copyright © by Czesław Białczyński
Od urodzenia
nie dziwimy się z ptaków
wznoszących się
i spadających ostro w dół
Nie dziwimy się Ziemi
żeglującej w czwartym wymiarze
jej obrotom wokół osi i gwiazd
Nie oburza nas martwota
kamieni i piasku
ani klepsydry z czarnym trenem
Nie oburza nas że na końcu drogi
na wszystko co żywe czeka
Niewzruszony Komornik
odbierający cienką igłą ostatni oddech
Nie dziwimy się chorągwiom
ani dumnie dzierżonym herbom
krwi pulsującej ani przelanej
Nie dziwimy się cudom rozmnożenia
wytworom rąk i wyobraźni
ani potworom jaźni czy więzom przyjaźni
Dziwię się
że tak nas nic nie dziwi
od urodzenia
♦
Komunikat kodystyczny 10 10 26 10 2006 – Idzie Jesień