Kto przynosi prezenty na Szczodre Gody w Polsce?
Odniesiemy się tutaj do opublikowanej przez Serwis „Kartografia Ekstremalna” mapy przedstawiającej kto, według rodzinnej tradycji, przynosi bożonarodzeniowe prezenty Polakom. Najpopularniejszą odpowiedzią w skali kraju była odpowiedź, że jest to Mikołaj (lub święty Mikołaj). Według części osób przynosi on jednak prezenty w dniu 6 grudnia. Inni twierdzą, że 6 grudnia i 24 grudnia.
Zdecydowanie mniejszą popularnością zwyczaj przynoszenia bożonarodzeniowych prezentów przez Mikołaja cieszy się w Wielkopolsce, na Kujawach, Kaszubach i Pomorzu Gdańskim. Tam przynosi je Gwiazdor. Podobnie jest na Górnym Śląsku, gdzie według tradycji prezenty przynosi Dzieciątko. Na mapie określono Dzieciątko nazwą angielską Little Baby Jesus.
W obecnym woj. świętokrzyskim, a częściowo również w Małopolsce i Polsce południowo-wschodniej jest to Gwiazdka. Na południu Polski, szczególnie na Śląsku Cieszyńskim, a często również w Beskidzie Śląskim i Żywieckim, jest to Aniołek. Również na południu Polski i w pasie wschodnim spotyka się zdanie, że jest to Dziadek Mróz.
Odnieśmy się po kolei do tych rewelacji, pomijając oczywisty fakt, że teren obecnej Małej Polski (1945) nie jest terenem Kultury Polskiej, bo kultura Polska MA TEREN ZNACZNIE SZERSZY, co najmniej taki jak na tej mapie poniżej – Ziemie Jagiellonów 1500.
lub tutaj
w XV wieku:A nawet jeszcze szerszy – taki jak tu Kultura Scytów/Sarmatów Y-DNA hg R1a, zasięg 10.000 lat temu:
Gdybyśmy się ograniczyli tylko do Kultury Polskiej z okresu Jagiellońskiego i później do końca XVIII wieku to proporcje między Mikołajem a Dziadkiem Mrozem znacznie by się wyrównały. Gdybyśmy podeszli do tematu naprawdę szeroko to byłaby niezła zabawa i odjazd. Niech nam starczy jednak wiadomość, że wszystkie postacie objęte badaniem w Małej Polsce są i tak pochodzenia pogańskiego, a zwłaszcza Mikołaj (Mikoła-Nikuła), kopia chrześcijańska Boga Mąda-Nikuły, Władcy Wilków – czego dowiódł w swojej doskonałej antropologicznej pracy naukowej Borys Uspieński („Kult świętego Mikołaja na Rusi”). Ograniczmy się zatem do Małej Polski 1945.
Popularność postaci Mikołaja lub świętego Mikołaja jest oczywista i zdecydowanie przeważająca, gdyż jest to jedyna postać, która była tolerowana przez agresywne chrześcijaństwo od kiedy stało się ono oficjalną jedyną religią, jaką wolno było wyznawać pod karą stosu w Polsce, w jakichkolwiek jej historycznych granicach.
Gwiazdka, Aniołek i Dzieciątko to w zasadzie różne nazwy tej samej postaci – żeńskiej towarzyszki Nikuły-Mąda nazywanego też Dziadem Mrozem. A więc Mikołaj i Djed Mroz (Mor-Chołod, Mor-Chołt, Mor-Moroz) to jedno. Niektórzy ludzie nazywają go w zadrugach/rodach/rodzinach (w dużym procencie statystycznym) wciąż po pogańsku po prostu Mikołajem, a nie żadnym świętym Mikołajem. W większości Polacy odnoszą wciąż, mimo 1000 lat chrześcijaństwa, jego postać to tej postaci, która przybywa z Krainy Wiecznego Mrozu – z Syberii Fińskiej, czyli z Północy, a nie z jakiegoś arabskiego kalifatu czy miasta na półpustyni spieczonej słońcem.
Dzieciątko – zdjęcie pochodzi z książki wydanej w NRD, czyli Niemieckiej Republice Demokratycznej (pod protektoratem ZSRR) w roku 1970, pod tytułem – „Łużyczanie”.
Oto łużycka, występująca na Łużycach do dzisiaj w kulturze ludowej, postać obrzędowa związana z dniem 24 grudnia i przynoszeniem prezentów – nazywa się Dzieciątko, jest absolutnie żeńską postacią. Przesłonięta twarz to twarz boga Odmętu – Mąda – Twarz Nieodgadnionego, twarz Tego Który Zakrywa Wszystko (Prawdę, Przyszłość, Wiedzę). To postać z rózgą, bo po Mądzie-Nikule-Mikołaju można się spodziewać wszystkiego (jak po całym Rodzie Kosych – Przeplątów, z którego on pochodzi), tego że da ci złotą zabawkę, albo że zdzieli się znienacka rózgą.
Nazywanie Dzieciątka – Little Baby Jesus to jakiś koszmarek niedouczonych Lemingów, którzy nie mają pojęcia o polskiej kulturze i etnografii, za to mają na oczach kościelne klapki dewotów, zdominowanych przez Korporację Watykańską i klan pośredników – zakrystianów.
Żeńska postać (Gwiazdka, Dzieciątko, Aniołek) odnosi się jednocześnie w ludowej pamięci do postaci Bogini Marzanny – czyli żony/siostry Mora-Chłoda (Mora-Mroza). Mor i Marzanna to bóstwa Życia i Śmierci, Zdrowia i Choroby – Ci co morzą Ziemię mrozem (morozem), powodują zmarzlinę i niosą ludziom, zwierzynie i roślinności zagładę – mór, morową zarazę. To ona, Marzanna-Gwiazda towarzyszy także dzisiaj na Ukrainie, Białorusi, w Rosji – Dziadkowi Mrozowi. Wbrew opinii, że komuniści zastąpili w tych krajach Mikołaja Dziadkiem Mrozem, nie musieli oni niczego zastępować – po prostu przywrócili ludową tradycję do łask, odrzucając jednocześnie baśniuszenie kościelne o biskupie z Miry w Licji (Turcja Małoazjatycka – zresztą ziemia niegdyś scytyjska, będąca długo we władaniu aryjskiej-scytyjskiej Hetycji, Asyrii, Babilonii i Persji).
Postać Gwiazdora i Gwiazdy nawiązuje też do innego Bóstwa Światła – Bożyca-Bożeńka i Badnyjaka (znane z Serbii, której oczywiście niniejsze opracowanie statystyczne jako kultury polskiej nie traktuje, a która wywodzi się przecież z Serbów Mazowiecko-Wielkopolsko-Łużyckich. Są to Bogowie z rodu i tynu Dażbogów i Radogostów, ci którzy Rozpalają Gwiazdy – w tym Pierwszą Gwiazdkę w Noc Dzikich Łowów Zimowych, w Kraczun – Najdłuższą Noc Roku-Godu. Stąd do dzisiaj w Serbii wygasza się piec w wigilię Godowych Świąt i rozpala się nowy ogień, zastępując stary kloc Badnyjak nowym klocem Bożycem-Borzycem, Nowym Światłem.