Juliusz Słowacki Już czas
Kiedy prawdziwi Polacy powstaną
To składek zbierać nie będą narody
Lecz ogłupieją… i na pieśń strzelaną
Wieżną uszy… otworzą gospody.
I będą wieści z wichrami wchodziły
A każda będzie.. serc Ludu pasła
Nieznajomi Świata poruszą siły
Na nieznajome jakieś wielkie hasła.
Nie pojmie Francuz… co to w świecie znaczy
Że jakiś Naród wstał w ciemności dymie
Choć tak rozpaczny – nie w imię rozpaczy
Choć tak mściwy – a nie w zemsty imię.
Nie pojmie jaką DUCH odbył robotę
W przeświętych serca ludzkiego – ciemnościach
Iż przez sztandary je tłumaczył złote
I przez Bóg wielki – i w dział błyskawicach.
„Cóż to – zapyta – są za bezimieńce
Którzy na dawnym wstali mogilniku?
Bój tylko widać i ogniste wieńce,
A zwierzęcego nic nie słychać krzyku!?”
Nie to nie ludzie z krwi i ciała być muszą
Lecz jacyś pewnie upiorni Rycerze,
Którzy za duszę walczą tylko DUSZĄ
i ogniem biją niebieskim w pancerze!
Juliusz Słowacki
źródło: http://slawa.salon24.pl/661930,juz-czas