Pomnik Don Pedra odsłonięto w Bielsku-Białej
– To kolejny element bajkowego szlaku w naszym mieście, który podoba się bielszczanom i turystom, szczególnie tym młodszym. Cieszymy się, że takie inicjatywy się realizują i jeszcze uzyskaliśmy dopłatę ze środków europejskich – powiedział Jarosław Klimaszewski, prezydent Bielska-Białej.
Don Pedro nieopodal Smoka Wawelskiego
Don Pedro, szpieg z Krainy Deszczowców w towarzystwie fantastycznego stwora Mypinga, stanął nieopodal kompozycji rzeźbiarskiej przedstawiającej Smoka Wawelskiego oraz kucharza Bartłomieja Bartoliniego herbu Zielona Pietruszka. To nawiązanie do fabuły powieści i serialu Porwanie Baltazara Gąbki, w których szpieg z charakterystycznym okrzykiem – Carramba! – niestrudzenie tropi głównych bohaterów. Rzeźbę zaprojektowała znana bielska rzeźbiarka Lidia Sztwiertnia.
– Sama rzeźba ma metr 45 centymetrów, została odlana w brązie, waży około 150 kilogramów – powiedziała Lidia Sztwiertnia. Dodała, że rzeźba nie należała do najtrudniejszych, trudniejsze są te które sama wymyśla. – Oczywiście robienie rzeźby z płaskiego rysunku i przenoszenie tego w trzeci wymiar sprawia, że wiele rzeczy trzeba sobie wymyślić. Na przykład głowa: na rysunku jest ona tylko w profilu i właściwie pośredni półprofil trzeba sobie wykombinować. Więcej problemów miałam z samochodem Batlazara Gąbki, ale udało się – powiedziała rzeźbiarka.
Tajemniczy Don Pedro i porwanie Baltazara Gąbki
Wszystko zaczęło się od opowiadania bajek
Na uroczystym odsłonięciu pomnika obecny był Tomasz Pagaczewski, syn Stanisława Pagaczewskiego, autora powieści „Porwanie Baltazara Gąbki”.
– Powieść powstała wtedy, kiedy moja młodsza siostra zażyczyła sobie opowiadania bajek codziennie wieczorem, bo nie chciała spać. Ojciec tracił już koncept, co tu wymyślić i wziął jedną centralną postać, którym był Smok Wawelski i miał on codziennie inne przygody. Był jeden warunek: siostra zażyczyła sobie, żeby to był smok dobry, bo inaczej będzie się go bała. I ojcu ten smok wyszedł – opowiadał Tomasz Pagaczewski. Wspominał także Szpiega z Krainy Deszczowców, mając na myśli zachmurzone dzisiaj Bielsko-Białą. – U nas deszcz teraz nie pada. Proszę się nie bać, bo w książce jest napisane, że w Krainie Deszczowców padał deszcz tak drobny, że był w ogóle niewidoczny – żartował pan Tomasz.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA