1. WM: Wielotysięczne protesty antyrządowe na Słowacji; 2. Goniec.net: Sumliński sugeruje, że PiS wspólnie z komunistyczną bezpieką rozkrada Polskę!; 3. Cesare Sacchetti: co wydarzyło się u dr Andreasa Noacka w Niemczech; 4. Wieda.pl/Summit News: Paul Joseph Watson – COVID-19 to „największe oszustwo, jakie kiedykolwiek popełniono na niczego niepodejrzewającym społeczeństwie”

Wielotysięczne protesty antyrządowe na Słowacji

 

 

1. WM: Wielotysięczne protesty antyrządowe na Słowacji

 

Tysiące ludzi wyszło we wtorek 17 listopada na ulice kilku słowackich miast, aby zaprotestować przeciwko prawicowemu rządowi Igora Matoviča i środkom podjętym przez władze w związku z pandemią koronawirusa. Do manifestacji doszło pomimo obowiązującego stanu wyjątkowego i zakazu zgromadzeń. W protestach wzięli udział zwolennicy niemal wszystkich sił politycznych Słowacji – od komunistów, przez socjaldemokratów i chadeków po skrajną prawicę. Protestujący domagali się dymisji rządu.

https://youtu.be/FyzryUbS370

Okazją do wyjścia na ulice był dla Słowaków dzień święta narodowego, rocznica „aksamitnej rewolucji” 1989 roku. Mimo obaw, związanych zwłaszcza z udziałem kibiców piłkarskich, manifestacje przebiegły dość spokojnie. Jedynie w Bratysławie doszło do niewielkich starć z policją, gdy tłum usiłował dostać się do budynku słowackiego parlamentu, Rady Narodowej. Także pod siedzibą rady ministrów policjanci kilkukrotnie użyli gazu łzawiącego. Dla zastraszenia protestujących rząd wyprowadził na ulice nie tylko zwarte pododdziały policji w pełnym rynsztunku, ale także jednostki policji konnej. W Trnawie funkcjonariusze odcięli barierkami dostęp do ulicy, przy której mieszka premier Igor Matovič.

W Bratysławie manifestacje rozpoczęły się w kilku różnych miejscach, na koniec tłum zgromadził się pod gmachem parlamentu. Jako pierwsi spod dworca głównego ruszyli do centrum miasta fani Slovana Bratysława. Nieśli transparenty z hasłami „Stop dyktatorskiej władzy!”, „Przestrzegajcie prawa! Przestrzegajcie konstytucji!”. Wznosili obelżywe okrzyki pod adresem premiera Matoviča. Lider socjaldemokratycznej partii Smer, były prezydent Robert Fico spotkał się ze swoimi zwolennikami pod gmachem Rady Narodowej, gdzie złożył kwiaty pod tablicą ku czci Aleksandra Dubčeka, czechosłowackiego przywódcy z okresu „praskiej wiosny”. „Dubček mówił o socjalizmie z ludzką twarzą. Ten kraj potrzebuje ludzkiej twarzy” – powiedział Fico.

Były prezydent wezwał do obrony praw obywatelskich, przekonywał, że rząd im zagraża. „Po przegranych wyborach myśleliśmy, że będziemy toczyć walkę tylko w obronie państwa socjalnego, ale widzimy, że dzisiaj, na równi z państwem socjalnym, musimy bronić podstawowych rzeczy, które dotyczą wolności, demokracji i praworządności” – ubolewał. Odciął się jednak od wezwań do siłowego obalenia rządu, zapowiadając inicjatywę rozpisania referendum w tej sprawie. „Jeśli chcemy odsunąć ten rząd w sposób demokratyczny, a nie przez ulicę, jak oni, to jest to możliwe tylko poprzez demokratyczne, bezpośrednie i uczciwe wybory” – argumentował lider Smeru.

https://youtu.be/0PI_QBYImsM

Okrzyki manifestantów wyrażały sprzeciw wobec ograniczania przez władze praw obywateli. Zebrani krzyczeli pod adresem szefa rządu „Pinochet!”, „Matovič to wirus!”. „Na transparentach ludzie przyrównywali premiera do Adolfa Hitlera, a rząd do faszystów” – relacjonował dziennik „Pravda”. „Czego chcemy? Wolności!” – skandował tłum. Wśród protestujących dały się jednak odczuć również obawy o charakterze socjalno-bytowym. „Ja mam pracę, ale jestem tu dla ludzi, którzy ją stracili” – mówił dla portalu „Dennik N” uczestnik manifestacji. „Mam 59 lat, nigdy dotąd nie protestowałam, ale Matovič wyciągnął mnie na ulicę” – wyznała jedna z protestujących kobiet. Przed Pałacem Prezydenckim przemówili do zebranych liderzy opozycyjnych partii politycznych: były przewodniczący Ruchu Chrześcijańsko-Demokratycznego Ján Čarnogurský, Marian Kotleba i Milan Mazurek ze skrajnie prawicowej Partii Ludowej „Nasza Słowacja” oraz syn byłego prezesa Słowackiej Partii Narodowej Jána Sloty Pavol Slota. „Z uznaniem przyjęto także przemówienie przewodniczącego Komunistycznej Partii Słowacji Jozefa Hrdlički” – relacjonował reporter portalu „Dennik N”.

Widoczna obecność komunistów na protestach w dniu rocznicy „aksamitnej rewolucji”, a więc obalenia komunistycznych władz Czechosłowacji, szczególnie wzburzyła liberalnych polityków. „Widok komunisty, który podaje rękę faszyście w dniu największego święta demokracji w naszej historii, musi być dla nas memento, abyśmy żywo promowali ideały listopada 1989 – prawdę, sprawiedliwość i miłość” – komentował Juraj Šeliga, wiceprzewodniczący Rady Narodowej. Inaczej odczytał polityczny przekaz tej sytuacji portal Aktuality.sk: „Oprócz Mazurka, który kiedyś chwalił Hitlera na „Facebooku”, na scenie przed pałacem przemawiali także szef słowackich komunistów Jozef Hrdlička i były dysydent, a później premier Ján Čarnogurský. Protest przeciwko rządowi Matoviča zjednoczył więc ludzi, którzy walczyli ze sobą w przeszłości”. Redakcję portalu zirytował natomiast Robert Fico „mówiący o wolności dwa metry od rozwiniętej flagi ZSRR”.

więcej  u źródła: https://wolnemedia.net/wielotysieczne-protesty-antyrzadowe-na-slowacji/

2. Goniec.net: Sumliński sugeruje, że PiS wspólnie z komunistyczną bezpieką rozkrada Polskę!

Nakładem Wydawnictwa Wojciech Sumliński Reporter ukazała się dotycząca rzekomej pandemii praca „Zapis zarazy”, w której dziennikarz śledczy Wojciech Sumliński i emerytowany major ABW Tomasz Budzyński sugerują czytelnikom, że PiS o wspólne z komunistyczną bezpieką rozkradanie Polski.

Jednym z tematów podjętych przez Sumlińskiego i Budzyńskiego na łamach pracy „Zapis zarazy” jest kwestia zakupu przez Ministerstwo Zdrowia (kiedy szefem resortu był Łukasz Szymowski) od lubelskiej firmy handlującej bronią respiratorów.

Z książki „Zapis zarazy” czytelnicy dowiadują się, że Ministerstwo Zdrowia z góry zapłaciło 44 000 000 euro (200 000 000 zł) za 1240 respiratorów czterech producentów, które miały trafić do Polski od kwietnia do lipca. Według autorów pracy lubelska firma dostarczyła tylko 200, a miliony zapłacone z góry znikły. Sprawa zagarnięcia mienia publicznego jest, dla autorów pracy, tak bezczelna, jakby sprawca był pewny swojej bezkarności (np. poprzez kupowanie przychylności polityków). Autorzy pracy sugerują, że mamy do czynienia z „zwrotką” czyli przekrętem, który umożliwiają opłaceni politycy.

Autorzy książki „Zapis zarazy” twierdzą, że cena sprzętu dostarczanego przez lubelską firmę była większa (o ponad 100.000 złotych za jedno urządzenie) od ceny tych samych respiratorów na wolnym rynku, a kontrakt był tak skonstruowany, by za niewywiązanie się z niego nic się lubelskiej firmie nie stało. Lektura kontraktu uświadamiała, w opinii autorów pracy, że lubelska firma nie miała jak się z niego wywiązać.

Według autorów książki „Zapis zarazy” respiratory zakupione przez Ministerstwo Zdrowia trafiły do Agencji Rezerw Materiałowych, która kupiła takie same respiratory za cenę za każdy egzemplarz o 100.000 złotych niższą. Zdaniem autorów pracy lubelska firma respiratory kupiła nie u koreańskiego producenta tylko od firmy z Pakistanu – w konsekwencji miały one wtyczki do sieci angielskiej, a nie polskiej. Autorzy pracy twierdzą, że do dziś nie wiadomo, jaki jest stan tych respiratorów i czy są one na gwarancji.

Zdaniem autorów książki „Zapis zarazy” w sprawie zakupu respiratorów Ministerstwo Zdrowia miało głosić sprzeczne wersje, a producenci sprzętu twierdzili, że nie handlowali z lubelską firmą. Kapitał lubelskiej spółki ma według „Zapisu zarazy” wynosi tylko 1 600 000 złotych i tylko do tej wysokości rząd może windykować pieniądze, jakie spółka od rządu dostała (a nie do sumy, jaką Ministerstwo Zdrowia z góry przekazało na respiratory).

Autorzy książki „Zapis zarazy” twierdzą, że szef lubelskiej firmy tak hojnie obdarowanej przez Ministerstwo Zdrowia to był tajny współpracownik wywiadu PRL, czyli SB, o pseudonimie „Zygmunt”, a w III RP tajny współpracownik UOP.

W opinii autorów książki „Zapis zarazy” w III RP wywodzące się z komunistycznej bezpieki WSI i UOP zakładały firmy handlujące uzbrojeniem – dochody tych firm były poza kontrolą państwa i szły na fundusz operacyjny. UOP walczyła z WSI o kontrakty dla swoich firm. Jedną z takich firm, jak twierdzą autorzy książki „Zapis zarazy”, była lubelska firma.

Sumliński i Budzyński w swojej pracy twierdzą, że założyciel lubelskiej firmy podpadł Amerykanom, bo dostarczał broń Irakowi i arabskim terrorystom, miał też handlować z Iranem. Według autorów pracy broń ta była dostarczana za pośrednictwem korsykańskiej mafii, a z racji na to, że lubelski biznesmen miał nie wypłacić należnych mafii pieniędzy, ta nasłała na niego albańskich rekieterów.

Zdaniem Sumlińskiego i Budzyńskiego jedną ze swoich spółek lubelski biznesmen na Słowacji założył razem z agentem KGB. Według autorów pracy z lubelską firmą miał też współtworzyć syn byłego komunistycznego dyplomaty, który skończył liceum i studia w Moskwie na uniwersytecie, na którym przyszłych dyplomatów (w tym i studentów z zagranicy) werbował GRU i KGB. Autorzy pracy twierdzą, że po powrocie z Moskwy do PRL ów syn komunistycznego dyplomaty pracował w firmie handlującej bronią, MO, a potem został szpiegiem PRL — oficjalnie zwolnił się rok przed transformacją.

Zdaniem Sumlińskiego i Budzyńskiego pod adresem lubelskiej firmy mieści się druga firma lubelskiego biznesmena, która miał dostarczyć trotyl do państwowej firmy nadzorowanej przez WSI — SKW. Zdaniem autorów pracy podobnie jak w wypadku respiratorów firma dostała zaliczkę i dostarczyła niewielką część zakupionego trotylu. Sprawa do dziś nie została rozliczona.

Sumliński i Budzyński uważają, że PiS, by chronić swoich polityków przed odpowiedzialnością prawną, wprowadził spec ustawę zapewniająca bezkarność politykom w czasie pandemii. W opinii Sumlińskiego i Budzyńskiego lubelska firma przed zawarciem kontraktu z Ministerstwem Zdrowia była weryfikowana przez CBA. Według Sumlińskiego i Budzyńskiego PO nie chce nagłaśniać afery z respiratorami, bo kontrahenci Ministerstwa Zdrowia, to środowisko służb III RP, z którymi związana była PO (Komorowski i Tusk).

Autorstwo: Jan Bodakowski
Źródło: Goniec.net

 

3. Cesare Sacchetti: co wydarzyło sie u dr Andreasa Noacka w Niemczech – nadesłane przez Wieda.pl

This is happened to doctor Andreas Noack in Germany. After the unconstitutional approval of the infection law, police broke into his house while he was having a live transmission on YouTube. Those who cried against „fascism” have created the most criminal dictatorship in history.

Przydarzyło się to lekarzowi Andreasowi Noackowi w Niemczech. Po niekonstytucyjnym zatwierdzeniu ustawy o infekcjach policja włamała się do jego domu, gdy prowadził transmisję na żywo na YouTube. Ci, którzy krzyczeli przeciwko „faszyzmowi”, stworzyli najbardziej zbrodniczą dyktaturę w historii.

 

https://twitter.com/CesareSacchetti/status/1329363308995104768

 

Inny ważny tekst tego samego autora znajdziecie tutaj:

Trump is sure to win the election and he’s ready to fight the final battle against the NWO

 

4. Wieda.pl/Summit News: Paul Joseph Watson – COVID-19 to „największe oszustwo, jakie kiedykolwiek popełniono na niczego niepodejrzewającym społeczeństwie”

Czołowy patolog twierdzi, że COVID-19 to „największe oszustwo, jakie kiedykolwiek popełniono na niczego niepodejrzewającym społeczeństwie”
2020-11-19

Autor: Paul Joseph Watson / summit.news / Twitter: @PrisonPlanet

Tłumaczenie automatyczne z portalu Zero Hedge.

Główny patolog, dr Roger Hodkinson, powiedział urzędnikom rządowym w Albercie podczas telekonferencji, że obecny kryzys koronawirusa to „największe oszustwo, jakie kiedykolwiek popełniono na niczego nie podejrzewającej opinii publicznej”.

Komentarze Hodkinsona zostały przedstawione podczas dyskusji z udziałem Komitetu ds. Społeczności i Usług Publicznych, a klip został następnie przesłany do YouTube.

Zauważając, że był również ekspertem w dziedzinie wirusologii, Hodkinson zwrócił uwagę, że jego rola jako dyrektora generalnego firmy biotechnologicznej, która produkuje testy na COVID, oznacza: „Mogę trochę wiedzieć o tym wszystkim”.

„Istnieje całkowicie bezpodstawna histeria publiczna napędzana przez media i polityków, to skandaliczne, to największe oszustwo, jakie kiedykolwiek popełniono na niczego nie podejrzewającej opinii publicznej” – powiedział Hodkinson.

Lekarz powiedział, że nie można nic zrobić, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa, poza ochroną starszych, bardziej narażonych osób i że cała sytuacja przedstawia „politykę grającą w medycynę, a to bardzo niebezpieczna gra”.

Hodkinson zauważył, że „dystans społeczny jest bezużyteczny, ponieważ COVID rozprzestrzenia się przez aerozole, które przemieszczają się na około 30 metrów przed lądowaniem”, wzywając do natychmiastowego ponownego otwarcia społeczeństwa, aby zapobiec wyniszczającym szkodom spowodowanym przez blokady.

Hodkinson również zatrzasnął obowiązkowe nakazy maski jako całkowicie bezcelowe.

„Maski są zupełnie bezużyteczne. Nie ma jakiejkolwiek podstawy dowodowej na ich skuteczność ”- powiedział.

„Maski papierowe i maski z tkaniny są po prostu oznaką cnoty. Przez większość czasu nie są nawet noszone skutecznie. To absolutnie śmieszne. Widząc tych nieszczęsnych, niewykształconych ludzi – nie mówię tego w pejoratywnym sensie – widząc tych ludzi chodzących jak lemingi, posłusznych bez żadnej bazy wiedzy, aby założyć maskę na twarz. ”

Lekarz potępił również niewiarygodność testów PCR, zauważając, że „pozytywne wyniki testu, podkreślone na neonie, nie oznaczają infekcji klinicznej” i że wszystkie testy powinny zostać przerwane, ponieważ fałszywe liczby „wywołują publiczną histerię”.

Hodkinson powiedział, że ryzyko śmierci w prowincji Alberta dla osób poniżej 65 roku życia wynosi „jeden na trzysta tysięcy”, a zamykanie społeczeństwa z powodu tego, co powiedział lekarz, „było po prostu„ skandaliczne ” grypa.”

„Jestem absolutnie oburzony, że to osiągnęło ten poziom, jutro powinno się to skończyć” – podsumował dr Hodkinson.

Kwalifikacje Hodkinsona są nie do zakwestionowania, a witryna MedMalDoctors potwierdza jego wiarygodność.

„Uzyskał ogólne stopnie medyczne na Uniwersytecie Cambridge w Wielkiej Brytanii (M.A., M.B., B. Chir.), Gdzie był stypendystą w Corpus Christi College. Po rezydencji na University of British Columbia został certyfikowanym patologiem ogólnym Royal College (FRCPC), a także członkiem College of American Pathologists (FCAP). ”

„Ma dobrą opinię w College of Physicians and Surgeons of Alberta i został uznany przez Court of Queen’s Bench w Albercie za eksperta w dziedzinie patologii”.

W przypadku usunięcia powyższego wideo przez YouTube, kopia zapasowa za pośrednictwem Bitchute jest dostępna tutaj.

Źródło:
https://summit.news/2020/11/18/top-pathologist-claims-coronavirus-is-the-greatest-hoax-ever-perpetrated-on-an-unsuspecting-public/

https://www.zerohedge.com/medical/top-pathologist-claims-covid-19-greatest-hoax-ever-perpetrated-unsuspecting-public

źródło: Wieda.pl

 

Podziel się!