Michał Łuczyński: Co z tą PraPolską?
W porozumieniu z Autorem podaję większą część tekstu jako zajawkę całości i odsyłam do lektury na jego blog. Warto rozmawiać, dyskutować i przynajmniej próbować uzgadniać stanowiska.
Jak widać nie stronimy tutaj od publikacji artykułów i książek osób, które są powszechnie znane jako agresywni Antylechci i krytycy pracy mojej, Janusza Bieszka czy Tomasza J. Kosińskiego co uwidaczniają na różnych blogach i grupkach dyskusyjnych typu Raki Pogaństwa i grupy „Słowianowiercze”.
Jesteśmy odporni na kpiny bo nasza praca popularyzatorów nowoczesnej, aktualnej wiedzy naukowej o Słowianach broni się sama, nasza tj. np moja i innych twórców, ludzi którzy jeszcze w 80-tych latach XX wieku i później spowodowali masowe zainteresowanie Polaków Rodzimowierstwem i Słowiańszczyzną, które do roku 2000 było marginalne w naszym społeczeństwie.
Ci ludzie, którzy często uważają się za reprezentantów nauki polskiej i dziedziny historii są często jednocześnie twórcami i dostarczycielami głupawych memów szydzących z Lechii i prosłowiańskich autorów, propolskich patriotów. Nie chcę powiedzieć że są to koledzy ideowi Krzysztofa Pałaca z grupy Starożytna Polska, ale uważam takie zachowania za faszyzujące, niewłaściwe, niesprzyjające Polsce i Polakom, rozbijające odradzającego się Ducha Wolnej Polski i nawiązujące do dopiero co przebrzmiałej epoki totalitarnej Polski – PRL.
Niektórym ludziom po prostu brak świadomości Polskiej Racji Stanu i wiedzy o sytuacji polityki historycznej uprawianej na świecie. W 2017 i 2018 roku Rodzima Wiara podczas zakładania Konfederacji usunęła Lechitów ze swego wyznania wiary. Lechię uznano w Moskwie za na tyle niebezpieczną i trudną do kontroli koncepcję przeciwną idei Wielkiej Rosji, że zapadł wyrok by ją zwalczać.
Nie odnoszę tego wszystkiego do pana Michała Łuczyńskiego, żeby była jasność – prezentowałem tutaj jego interesujące książki już poprzednio (Michał Łuczyński – Bogowie dawnych Słowian – studium onomastyczne; Wydawnictwo Triglav: „Mity Słowian. Śladami świętych opowieści przodków” Michał Łuczyński). Piszę o tych faktach bo są to fakty do których musimy się odnieść i takim sytuacjom aktywnie się przeciwstawić – opowiedzieć się przeciw nim lub postawić się (aktywnie / biernie) po stronie tych totalitarnych, faszyzujących zachowań.
Stajemy w prawdzie. Jesteśmy otwarci na dyskusję pozbawioną szyderstwa i epitetów. Tę dyskusję ze środowiskiem naukowym polskim prowadzimy i popularyzujemy artykuły naukowe oraz wiedzę współczesnej światowej nauki od początku istnienia tego portalu, czyli już niemalże 15 lat.
Dyskutujmy z artykułem Michała Łuczyńskiego merytorycznie – do tego zachęcam.
Zainteresowanym okresem Polski Średniowiecznej polecam równolegle książkę Tomasza J. Kosińskiego Słowiańskie tajemnice, gdzie poświęcono cały duży rozdział (40 stron) korespondującej z niniejszym tekstem sprawie Dagome Iudex w jej szerokim kontekście historycznym.
Pozdrawiam panie Michale i panie Tomaszu! CB