Dziennik Zachodni: Pomnik Don Pedra odsłonięto w Bielsku-Białej

Pomnik Don Pedra odsłonięto w Bielsku-Białej

Pomnik tajemniczego Don Pedro Szpiega z Krainy Deszczowców został 22 września uroczyście odsłonięty w Bielsku-Białej przez dzieci z Przedszkola nr 15. Stanął na placu Wojska Polskiego, nieopodal wcześniejszej pomnika Smoka Wawelskiego i Bartoliniego Bartłomieja, bohaterów „Porwania Baltazara Gąbki”, jednej z bajek powstałych w bielskim Studiu Filmów Rysunkowych. To już piąta rzeźba tworząca szlak Bajkowe Bielsko-Biała.

– To kolejny element bajkowego szlaku w naszym mieście, który podoba się bielszczanom i turystom, szczególnie tym młodszym. Cieszymy się, że takie inicjatywy się realizują i jeszcze uzyskaliśmy dopłatę ze środków europejskich – powiedział Jarosław Klimaszewski, prezydent Bielska-Białej.

Don Pedro nieopodal Smoka Wawelskiego

Don Pedro, szpieg z Krainy Deszczowców w towarzystwie fantastycznego stwora Mypinga, stanął nieopodal kompozycji rzeźbiarskiej przedstawiającej Smoka Wawelskiego oraz kucharza Bartłomieja Bartoliniego herbu Zielona Pietruszka. To nawiązanie do fabuły powieści i serialu Porwanie Baltazara Gąbki, w których szpieg z charakterystycznym okrzykiem – Carramba! – niestrudzenie tropi głównych bohaterów. Rzeźbę zaprojektowała znana bielska rzeźbiarka Lidia Sztwiertnia.

– Sama rzeźba ma metr 45 centymetrów, została odlana w brązie, waży około 150 kilogramów – powiedziała Lidia Sztwiertnia. Dodała, że rzeźba nie należała do najtrudniejszych, trudniejsze są te które sama wymyśla. – Oczywiście robienie rzeźby z płaskiego rysunku i przenoszenie tego w trzeci wymiar sprawia, że wiele rzeczy trzeba sobie wymyślić. Na przykład głowa: na rysunku jest ona tylko w profilu i właściwie pośredni półprofil trzeba sobie wykombinować. Więcej problemów miałam z samochodem Batlazara Gąbki, ale udało się – powiedziała rzeźbiarka.

Tajemniczy Don Pedro i porwanie Baltazara Gąbki

https://youtu.be/KdBzZTiyIhI

Wszystko zaczęło się od opowiadania bajek

Na uroczystym odsłonięciu pomnika obecny był Tomasz Pagaczewski, syn Stanisława Pagaczewskiego, autora powieści „Porwanie Baltazara Gąbki”.

– Powieść powstała wtedy, kiedy moja młodsza siostra zażyczyła sobie opowiadania bajek codziennie wieczorem, bo nie chciała spać. Ojciec tracił już koncept, co tu wymyślić i wziął jedną centralną postać, którym był Smok Wawelski i miał on codziennie inne przygody. Był jeden warunek: siostra zażyczyła sobie, żeby to był smok dobry, bo inaczej będzie się go bała. I ojcu ten smok wyszedł – opowiadał Tomasz Pagaczewski. Wspominał także Szpiega z Krainy Deszczowców, mając na myśli zachmurzone dzisiaj Bielsko-Białą. – U nas deszcz teraz nie pada. Proszę się nie bać, bo w książce jest napisane, że w Krainie Deszczowców padał deszcz tak drobny, że był w ogóle niewidoczny – żartował pan Tomasz.

źródło: https://dziennikzachodni.pl/pomnik-don-pedra-szpiega-z-krainy-deszczowcow-w-bielskubialej-jest-fantastyczny-zobacz-zdjecia/ar/c1-15815186

ZOBACZCIE ZDJĘCIA

Podziel się!

    © Czesław Białczyński