Archeolodzy szukają śladów prehistorycznego osadnictwa na terenie żywieckich gmin – Łękawicy, Gilowic i Ślemienia.
Swoje badania zakończą jesienią, ale to, co udało już udało im się ustalić jest bardzo obiecujące, a może i sensacyjne.
O pozwolenie na badania wnioskowało Muzeum Historyczne w Bielsku-Białej. Kieruje nimi Bogusław Chorąży, kustosz muzealnego Działu Archeologii. – Badania wydają się przełomowe, jeżeli chodzi o wizję rozwoju osadnictwa w tamtych czasach i na tym terenie – mówi. Ale po kolei.
Stałą bytność ludzi w czasach prehistorycznych w Kotlinie Żywieckiej sprowadzano do tej pory głównie do góry Grojec koło Żywca. Bogusław Chorąży przybliża, że osadnictwo na Grojcu miało dwie fazy. Pierwszą datuje się na lata 750-400 p.n.e., czyli czas funkcjonowania tzw. kultury łużyckiej we wczesnej epoce żelaza. Druga to pierwszy wiek przed Chrystusem, czyli tzw. kultura puchowska, związana z obecnością elementów celtyckich lub nawet samych Celtów. Archeologom wydało się mocno podejrzane, że Grojec był w tamtych czasach jedyną enklawą ludzkiej działalności w całej niezasiedlonej kotlinie. Tym bardziej, że wschodnie części wspomnianych gmin miały całkiem niezłe gleby, co sprzyjało rozwojowi rolnictwa. – Stąd pomysł na badania – mówi Chorąży.
Jak się okazuje trafiony, bo do tej pory archeolodzy odkryli kilkanaście punktów osadniczych współczesnych z pierwszą fazą osadnictwa na Grojcu. – Jest to osadnictwo wysoczyznowe, czyli ulokowane nie w dolinach, ale na wyżej położonych częściach terenu – wyjaśnia archeolog. Mało tego, dwa kolejne datowane są na czasy tzw. kultury lendzielskiej z okresu neolitu, a to oznacza najprawdopodobniej przełom V i IV wieku przed Chrystusem! – Do tej pory w ogóle nie rejestrowany na terenie Kotliny Żywieckiej – podkreśla. Jest też jeden punkt, który funkcjonował w dość późnym okresie prehistorii, już w czasach naszej ery.
więcej u źródła: https://beskidzka24.pl/krety-pomagaja-archeologom-2/