Ariowie, Słowianie, Lechia i Wenedonia w starożytności oraz wczesnym średniowieczu
Na temat Słowiano / Sławiano (jak to jest ostatnio modne) – Aryjskich Wed wypowiadałem się swego czasu, dosyć dawno (2013), w sposób jednoznaczny. Tę opinię podtrzymuję. Dla mnie pozostają mistyfikacją Moskiewskich Rodzimowierców stworzoną na cele doraźne rozwoju wiarowiedy w Rosji postsowieckiej, ale w pewnym zakresie ta mistyfikacja jest wielce zbieżna co do wiadomości historycznych z moimi własnymi ustaleniami na temat Słowiańszczyzny czy też z obrazem Słowiańszczyzny Starożytnej jaki wyłania się z ustaleń innych badaczy polskich, macedońskich, czeskich, serbskich, ukraińskich, rosyjskich czy zachodnio-europejskich i amerykańskich. Także i tutaj w tej rozmowie znajdziemy wiele prawdy historycznej.Na szczęście nie skupia się ta rozmowa na zmistyfikowanych setkach tysięcy lat cywilizacji kosmicznej przedstawianych w sposób skrajnie naiwny w tzw Słowiano-Aryjskich Wedach spreparowanych przez Inglistów z Irkucka (polecam teksty z linków pod materiałem bieżącym kierujące do głębszych omówień tej sprawy).
Ostatecznie zakres tego w co wierzymy, co przyjmujemy do swojej wiadomości jako własną prawdę o przeszłości budującą naszą tożsamość jest osobistym wyborem jednostki / osoby / istoty duchowo-materialnej jaką jesteśmy. Jest tak ponieważ nikt z nas nie jest dostatecznym specjalistą w pełnej holistycznej wiedzy a więc część wiadomości i wiedzy przyjmuje na „wiarę” i na tej swojej „wierze” buduje swój mikrokosmos – swój świat wewnętrzny i poczucie tożsamości własnej, w tym swój patriotyzm. Jak bardzo przekłamana jest oficjalna historia Lechii / Lehii / słowiańskiej starożytności i prehistorii Słowiańszczyzny, nie trzeba już dzisiaj nikogo przekonywać. Celkowali w tym Grecy, Rzymianie, Anglosasi i Niemcy. Dotyczy to także najnowszych dziejów choćby średniowiecza łącznie z okresem upadku Rzymu i późniejszych dziejów Lechii / Polechii (Polski), aż do współczesności zakłamywanej przez zaborców Polski którzy do dzisiaj roszczą sobie prawa do ustalania ich jedynej prawdziwej wersji dziejów.
Wersja dziejów przedstawiana przez Janusza Bieszka, która ma charakter na poły historyczny i mitologiczny jest w 90% zbieżna z wersją jaka została odtworzona przeze mnie w Mitologii Słowian (Księga Tura 1999, Księga Ruty 2012, Księga Tanów 2022/24). Skoro zachodzi tak daleko idąca zbieżność dwóch osobnych, niekonsultowanych ze sobą odtworzeń dziejów to zastanówmy się czy to jest po prostu zbieg okoliczności czy też zgodność źródeł i faktów historycznych. gdybyśmy byli zgodni w 100% to byłoby podejrzane – i taka właśnie PODEJRZANA o MISTYFIKACJE jest nauka historii akademicka (ortodoksja i dogmaty „naukowe” historyków).