Raphael Rogiński o płycie „Żywizna” (Źródła/Dwójka)
„Żywizna” to jedna z 12 płyt, które znalazły się w finale konkursu Folkowy Fonogram Roku 2016. Gitarzysta Raphael Rogiński wyjaśniał w audycji „Źródła”, dlaczego zdecydował się ją nagrać w lesie. – Czułem, że studio nie będzie odpowiednią przestrzenią dla pieśni Genowefy Lenarcik. Dla niej las jest drugim domem i miejscem, do którego jako dziewczynka wymykała się śpiewać, stąd pomysł, by nagrać tę płytę w naturze, z szumem wiatru, leśnym echem, śpiewem ptaków.
Muzyk opowiadał o problemach ze znalezieniem miejsca, w którym nie słychać odgłosów cywilizacji. Ostatecznie taką przestrzeń udało mu się znaleźć z pomocą pracowników Nadleśnictwa Pomorze na Suwalszczyźnie. – Wskazali na leśny amfiteatr przy granicy z Białorusią i Litwą. Jechało się tam bardzo długo. Płytę nagraliśmy w jeden dzień, żeby nie utracić tego, co tam znaleźliśmy.
Raphael Rogiński opowiadał, że ostatecznie na płycie znalazł się jeden odgłos cywilizacji, który zaowocował bardzo ciekawym dialogiem. Muzyk wyjaśniał też, dlaczego Genowefę Lenarcik uważa, za urodzoną bluesmenkę.
***
Tytuł audycji: Źródła
http://www.polskieradio.pl/8/478/Artykul/1746694,Zywizna-Plyta-nagrana-w-lesie-i-z-milosci-do-lasu