne domieszki DNA kolejnych narodów: Tamilów i Telugów, ludami języka drawidyjskiego w południowych Indiach. Więc w końcu około miliard mieszkańców Kontynentu Indyjskiego wykazuje genetyczne pokrewieństwo z nami, ludźmi Europy bałto-słowiańskiej
– północni Ariowie i południowi Drawidowie w Indiach
Wśród starożytnych komponentów kultury ceramiki sznurowej Polski Południowo-Wschodniej z ok. 2500 r. przed Chrystusa, w DNA rozpoznano 31% składników wspólnych z Ariami i Drawidami, z którymi nasi praojcowie mieli jakąś wspólnotę genetyczną i jakieś wspólne przebywanie.https://www.cell.com/ajhg/pdfExtended/S0002-9297(18)30398-7
Jako potomkowie jednego ojca genetycznego rodu R1a-Z645 (3000 lat przed Chr.) jesteśmy z Ariami i Drawidami genetycznie wyraźnie spokrewnieni i wzajemnie za siebie odpowiedzialni. Oni wszak w większości nadal… poganami i politeistami, a przecież też przeznaczonymi do życia wiecznego z Jezusem Chrystusem w chwale nieba.„
W podsumowaniu fragmentu „Polacy, Słowianie i Bałtowie” ksiądz Pietrzak pisze:
„Podsumowanie
Klaster/populacja Polska, bardziej północna, otrzymawszy znaczny dopływ genów od klastra południowo-wschodniego (CE-Eu-1), była źródłem dopływu genów do klastrów całej Europy Środkowo-Wschodniej, tj. do Bałtów, Rosji (z Białorusią), Ukrainy, środkowodunajskiego i dwóch bałkańskich, północno-wschodniego i północno-zachodniego.”
… oraz
„W areale środkowoeuropejskich sznurowców, CeCWC, rozróżniamy dwa ugrupowania: południowe na terenie
Małopolski, Śląska, Moraw i Słowacji (i tu Chłopice-Vesele), zachodnie na Połabiu w Niemczech Wschodnich
Z tych ugrupowań emanowały dwie ważne dla powstania etnosu bałtosłowiańskiego postsznurowe kultury. Z ugrupowania południowego – kultura Mierzanowicka, a z ugrupowania zachodniego – rozwinięty na elementach kultury grobów jednostkowych i pucharów dzwonowatych pakiet kultury trzcinieckiej.
1)Wśród ekspandujących genomów rodu Praindoeuropejskiego – horyzontu kultury ceramiki sznurowej, możliwie najbliższych krewnych sobie (bo z długimi IBD), znajdujemy najpierw w Małopolsce, a następnie w północno-zachodnim areale Kotliny Karpackiej na Słowacji późnosznurową, a zarazem protomierzanowicką, Chłopice-Vesele (od Chłopice pod Przemyślem po Vesele w Zach. Słowacji). Ludność kultury Chłopice-Vesele była zapewne pierwszą społecznością inicjującą w Polsce Południowej, na Słowacji i w czeskich Morawach etniczną linię południową Bałtosłowian, Słowian i Polaków. Małopolską kontynuacją kultury Chłopice była kultura mierzanowicka (od Mierzanowice, wsi w powiecie opatowskim w Ziemi Sandomierskiej).
2)Drugą, równie ważną, bo uczestniczącą w tym samym procesie formacji etnosu Bałtosłowian, Słowian i Polaków, była kultura trzciniecka (od miejscowości Trzciniec w powiecie Opole Lubelskie nad Wisłą). To kultura postsznurowa, z bardziej północno-zachodniego jej areału. Uformowała się w społeczności postsznurowej, ale nie, jak do niedawna ustalano, na Kujawach, lecz na Połabiu, wśród elementów kultury grobów jednostkowych (skr. KGJ) i kultury pucharów dzwonowatych (ang.BBC) w latach 2500-2000 przed Chr. Objęła ona znaczną część Polski, początkowo głównie nizinnej, bardziej północnej, później także wyżynną w Polsce Środkowej, na wschodzie docierając do Środkowego Dniepru.
Taki obraz czasowego i geograficznego początku oraz rozprzestrzenia się horyzontu kultury trzcinieckiej zawdzięczmy głównie grupie archeologów poznańskich na czele z J. Czebreszukiem, korzystających z dorobku także archeologów niemieckich. Korzystną tu metodą było posłużenie się znanego w zachodnioeuropejskiej archeologii odwoływania się do tzw. pakietu kultury, tak że obok znanych terminów kultury materialnej i horyzontu kultury, mamy tu także termin „pakiet kultury.
Podsumowanie.
Na terenie Polski zauważamy trzy główne areały kultur postsznurowych, wychodzących z jednego źródła – kultury ceramiki sznurowej i wspólnej ojczyzny praindoeuropejskiej. To omawiana niżej kultura proto-mierzanowicka, bardziej południowa (Chłopice-Vesele) i omówiona wyżej trzciniecka, bardziej północna. Obydwie dziś nakładają się klinowo na siebie, i jak wykazują klastry Leiden i praca E. Gilberta 2022, wymieniają się genetycznymi komponentami, dzięki temu stanowimy prawie jednolity genetycznie lud, co nam potwierdzają „Thousand Polish genomes” w pracy: E Kaja et al. 2021.
Pozostaje jeszcze sprawa genetycznego obrazu regionu Dolnego Śląska. Wprawdzie Górna Odra (z Kietrzem R1a) jest objęta areałem kultury Chłopice-Vesele, ale Środkowa Odra (tzw. Dolny Śląsk) na powyższej mapie kultur III tysiąclecia i wczesnej epoki brązu zajęty jest przez kulturę unietycką. Co do ludności kultury unietyckiej, szeroko po Europie rozproszonej, wysunięto przypuszczenie o jej mieszanym pochodzeniu, praindoeuropejskim i staroeuropejskim. Jest chyba częścią klastra Leidena środkowodunajskiego, z centrum w Austrii, rozciągając się na Czechy i Niemcy Wschodnie. )Mimo starań J.Czebreszuka, raczej nie udało się dołączyć pakietu unietyckiej do pakietu R-T.)”.
Poniżej ostatnia już mapa pokrewieństwa Polaków wywodzących się z czasów i obszaru Kultury Trzcinieckiej do dzisiaj w Europie:

Kultura Trzciniecka i dzisiejsi jej genetyczni potomkowie
Takie są NAUKOWE fakty.
Kultura Świętokrzyska: Czy Góra Dobrzeszowska była CELTYCKA?
źródło: https://www.youtube.com/watch?v=nK4V1FZXibY
Po przedstawionych powyżej dowodach możemy stwierdzić z całą pewnością: Nie, Góra Dobrzeszowska ani Góry Świętokrzyskie nie były nigdy CELTYCKIE!
Polecam u księdza Pietrzaka uważnie postudiować też część poświęconą wspólnocie Słowiano_Aryjskiej pod tytułem Ariowie: http://www.tropie.tarnow.opoka.org.pl/polska-pd-wsch.htm

„Ten obraz genetycznej ojczyzny praindoeuropejskiego (PIE) rodu R1a, wskazuje na przedpola Karpat w z trzema centrami: 1) w Karpatach Wschodnich, 2) w górnych odcinkach Sanu i Dniestru w Karpatach Północnych, oraz 3) w górnych biegach Wisły, Odry i Morawy w Karpatach Zachodnich i nieco dalej na zachód. Obraz ten stał się dla mnie źródłem pobudki do kolejnej modyfikacji, opracowanej i opublikowanej tu w roku 2020 strony Południowo-Wschodnia Polska praojczyzną indoeuropejskich narodów,
z uwzględnieniem niektórych idei i pomysłów, zaprezentowanych przez pracownię pana Geo-Nomada w filmie:
Pochodzenie haplogrupy Y-DNA R1a i jej ekspansji,
https://www.youtube.com/watch?v=-iUNgYlb-Lo
http://www.tropie.tarnow.opoka.org.pl/images/europa-ie-dr-kastyhindu.jpg
Oto w genach ludności Europy i zarazem Azji Południowej obserwujemy dziś ślady praojczyzny
Indoeuropejczyków tu, w Europie Środkowo-Wschodniej, głównie w SE Polsce. Z tego regionu nadto
wywodzą się Hindusi języków aryjskich i drawidyjskich, głęboko tam zakorzenieni w stworzonym przez siebie
społecznym systemie kastowym, kształtującym religijność, a także system gospodarczy i polityczny w tym największym narodzie świata. Tę praojczyznę w naszym regionie dla indoeuropejskich Ariów i zarazem Drawidów w Indiach wskazują już badania licznych zespołów genetyków i paleogenetyków świata, np. Bałanowskiego 2015, Bałanowskiej 2023, Mai 2021, Reicha 2019, Watsona 2008 czy Bose 2021, a nadto zebrane przez Khorykha 2020 tabele wspólnych przodków (IBD) w parach populacji w świecie. Specjalnym zakątkiem tej praojczyzny jest nasz region południowo-wschodniej Polski. Należy się mu oddzielne omówienie.
Niespodziewany wynik genetycznych badań starożytnych ludzi
kultury Fatjanowo w Rosji i odkrycie w niej ojcowskiego
rodu o symbolu R1a-Z93, czyli praindoeuropejskiego,
aryjskiego, tj. indo-irańskich Ariów, pochodzących
z południowo-wschodniej Polski, głównie
w dorzeczach górnej Wisły i Sanu!
W roku 2020 estońska i międzynarodowa grupa naukowców, w tym genetyków, L. Saag i zesp., ogłosili długo oczekiwaną pracę na temat kultury Fatjanowo w Rosji w III tysiącleciu przed Chr. Przebadano 30 indywidualnych pochówków w dorzeczy Górnej i środkowej Wołgi z lat 2900-2050 calBC (tj. przed Chr.), w tym trzy pochówki myśliwych-zbieraczy z epoki kamiennej z lat 10,800 do 4250 przed Chr., a 26 pochówków rolników z epoki brązu z kultury Fatjanowo, z archeologicznego horyzontu kultury ceramiki sznurowej. Zauważono jednak, że owi rolnicy nie mieli pochodzeniowego związku z wcześniejszymi populacjami miejscowych myśliwych-zbieraczy. Podobni są natomiast do innych grup kultury ceramiki sznurowej w Europie, wykazujących genetyczne składniki ludzi stepowych i wczesnych rolników europejskich. A jeśli tak, to zapewne pochodzą gdzieś z pobliża dzisiejszej Ukrainy („near modern-day Ukraine”).
To pobliże Ukrainy wstępnie możemy sobie wyobrazić i zlokalizować w rejonie Karpat lub polskiego Podkarpacia.”
Poniżej Bałtowie – Fatyanovo, jako wywodzący się z terenów południowo-wschodniej Polski od Central-Corded Ware.

„Autorzy tej mapki jednak znacznie przesadzili, lokalizując początek migracji w międzyrzeczu Wołga-Don! Przecież już wiemy, iż nie ma śladów w badaniach genetycznych próbek Fatjanowo, wskazujących na bezpośrednie pokrewieństwo z tamtejszą ludnością stepową. Bardziej już prawdopodobnym miejscem rodowego pochodzenia byłoby przedpole Karpat (w pasie od Dolnego Dunaju, wzdłuż Prutu do południowej Lubelszczyzny – m. Hubinek), gdzie niektórzy archeolodzy dopatrują się śladów genezy kultury ceramiki sznurowej w formie przedsznurowej, tzw. hoyzont CWC-X przedkurhanowy, przed horyzontem paneuropejskim CWC-A, z możliwością datowania na lata od około 3100 przed Chr. (Juras 2018, Włodarczak 2018, Kośko 2000 i 2018).
” Wschodni Indo Europejczycy jako ′′Ariowie′′ nie wyłonili się z Yamnaya, którzy kierują się na wschód; raczej są potomkami z Europy Północno-Wschodniej, zwanej kulturą Fatyanovo. Fatyanovo jest regionalnym wariantem kultury Corded Ware, a jego lokalizacja wyjaśnia językowe powinowactwo Indo-irańskie / języki bałtyckie i słowiańskie; wszystkie były mówione przez sąsiednie plemiona między Polską a Moskwą. Potomkowie Fatyanovo, którzy zmierzali do Azji, stali się kulturami Sintashta i Andronovo, które są Aryjczykami, którzy opanowali Indie i Iran.”
Właściwa migracja Fatjanowców znad górnej Wisly i Sanu ku Rosji mogła zacząć się po dłuższym ich
przebywaniu i formacji kulturowej na naszym Podkarpaciu i Małopolsce i, jak się okazuje,
w małej ojczyźnie wielkiego w przyszłości ludu – Indoeuropejczyków Europy i Azji.
W tej migracji towarzyszyła im zarazem zapewne ta osobna grupa CWC, która osiedliła się w rejonie wschodniego Bałtyku, zapewne inicjując populację Bałtów (Bałtoslowian?). W drodze Fatjanowcy zatrzymali się na dłuższy czas w rejonie Górnej Wołgi i Górnego Dniepru, a stamtąd w grupach rodowych osiedlali się nad Górną i Środkową Wołgą (najwięcej w rejonie dzisiejszej Moskwy) i później w kulturze Bałanowo. Po wiekach, żyjąc w zmiennych formacjach kultury materialnej, ale w tym samym rodzie ojcowskim R1a-Z93, przemieszczają się na wschód za Ural, rozmieszczają w kulturze Sintasszta i Andronowo, a stamtąd, rozpraszając się w Azji Środkowej, w mniej licznych już grupach około 16. wieku przed Chr. jako Ariowie czyli użytkownicy dialektów języka aryjskiego, przeprawiają się w dorzecza Indusu i do Iranu, gdzie obejmują i spełniają trwającą do dziś przewodnią rolę kulturową i polityczną.”
oraz
„II. Języki praindoeuropejskie i poszukiwania małej ojczyzny Praindoeuropejczyków na północnych przedpolach Karpat
Jakieś dwieście czterdzieści lat temu angielski językoznawca, W. Jones, badając wspólne, już daleko wcześniej wskazywane przez chrześcijańskich misjonarzy podobieństwa języków Europy i Azji aż do Indii, doszedł do przekonania, że pochodzą one zapewne od jakiegoś pierwotnego języka wspólnego, uformowanego ostatecznie w jakiejś małej ojczyźnie. Wkrótce, na podstawie dzisiejszych języków dla tego prajęzyka sprzed pięciu tysięcy lat, opracowano wspólne słownictwo i gramatykę. Tak zaczęło się wielkie ponad dwustuletnie i bardzo już kosztowne poszukiwanie światowe tej ojczyzny, małej, w której owe języki mogły się ostatecznie ukształtować. Wreszcie niedawno, studiując genealogię genetyczną, doszedłem do przekonania, co zaraz w 2007 r. na portalu rodstvo.ru zostało zgłoszone, że mające wspólną nić językową i wspólną kiedyś ojczyznę, używające języków indoeuropejskich narody Europy i Azji, łączy jeszcze jedna, ale istotna nić – biologiczna: ojcowska haplogrupa R1a, obecna tak w Europie, zwłaszcza wśród Słowian, jak i wśród indo-irańskich Ariów, czyli mówiących tam językami aryjskimi. Dziś nie jest zaskoczeniem, że właśnie ojcowska linia Y-DNA odegrała specjalną rolę w przeniesieniu języka z Europy do Azji Zachodniej i Południowej, do Indii z Pakistanem i Iranu.
Teraz, mając już dość czytelny obraz ukształtowania się w Europie populacji i jej migracji do Azji, zwieńczonej kulturą i językiem indoeuropejskim indo-irańskich Ariów, czujemy się pobudzeni do szukania w pełni zadowalającej prawdy o lokalizacji ojczyzny języków i ludności praindoeuropejskiej. Bowiem od ponad dwustu latach bezskutecznych poszukiwań językowych śladów małej ojczyzny praindoeuropejskiej (skrót: PIE), łączącej języki Europy i indo-irańskich Ariów, nauka od genealogii genetycznej otrzymała nowy, dodatkowy element, łączący te dwa kontynenty. Jest nim zidentyfikowanie charakterystycznego dla populacji obydwu regionów świata genetycznego rodu ojcowskiego o symbolu Y-R1a na drzewie genetycznym współczesnego człowieka. Doszły do tego sukcesy paleogenetyki, która może ustalić miejsca przebywania i migracji starożytnych genetycznych rodów lub populacji.
Uznane za wielki sukces w tej dziedzinie badania Haak i zesp. 2015 oraz Allentoft i zesp. 2015, wskazujące na kulturę jamową (ang. Yamnaya) znad Wołgi i Samary jako ojczyznę Praindoeuropejczyków (dalej skrót: PIE) okazały się daleko niewystarczające. Wskazały one bowiem zaledwie poszlaki pochodzenia nie R1a, lecz typowo zachodnioeuropoejskiego rodu R1b, który nadto reprezentuje tylko dialekt kentumowy języka PIE, a prawie w żaden sposób nie dotknęły pochodzenia populacji dosłownie indo-irańskiego i zarazem europejskiego, słowiańskiego rodu R1a, reprezentującego dialekt satemowy języka PIE.
Dopiero ostatnio (2019-2020) ukazały się w paleogenetyce publikacje, preprinty lub choćby także komunikaty konferencji naukowych, które mogą jakoś naprowadzać na ślady europejskich populacji w III tysiącleciu przed Chr., i ich migracji, wychodzących z rejonu, które nazywamy południowo-wschodnią Polską, ułatwiając zarazem wskazanie ojczyzny Praindoeuropejczyków i ich języka.
Tu należy się wyjaśnienie, iż już do kanonu wiedzy językoznawczej i genetycznej należy należy rozróżnienie dwóch dialektów języka praindoeuropejskiego, stosownie zwłaszcza do zmian palatalnych (zmiękczonych) spółglosek k’, g’, gh’ w języku PIE.
1) Dialekt centralny, kształtowany na drodze długiej ewolucji językowej we wspólnocie rodu R1a, w którym doszło do wielu wspólnych innowacji językowych, z których np. palatalna spółgłoska k’ w słowie k’mtom – 'sto’ przeszła w spółgłoskę „s” w słowie 'satem’ – 'sto’. Stąd język satemowy.
2) Dialekt peryferialny, użytkowany głównie w rodzie R1b i nieposiadającego możliwości wspólnotowych innowacji, który przejął język pierwotny bez palatalizacji, czyli słowo k’motm – 'sto’ przeszło w 'kmtom’ > 'kentum’ – 'sto’, stąd język kentumowy (Bednarczuk 1986, s.37).
Praindoeuropejski ród R1a to zapewne twórca języka protoPIE
i satemowego dialektu języka indoeuropejskiego
Etnotwórcza rola ojców w pariarchalnym, patrylinearnym i patrylokalnym systemie życia społecznego w starożytności, a dowodnie co najmniej od neolitu i czasu KCSz, nie ulega już żadnej wątpliwości (ostatnio: K.Sjögren i zesp. 2020). Zakładamy, że język rodu R1a, dość rzadko, ale szeroko rozpraszającego się w mezolicie i następnych epokach po ziemiach Europy Wschodniej, był zapewne jakiś przedpraindoeuropejski i już od tamtych czasów rozpraszający się, stwarzał grunt do szybkiej później ekspansji języka już dojrzałego praindoeuropejskiego (PIE) w kulturze ceramiki sznurowej w ramach jej wielkiej ekspansji wnet po roku 3000 przed Chr. Był to zapewne język już długo ewoluujący w tym kierunku, by stać się dialektem satemowym, jak później, po rozpadzie rodu praindoeuropejskiego na Bałtosłowian i grupę azjatycką z indo-irańskimi Ariami na czele, faktycznie się stało.
R1a
.
Ten ojcowski Y-chromosomalny ród, wyłonił się około 20,600 lat przed Chr. (zob. grafik, niżej). To jedyny Y-chromosomalny ród czytelnie łączący Indie (indo-irańskich Ariów) z Europą (głównie bałtosłowiańską). Czas wydzielenia się populacji południowoazjatyckiej można korelować z powstaniem haplogrupy Y-DNA, ojcowskiej R1a-Z93. Drzewo genetyczne Y-DNA (na Yfull tree) podaje dość dokładny czas tego azjatyckiego odgałęzienia – około 2,900 rok przed Chr. Gdzie to mogło nastąpić? Zapewne na terenie Polski Południowo-Wschodniej; ale o tym niżej, bo na tym etapie interesujące jest pytanie o główny etap ewolucji etnolingwistycznej pre-PIE (od ang. Pre-Proto-Indo-European), korelującej z rozwojem drzewa genealogicznego od początku rodu R1a, tj. od czasu jego wyłonienia się, a później oddzielenia od ojcowskiej grupy R1 gdzieś w Azji (Południowej Syberii?, Bajkał i Angara?) – około 20,800 lat przed Chr.
Przed-praindoeuropejski (ang. Pre-PIE) ród R1a pojawił się w europejskiej przybałtyckiej Rosji, co najmniej już około 12,800 lat temu (10,800 lat przed Chr.), a więc zaledwie po usunięciu się Wielkiego Zlodowacenia. Z tego właśnie czasu wykryto, opublikowany przez Saag 2020, pochówek człowieka w Piesczanicy nad rzeką Oniega i jeziorem Łacza w pobliżu Kargopola w północno-zachodniej Rosji. Później, około 5500 r. przed Chr. w sąsiedniej dla Pieszczanicy miejscowości Popowo dwóch mężczyzn z trzyosobowego pochówku należało także do rody R1a; można ich uznać za potomków człowieka z Pieszczanicy. W tym samym okresie około 5500 r. na zachód od Pieszczanicy na Jeleniej Wyspie Jeziora Oniega pochowano (wertykalnie, zapewne jako szamana lub wodza) znów mężczyznę R1a.
Wreszcie, co wiemy z badań Czekunowej i Mazurkiewicza (2016 i 2020), na południowy zachód od Oniegi, nad Górną Dźwiną na pograniczu obwodów smoleńskiego i pskowskiego, gdzie osadnictwo ludzi pojawia się także już w X tysiącleciu przed Chr., w kulturach okolicy Serteja (pow. Wieliż) i osady Uswiaty odkryto osiem starożytnych pochówków mężczyzn rodu R1a co oznaczało 50% próbek starożytnych, z których dwóch datowano na około 2500 r. przed Chr., a jednego R1a, po ponownym datowaniu, na 3120 r. przed Chr. lub V/IV tysiąclecie przed Chr.; te datowania zostały radiowęglowo ponownie już potwierdzone. Jak więc domyślamy się, że to piesczanicki ród R1a tak promieniował potomstwem wszechkierunkowo: w kierunku zachodnim ku Bałtykowi, także na wschód wzdłuż Wołgi ku Uralowi i na południe przez Smoleńsk, górny i środkowy Dniepr ku na ziemiom pontyjskiego Stepu, między Dnieprem a Donem. Tam np. w osadzie Wasilewka na lewobrzeżnym Dnieprze znaleziono pochówek mężczyzny R1a, datowany na 8600 lat przed Chr. (Mathieson 2018). Co ciekawe, kalkulator genetyczny znalazł dla tego znad Dolnego Dniepru najbliższe pokrewieństwo genetyczne w omówionym już rejonie przybałtyckiej Rosji . Kontakty między tym dwoma regionami, poświadczone zabytkami kultury materialnej, trwały także w najbardziej interesującym nas czasie, końcu IV tysiąclecia przed Chr., a zwłaszcza w I połowie III tysiąclecia (Tkacz 2017). (Trzeba dodać, że w pracy Czekunowej ujawniono także trzy starożytne pochówki z rodu R1b w rejonie Górnej Dźwiny, ludności, która może mieć związek z tematem starożytnych ludzi CWC w południowo-wschodniej Polsce).
Konieczne są rzetelne i szersze badania genetyczne w omówionym regionie!
Zapewne ludzie z tego właśnie rodu R1a byli nad Dnieprem, zwłaszcza w kulturze Sredni Stog, twórcami pierwszych elementów archeologicznej, uznawanej za dzieło wczesnej wspólnoty pre-praindoeuropejskiej, industrii proto sznurowej (proto-KCSz). Jej wczesne prototypy były tu, jak zresztą w okolicach wspominanej już w obwodzie smoleńskim Sertei i w tamtejszej kulturze Uswiaty (A.Mazurkiewicz 2010, 2020) przez naukę nieśmiało rozpoznawane i opisywane. Ale ostatecznie stały się one elementami kultury ceramiki sznurowej na wschodnich i północnych przedpolach Karpat, co wynika z badań A.Frinculeasa et al 2015 i 2019 oraz P. A.Linderholm et al. 2020.
Rumuński archeolog Alin Frînculeasa z udziałem Bianca Preda, Volker Heyd* (2015) rozpoznał w kurhanach i zarejestrował na mapie liczne pochówki późno-jamowe/wczesnosznurowe, tzw. Pit Grawe, z datowaniem na lata około 3050-3000 przed Chr. albo wcześniejsze, znalezione w pasie przykarpackim południowowschodnim i dalej na przedpolach Karpat wzdłuż międzyrzecza Seretu i Prutu w kierunku Bieszczad co najmniej do rumuńsko-ukraińskiej Bukowiny, jakby w kierunku polskich Bieszczad i Małopolski. Tu właśnie w miejscowościach Średnia i Hubinek także wskazano pochówki analogiczne do Pit Grawe, ale już jako protoCWC, zwany horyzont X-CWC (Włodarczak 2020).
Ważne Glavanesti Vechi R1a-Z93*.
Do najbardziej przełomowych przemian doszło jednak w środkowych i górnych rejonach dorzeczy dwóch przykarpackich rzek Dniestr i Prut i to już około 3500 lat przed Chrystusem. Po wykryciu w genetycznym badaniu (Sirak et al. 2019 i 2020) w szczątkach człowieka (I11954 Glav-14), pochowanego w latach około 3500-3000 lat przed Chr. w rumuńskiej Mołdawii nad prawym dopływem Prutu, Jijia (czyt. Żiżija), ojcowskiej haplogrupy R1a z czołową mutacją Z93*, już teraz wiadomo, że może wnet po 3500 r. (umownie około 3000 przed Chr.) na przedpolach Karpat wśród napływowej zapewne z dorzecza Donu ludzi kultury jamowej i lokalnej Cucuteni-trypolskiej żyła rodzina, która stała się symbolem rodziców-Praindoeuropejczyków. Ów bowiem mężczyzna z mutacją Z93 stał się ojcem azjatyckiej linii rodu gałęzi praindoeuropejsiiego rodu, słynącej z indo-irańskich Ariów. Jego bliski brat genetyczny z mutacją Z283 stał się zaś ojcem głównie środkowo i wschodnioeuropejskiej rodziny Indoeuroopejczyków, głównie zwanych Bałtosłowianami. W ten sposób ich bezpośredni ojciec, R1a-Z645, może być uważany za ojca wszystkich językowych i biologicznych zarazem Praindoeuropejczyków, a miejsce pochówku człowieka Z93, w dzisiejszej miejscowości Glavaneszti Iaszi (w zapisie: Glăvăneşti Iasi; Iasi czyt. Jaszi, to nazwa powiatu), może być uważane za gniazdo Praindoeuropejczyków, bowiem bardziej rozwinięty ród PIE ojczyznę skąd ekspandował na Europę, wspólną ojczyznę miał raczej w Polsce). Na poniższej mapie widzimy szlak migracji z północnej Mołdawii ku Polsce znaczony pochówkami: z pochówków kultury jamowej (kolor zielony) przez niezidentyfikowane (kolor biały) do pochówków kultury sznurowej w Polsce i jej sąsiedztwie, górnym Podniestrzu i Wolyniu (kolor czerwony).”
Tyle ksiądz Stanisław Pietrzak tutaj – więcej na jego blogu pod: http://www.tropie.tarnow.opoka.org.pl/polska-pd-wsch.htm.