Niezwykłe odkrycie archeologów w Puszczy Boreckiej. „Tego rodzaju stanowisk jest niewiele”
Od Poli Dec
Archeolodzy od wielu lat prowadzą prace na terenie Puszczy Boreckiej. W tym roku dokonali niezwykłego odkrycia. Badacze przyznali, że to, co udało im się odnaleźć, zdarza się bardzo rzadko. Co odkryto podczas wykopalisk? Odpowiedź znajduje się w artykule poniżej.
Niezwykłe odkrycie w Puszczy Boreckiej na Mazurach. „Tego rodzaju stanowisk jest niewiele”
Archeolodzy z Fundacji Terra Desolata i Wydziału Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego powiedzieli wprost, że miniony sezon wykopaliskowy był przełomowy. Prace wykopaliskowe prowadzone w Puszczy Boreckiej do tej pory mogły kojarzyć się z cmentarzyskiem kurhanowym w Czerwonym Dworze, gdzie badania, od przeszło dwudziestu lat, prowadzi dr. hab. Paweł Szymański z Wydziału Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego. Jednak w tym roku, podczas pierwszego sezonu wykopaliskowego, zorganizowanego w ramach wspólnej ekspedycji Fundacji i Wydziału Archeologii, udało się odkryć kolejne znaleziska.
– Kurhany niewątpliwie nie funkcjonowały w próżni – to było wiadomo od dawna i bez kopania! Jednak tego, co kryje w swych dalszych ostępach Puszcza Borecka, chyba nikt się nie spodziewał! – przyznali archeolodzy.
Tegoroczne badania prowadzono w oparciu o wyniki pomiarów geofizycznych, wyniki badań powierzchniowych oraz ogólne obserwacje terenowe. Nie wszystkie nowe stanowiska okazały się trafne, ale to nie zniechęciło naukowców.
– W myśl zasady „brak informacji to też informacja” – z „pustych” wykopów również wyciągaliśmy wnioski. Szczęśliwie, nie wszystkie były „puste”… Wiemy już bez wątpienia, z czym przyszło nam obcować: mamy bałtyjską osadę! Tego rodzaju stanowisk w zachodniobałtyjskim kręgu kulturowym znanych jest niewiele, a te badane zgodnie z współczesną metodyką policzyć można na palcach dwóch rąk. W porównaniu z – liczonymi w setkach – cmentarzyskami jest to dość poważna dysproporcja – przekazali badacze.
Wykopano zabytki, które pochodzą nawet z II wieku po Chrystusie
Naukowcy wykopali również wiele zabytków, których rozstrzał chronologiczny jest duży. Część z nich może pochodzić nawet z II wieku.
– W trakcie przeprowadzonych dotychczas badań powierzchniowych i wykopaliskowych udało się nam znaleźć zabytki, których rozstrzał chronologiczny jest spory. Najogólniej rzec ujmując, rejestrowana przeszłość sięga czasów między – mniej więcej – II, a XII w. po Chr. Oczywiście, nie możemy mówić o 1000-letniej ciągłości osadniczej, dawni mieszkańcy zasiedlali to miejsce kilkakrotnie! Niemniej, na przestrzeni milenium działo się w Puszczy – niewątpliwie – całkiem sporo – wyjaśnili.
Przed naukowcami jest jeszcze sporo pracy na kolejne sezony. Zapewniono, że o kolejnych odkryciach będą także informować.
Ślady osadnictwa w Puszczy Boreckiej pochodzą z odległej przeszłości
W pierwszym tysiącleciu przed Chrystusem, na terenie południowo-wschodnich pobrzeży Bałtyku, zaczęły kształtować się zachodniobałtyjskie grupy plemienne. Na przestrzeni kolejnych wieków, m.in. pod wpływem czynników zewnętrznych – płynących najpierw z odległego świata celtyckiego, a następnie rzymskiego – wykrystalizowały się ludy, które w źródłach antycznych nazywano „Galindai” i „Soudinoi”. To właśnie na ich ślady udało się natrafić w Puszczy Boreckiej.
Kroniki wczesnośredniowieczne wspominają o Galindach i Sudawach (Jaćwingach) zamieszkujących terytorium m.in. dzisiejszej Puszczy Boreckiej aż do podboju krzyżackiego, który miał miejsce w XIII w.
♦
Zaskakujące odkrycie w Puszczy Boreckiej. Znaleziono m.in. ceramikę z wczesnego średniowiecza [ZDJĘCIA]
Naukowcy prowadzący wykopaliska w Puszczy Boreckiej pod koniec października przeprowadzili badania na nowo odkrytym stanowisku archeologicznym datowanym na okres wczesnego średniowiecza. Znaleziono m.in. fragmenty naszyjników czy ceramikę, o czym poinformowali przedstawiciele fundacji Terra Desolata.
Pod koniec października naukowcy m.in. z fundacji Terra Desolota wraz z dr hab. Pawłem Szymańskim z Wydział Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego zajmujący się wykopaliskami w Puszczy Boreckiej powrócili na nowo odkryte stanowisko z wczesnego średniowiecza. Podczas prac znaleziono cenne okazy. Okazało się również, że nie jest to część cmentarza, jak wcześniej zakładano.
– Punktem wyjścia były znalezione wiosną, podczas badań powierzchniowych, fragmenty brązowych ozdób (naszyjników wykonanych ze skręcanego drutu oraz taśmowatych bransolet). Wówczas nie byliśmy pewni funkcji odkrytego stanowiska, w śmiałych wizjach widzieliśmy tam cmentarzysko Jaćwingów (!). „Tylko gdzie są przepalone kości ludzkie?!” – od wiosny łomotało nam w głowie to pytanie. Dziś wiemy, że nie z nekropolą przyszło nam się mierzyć – poinformowali przedstawiciele fundacji Terra Desolata.
W komunikacie dodano, że jest to miejsce doczesnej aktywności. W wykopie odnaleziono kolejne elementy naszyjnika lub naszyjników, fragmenty ceramiki oraz dwa obiekty o niezrozumiałej jeszcze funkcji. Oba zostały przecięte profilem wykopu i wyeksplorowane przez badaczy jedynie w połowie, dalsze badania być może pozwolą uczonym odkryć ich funkcję.
W Puszczy znaleziono kamienny bruk. „To dzieło człowieka”
– Bardzo ciekawym odkryciem był również kamienny bruk (?). Jest zupełnie niewidoczny na powierzchni (przez lata przykrył go przyrastający w lesie humus), co sugeruje, że zalega w ziemi od dawna. Sposób ułożenia kamieni wyklucza naturę. To dzieło człowieka! Co więcej, spod i spośród kamieni wyziera czarna, przepalona ziemia. Wiemy, wiemy – emocje rosną! I w tym miejscu – również siebie – musimy odesłać do kolejnego odcinka tej archeologicznej sensacji – wyjaśniono.
Przed badaczami kolejne prace. Są one czasochłonne. Odkryto na razie tylko część obiektu, kolejne prace będą realizowane dopiero wiosną przyszłego roku.
Badaczy wsparli także pasjonaci historii z Gołdapskiego Stowarzyszenia Historycznego „Archeo” oraz Oleckiego Klubu Historyczno-Eksploracyjnego „Marggrabowa”.