Blog MAGIA I PROZA ŻYCIA: 101. Wielka Macierz i Słowianie
101. Wielka Macierz i Słowianie
„Osobisty pokój jest skutkiem samoopanowania. Pokój światowy będzie efektem samoopanowania osiągniętego przez krytyczną masę ludzi.” *
Nie jest wstydem przyznać się do błędu – wstydem jest tkwić w ignorancji błędu !
Winicjusz Kossakowski m.in. pisze:
” Stary bajarz góralski z Poronina pan Furtok od swego dziadka, co to w Ameryce bywał, takie bajanie słyszał…
Jak starożytna wieść niesie, Słowianie pośli od SŁOWA, ale w prawdziwym rozumieniu a nie takim jak teraz. Bo „słowo” to było tylko to, co się znakami kreśliło, a nie to z gadki.
A SŁOWO nakreślone, było to samo co prawo i co honor. Raz podane było święte.
A ludzie co je kreślić umieli byli Słowianie nazwani. Był to lud prawy a honor wyżej życia był u nich ceniony”.
Po dzień dzisiejszy Słowianie używają m.in. określenia:
„U mnie słowo, więcej pieniądza stoi” – u mnie słowo droższe od pieniędzy”… na okazanie odpowiedzialności za to co wyrażają w swoich słowach…