Kretyński atak na Donatana, słowiańskość i hip-hop ze stron Gazety Codziennej

Kretyński atak na Donatana, słowiańskość i hip-hop

Z pewnym zażenowaniem i lękiem obserwuję postępujące w Obozie tzw Patriotów Prowatykańskich antynarodowe, w istocie antypolskie i antysłowiańskie zacietrzewienie. Pomijam dotychczasowe kretyńskie ataki na Tęczę w Warszawie i dziwaczne usprawiedliwianie podpalenia budki strażniczej przy rosyjskiej ambasadzie w trakcie strzeżonego przez Straż Marszu, Marszu Niepodległości. 

Gazeta Codzienna z dnia 15 stycznia 2014, czyli z dzisiaj, atakuje Donatana i polski hip-hop, za jego popularność i jak rozumiem za słowiańskie treści jakie niesie jego twórczość. Atak na płytę, która ma na You Tubie 34 miliony odsłon to już naprawdę akt samobójczy, wręcz paranoiczny. PIS od dawna robi na mnie wrażenie Eskadry Kamikadze, której samolotów bojowych wypełnionych smoleńskim dynamitem pozbawiono na wszelki wypadek podwozia i jedyne do czego są teraz zdolne to wysadzić w powietrze siebie i przeciwnika. Żebyż to były zdolne tego przeciwnika chociaż prawidłowo rozpoznać? One pędzą zdaje się na oślep z zamalowanymi na czarno oknami w kabinie pilotów! A piloci skandują: Naprzód! Kto nie z nami ten przeciw nam!!!

Kilka sukcesów, jak wyjście na prowadzenie w sondażach czy tryumf prawdy naukowej nad MAKowską zgaduj-zgadulą ekspertów komisji badania Katastrofy Smoleńskiej Millero-Laska, jak sukces książki Resortowe Dzieci i sukces Telewizji Republika, zakręciły w słabych główkach propagandzistów prowatykańskich nieprzyzwyczajonych do sukcesu.  Propaganda czarnej Falangi od dawna atakuje ateistów i New Age, a także od czasu do czasu, choć na razie nieśmiało, próbuje obalić światopogląd naukowy do jakiego się już przyzwyczailiśmy w Polsce od czasów materializmu dialektycznego, czyli od okresu PRL.   

Teraz ktoś tam doszedł do wniosku, że przyszedł czas rozprawić się ze Słowiańskimi Korzeniami  Polski, bo według nich „Prawdziwa Polska” jest tylko jedna – ta która ma „Korzenie Watykańskie”.

 

Nie było moim zamiarem w ostatnich dniach zajmować się w ogóle tematyką społeczno-polityczną. Raz po  raz jestem jednak prowokowany głupotą wylewającą się z mediów potokami, jak pomyje z jakiejś kaprawej kołchozowej garkuchni lub smary z myjni samochodowej tegoż samego bolszewickiego kołchozu. Teraz tymi pomyjami lunęła Gazeta Polska Codziennie. 

Oczywiście każdy Polak, który ma resztki rozumu wie, że tak zwane akcje charytatywne Właścicieli Polski służą im za listek figowy, którym usiłują przykryć polską biedę i własne złodziejstwo majątku narodowego, na którym się uwłaszczyli. Wie więc Polak Mały (nawet bardzo mały) jaki jest mechanizm propagandowy Fundacji Polsat, Fundacji TVN, Wielkiej Orkiestry Świątecznej i innych medialnych przedsięwzięć rzekomo pomocowych. Wie też każdy Polak Mały, że prawdziwą pomocą nie jest akcja raz do roku dla małych dzieci, lecz polityka prorodzinna (mieszkaniowa, żłobkowa, zapomogowa) i likwidacja takich przypadków jak zabójstwa dzieci przez Państwową Służbę Zdrowia (przez nieudzielenie pomocy na czas, pomocy specjalistów, pomocy nowoczesną terapią, pomocy na pogotowiu, pomocy w szpitalu). Państwowa Służba Zdrowia doprowadziła też sporo dzieci do inwalidztwa (np. wadliwe diagnozy, urągające zdrowiu kobiety i płodu warunki porodu, niefachowość i niefrasobliwość lekarzy, złe szczepionki itp) . Za działalność tej służby odpowiedzialność ponosi polski rząd dotąd dokąd ona jest wciąż państwowa.  

Mimo wszystko dziękujemy Gazecie Polskiej Codziennie, że przypomina nam i naszym dzieciom, na czym polega oszustwo tzw fundacji charytatywnych i akcji zbierania gotówki z kieszeni ludzi, którzy już zostali opodatkowani w 80% z ciężko zarobionych pieniędzy. Wyciąganie jeszcze 1% z prywatnych kieszeni przy pomocy Gry na uczuciach przez Orkiestrę Blagierów uważam za proceder skandaliczny, a tych którzy dają się naciągać uważam za naiwnych.  

Ktoś tutaj kiedyś napisał że myli nam się lewica z prawicą bo PIS to narodowo-socjalistyczna lewica. Uspokajam. Nic nam się nie myli. Poniższy artykuł z gazety Polskiej Codziennie jest tego absolutnym dowodem:

au 190 

au 191

 

Idąc tropem paranoicznej myśli autora tego komunikatu powiedziałbym, że książka „Resortowe dzieci” jest inspirowana przez Ruskich Szpiegów, bo jest poświęcona w całości komuchom i komuszemu potomstwu w mediach.  Nie wymienia się tam naprawdę niezależnych dziennikarzy, ani książka ta nie popularyzuje niezależnego dziennikarstwa, nie przedstawia niezależnych portali, nie podaje linków do niezależnych blogów, nie wskazuje co warto czytać i słuchać, lecz skupia się po raz kolejny na komuchach i ich dzieciach. Rozumiem popularność tej książki bo ludzie lubią plotki i lubią sobie poczytać o tym kto jest czyim dzieckiem. Znacznie ciekawsze byłoby dowiedzieć się oczywiście skąd się ci ludzie wzięli tam gdzie są, na czym polegała ta kariera, kto komu szepnął słówko żeby ich zatrudnić. Ilu zdolnych ludzi poszło na zieloną trawkę i wyjechało zagranicę, bo nepotyzm zamknął im drzwi do TV, filmu polskiego, radia, prasy codziennej i kolorowych tygodników.

Gazeta Polska atakując kulturę i sztukę (a czyni to nie po raz pierwszy) pokazuje za każdym razem swoje czarne, faszystowskie oblicze. Tym razem atakując słowiańskość, prawdziwe korzenie każdego Polaka, kopie sobie naprawdę grób własną małą, zgrabną czarną łopatką przypominającą rzymską szubienicę.

Tym, którzy mylą PIS z partią narodowo-socjalistyczną chcę powiedzieć że jest to partia socjalistyczna owszem, ale w żadnym wypadku nie narodowa. To partia pro-Watykańska, a nie pro-Polska. To partia, która żywcem włazi kościołowi katolickiemu w Polsce do tyłka, realizując jego najdziksze swawole w rodzaju zakazu handlu w niedzielę, zakazu aborcji pod jakimkolwiek medycznym wskazaniem, podpalania Tęczy, czy innych podobnych akcji. 

Że nie jest to partia propolska pokazała podpisując Traktat Lizboński, co słusznie wytyka jej jako zdradę, Ruch Narodowy.  Nie ma się co oburzać, gdy pokazują w portalach Ruchu Narodowego Lecha Kaczyńskiego, jako zdrajcę polskiego interesu narodowego. Nie pomogą sążniste tłumaczenia w tejże gazecie, że co prawda coś tam podpisał kochany pan prezydent, ale „nie podpisał”, bo „nie chciał tego ratyfikować”.

Czy sam Ruch Narodowy okaże się wystarczająco propolski skoro również jest prowatykański, tak jak PIS, to zdaje mi się mocno wątpliwe. Nie pozostaje nam naprawdę nic innego jak wspierać wszelkie inicjatywy Ruchu Wolnych Ludzi, w tym Demokrację Bezpośrednią i Zrzeszenie Słowiańskie, które właśnie się formuje. 

Swoją drogą nie przypuszczałem, że ataki personalne w stylu Gazety Wyborczej są tak zaraźliwe i że staną sie też chorobą faszyzującej Gazety Codziennej. Fe, panowie dziennikarze „prawicowi” czy też dziennikarze  socjalistyczni prowatykańscy, prounijni, prolizbońscy, to nie ładnie wypominać komuś że się kiedyś ubrał w koszulkę z sierpem i młotem. Może to zrobił dla żartu. A wam się nie zdarza ubierać w faryzejskie fatałaszki? Przecież się zdarza. Paru z was nawet chyba deklarowało, że jesteście Duchowymi Żydami. 

W ten sposób naprawdę nie przekroczycie 30% poparcia. Jeżeli Ruch Narodowy prowatykański wam nie pomoże to spędzicie następne 4 lata w oślej ławce opozycji, a Polskę skażecie swoją durnotą polityczną i ślepotą kamikadze na dalsze lata neokolonialnej eksploatacji przez Czerwonych. I jeszcze jedno. Nie opowiadajcie ludziom, że TVN jest promoskiewski, czy proberliński, on jest tak jak wy pro-sefardyjski, jest reprezentantem Właścicieli Polski, zbrojnym ramieniem Systemu Pan-Niewolnik, który podlizuje się Polakom nieustannie obrazkami lukierkowatego papieża Franciszka prosto z waszej ulubionej stolicy Świata.

Podziel się!