Węgrzce Kraków – Łysa Góra i Wzgórze Perunowe (Kaim) w krakowskim Bieżanowie

Wstawiam tę panoramę ze strony http://www.ulotna.chwilka.pl/plik.graficzny_4721_29-listopada-dwbeszcz.html . Aby zobaczyć szczegóły musicie otworzyć to zdjęcie w pierwotnym – właściwym rozmiarze (powiększenie przez kliknięcia) – bo dopiero wtedy widać to co naprawdę jest tutaj ważne i ciekawe.


To wielka satysfakcja dla kogoś kto zna Kraków móc zobaczyć ten widok. Już on sam przekonuje bowiem, że było to wzgórze kultowe, na którym kopiec niekoniecznie musiał być usypany, by spełniało swoją rolę. Mimo wszystko mógł tutaj kiedyś stać kopiec jako że wzgórze zostało objęte pracami na wielką skalę w XIX wieku – stworzono tu jedną z fortyfikacji Twierdzy Kraków naruszając poważnie dawny krajobraz i układ naturalny. Tak, mógł tu być mały kopiec, który został zniszczony.

Doskonały widok na Welski Las, Wzgórze Bronisławy i Kopiec Kościuszki, także doskonały widok na Kopiec Kraka-Swaroga i Wzgórze Chorsa-Lasoty. Widać stąd było na pewno, obecnie zasłonięty wysoką zabudową Kopiec Wandy w Mogile i Kopiec Estery- Matki Ziemi w Łobzowie.


Kopiec  Kraka znajduje się po prawej od „szkieletora” , lekko na lewo od charakterystycznej Wieży Telewizyjnej. Super – wspaniała strona z tymi Panoramami – gratulacje i wielkie dzięki!

Włączam ten widok ze Wzgórz Węgrzec do artykułu, bo jak zwrócono mi słusznie uwagę,  pisze o tym miejscu i o swojej odkrywczej wyprawie geomantycznej z 2003 roku Leszek Matela w „Tajemnicach czakramu wawelskiego”.

Na zdjęciu Kopiec Kraka oraz Wzgórze Peruna zwane Wzgórzem Kaim w Bieżanowie gdzie w 1915 roku postawiono obelisk po stoczonej z Rosjanami przez Austriaków Bitwie o Kraków. Widok oczywiście z Łysej Góry w Węgrzcach – widać stąd wszystkie istotne Miejsca Zodiaku Krakowskiego – łącznie ze Skałą Syriusza w Jerzmanowicach i Wzgórzem Krakuszowickim z Kopcem Kraka II, oczywiście Wawel, a także Kopiec Piłsudskiego, Wandy, Estery w Łobzowie (miejsce Podchorążówki było widoczne dopóki nie postawiono wieżowców). Widać także Wzgórze Prądnika Czerwonego – Wzgórze Strzybogowe lub Morowe (Morchołta) a byłoby widać i Niepołomice z ich Kopcem Grunwaldzkim, gdyby nie obecna wysoka i masowa zabudowa.

Byłem na Węgrzeckiej Łysej Górze w zeszłym roku i jest to miejsce rzeczywiście niesamowite, wyjątkowo spokojne i kontemplacyjne.

W stronę Mogiły i Kopca Wandy wskazuje strzałka na Nową Hutę

Nie każdy to wie, więc wspomnę na koniec tylko, że w roku 1906 przeniósł się tutaj z Krakowa Stanisław Wyspiański – twórca projektu Wawel-Akropol i sztuki teatralnej Wesele bazującej na folklorze i dawnych wierzeniach  – Wielki Strażnik Wiary Przyrodzonej Słowian. Wesele nie bez powodu nawiązywało formą i treścią do dzieła innego Wielkiego Strażnika Wiary Słowiańskiej – Dziadów Adama Mickiewicza.

Święty Gaj dzisiaj – na jego skraju powstaje osiedle domków Magiczna Góra, więc nie wiem czy cokolwiek tutaj ocaleje, bo i fort ma się stać ośrodkiem sportu, hotelowym i rekreacyjnym

Nie każdy też wie o więzach krwi Adam Mickiewicza i rodu Pagaczewskich poprzez Klemensiewiczów i Tillów ze Lwowa i Uherzec oraz o ich związkach ze Stanisławem Vincenzem. Pamiętajmy też o związkach Alfonsa Muchy z morawsko-czeskimi Zborzilami (przodkami po kądzieli Białczyńskich) i morawskimi Kapturami (po kądzieli przodkami Olszowskich). Dodajmy do tego wszystkiego Zofię Stryjeńską, Zofię Kossak-Szczucką, Stanisława Szukalskiego i Szczep Rogate Serce oraz Święte Koło Czcicieli Światowida czynne jeszcze w roku 1948, a potem w latach 60-70 XX wieku i będziemy mieć obraz roli Krakowa w przechowaniu Wiary Przyrodzonej Słowiańskiej przez wieku prześladowań.

W Lesie Łysej Góry – niegdyś Świętym Gaju austriacy zlokalizowali część największej europejskiej fortyfikacji w dziejach – Twierdzy Kraków – na zdjęciu Fort Łysa Góra

Fort 47 Łysa Góra powstał w latach 1872 – 1885.

Na ozdobnym portalu bramy wjazdowej do Fortu widnieje data: 1885 ale sam projekt i budowa Fortu wiążą się z okresem o kilka lat wcześniejszym.

Twierdza Kraków ulegała w latach 1856 – 1866 bardzo intensywnej rozbudowie w oparciu o projekty opracowane pod nadzorem gen. Augusta Cabogi.

Fort częściowo już odnowiony

Wcześniej był tu szaniec, rozbudowany w latach 1872 – 1878 do fortu półstałego i następnie przebudowany jako fort artyleryjski przed rokiem 1886.

Jest to jeden z największych artyleryjskich fortów w Twierdzy Kraków; posiadał sześć baterii dział, jednowałowy.

Położony na wschodniej części grzbietu wzgórz ograniczających od zachodu dolinę Sudołu Dominikańskiego i Dłubni; bardzo rozległy widok na przedpole, od newralgicznej dla Twierdzy Kraków strony północno – wschodniej, stanowił główny atut jego położenia.

W tym Lesie na stoku Łysej Góry Węgrzec Wielkich znajduje się fort

V sektor obronny, fortyfikujący miasto od północy, zgromadził największe forty w Twierdzy Kraków.

Góra Węgrzecka leży w odległości ok. 3 km od dawnej granicy rosyjskiej, przy głównym trakcie na Warszawę; był to kierunek największego zagrożenia, jedna z najbardziej prawdopodobnych osi natarcia na Twierdzę, stąd zbudowane tu forty i umocnienia należą do najpotężniejszych w całej Twierdzy Kraków.

Charakterystycznym elementem Fortu są obronne koszary szyjowe; blok niskich koszar szyjowych, jest dwukrotnie załamany w formie półbastionów flankujących centralnie położoną bramę.

Tutaj Fort Węgrzce w Krakowie

A Teraz poniżej jeszcze inne miejsce kultowe:

Wzgórze Kaim w Bieżanowie, które dla nas jest i było i będzie Wzgórzem Peruna

A zostało uczczone odpowiednim obeliskiem w roku 1915.

6 grudnia 1915 roku na wzgórzu Kaim w Bieżanowie odsłonięto pomnik – obelisk upamiętniający wydarzenia z roku 1914. W tym miejscu rozegrała się zażarta bitwa obrońców twierdzy z Rosjanami. Żołnierze austro – węgierscy wspierani przez baterie dział 24cm „Srebrna Góra” i „Ostra Góra” z Lasu Wolskiego oraz 30,5cm moździerze z Fortu 2 „Kościuszko” odparli Rosjan spod Krakowa, którzy z wielkimi stratami wycofali się pod Wieliczkę.

Obelisk projektu Henryka Nitry posiada dwujęzyczny polsko – niemiecki napis „Tu odparto dnia 6 grudnia 1914 roku oddziały rosyjskiej armii”, a także herb monarchii Franciszka Józefa I.

Zapomniany pomnik niszczony przez czas i wandali przetrwał do dnia dzisiejszego. W roku 2001 doczekał chwili, w którym rozpoczął się jego remont. Odnowiony będzie dumnie stał na wzgórzu, z którego rozciąga się piękny widok na Kraków.

 

Dzieje tego wzgórza nie zaczynają się w 1258 roku. Ziemia w około jest pełna artefaktów kultury łużyckiej a więc z roku około 1300 tyle, że p.n.e. Dlatego to nie jest żadne wzgórze Kaim, choćby nie wiem jak się kto starał przekręcić dzieje Słowian. Zapis łaciński „kajmir” to przekręcone słowo kumir – słowiańskie słowo oznaczające Plawan (słowo palwan zbezczeszczone przez kler katolicki – znane jako bałwan).  „Kaj mir czynią u kumira” – „Gdzie trzymają POKÓJ (mir) i sławę u figury boga”. Zatem właśnie dzięki tej notatce wiadomo że stał tam Kumir – albo boga Peruna albo Podaga-Mira. My się skłaniamy ku Perunowi na skutek analizy innych Świętych Wzgórz, w trym tego w Węgrzcach Wielkich – nie tych opisywanych w artykule leżących koło Zielonek i Prądnika

  1. Łazęga said, on 21 Styczeń 2010 at 18:03

    Nie wiem, czy chodzi o to wzniesienie, czy też o inne wzniesienie o tej nazwie, ale jakąś łysą górę w okolicach Krakowa miał odwiedzić Zorian Dołęga Chodakowski. Jak pisał on do Jerzego Samuela Bandtkiego: “Chciej Pan uczynić szlub bogom ojczystym, że dziś jeszcze odwiedzisz łysą górę, którą napytałem w bliskości Krakowa. O pierwszej przyjdę do Pana i udamy się dla obejrzenia tej starożytnej posady, która była niegdyś świętą, a dziś przedmiotem być ma naszej ciekawości.” Chodakowski przebywał w Krakowie 9 tygodni pod koniec 1817 roku. Odwiedził on również kopce Kraka, Wandy oraz ten w Krakuszowicach.

  2. Łazęga said, on 22 Styczeń 2010 at 13:30

    Jeszcze jedno, a propos”obrazu roli Krakowa w przechowaniu Wiary Przyrodzonej Słowiańskiej przez wiek prześladowań”. Można by tu wspomieć także o Jalu Kurku, który napisał “Świnią Skałę. Mitologię tatrzańską” w której opisuje rekonstrukcję mitologii góralskiej w oparciu o folklor oraz (takie odnosze wrażenie) ducha mitologii klasycznej.
    Pozdrawiam!

    • bialczynski said, on 22 Styczeń 2010 at 16:35

      Oczywiście – Jalu Kurek był zresztą bardzo bliskim człowiekiem, można powiedzieć przyjacielem, Stanisława Pagaczewskiego – obaj byli zakochani w polskich górach i góralszczyźnie. Poświęcimy jemu i jego dziełu osobne miejsce w najbliższym czasie. Pozdrawiam – C.B.

Podziel się!