19 06 2015 Po Alasce Rosja w wojennej potrzebie – sprzedaje kawałki Syberii… Chinom!

Oto ważna wiadomość, która zapewne „umknie” wsiokowym TVNom i innym propagandowym pyskaczkom typu GW.

Chiny dzierżawią Syberię

Dodano: 18.06.2015 [20:02]

Chińska firma wydzierżawiła od Rosji 115 tys. hektarów ziem na wschodzie Syberii. Umowa opiewa na 1,4 mld rubli. Obowiązywać będzie przez 49 lat.

Chińczycy za 115 tys. ha nieużytków i pastwisk w Kraju Zabajkalskim (wzdłuż granicy z Chinami i Mongolią) zapłacą Rosji 1,4 mld rubli (niecałe 100 mln zł). Roczna opłata za hektar wyniesie więc 248 rubli, czyli nieco ponad 17 zł.

Na tych terenach przedsiębiorstwo Huae Sinban Company należące do koncernu Zoje Resources Investment zaplanowało uprawę zbóż, rzepaku, paszy dla zwierząt i ziół, ale także hodowlę drobiu, produkcję mięsa i nabiału.

Chińczycy są świadomi podjętego ryzyka. Zobowiązali się do uruchomienia produkcji w ciągu trzech lat. Towary mają trafiać zarówno na rynek rosyjski jak i chiński.

Ze względu na poważne zanieczyszczenie powietrza, wody i ziemi, co negatywnie wpływa na jakość produktów spożywczych Chińczycy na dużą skalę inwestują w produkcję żywności w innych krajach. Dodatkowo brak odpowiednika polskiego sanepidu sprawia, że ze kuleje system kontroli produktów spożywczych. Ludność, którą na to stać, kupuje produkty importowane.

Co będzie dalej? Ano tylko lepiej i lepiej. Rosja będzie sprzedawać Syberię w miarę potrzeb, po kawałku, aż w końcu utraci nad nią całkowicie kontrolę. Jest przecież tak wspaniale rozwinięta i gospodarczo samowystarczalna, ze Chińczycy muszą uprawiać w Rosji ziemię, której Rosjanie sami nie potrafią po prostu zagospodarować. Za to Rosjanie dostaną pieniądze na budowę kolejnych głowic atomowych i rakiet dalekiego zasięgu, które następnie zostaną skierowane na Polskę i te „paskudne”, opływające jak pączek w maśle Stany Zjednoczone Ameryki.
Oto do czego po cichu, tocząc wojnę światową bez wypowiedzenia Światu wojny, prowadzi Rosję i Rosjan towarzysz z KGB – Władymir Putin.
Podziel się!