13 grudnia – Diabelskie sztuczki na Diabelskim Kamieniu
Wpis Jarka na blogu – 25 11 2016:
Odstawię tu małą prywatę, ale wiem , że czynniki Zrzeszenia też się w to chcą zaangażować i być może pojawi się z tego relacja.
Otóż staram się zorganizować nieoficjalne „święto” beskidzkiej archeoastronomii , czyli łapanie Słońca na Diabelskim Kamieniu. Szczegóły i „instrukcja obsługi” obiektu na http://halfsciencenonfiction.blogspot.com/2016/11/diabelskie-sztuczki-na-diabelski.html
Udało mi się już zachęcić do udziału w tym wydarzeniu członków Speleoklubu Bielsko-Biała.
Niestety w tym czasie ze względów rodzinnych nie będę mógł uczestniczyć w eksperymencie , dlatego podjąłem decyzję o odpaleniu tematu przed potwierdzeniem zakładanej hipotezy. Nie będę miał też możliwości koordynowania spotkania, więc każdy na własną rękę może wziąć w tym udział.
pozdr. Jarek z Bielska
Otóż staram się zorganizować nieoficjalne „święto” beskidzkiej archeoastronomii , czyli łapanie Słońca na Diabelskim Kamieniu. Szczegóły i „instrukcja obsługi” obiektu na http://halfsciencenonfiction.blogspot.com/2016/11/diabelskie-sztuczki-na-diabelski.html
Udało mi się już zachęcić do udziału w tym wydarzeniu członków Speleoklubu Bielsko-Biała.
Niestety w tym czasie ze względów rodzinnych nie będę mógł uczestniczyć w eksperymencie , dlatego podjąłem decyzję o odpaleniu tematu przed potwierdzeniem zakładanej hipotezy. Nie będę miał też możliwości koordynowania spotkania, więc każdy na własną rękę może wziąć w tym udział.
pozdr. Jarek z Bielska
„Diabelskie” sztuczki na Diabelskim Kamieniu
Niejako w cieniu daty grudniowego przesilenia pozostaje inna i ważna z punktu widzenia archeostronomii data – dzień roku, w którym nocy przestaje przybywać, dzień św. Łucji. Poniższy link odsyła do artykułu całościowo omawiającego tą problematykę. W tym miejscu chciałbym powrócić do wątku poruszonego na czerwcowym spotkaniu w Książnicy Beskidzkiej i przedstawić hipotezę, dotyczącą Diabelskiego Kamienia. Jest to trochę nietypowa sytuacja, gdyż zwykle przed publikacją wpisu , staram się zweryfikować tezy , które przedstawiam we wpisie. Jednak tym razem okoliczności zmuszają mnie do odwrócenia kolejności i najpierw przedstawię hipotezę , a następnie podejmę próbę jej weryfikacji.
Diabelski Kamień to tak naprawdę formacja skalna składająca się z dwóch ostańców , pierwszy A tworzy wyniosłą formę skalną, drugi B zupełnie płaską.
Widok w kierunku południowym
Wzajemne ułożenie obu form skalnych, powoduje, że w grudniu o zachodzie słońca , skała A rzuca cień na skałę B.
Ta zależność kreuje dosyć ciekawe zjawisko , które pierwszy raz dostrzegłem na zdjęciach które wykonałem w dniu 20.12.2015r. Okazało się , że cień rzucany przez skałę A , przesuwa się względem cienia rzucanego przez skałę B. Przy czym cień rzucany przez skałę B tworzy szczerbinkę , taką jaką znamy z broni strzeleckiej. Przebieg zjawiska „przypomina” zatem nieco proces zgrywania muszki i szczerbinki w broni strzeleckiej.
Oto jak zjawisko to wygląda w naturze:
Początek obserwacji zjawiska
strzelisty cień skały A widoczny jest po lewej stronie od płaskiego cienia skały B
więcej szczegółów: http://halfsciencenonfiction.blogspot.com/2016/11/diabelskie-sztuczki-na-diabelski.html
…
– w dniu 13 grudnia zachód Słońca następuje o godzinie 15:43
– w dniu 20 grudnia zachód Słońca następuje o godzinie 15:45
– w dniu 30 grudnia zachód Słońca następuje o godzinie 15:52
Z powyższego wynika , że w dniu 13 grudnia lokalny zachód Słońca winien nastąpić od dwie minuty wcześniej niż w dniu 15 grudnia.
Moja hipoteza zakłada , że istnieje spore prawdopodobieństwo , że w dniu 13 grudnia , kiedy nocy przestaje już przybywać, w chwili lokalnego zachodu Słońca , cień A będzie znajdować się w szczerbince cienia B.
Czy w dniu 13 grudnia rzeczywiście taka zależność wystąpi, dowiemy się jedynie poprzez bezpośrednią obserwację.
Zapraszam zatem wszystkich czytelników do obserwacji tego zjawiska. Pozycja Słońca stwarzać będzie dogodne warunki do obserwacji w dniach od 7 do 16 grudnia, przy czym obserwacje w każdym z tych dni będą się od siebie nieznacznie różnić, stąd optymalną datą jest 13 grudnia. Wystarczy zaopatrzyć się w telefon lub aparat z prawidłowo ustawioną godziną oraz optymalnie jakiś ekran do rzutowania nań cienia, może to być zwykła karimata.
Jeśli uda się Wam zaobserwować zjawisko, to Wasze zdjęcia chętnie zamieszczę na blogu.