Centrojestestwo: Śmierć systemu i kwantowy skok ludzkości (2021)

Śmierć systemu i kwantowy skok ludzkości.

Od J. G. D.

 

Śmierć systemu i kwantowy skok ludzkości.

 

Zostaliśmy okłamani. Zostaliśmy oszukani na temat natury rzeczywistości, na temat tego, kim jesteśmy, jakie mamy możliwości i na czym w ogóle polega życie. Nie powiedziano nam prawdy o rzeczywistej, wynikającej z naszego człowieczeństwa Mocy. Mimo, że wiedza ta istniała w przekazach starożytnych, rdzennych kultur, rozsianych po całym świecie (Majowie, Aztekowie, Polinezyjczycy, Egipcjanie etc.), system zamazał ją przed nami. W zamian, wgrał w nasze głowy zupełnie ograniczające przekonania, które nakazały nam myśleć o sobie i o rzeczywistości w sposób zamknięty. Traktować świat jak wielki, materialny kloc, liniowo, w sztywnej przyczynowo – skutkowości. To bzdura. Kłamstwo. Pora sobie to uświadomić.

System doskonale zdawał sobie sprawę ze sposobu funkcjonowania organizmu ludzkiego, jego biologii i energetyki. Wiedział o połączeniu emocjonalno-mentalnym i że wystarczy zmusić ludzi do określonego sposobu myślenia / patrzenia na świat, aby zyskać kontrolę nad ich zachowaniem. Był w tym jasny cel. Energia, a konkretnie dojenie z energii. Z tej perspektywy film Matrix można traktować całkiem obrazowo. Bo o to w istocie chodziło – o wyeksploatowanie ludzkiego ciała i wyrzucenie go na śmietnik. Działo się to przez całe stulecia. Od końca XX wieku stało się to jednak nagminne. Jest to ściśle związane z technologią. Programowanie podświadomości jednostek przez media, stworzyło globalne, wielkie i ciężkie pole lęku, umożliwiające masowe sterowanie zachowaniem. To ogromnie złożony proces, który wynikowo stworzył społeczeństwo, które znamy dziś.

System wiedział o tym, że wolna istota ludzka może – całkiem dosłownie – przenosić góry. Dlatego tak mocno zadbał o stłamszenie jej mocy. Wiedział, że człowiek, poprzez tylko sam fakt istnienia, posiada w sobie połączenie z Nieskończonym Potencjałem – kwantowym Polem Wszelkich Możliwości. To właśnie z tego pola pochodzi życiowa energia, nazywana różnie w różnych kulturach i ideach – ki / chi / prana. To o nią w istocie odgrywała się cała gra. Energia. W rzeczywistości materialnej – energia w postaci emocji konfrontacji (cienia), stała się dla systemu jednocześnie walutą i narzędziem kontroli. To dlatego intryga, do jakiej nas zaproszono sięga tak głęboko i dotyka doskonale wszystkich aspektów naszej codzienności.

Macki kłamstwa sięgają wszędzie.

I tak – mamy dziś do czynienia z zakłamaną historią, biologią, fizyką, chemią, zakłamanymi wynikami badań (na każdym możliwym polu), manipulacjami medialnymi, zakłamanymi i przedefiniowanymi wartościami moralnymi i przerobionymi przez maszynkę do prania mózgów światopoglądami. Nakarmiono nas złudną wizją materialistycznego szczęścia, obiecano spełnienie w rolach systemowych i nakazano wkręcać się w korbę tej sztucznej rzeczywistości bez jakiejkolwiek opcji wyboru. Dodatkowo, zaprogramowana nas tak, byśmy sami bronili aktualnego stanu rzeczy, tworząc tzw. “normy społeczne”, w których tłumi się jakikolwiek indywidualizm i kreatywność. Stworzono w nas osobowości uzależnione od opinii innych, nie nauczone samodecydowania i pozbawione narzędzi samopozpoznania. To wszystko jest powodem naszej, ogólnej traumy życiowej i egzystencjalnego bólu, obrazującego się potem w całej masie wynaturzonych postaw życiowych i permanentnego zagubienia.

Cały systemowy konstrukt, w swoim założeniu, jest zupełnie sprzeczny z wartościami, zapisanymi w ludzkim DNA. Badania ostatnich dziesięciu lat wskazują na to, że nasze DNA i w ogóle cały nasz organizm, bardzo mocno i pozytywnie reaguje na emocje wzniosłe – na odczuwanie prawdziwej miłości, wdzięczności, poczucia sensu, spełnienia, radości, doniosłości, docenienia i innych, kojarzących się z nieskrępowanym wzrostem. Zastanów się – czy kiedykolwiek system namawiał Cię do trenowania tego typu umiejętności? Odczuwania takich rzeczy? Czy w ogóle w szkole nauczano Cię o tym czym są i jak traktować energię emocji w sobie? Nauczono nas jedynie, że są emocje “złe” i “dobre” oraz, że te złe są niepożądane i wymyślono miliony sposobów natychmiastowej zmiany emocjonalnego bieguna – substancje, seks, hazard, filmy, seriale, rywalizację – wszystko, aby dać nam możliwość odcięcia się od kontaktu z energiami, którymi winniśmy się zaopiekować. W niezrozumieniu pracy z tymi energiami kryje się korzeń absolutnie każdej choroby (fizycznej i psychicznej).

Wszystko tutaj stoi do góry nogami. Wszystko jest przedefiniowane w taki sposób, by mylić Cię na każdym kroku i upewniać Cię, że rzezy są czym innym, niż są w istocie. Z miłości stworzono przywiązanie (patologiczne związki życiowych ról, zamiast relacji opartych na zaufaniu i wolności). Z empatii, współczucia i troski zrobiono litość (antywartość – mocno oceniającą). Zaufanie zastąpiono obietnicą możliwości kontroli (główny powód cierpienia). Wyznaczono pewien ogólny kręgosłup “moralny”, do którego kazano odnosić naszą codzienność (religie, przekazy TV, sądy). Generalnie – postawiono cały świat na opak po to, byśmy byli maksymalnie zagubieni. Byśmy maksymalnie kontrolowali, maksymalnie się bali, aby nasze organizmy – cała fizjologia – żyły w ciągłym stanie zagrożenia, napięcia i przygotowania do ucieczki. Stąd zresztą epidemia raka i cukrzycy w dzisiejszym świecie.

Nowe zastąpi stare.

To, w jaki sposób wygląda nasza rzeczywistość, jest wynikiem kalkulacji i przemyślanych operacji, dziejących się tutaj przez setki (tysiące) lat. Wszystko po to, abyśmy doszli do punktu, w którym – jako ludzkość – powiemy: dość (w tym tkwi prawdziwy potencjał ewolucji). To, co aktualnie dzieje się na planecie, cały obraz pandemicznego zakorkowania, jest w istocie (w sprzężeniu zwrotnym siły ewolucyjnej) – obrazem indywidualnych procesów wszystkich ludzi i żyjących na planecie istot. To my – na poziomie indywidualnym – uwalniamy swój cień, co przejawia się w procesie kolektywnym. Proces kolektywny ma zaś wpływ na nasze procesy indywidualne. Ciemność będzie walczyć do samego końca, ale nasza mądrość w tym, byśmy potrafili odwrócić od niej wzrok i pójść w kierunku indywidualnego rozpoznania i uwolnienia. Energia podąża za uwagą, a nasza skupiona wola jest jak laser, transformujący przestrzeń. Pamiętajmy o tym.

Na Ziemię schodzą nowe jakości. Wszystko zbiega się w czasie (o zarzewiu Nowego na Ziemi poczytasz tutaj). Początek Ery Wodnika, nasycenie kolektywną traumą, rozwój technologii i natychmiastowy dostęp do informacji, rosnąca świadomość ludzi, ewolucja w skali planety – wszystko to daje nam podstawy, by sądzić, że stoimy u progu czegoś wielkiego. W istocie, moi Drodzy – tak właśnie jest. Transformacja zachodzi, owszem, ale miejmy świadomość, że zawsze najpierw na poziomie indywidualnym. Zmiana jest odśrodkowa, wieć jeśli praganiemy żyć w piękniejszym świecie, musimy przede wszystkim sami doprowadzić do porządku nasze wewnętrzne królestwa. To fizyka, nie mistyka. Jesteśmy komórkami Ziemi. Dopóki my nie będziemy zdrowi, ona również nie będzie.

Nowa Nauka odkrywa przed nami prawdziwe możliwości ludzkiego ciała. To cudowne samouświadomienie. Odkrywa dla nas rzeczy, które system w swojej przebiegłości i perfidii tak mocno pragnął przed nami ukryć. Nie było to możliwe w dłuższej perspektywie, ale starano się bardzo i doprowadzono ludzkość do totalnej, kolektywnej ściany traumy. Energia ciemności bardzo mocno i bardzo głeboko opanowała nasza codzienność, dlatego ostateczne Zjednoczenie będzie piękne i efektowne. Nie stanie się to jednak bez naszego udziału To my odegramy rolę katalizatorów globalnego procesu. Jest o tyle łatwiej, że już teraz globalna energia przebudzenia przekroczyła krytyczną wartość, stąd postęp jest już nieunikniony. Ziemia zdecydowała się ewoluować i zabiera nas z sobą.

Transformacja Kwantowa (skok kwantowy).

Uświadommy sobie, że posiadamy niezwykłe możliwości symultanicznej, kwantowej pracy z naszymi ciałami, emocjami, świadomością i energią. Dzięki informacjom, dostępnym dosłownie na wyciągnięcie ręki, możemy wzbogacać nasza wiedzę, codziennie robiąc skoki kwantowe. Trzeba naprawdę być ignorantem, aby nie widzieć możliwości jakie daje nam Internet. To w istocie miecz obosieczny dla systemu – może wyrządzić nam tyle samo szkody, ile pożytku. To po naszej stronie jest odpowiedzialność, byśmy zamiast rozproszenia, wybrali pełne skupienie na procesie, a możliwości technologii wykorzystali jako realne, niesamowicie potężne narzędzie. Nigdy wcześniej w dziejach świata nie było takiej okazji jak teraz.

Największym kłamstwem, jakie zaserwował nam system, jest ukrycie przed nami naszej prawdziwej mocy. Narzędzia ku temu były banalne – programowanie przez lata na unikanie kontaktu z samym sobą i skupianie się na świecie materialnym. Zdogmatyzowanie najbardziej intymnej, ludzkiej sfery (pragnienia sensu i pragnienia Boga w życiu) przez religie i ułomne światopoglądy. Miejmy świadomość, że nasze ciało posiada 95% nieaktywowanego DNA, które system traktuje jako “śmieciowe”. To nasza wielowymiarowa Biblioteka, którą wszyscy mamy JUŻ w naszych ciałach! Wszystko już tu jest i czeka jedynie na komendę START! Pod wpływem emocji Jedynych (o energii jedynej i dualnej przeczytasz tutaj), DNA aktywuje się i zaczyna wytwarzać z biblioteki nowe, uśpione geny, mające szereg “nadprzyrodzonych” zastosowań w naszym ciele. Jak w Zwierzogrodzie – możesz zostać kim chcesz. Dosłownie.

Kwantowe narzędzia już tutaj są. Na początku możemy transformować zapisaną w nas energię przeszłości (emocji traumy), wynikającej z systemowej gry. To początek, ale niezbędny element, byśmy mogli iść dalej. Temat jest o tyle złożony, że w grę wchodzi tutaj uzależnienie chemiczne od substancji, wytwarzanych przez nasze gruczoły, a związane bezpośrednio z tymi emocjami (adrenalina, noradrenaliza, kortyzol etc.). Stąd często, emocje te wgryzły się tak mocno w naszą podświadomość, że stały się naszą osobowością, dlatego uwolnienie się z nich może być dla nas bolesne. Jajkbyśmy na chwile tracili tożsamość i gubili punkty odniesienia. Technika uwalniania doktora Hawkinsa (bardzo serdecznie zapraszam Cię, byś się z nią zapozmał) jest pięknym, praktycznym narzędziem do symultanicznej pracy z zapisaną w nas energią emocji. Kiedy uda Ci się oczyścić swoje ciało fizyczne i energetyczne z tego balastu, podróż naprawdę nabiera tempa!

Twoje życie w Twoich rekach.

Zachęcam Was, Kochani, do otworzenia oczu. Ten wpis jest jedynie początkiem całej serii wpisów o kwantowym procesie przejścia w Nowy Wymiar Człowieczeństwa. Sam jestem na etapie swojej podróży, w której świadomie kreuję swoją rolę w świecie i z tego punktu pragnę Wam przekazać, że wszystko jest do zrobienia 🙂 Kłaniam się Wam w pas. Zapraszam Was na kanał na YT – Centrojestestwo, gdzie poruszam tematy bardzo pokrewne. Zachęcam do dzielenia się pomysłami i wrażeniami w sekcji komentarzy.

Szerokości i przyczepności w trasie!

źródło: https://centrojestestwo.pl/smierc-systemu-i-kwantowy-skok-ludzkosci/

Podziel się!