Reżim ściga Polaków z Brześcia za „rozniecania waśni na tle narodowościowym”.
Na wydaleniu polskiego konsula z Brześcia się nie skończyło. Białoruski reżim potrzebował pretekstu, żeby uderzyć w Polaków z Białorusi, no to go znalazł.
Prokuratura w Brześciu wszczęła dochodzenie ws. „rozniecania waśni na tle narodowościowym”. To szykana wobec Polaków za zorganizowanie przez harcerzy w jednej ze szkół społecznych Brześcia akademii z okazji Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”.
„Ubrani w mundur polskiej organizacji harcerskiej młodzi ludzie śpiewali piosenki i recytowali wiersze ku chwale zbrodniarzy wojennych, w tym Romualda Rajsa, znanego pod pseudonimem Bury” – podała prokuratura w uzasadnieniu wszczęcia postępowania.
Ale „Bury” był dla władz tylko pretekstem, bo o nim na imprezie nie wspominano.
Białoruskim władzom nie w smak, że Polacy, szczególnie młodzi, czczą bohaterów polskiego podziemia niepodległościowego na ziemiach obecnej Białorusi. Reżim nie uznaje, że Polacy są częścią białoruskiego społeczeństwa i mają prawo do własnej pamięci historycznej.
Akademię zorganizowali 28 lutego 2021 roku harcerze Polskiej Harcerskiej Szkoły Społecznej im. R. Traugutta w Brześciu.
Jak poinformowało Forum Polskich Inicjatyw Lokalnych Brześcia i Obwodu Brzeskiego, podczas uroczystości zostały przedstawione biogramy bohaterów oraz zaprezentowano twórczość Niezłomnych z Brześcia – wiersze członków Związku Obrońców Wolności – młodzieżowej antykomunistycznej organizacji, która działała w latach 1945 – 1949 na Polesiu. Podczas Akademii młodzież zaśpiewała także pieśni patriotyczne.
Andrzej Poczobut poinformował na Twitterze, że organizatorka uroczystości zdążyła wyjechać do Polski. Wczoraj białoruski MSZ za persona non grata uznał konsula z Konsulatu Generalnego w Brześciu.
czytajcie też:
2.Łukaszenka atakuje: Dwóch polskich dyplomatów ma opuścić teren Białorusi w 48 godzin
Jak czytamy w komunikacie resortu, do MSZ wezwano w czwartek charge d’affaires polskiej ambasady w Mińsku Marcina Wojciechowskiego, któremu wręczono notę z poleceniem opuszczenia kraju przez dwóch dyplomatów.
Poszło o Żołnierzy Wyklętych
Prokurator w Brześciu wszczął wczoraj postępowanie karne w sprawie… „heroizacji przestępców wojennych” w związku z wydarzeniem zorganizowanym w pomieszczeniu, wynajętym przez Forum Polskich Inicjatyw Lokalnych – poinformowało w środę biuro prasowe prokuratury obwodu brzeskiego.
Według prokuratury 28 lutego w pomieszczeniu wynajętym przez Forum Polskich Inicjatyw Lokalnych i szkołę polską zorganizowano „nielegalną imprezę masową” z udziałem osób niepełnoletnich i młodzieży.
„Ubrani w narodowe mundury polskiej organizacji harcerskiej młodzi ludzie wykonywali pieśni i czytali wiersze wysławiające przestępców wojennych, w tym Romualda Rajsa, znanego pod pseudonimem „Bury””
– podała prokuratura.
We wtorek białoruskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poleciło polskiemu konsulowi w Brześciu Jerzemu Timofiejukowi opuścić Białoruś w związku z jego udziałem w tym wydarzeniu. W odpowiedzi Polska uznała w środę za persona non grata dyplomatę z ambasady republiki Białorusi w Warszawie.
Dotąd problemu nie było
Podsekretarz stanu w polskim MSZ Marcin Przydacz podkreślił, że 28 lutego konsul Timofiejuk wziął udział w spotkaniu z harcerzami, zorganizowanym przez legalnie działającą na terytorium Białorusi organizację Forum Polskich Inicjatyw Lokalnych z okazji Dnia Żołnierzy Wyklętych. Zaznaczył, że podobna uroczystość była organizowana wielokrotnie w poprzednich latach.
Czytaj również
Mińsk idzie na wojnę dyplomatyczną z Warszawą. Wszczyna postępowanie karne przeciwko Polakom
Według Przydacza decyzja o uznaniu za persona non grata polskiego konsula „nie mieści się w żaden sposób w interesie państwa białoruskiego”. Jak wskazał, decyzja ta wpłynie negatywnie na stan stosunków polsko-białoruskich, ale – jak podkreślił – na stan stosunków z władzami w Mińsku, nie ze społeczeństwem Białorusi. Przydacz podkreślił, że „Polska od lat wspiera niepodległość, suwerenność, podmiotowość Białorusi, a Mińsk takim działaniem trochę sam skazuje się na podporządkowanie interesom tych, którzy chcą budować swoją pozycję kosztem suwerenności państwa białoruskiego”.