(od Joanny)
Żarislaw do Żywii – Karmiącej, Żywiącej, Przekazującej Życiową Siłę [živa!]):
(Následující píseň vnímáme nejen jako výbornou k propojení s planetou a čtyřmi živly, ale také jako vyjádření úcty a poděkování naší planetě Zemi.)
Ochraňuj nás Živa – ŽiariSlav
Ochraňuj nás Živa, daj nám silu hrejivú,
Chráň nás Živa, chráň nás Živa.
Ochraňuj nás Živa, daj nám silu svietivú,
Chráň nás Živa, chráň nás Živa.
Živá je živá voda, živý je vietor – vzduch,
živá je matka Zem, živý je ohňa duch.
Ochraňuj nás Živa, daj nám silu žiarivú,
Chráň nás Živa, chráň nás Živa.
Ochraňuj nás Živa, daj nám silu liečivú,
Chráň nás Živa, chráň nás Živa.
Živá je živá voda, živý je vietor – vzduch,
živá je matka Zem, živý je ohňa duch.
Tutaj jest ona zaśpiewana (pod koniec filmu): http://www.youtube.com/watch?v=DsaYQIos1FQ
KOLĘDA „VOLAME RODA” (po słowacku) – urzekająca, prosta i mocna, od razu wpadająca w ucho.
1) Należy wejść na stronę: http://www.ved.sk/
2) Z lewej strony w prostokącie pod czerwonym napisem Prehrávač piesní otworzy się po chwili odtwarzacz muzyki.
3) Wciskamy PLAY i przewijamy utwory. U mnie kolęda ta pojawiła się jako dziewiąty utwór z kolei. Naprawdę polecam. Jest cudowna.
TAJNA DOBA
Melodia do kolędy do pobrania tutaj (można bardziej skocznie zależnie od ochoty)
Domownicy, z nadzieją ale i z niepokojem wyczekujący pojawienia się na niebie Pierwszej Gwiazdki, śpiewają tę kolędę spokojnym, cichym, delikatnie zabarwionym lękiem głosem. My na ten czas pogasimy w domu światła, na stole zostawiając jedynie poświęconą Dziadom miodową świeczkę.
Kolęda jest jednocześnie przeplatanką wątków opowiadających o Dzikich Łowach i przeplatanką czasowo-przestrzenną. Domownicy zgromadzeni przy świątecznym stole uświadamiają sobie, że w innym, boskim wymiarze wcale nie jest tak spokojnie i cicho, że toczy się tam prawdziwa bitwa – przesilenie… Wszak zgodne z wolą Najwyższego to, co się wydarzyło niegdyś, dzieje się co roku…]
Ref. Dziś w rodzinnym siedzim kręgu
tradycją tysięcy lat.
Wzejdziesz dla nas Pierwsza Gwiazdko,
czy się skończy zaraz świat?
Ach, strach…
Małe bogi Wielkobogom
wytoczyły straszny bój.
Zamęt wszędzie! Co to będzie?
Wsze stworzenie, bój się, bój!
Mnożność chcą mieć bitni młodzi,
Starszym chcą odebrać ją.
Lecz z rodzicem walka taka
Do postępu drogą złą!
Ref. Dziś w rodzinnym siedzim kręgu
tradycją tysięcy lat.
Wzejdziesz dla nas Pierwsza Gwiazdko,
czy się skończy zaraz świat?
Ach, strach…
Przeplątowe są to gusła?
Krwi gorącej ślepy czar?
Niebo trzęsie się od walki,
Wela roi się od mar!
Chcą mieć jedni, czego drudzy
Wcale dać nie mogą im.
Już nie poznasz, już nie widzisz,
Kto w tej wojnie wiedzie prym.
Ref. Dziś w rodzinnym siedzim kręgu
tradycją tysięcy lat.
Wzejdziesz dla nas Pierwsza Gwiazdko,
czy się skończy zaraz świat?
Ach, strach…
Tak się biją, tak się kłócą,
Taki robią straszny huk,
Że z swej Kłódzi na świat widny
Wyszedł sam Najwyższy Bóg.
Dość miał tego, co się dzieje,
Aż wzburzyła w Nim się krew.
Wszechświat cały zniszczyć może
Taki Boga Bogów gniew!
Ref. Dziś w rodzinnym siedzim kręgu
tradycją tysięcy lat.
Wzejdziesz dla nas Pierwsza Gwiazdko,
czy się skończy zaraz świat?
Ach, strach…
Świętowicie wypuść z Kłódzi
Bodre Światło – bożą skrę!
By jej jasność pokonała,
Mroczniejący strach i ćmę.
Poukładałeś na nowo
Bogów dziedziny i Krąg.
Czcząc co było, dziś Cię sławim
Śpiewem i wzniesieniem rąk.
Ref. Dziś w rodzinnym siedzim kręgu
tradycją tysięcy lat.
Wzejdziesz dla nas Pierwsza Gwiazdko,
czy się skończy zaraz świat?
Ach, strach…
Czy świat wciąż jest wart istnienia? –
Z duszy się dobywa jęk.
To w nas wielki strach rozbudza
To w nas wielki budzi lęk.
Daruj młode Światło światu,
Bedrika podaruj nam.
Niech zapłonie Pierwsza Gwiazdka –
Rozświetli Ziemię – Twój chram!
Ref. Dziś w rodzinnym siedzim kręgu
tradycją tysięcy lat.
Wzejdziesz dla nas Pierwsza Gwiazdko,
czy się skończy zaraz świat?
Ach, strach…
_______________
[Kiedy na niebie pojawi się wyglądane z utęsknieniem światełko, na tę samą melodię, ale znacznie żywiej, donośnie i z radością, można jeszcze zaśpiewać:]
Już rozbłysła Pierwsza Gwiazdka!
Już biesiady nadszedł czas!
Pokłońmy się Światłu Świata,
Pokłońmy się nisko w pas!
Już czas…
SŁOWIAŃSKA KOLĘDA
[Jest to w zasadzie kolęda o kolędowaniu, opisująca barwne godowe tradycje, ale i dobra, by opisywane tradycje wcielać w życie.
Śpiewać ją należy energicznie, głośno, z góralskim przytupem na melodię „Hej kolęda, kolęda”: http://www.youtube.com/watch?v=oLrw-J-LIN4]
Hej w czas przesilenia
Swarożyca chwalmy,
Jedzmy, pijmy miodu,
Dziadom ognie palmy!
Wesoło śpiewajmy,
Bogom chwałę dajmy.
Hej kolęda, kolęda!
Wpuśćcie nas do izby,
Bo mróz w nosy szczypie!
Gorzałką częstujcie –
W suchych gardłach chrypie!
Wesoło śpiewajmy,
Bogom chwałę dajmy.
Hej kolęda, kolęda!
Turoń kłapie, dzwoni
I na ziemię pada:
Ratować go trzeba,
Wódka się tu nada!
Wesoło śpiewajmy,
Bogom chwałę dajmy.
Hej kolęda, kolęda!
Jabłuszkiem, wstążkami
Żytko ustrojone,
Bogom hołd złożony,
Plony zapewnione!
Wesoło śpiewajmy,
Bogom chwałę dajmy.
Hej kolęda, kolęda!
Domownicy społem
Do kręgu stanęli
I Swarożycowi
Z radością krzyknęli:
Chwała Słońcu, chwała!
Słońcu chwała, chwała!
Hej kolęda, kolęda!
Pozdrawiam serdecznie,
Joanna
Kwiat Novalisa – a właściwie Turkusowa Malwa Pozytywnej Kreacji – Obraz pochodzi ze strony Livia Space: http://liviaspace.com/2012/09/27/energetyczne-kwiaty/
(ode mnie)
2012 Czas na Zmianę
zaproszenie na You Tube – po słowacku i angielsku: „2012 – Czas na Zmianę”:
http://www.youtube.com/watch?v=YrerKNwioa0
oraz
Captain Beefheart
czyli niezwykła fajna buzująca muzyczka, która daje pozytywną energię:
Obraz pochodzi ze strony Livia Space: http://liviaspace.com/2012/09/27/energetyczne-kwiaty/
(Ten kwiat jest dla Naszych Dziadów i Don Van Vlieta – Captain Beefhearta)
Mija właśnie druga rocznica śmierci Don Van Vlieta (urodzony jako Don Glen Vliet, 15 stycznia 1941 w Glendale w Kalifornii, zm. 17 grudnia 2010 w Arcata w Kalifornii[1][2]) – kompozytora, wokalisty, muzyka, poety i malarza, najlepiej znanego pod pseudonimem Captain Beefheart.
Był niezwykle rozwiniętym dzieckiem, od najwcześniejszych lat wykazującym artystyczny talent; pierwsze jego prace to rzeźby w mydle, tworzone podczas kąpieli w wannie. Tematem były przede wszystkim zwierzęta – i jego miłość do świata natury będzie obecna we wszystkich jego późniejszych działaniach.
W wieku 13 lat Don wygrał 3-letni pobyt w Europie, aby studiować rzeźbiarstwo; miał udać się do Europy po skończeniu 16 roku życia. Jednak do wyjazdu nie doszło z dwóch przyczyn: sam Don był temu niechętny, gdyż musiałby oglądać te wszystkie kościelne obrazy, i z kolei jego rodzice będąc przekonanymi, że wszyscy artyści są homoseksualni, nie zgodzili się na wyjazd. Równocześnie postanowili przerwać kontakty syna z Rodriguezem i przenieśli się do miasteczka Lancaster[5] na pustyni Mojave, w pobliżu Bazy Lotniczej Edwards.
W Lancaster zaczął uczęszczać do szkoły średniej Antelope Valley, co było dla niego niemal traumatycznym wydarzeniem, gdyż nie potrafił skupiać uwagi przez dłuższy czas, poddawać się reżimowi szkolnemu i nie lubił czytać książek[6] W wywiadzie udzielonym Billowi Gubbinsowi[7] w 1974 r. powiedział Nie, nigdy nie chodziłem do szkoły. Dlatego mam kłopoty z czytaniem. Prawdopodobnie jedną z głównych przyczyn dlaczego jestem poetą – jest to, iż nie mogłem zaakceptować takiego języka angielskiego i zmieniłem go.
Jednak domowa atmosfera była znakomita[8] i rodzice Dona Glen i Sue byli przez wszystkich lubiani, traktując wszystkie dzieci jednakowo przyjacielsko. Jednym z pierwszych przyjaciół Dona w Lancaster stał się Jim Sherwood, późniejszy muzyk The Mothers of Invention, który (tak jak i jego starszy brat Chuck) często gościł w domu Dona.
W tym czasie wykrystalizował się już gust muzyczny Dona, który całkowicie prawie odseparował go od innych uczniów szkoły, z wyjątkiem zaledwie kilku. Został porwany przez wiejski blues (country blues) i awangardowy jazz Johna Coltrane’a, Ornette’a Colemana (z którym się później zaprzyjaźni) i Cecila Taylora.
W 1956 r. do Lancaster przeprowadziła się z San Diego rodzina Zappów. Ich syn Frank Zappa miał już za sobą pierwsze doświadczenia muzyczne, jako 14-latek był perkusistą w grupie The Ramblers, która wykonywała głównie utwory Little Richarda. Równocześnie komponował i wykonywał z orkiestrą szkolną awangardowe utwory w stylu swojego mistrza Edgarda Varèse’ego.
Wspólne zainteresowania muzyczne zbliżyły Franka i Dona i wkrótce obaj byli już przyjaciółmi. Spotykali się w domu Dona, który miał dużą kolekcję płyt bluesowych, rhythm and bluesowych i jazzowych. Wspólnie wykonywali także bluesy dla własnej przyjemności, gdyż z powodu niezwykłej nieśmiałości Dona, namówienie go na jakiś występ publiczny czy nawet domowe nagranie, było niemożliwe. Sztuka ta udała się dopiero w 1958 r., gdy szkolnej klasie Don (wokalista), Frank (gitarzysta prowadzący) i Bobby Zappa (gitarzysta akordowy) nagrali utwór Lost in a Whirlpool. Nagranie to ujawnia fenomenalny talent wokalny i niezwykłe możliwości improwizatorskie Dona, który mając dopiero 18 lat brzmi jak stary bluesman.
więcej czytajcie na Wiki: tutaj
Kwiat Paproci – inaczej (od Barbary Walczak)
Czakramy bioelektryczne – Kwiat – Graal
Kwiat Paproci
To zdjęcie dziś skojarzyłam z kwiatem paproci. Paproć to kręgosłup a kwiaty schemat czakramów. To zapis fraktalu. Na dziurawiec i różaniec górski trafiłam „przypadkowo” i wiedziałam od razu, że mają związek z kwiatem paproci. Dziś przy uzupełnieniu pojęcia puszka Pandory zrozumiałam, że to specyfiki i napary roślinne uruchamiają uśpione funkcje zmysłów uaktywniające pamięć naszych przodków zapisaną w kodzie genetycznym.
Obraz ze strony Livia Space: Energetyczne kwiaty
Jednak nie tylko uruchomienie tych funkcji mózgu/zmysłów pozwoli nam na odczytanie wiedzy zapisanej w megalitycznych strukturach i w mikroświecie. Jak się wydaje każdy z nas ma swoją część wiedzy – to działa według zasady nadajnik odbiornik, tej samej co we współczesnych komputerach. Tę wiedzę trzeba sumować.
Różeniec górski, Złoty korzeń, Siedem róż, Róża północy (Rhodiola rosea)
Różeniec górski (Rhodiola rosea L.) – gatunek rośliny należący do rodziny gruboszowatych. Występuje na całym obszarze wokółbiegunowym – w Ameryce Północnej, Europie, Azji. W Polsce występuje wyłącznie w Sudetach i Karpatach, tylko na terenie parków narodowych. Gatunek rodzimy. Inna popularna nazwa złoty korzeń.
Roślina lecznicza: W związku z udowodnieniem bardzo korzystnych własności leczniczych, rozpowszechnia się uprawa różeńca górskiego dla pozyskania surowca.
Surowiec zielarski: kłącze z korzeniami. Zawiera ogromną ilość substancji czynnych: fenoloalkohol, glikozydy salidrozydu, rozarin, rozawin, rozin, liczne flawonoidy, fenolokwasy, kwasy organiczne (bursztynowy, cytrynowy, jabłkowy, szczawiowy), garbniki, tłuszcze, wosk, steryny, oksykumarynę, cukry i wiele innych. Z kłącza i korzeni wytwarza się nalewkę Rhodiolae fluidum i preparat Rodozin. Zioło to wchodzi w skład preparatu Meteo – na dolegliwości pogodowe.
Działanie: pobudzające (podwyższa sprawność organizmu), wzmacniające i adaptogenne (zwiększa wytrzymałość organizmu na stres i inne niekorzystne czynniki środowiska, zwiększa odporność na choroby)
Zbiór i suszenie: u roślin uprawianych w 5-6 roku uprawy wykopuje się kłącze, tnie na drobniejsze kawałki, myje i suszy w temperaturze 50-80 °C[3].
Wśród ludów Syberii, Chin i Azji południowo-środkowej różeniec górski uznawany był za ważną roślinę leczniczą. Rosyjscy uczeni potwierdzili jego uzdrawiające własności, podobne do tych, jakie ma korzeń żeń-szeń.
W 1973 r. w górach Ałtaju znaleziono rekordowy okaz, który miał 295 łodyg, w tym 95 kwitnących, a jego kłącze ważyło 3,7kg.
W University of Pennsylvania i Frederiksberg University Hospital prowadzone są badania kliniczne nad zastosowaniem Rhodiola rosea w terapii depresji[4] oraz nad wpływem Rhodiola rosea na ogólną sprawność psycho-fizyczną[5]
dawniej Sedum rosea, (siedem róż) http://ciecinski.eco.pl/rhodiola.html http://www.zdrowysklep.eu/Rozeniec_gorski-k76-0–.html
Rhodiola Rosea
(różeniec górski, “róża północy”)
-występowanie: rejony za kołem polarnym w Skandynawii i Syberii, używany w medycynie ludowej Inuitów, Lapończyków, ludów Syberii i Dalekiego Wschodu.
-zawartość: rozawina, rozaryna, rozyna, salidrozyd, a także: bioflawonoidy i terpeny.
-działanie: przeciwdepresyjne, aktywizujące, regenerujące mózg i układ nerwowy. Rhodiola Rosea jest inhibitorem monoaminooksydazy (iMAO), powoduje naturalne zwiększenie poziomu neuroprzekaźników, ale nie ponad stan potrzebny dla mózgu. Od leków syntetycznych różni się tym, że nie zrobi Ci sita z mózgu, nie bombarduje neuronów ogromną ilością neuroprzekaźników.
-wskazanie: choroby neurodegeneracyjne, depresja, objawy nerwicowe.
Poprawia zdolności uczenia się, wspomaga pamięć i koncentrację, pobudza psychiczne, wzmaga twórcze myślenie.
Przeciwwskazania i skutki uboczne: nie należy łącznie stosować z: tramadolem, lekami generacji SSRI i SNRI, z klomipraminą (anafranil). Czyli z lekami przeciwdepresyjnymi, ze względu na raporty o występowaniu zespołu serotoninowego – który ekstremalnie wyniszcza organizm.
Ziele Świętojańskie (Świętorujańskie) – Dziurawiec
Świętojańskie ziele – taką miłą nazwę nosiła roślina, której łacińska nazwa Hypericum performatum spolszczona została jako dziurawiec. Bo istotnie, gdy się na jej listki patrzy pod światło, wyglądają jak podziurkowane. I nazwa ta wyparła starą, wywiedzioną od św. Jana (a wcześniej od Ruji-Rajka – Rujewita), gdyż pełnia kwitnienia tego ziela przypada około 24 czerwca.
Dziurawiec to jedna z najbardziej wszechstronnie działających roślin leczniczych, co jak to bywa, odkrywano stopniowo. http://www.poradnia.pl/dziurawiec-zwalcza-depresje-i-stany-lekowe.html
Roślina lecznicza – jedno z najbardziej znanych ziół, szeroko stosowane w ziołolecznictwie
Surowiec zielarski: Ziele dziurawca (Herba Hyperici) – zbiera się i suszy kwiatostany. Zawiera czerwony barwnik hyperycynę, pseudohypericynę, flawonoidy (rutyna, kwercetyna), hiperozyd, bakteriobójcze garbniki, witaminy A i C oraz olejek eteryczny.
Działanie: Zmniejsza objawy łagodnej formy depresji (hamuje rozkład neurotransmiterów w mózgu, hamuje również monoaminooksydazę (MAO) i działa jako inhibitor zwrotnego wychwytu serotoniny). Pomaga przy lekkiej bezsenności, a także przy migrenie. Ma działanie żółciopędne, żółciotwórcze, pobudzające trawienie, przeciwzapalne i dezynfekcyjne (może być stosowany zewnętrznie na rany i do płukania gardła)
Ostrzeżenia: musi być stosowany ostrożnie, gdyż zwiększa wrażliwość skóry na słońce (hiperycyna może spowodować reakcje fototoksyczne). Zdecydowanie nie zalecany dla osób o jasnej karnacji skóry lub ze zmianami skórnymi. Obecnie bada się wpływ dziurawca na rozwój czerniaka złośliwego.
Interakcje z lekami: Należy też uważać z doustnym przyjmowaniem dziurawca podczas stosowania tabletek antykoncepcyjnych – niektórzy producenci zastrzegają, że może on obniżać skuteczność działania preparatu. Nasila również działanie przeciwzakrzepowe antagonistów witaminy K (acenokumarol, warfaryna).
W handlu dostępne są: zioła do zaparzania, nalewka z ziela dziurawca, tabletki. Dziurawiec wchodzi w skład licznych mieszanek ziołowych i preparatów złożonych.
Przyrządzanie: Nalewka z ziela dziurawca – 100 g ziela dziurawca zalać 500 g spirytusu i odstawić na 7 dni. Po tym okresie przecedzić i wycisnąć przez gazę. Wewnętrznie stosować 2 razy dziennie po 1 łyżeczce na pół szklanki wody w chorobach wątroby, przewodu pokarmowego i układu żółciowego. Zewnętrznie stosuje się do nacierania w bólach stawowych.
W rolnictwie, masowo występując na łąkach obniża jakość siana. Czerwony barwnik zawarty w kwiatach barwi mleko krów żywiących się takim sianem. Także negatywnie wpływa na zwierzęta o jasnej skórze, wywołując uczulenie na światło. Zwierzęta karmione paszą z dużą ilością dziurawca mogą cierpieć na stany zapalne skóry.
W dawnych czasach przypisywano dziurawcowi działanie magiczne, wierzono, że roślina chroni przed czartami i złymi czarami.
Dawniej uważano także, że dziurawiec chroni kobiety ciężarne przed dziwożonami – demonami, które im szkodzą.
DZIURAWIEC ZWYCZAJNY:Hypericum perforatum) – dziurawiec pospolity, świętojańskie ziele, ruta polna, ziele św. Jana, krzyżowe ziele, arlika; zwiIeroboj (zw Rosji zwierzobójca).
Łacińska nazwa zioła pochodzi od greckich słów „hyper ” (ponad) oraz „icum ” (obraz). Nawiązuje do tradycji wieszania dziurawca nad obrazami bogów, by odegnać złe moce. Nazywano go też korzeniem Chejrona, centaura-uzdrowiciela. W starożytnym Rzymie jego olejem nacierali się gladiatorzy i zapaśnicy, bo czynił ich, jak wierzono – niewyczerpanymi.
Zioło to produkuje żółto-złote kwiaty, które wydają się szczególnie obfite 24 czerwca. Dzień ten jest tradycyjnie obchodzony jako dzień urodzin Jana Chrzciciela. Dziurawiec zwyczajny jest również nazywany ziołem Św.Jana. Liście i kwiaty dziurawca zwyczajnego, które są używane w leczeniu, zbiera się również w tym czasie. Zioło to pochodzi z Europy; można go również znaleźć na obszarze Stanów Zjednoczonych. Dziurawiec zwyczajny był znany dla takich starożytnych autorytetów medycznych jak Dioscorides czy Hipokrates. Zioło to było opisywane i zalecane jako pomocny lek w starych zielnikach w średniowieczu.
Może być używany w leczeniu nerwobólu (np. nerwoból nerwu trójdzielnego, rwy kulszowej), gośćca mięśniowo-ścięgnistego, bólów pleców, bólów głowy, półpaśca, bólów reumatycznych. Olej z dziurawca zwyczajnego łagodzi i goi oparzenia, rany, owrzodzenia, wrzody. Zioło to łagodzi również zapalenia.
Kolejne skojarzenie – Nie wiem to wszystko wydaje mi się jak z taniego tasiemca:) ale tu wydaje się być część naszej zagadki http://www.youtube.com/watch?v=Pc0V61tJFyk
Taka liczba wyświetleń 11011 jak otwarłam stronę z tą piosenką
Przesłane przez Aronia72 dnia 12 lis 2010
Zakwita raz, tylko raz, biały kwiat.
Przez jedną noc pachnie tak, ach!
Przez taką noc Królowa Jednej Nocy ogląda świat.
A światło dnia zdmuchuje kwiatu płomień na wiele lat…….
Tutaj inna hudba od Mezamira Snowida
Życzę wszystkim utrzymania świadomej obecności tu i teraz 24 godziny na dobę,głównie podczas snu i śnienia.
Życzę wszystkim by korzystne dla nas moce Natury i żywiołów chroniły nas nieustannie
przed wrogimi i toksycznymi myślami oraz ludźmi.
Życze wszystkim by wiedzieli w jaki sposób żyć aby stać się pożytecznym dla innych żyjących istot.
„Oby wszystkie niesprzyjające warunki zostały wyeliminowane
I oby pojawiły się wszystkie sprzyjające okoliczności”.
Tak długo jak długo nie wiemy i nie wierzymy w to że coś jest niemożliwe
tak długo mamy szansę tego dokonać.
http://www.youtube.com/watch?v=qh-TPpVjS20&feature=youtu.be
Mezamir Snowid – Szeptuchy i żercy
http://www.sendspace.pl/file/7cd4c482c848c79365ba1dc/1-szeptuchy-i-zercy-ii
http://www.sendspace.pl/file/remote_player/7cd4c482c848c79365ba1dc
Tutaj utwór Mezamira w wykonaniu DP44
http://www.sendspace.pl/file/e00e59841e73097ba0433f7
http://www.sendspace.pl/file/remote_player/e00e59841e73097ba0433f7
Anons
Poszukujemy wokalisty/wokalistki,oraz osób piszących dobre teksty najlepiej o tematyce animistycznej,politeistycznej,psycho i socjologicznej. Czarna komedia,kabaret,groteska,absurd i surrealizm również mile widziane.
Od Znajomego z Warszawskiego Biura – Jak Amerykański reporter widział Polskę w 1938 roku.
Na koniec całkiem na poważnie – – bardzo ważny artykuł porównujący stan II w 1938 i III RP obecnie. Jak wiecie mój Znajomy z Warszawskiego Biura daje rzadko, ale za to zawsze bardzo wartościowe i ważne teksty. Nie inaczej jest i w te święta – Nie artykuł własny ale link do strony i artykułu Ahistoria.pl, prowadzonej przez Ziemowita Szczerka. Tekst naprawdę przedni.
Dodałbym jednak też do niego inny link – tak dodam go, bo tam można poczytać o pewnym aspekcie Tej Bidy Polskiej, o którym w tym artykule się nie mówi. Chodzi mianowicie o to, że Polsce nikt nie chciał pożyczyć pieniędzy jak odzyskała niepodległość – taki zbieg okoliczności – chętnie za to Anglicy i inni Banksterzy pożyczali Hitlerowi, żeby mógł „robić swoje”. To jeden z elementów Układanki która się nazywa II Wojna Światowa i Zagłada Żydów. Ktoś zaraz tutaj wrzuci że to teoria spiskowa, ale wygląda mi to na fakty – przecież sumy pożyczek w latach 1920 – 1939 dla Niemiec i Hitlera oraz dla Polski z Zachodu, są chyba znane co poniektórym ?!
Link od Znajomego z Warszawy:
http://www.ahistoria.pl/index.php/2010/10/reportaz-z-miedzywojennej-polski/
Reportaż z międzywojennej Polski
Znany amerykański magazyn „Life”, który ukazywał się od 1883 do 2007 roku, udostępnił swoje archiwa w „Google Books”. Z fotoreportażu o Polsce, zamieszczonego w „Life” 29 sierpnia 1938 roku, wyłania się nieco inny kraj, niż ten, który mitologizujemy jako II RP.
Fotoreportaż jest – niestety – anonimowy. Nosi tytuł „Poland: Rich Men, Poor Men in the Land of Fields”, czyli „Bogaci i biedni w Krainie Pól”, a z nagłówka dowiadujemy się, że w „powojennym państwie polskim” dominują „nieszczęście, duma i strach”. Warto zauważyć, że w 1938 roku, 20 lat po odzyskaniu niepodległości, nadal mówiono o naszym kraju jako o „kraju powojennym”, podobnie, jak III RP nadal nazywana jest często „krajem postkomunistycznym”….
Link od Znajomego Skądinąd: Polski.blog.ru
http://polski.blog.ru/124729955.html
Lejba Dawidowicz Bronstein ps. Lew Trocki – główny organizator Armii Czerwonej, komisarz ds. wojny i marynarki wojennej, szef Rewolucyjnej Rady Wojennej RFSRR, naczelny wódz wojsk bolszewickich w 1920 r. Лейба Давидович Бронштейн псевд. Лев Троцкий – главный организатор Красной Армии, комиссар по освещению войны и флота, глава Реввоенсовета РСФСР, главный командир большевистских сил в 1920 г.