Drugi List do Bogatyni i wszystkich

Drugi List do Bogatyni i wszystkich

Bogatynio
Cieszę się, że spływa na Panią Światło Świata. Cóż tu jeszcze powiedzieć. Nie dziwi mnie to, ponieważ widziałem mnóstwo takich rzeczy i wielu osobom one się zdarzają, w tym naszym Czasie. Pamiętam, że dawniej nie było to takie częste, jak jest dzisiaj. A może ludzie nie przyznawali się do tego, że Je widzą. W każdym razie ja nie widzę w Manifestacjach Światła nic dziwnego, to Dar Przyrody, Zjawisko Naturalne, a jednak niewidzialne dla Istot Duchowych o niskim stopniu rozwoju osobistego/osobowego/materialno-świadomościowego.
 

 

 

Inna sprawa, że rzadko dawniej udawało się rejestrować coś takiego i móc się tym podzielić bezpośrednio. Teraz mamy odpowiedni sprzęt techniczny w każdej chwili przy sobie, a często zdarza nam się uchwycić nim Obecność Istoty Świetlnej. Czym/Kim One są?
Wie Pani doskonale, więc nie ma może sensu żebym o tym pisał, ale napiszę tylko po to żeby Pani wiedziała, że są takie Istoty Duchowe wokół Pani – jak choćby ja – które też wiedzą. Jakże mogłoby być inaczej skoro Światem rządzi Światło Świata. Jakbyśmy Go nie nazywali Światło jest Świadomością, a Światło Świata jest Świadomością Nieskończoną.
My zaś jesteśmy jego cząstką – i to jest Prawo, lub Właściwość, Przyrodzona Wszystkim Istotom Duchowym każdego Poziomu Gęstości.
Istotami Duchowymi są Ludzie, Zwierzęta, Rośliny, Najmniejsze Byty Pojedyncze i Prawdziwe Olbrzymy tego Świata – jak Sekwoje, lub obejmujące wiele kilometrów kwadratowych, swoim jednorodnym splecionym ciałem, Krzewiny Borówki – Czarnej Jagody. Bór czy Las, czy Mały Gaik, pojedyncze Drzewo jest Jednorodną Istotą Przyrodzoną, Wytworem Światła Świata.
Światło jest Świadomością, więc jest Świadome. Sama to Pani napisała – Słońce jest Świadome. Świadomy jest Bór, Świadoma jest Woda, Świadoma jest Matka Ziemia, Świadome jest Powietrze. I nie jest to jakieś bredzenie Chorego Umysłu, ale Prawda Najprawdziwsza, bo Istota Światła Świata jest we wszystkim co Żyje, a Żyje wszystko co Widzimy naszymi Ludzkimi Zmysłami.
Tak więc ma Pani do czynienia z Bogiem, Rozbudzona Świadomość Osobista Pani, chłonie Świat Nowymi Oczami Istoty Rozbudzonej Duchowo.
Ja dzielę się tą moją Wiedą/Viedą. Tak to piszę by odróżnić od wiedzy, a nawet Wiedzy – bo wiele jest ścieżek rozwoju duchowego i wiele różnej wiedzy prostej, a także Wiedzy Wyższej różnych duchowych szkół, lecz jest jedna Wieda/Vieda, której nikt nigdzie nie wykłada i nie uczy, a która Wiedzie Nas – To Vieda Światła Świata – Przyrodzona Wiara, Prawo Przyrodzone, Sama Esencjonalna Natura Światła Świata. To jest Stara Wieda Słowian – Prastara Wiara Uniwersalna, którą da się opisać wieloma mądrymi słowami, co robią niektórzy ludzie – ci którzy już odeszli (czy zna pani książki Joanny Salamon – jeśli nie to proszę zdobyć, zwłaszcza Lusterko Gombrowicza) i ci, którzy żyją z nami.
 
Ja także piszę właśnie o tym, Tylko o Tym, chociaż czasami wydaje się, że to są sprawy błahe, jak jakaś tam polityka, jakieś tam mitologiczne rozważania o Plejadach i Skrzystym Byku/Turze/Krowie, jakaś wojna o wolność szczepienia dzieci i dorosłych, jakaś tam bitwa o Ostatnią Puszczę Przyrodzoną Białego Lądu-Europy, jakieś słowne utarczki z Głodnymi Duchami, Złymi lub Niemądrymi Ludźmi o starożytność Ludu Słowian i haplogrupy, czy Turbosłowiaństwo.
 
Na wszystko warto spojrzeć z tej Boskiej Perspektywy i korzystać z Kontaktu ze Świadomością Nieskończoną ile tylko się da, dokąd tylko można, bo Ona Tego Najbardziej Pragnie – byśmy zbierali Wiedę ze Świata Materialnego, który jest Dla Niej Dotykalny Tylko Przez Istoty Świadome Materialne, jakimi jesteśmy my, nasze koty, psy, krowy/byki, konie, wiewiórki, sosny i jodły, dęby i brzozy, bławatki i maki, rumianki, chrząszcze i pszczoły, grzyby i wirusy, kamienie i skały, oceany i rzeki, powietrze.
Wiele złego, Wiele Złego Uczynił Człowiek odkąd odstąpił od Wiary Przyrodzonej Słowiańskiej, Wiele Złego całej Przyrodzie i Matce Ziemi. Brudne wody, brudne powietrze, brudna ziemia, wycięte bory, wymierające Istoty Duchowe Świata Zwierząt i Roślin, coraz mniej Tlenu, coraz Cieńsza Skóra Naszej Matki – Ta Powłoka, która chroni wszystkie byty świadome z Niej Zrodzone, przed Unicestwieniem przez Twarde Promieniowanie Gwiazd.
 
Ale Odradzamy się i Dążymy Wszystkimi Siłami (My Istoty Rozbudzone Duchowo, Świadome) do Odrodzenia Układności z Przyrodą, Ułożenia na nowo Ludzkości względem Matki Ziemi. Dziękuję Pani za list i za te zdjęcia ze Świętego Słowiańskiego Gaju we Wrocławiu Osobowicach, który zajęła niegdyś Kamienna Forteca Zgubnej Religii – Religii Walki z Przyrodą i jej Przyrodzonymi Prawami.
Jak Pani widzi, chociaż wtedy, gdy to czyniono, uczyniono Zło Słowianom i nie tylko im, Wszystkim Ludziom i Całej Przyrodzie Matki Ziemi, to jednak jest to na szczęście tylko Zło Materialne, a nie Duchowe – Światła jakie Widziała Pani tamtej Nocy na Świętym Wzgórzu Mówią do Pani, Mówią do Mnie, Mówią do Nas Wszystkich.
Mówią: Obudźcie się i Odródźcie się – Najwyższy Czas!
I w istocie BOGATYNIO jest to Czas Najwyższy, kiedy Światło Świata przemawia do Nas, do Ludzkości, WPROST, bez żadnych Pośredników.
 
Pozdrawiam Panią jak zawsze bardzo serdecznie życząc Pani oraz Wszystkim Istotom Bliskim Pani Sercu: zdrowia, dobrobytu i szczęścia
 
CB
Podziel się!