O bogach, których jedni czczą a drudzy…?
Spor bóg Sporny czy też Pan Dostatku i Dawca Bogactwa
Jednym z nich jest Spor, zwany na Rusi Czerwonej, czyli na Ukrainie i w Małopolsce Sporyszem, a na Rusi Białej Sparyszom, a czczonym dzisiaj także w Rosji jako Sporysz:
Спорыш – славянский бог достатка
Poddawanie w wątpliwość istnienia bogów Dostatku i Szczęścia to zaprzeczanie jednemu z najgłębszych sensów pierwotnej potrzeby religijności, której celem było wyproszenie od bóstw właśnie powodzenia, ochrony przed klęską i chorobą, dawstwo bogactwa i szczęścia. To nieporozumienie zupełne, bo czy widać na horyzoncie jakieś inne bóstwo, które tę funkcję mogłoby spełniać w Słowiańskiej Baji. Z nazwy mógłby to być Dażbóg tylko,że jest Panem Nieba, bogiem sprzężonym niemalże w trójcę ze Swarogiem i Swarożycem, a niekiedy nawet kwestionowanym i utożsamianym z jednym z tych dwóch ostatnich, najczęściej ze Swarożycem. To też niemożliwe rozwiązanie, złożenie w jedną postać tych dwóch – takie rozwiązanie sugerował Bruckner. Czy byli niegdyś tylko Bogowie Ognia u Słowian, podczas gdy wszędzie na świecie, we wszystkich naturalnych religiach Władcy Ognia i Władcy Nieba to różne bóstwa i wyraźnie rozróżnialne Żywioły. Nie jest możliwe, aby u Słowian nie istnieli bogowie Nieba, Dnia, Nocy, Gwiazd i Światła, a także nie jest możliwe żeby nie istniał bóg Słońca, Zorzy, Tęczy, Ognia Niebieskiego (Ognia Prawi), Ognia Ziemskiego (Ognia Jawi) i Ognia Podziemnego (Ognia Nawi).
♦
Inna poddawana w wątpliwość bogini – Żywia-Siwa (znana Polakom, Czechom, Ślązakom, Łużyczanom, Wędom z Wendlandii i Drawenii, Serbom, Słowakom)
Tu utrwalona w Westfalii – kraju przez tysiąclecia słowiańskim
Z Wikipedii
Siwa – wymieniana przez Helmolda z Bozowa bogini Słowian połabskich.
Opisując najwyższe bóstwa obodrzyckie, niemiecki kronikarz wymienia prócz Prowego i Radegasta boginię imieniem Siwa, określając tę trójkę mianem bóstw “najpierwszych i najstarszych”. Imię bóstwa próbuje tłumaczyć się jako Żywa, Żywia.
W Kronice Długosza pojawia się męskie bóstwo o imieniu Żywie, określony jako bóg życia. Najprawdopodobniej chodzi o jedno i to samo bóstwo (analogicznie jak w zestawieniu Podaga–Pogoda).
♦
Wiele osób zastanawia się, którym bogom oddawać cześć, czy też którzy z nich są zakorzenieni w najdawniejszych wierzeniach Słowian. Sądzę, że to nie ma większego znaczenia jeżeli tylko wierzymy, że istnieją siły sterujące Wszechświatem i układające przez owo sterowanie dzieje naszego Świata.
Niektórzy powiadają tego a tego boga – nie było, ten a ten – miał inne funkcje, ten a ten – to wymysł jednego, czy drugiego rekonstruktora Baji (mitologii czy też Pocztu Bogów Wiary Przyrodzonej Słowian), okazuje się jednak, że Rodzimowiercy w różnych słowiańskich krajach, czy różne kręgi rodzimowiercze w Polsce, czczą tych bogów dzisiaj.
W różnych miejscach spotyka się zestawienia typu: bogowie potwierdzeni z wielu źródeł historycznych, bogowie potwierdzeni z jednego źródła, bogowie niepotwierdzeni, ale możliwi, bogowie wymyśleni.
Powiedział kiedyś Bronisław Trentowski, wielki polski filozof, wolnomularz, ale i twórca jednej z pierwszych pełniejszych mitologii słowiańskich (do dzisiaj zresztą nie wydanej drukiem w całości), święte słowa takie oto: “Każdy może mieć swoich własnych bogów i ma prawo ich mieć oraz ich czcić w taki sposób jaki mu odpowiada”.To może nie dosłowny cytat, ale taki jest sens jego słów. Racja, bo każdy nosi swojego boga w sobie, jest to bóg “tylko-swój” – niepowtarzalne wyobrażenie złożone ze słów i pozawerbalnych emocji, doświadczeń własnych, nabytej wiedzy, przekazanych genetycznie atawizmów i przeczuć – jedno czy wieloosobowy, albo i taki i taki – ale absolutnie oryginalny, a nie jeden bóg wszech-mas ludowych.
Nie są więc ważne konkretne nazwania – takie lub inne, nie ważne czy czczony był tu czy tam, czy przez wszystkich, czy tylko przez jedno plemię – ważna jest własna wizja Świata, a jeśli jest oparta na wierze, to wiara ta może być wyrażana, na tyle sposobów ilu jest ludzi wierzących na Ziemi. Każdy człowiek jest osobnym światem, osobnymi dziejami, jest osobną istotą rozumną i nawet jeśli dwóch ludzi używa dobrze zdefiniowanych ścisłych pojęć na oznaczenie Tego Samego, to o interpretację własną, indywidualną tych pojęć i Tego Samego, mogą toczyć spór w nieskończoność. Jest tak, bo każdy z nich jest światem zamkniętym i nosi w sobie doświadczenie, dzieje i przekazy tylko swoich własnych a nie innych przodków, swoich a więc nie przodków Innych.
Ponieważ z mitologii Słowian usiłuje się niejednokrotnie czynić coś w rodzaju zabawnego skansenu, podobnie jak z całej Wiary Przyrodzonej Słowian (choć jakoś nie przychodzi to do głowy różnym mędrkom na przykład w stosunku do Wedy i wedaizmu, hinduizmu czy buddyzmu, a nawet do zoroastryzmu, które są tym samym – wiarami przyrodzonymi panteistycznymi) pokażę tutaj kilka takich spornych postaci bogów, w których wierzono i wierzy się nieprzerwanie w różnych słowiańskich krajach, czy w różnych grupach wyznaniowych, a o których niektórzy wciąż piszą w tonie wątpliwości.
Będziemy ten artykuł rozwijać konsekwentnie podając także przykłady żywej czci, wobec której faktycznego istnienia, kwestionowanie niektórych boskich postaci Pocztu Słowiańskich Bogów, jest zupełnie nieuzasadnione. Jest to wiara żywa, a nie wykopalisko – jest żywa bo przeżyła czas wielowiekowej niszczycielskiej nagonki.
♦
Oto przykład żywego, aktualnego kultu Dażboga w Rosji
Слов’янський Бог літнього сонця, син Сварога, Прабатько русичів-українців: “Дажбожі внуки ми – улюбленці Богів, і Боги свої десниці тримають на ралах наших”, бо ми “славимо Дажбога, і буде він наш по крові тіла (кровний) заступник від Коляди до Коляди” (Велесова Книга, дошки З-А, ЗІ). За Володимиром Шаяном, Дажбог – це животворче горіння в душі нації, він – Батько людського щастя, добра, блага, любові, Добростану і саме в цьому розумінні – багатства. Дажбог також творець земного буття: “Се бо Дажбог створив нам яйце, що є світ-зоря, яка нам сяє, і в тій безодні повісив Дажбог Землю нашу, аби тая удержана була. Так се Душі Пращурів суть, і ті світять нам зорями од Іру” (дошка 1). Про Сотворення Світу з яйця – універсального зародка всього сущого і символу родючості й періодичного оновлення (воскресання) Природи наші Пращури знали з давніх давен, як і про те, що Земля кругла, знали задовго до Коперніка. Дажбог вважається одним з Божественних Батьків русичів-українців. Він, як і Сварог, є також розпорядником Прави: “Права бо є невідомо уложена Дажбом, а по ній, як пряжа тече Ява, і та соутворює життя наше” (1).
Інші форми імені: ДАБОГ – болгарське; ДАЖБОЖИЧ – нащадок Дажбога (ім’я наявне в словниках староукраїнської мови XIV – ХVІІ ст. уже як прізвище); ДАЙБОГОВИЧ, ДАЙБОЖИЧ – варіанти імені Дажбожич.
[powyższy opis pochodzi ze strony rodzimowierczej, rosyjskiej. C. B.]
Jeszcze inny rosyjski wizerunek Dażboga nawiązujący do postaci Swarożyca, ale tutaj jednak wizja pokazuje go jako osobnego – Pana Światła, powożącego Świetlistym Rydwanem a nie Niosącego Złotą Tarczę. W to wierzy dzisiaj wielu Rosjan – konkretnie wierzą Oni w uosobienie takiej kosmicznej siły, działającej w określanym umownie jako “Światło” obszarze i zakresie, która jako jedna z wielu, w sposób istotny steruje dziejami Świata – naszego i nie tylko.
Ja wiem , że światło jest osobną siłą, innym żywiołem niż ogień, wiedzą o tym też Chińczycy i dziesiątki innych nacji i wydzielają ten żywioł w Kole Świata, nie bez powodu. I różnicują go z Ogniem. Dlaczego słowiańskie rozumienie rzeczywistości miałoby być nielogiczne? Bo tak i już? Księga Przemian pokazuje Osiem Żywiołów nie dlatego, że tak sobie to ktoś wymyślił. Pokolenia obserwowały Rzeczywistość, a wydzielanie na podstawie tych obserwacji obszarów “filozoficznych podziałów” też trwało pokolenia. Jeżeli nie znajdujemy odpowiednich imion potwierdzonych z jednego źródła, czy z dwóch, to nie znaczy, że obszar manifestacji danej siły (żywiołu czy mocy) zniknie z rzeczywistości, to nie znaczy, że możemy go pomijać w swoich działaniach rozumnych czy po prostu modłach o lepsze jutro. Niektórym się chyba wydaje, że możemy nie modlić się do Dawców Szczęścia i Dostatku, albo nie dbać w sposób logiczny i rozumny o szczęście i dostatek – bo nie znamy dawnych imion bogów którzy tym obszarem władają, albo nie znamy dawnych mian, które określają te stany przyrody. To jest tak jakby twierdzili, że ten obszar pomnażania, owocowania, plenienia się, zwykłego rozmnażania płciowego, wytwórstwa – czyli sporzenia, przysparzania (Spor), śreczenia- pośredniczenia (Śrecza) – czyli handlowania, wymiany, zarabiania – po prostu – nie istnieje i ich nie obchodzi! Oczywiście można przypisywać do czterech czy ośmiu znanych imion bogów wszystkie obszary i kazać im władać wszystkimi stanami występującymi w Przyrodzie – tylko jaki to ma sens? To ma sens tylko wtedy kiedy stajemy się monoteistami i modlimy się do Jedynego Boga, albo gdy nie wierzymy w istnienie boga – wtedy modlitwy tracą sens. Inna rzecz czym jest modlitwa i jak kto ją rozumie i po co ją czyni. W chińskim Kole Świata ten obszar odpowiadający rozmnażaniu i rozwojowi określa się jako “Bagno” albo “Zaczyn” – zwłaszcza to drugie, ale właściwie obydwa obrazy razem, oddają sens tego żywiołu.
Jeżeli nie znamy imion starych bogów władających Szczęściem i Dostatkiem to nadajemy im nowe dzisiejsze imiona po to by móc z nimi prowadzić dialog. Jeżeli nie znamy starodawnych nazw stanów przyrodniczych takich jak pomnażanie, czy wytwórstwo to nadajemy im nowe nazwy, współczesne – bogacenie się i praca – po to by móc funkcjonować w Świecie w którym te stany przecież istnieją.
Chcemy czy nie ten obszar, ten żywioł występuje w Świecie. Znamy imiona bogów, którzy nim władają czy nie, to musimy uwzględniać ich działanie w Świecie, chyba że chcemy walić głową w mur przez nich stworzony lub nieustannie się o ich dzieło, o wynik ich działań, potykać.
Tak samo podział na 12 mocy nie jest przypadkowy ani wymyślony, ani wyssany z palca. Jeżeli komuś się wydaje, że 12 znaków zodiaku, w ogóle Zodiak i astrologiczne podziały to dowolność i wymysł to jest w grubym błędzie. Ustalenie że Dwanaście Mocy rządzi całym światem wewnętrznym Człowieka zajęło wieki, ale jest to obserwacja, która nie jest może mierzalna jak ścisła nauka, ale i wiele nauk – w tym biologia, medycyna, i psychologia – to dziedziny mało ścisłe. Zodiak i tak zwane Wpływy Planet to tylko umowne pojęcia, konstrukty które jednak charakteryzują i opisują konkretny rodzaj oddziaływania. Wiązanie tego rodzaju oddziaływania z układem planet na niebie może ma trochę sensu a może nie ma, ale wszyscy dobrze wiemy o wpływie Księżyca na psychikę, menstruację, pływy wodne, zmiany pogody związane z Pełnią. Prze ostatnie 30 lat obserwuję zmiany pogody, które przynosi Pełnia i wynika z nich, że na 12-13 pełni w roku, 8-11 przynosi zmianę typu pogody w Małopolsce. Jest taki rodzaj mocy który steruje “księżycową” stroną ludzkiej natury (księżyc jest tutaj umownym symbolem tych mocy i struktur psychicznych, ale też faktycznie oddziałującym ciałem kosmicznym, który ujawnia, uzewnętrznia te siły w Człowieku i Środowisku, powoduje określony typ reakcji ludzkich i podjęcie określonych działań. Jest taki rodzaj wiatru i spadku ciśnienia który wywołuje statystyczny wzrost liczby samobójstw. Wiązanie tych sił wprost z okresami i porami roku, miesiącami – jest do pewnego stopnia uzasadnione. Nie w taki prosty sposób jednak, jak to jest w komercyjnych horoskopach, bo świat tych horoskopów to jest świat rozrywki a nie poważnych refleksji – co nie powoduje jednak że nie należy podejść do tego także od tej poważniejszej strony.
Na tym polega sens odtworzenia pełnej mitologii Słowian, aby była ona kompletna na tyle, żeby nie pomijała żadnego ważnego Aspektu Rzeczywistości, a więc żeby była systemem wierzeń spoistym i zamkniętym, mogącym regulować dokładnie nasze życie na każdym poziomie jego złożoności i była jednocześnie systemem pozwalającym człowiekowi reagować adekwatnie na obserwowane w Świecie Przyrody zależności i oddziaływania.Żeby można było jej wiedzy praktycznie używać w życiu własnym osobistym i społeczności.
Oczywiście można ją rozwinąć na własne potrzeby, czy potrzeby wspólnoty wiary, do takiego stopnia jak jest rozwinięty wedaizm, można uwzględnić poprzez stworzone (czy odtworzone) postacie najdrobniejsze siły i pokazać ich działanie w Świecie, podając przypowieści o ich byciu i działaniu (o ich dziejach) w kontakcie z innymi siłami. Wpierw jednak trzeba mieć niezbędne minimum.
♦
Chołda-Gołda- Gogołada, która też ponoć nie istnieje (Bogini z Łużyc, Wędlandu, Drawenii)
Tutaj w dawnym malarstwie niemieckim:
Hołda – Gołda – Gogołda-Gogołada
Holda czczona współcześnie, choćby w kultach celtyckich, ale i w słowiańskich, na przykład w Starosłowiańskiej Świątyni Światła Świata
Kolejny bóg znany z Załabia i Nadłabia a także ze Śląska Flins-Wijns oraz z Polski jako Hajdaż-Hejdasz, Hejnal, Gwizd-Świst.
Jakoś dziwnie trudno połączyć dawne nazwy gór i cześć na nich oddawaną poszczególnym bóstwom – te ze Śląska i te z Nadłabia i te z polskich kronik?! Nie rozumiem tego. O Hejszowinie-Szczelińcu Wielkim i czci Flinsa w Sudetach pisałem dopiero co w poprzednim artykule, podobnie jak o rzekomo nieistniejącej Stryji-Powietrzu (trochę elementarnego ładu w systematyce bogów i szacunku dla przyrodniczej konstrukcji Świata pomogłoby bardzo w logicznym ułożeniu Pocztu Boskiego (panteonu).
Tu za Wikipedią – żeby uzmysłowić skalę problemu polskiej Wikipedii
Flins (Flynz) – rzekome bóstwo słowiańskie, po raz pierwszy wzmiankowane w “Kronice Saskiej” (Cronecken der Sassen) brunszwickiego urzędnika i pisarza Konrada Bothego, z 1492 roku. Przypuszcza się że Flins, podobnie jak inne bóstwo, Krodo, jest najprawdopodobniej wymysłem Bothego, ponieważ brakuje świadectw autentyczności jego kultu.
Według podania jego złoty posąg miał stać na górze nieopodal Świeradowa-Zdroju, koło Budziszyna oraz w Iławie koło Szprotawy. Opisywany jako trup w płaszczu, z długą brodą, w jednej ręce trzymający pęcherz lub róg albo też pochodnię, zaś drugą podtrzymujący stojącego lwa. Legenda o Świeradowie-Zdroju wspomina zaś samego lwa.
Stanisław Staszic opisując Góry Izerskie zamieścił o Flinsie następującą informację: Welikońskie góry pierworodne leżą w Xięstwie Jaworskiem, mil 10 wzdłuż, a około 6 mają wszerz. Tu są najdawniejsze osady Serbów, i Wendenczyków, narodów Sławiańskich. Skład tych gór jest granit i gnejs jednolity, w jednym i drugim kwarc przemaga. Szczególnie w górze Flins. Nazwisko jej od bożka śmierci u Serbów i Wendenczyków, który tu z dawnych podań miał mieć kościół.
W swojej książce, wydanej w 1732 r., “Die ausführliche Nachricht von der Stadt Zörbig”, Friedrich Gottfried Elteste wspomniał, iż w mieście Zörbig w Saksonii Anhalt w Niemczech znajdował się kamień nazywany przez tubylców Flynzem, od stojącej tu niegdyś figury rzekomo czczonego przez Serbów boga Flynza. Od 1837 r. kamień został objęty ochroną prawną jako zabytek dawnego kultu pogańskiego[1].
Natomiast dr Felix Matuszkiewicz, autor monografii Szprotawy, podaje, że na rynku stał niegdyś posąg “kamiennego mężczyzny z miotłą”, a według starego przekazu Flins miał być tu i w okolicy gorliwie czczony.
[Jako żywo miotła nie jest narzędziem śmierci. Ale tak jak na obrazku pokazana miotła symbolizuje różę wiatrów, trąbę powietrzną, która może być niszczycielska i śmiertelna. Miotła jest symbolem wiatru! O związkach słowa flins z wijns i swis-świst oraz hwizd-gwizd – napisałem już nie raz w Księdze Tura, a też w poprzednim artykule również, więc jeżeli pozwolicie, już nie będę tego teraz powtarzał, dlaczego Flins i Świst to to samo bóstwo. C.B.]
♦
Białobóg – bóg czczony współcześnie w Rosji, na Ukrainie, w Serbii i w Polsce (Starosłowiańska Świątynia światła Świata)
Wizerunek rosyjski i rosyjska definicja
Белбог –
(Белобог, Белун) — воплощение света, бог добра, удачи, счастья,
блага, олицетворение дневного и весеннего неба.
Святилище его было на холме, открытом солнцу, а многочисленные золотые
и серебряные украшения Белбога отражали игру лучей и даже ночью
озаряли храм, где не было ни единой тени, ни единого мрачного уголка.
«На белой Руси не без добрых людей», — издревле говорили в народе,
именуя белым и Отечество свое, и царя, и веру.
А белый свет всегда был воплощением мира, земли и небес,
всей необъятной Вселенной.
Живая память о древнем Белбоге и доныне сохраняется в преданиях о Белуне.
Рядом с Триглавом всегда находились Белобог(Белбог) и Чернобог,
которые пребывали в постоянной борьбе друг с другом:
дневной свет тускнел в надвигающихся сумерках,
а ночную тьму рассеивала утренняя заря; на смену грусти спешила радость:
вслед за жестокостью и завистью приходило время бескорыстных и добрых дел.
Белобога изображали мудрым седобородым и седовласым старцем.
Wizerunek polski bogini-boga (bóstwa Trójgłowego, bóstwa Jasnego Działu) – z atrybutami przynależnymi Białobodze
Oto inny przykład Krodo
definicja z Wikipedii
Krodo – rzekome bóstwo saskie, wzmiankowane w “Kronice Saskiej” (Cronecken der Sassen) brunszwickiego urzędnika i pisarza Konrada Bothego, z 1492 roku. Według relacji G.Fabriciusa z 1597 roku było to natomiast bóstwo słowiańskie.
Rzeźba współczesna z Harskiego Grodu który dzisiaj zwą Harzburg, a Haria leży w całkiem innej części Słowiańszczyzny (Chorwacja, Małopolska, Ukraina). Czy został więc tutaj przywleczony przez harskie plemię zdążające na Północ do Danii, Norwegii?
Krodo to nikt inny jak chorwacko-ruski Rgieł – Bóg Uprawy i Hodowli. Tutaj jest pokazany jak władca ryb, rybak z wiadrem z kwiatami – dziwaczny pomysł. Koło szprychowe było znakiem Słońca, słońca przychylnego uprawom, obficie znoszonym w koszach (a nie wiadrach) z pól i zagonów warzywnych – jeśli w wiadrach to winne grona. Może był to kosz kwietny i owocowy a nie wiadro, może to było nieudolne oddanie takiego kosza – wtedy wracamy sensownie do postaci Rgła. Miano Krodo – jest nie do wyjaśnienia, zapewne więc jest przekręcone po niemiecku z imienia słowiańskiego – Rodo (końcówka jak w Wodo – Pan Wód, Wodo i Woda więc może Rodo i Roda, ale my znamy słowo Rod), albo Rodło-Radło (Oradło). Rodło jedna z run słowiańskich, radło narzędzie rolnicze. Rgiełc, zwany inaczej Pan Żelazne Zęby – to nic innego jak radło. Ale może skoro Rodo to zatem nie Rgieł a Rod? Rod mógłby być pokazany jako ten którzy stwarza – kwiaty i stwarza ryby. Rgieł z kolei mógłby być ukazany jako ten który przydeptuje rybę, który nią włada, jeśli figura pochodziła z czasów, kiedy ryby w ogóle hodowano, a nie łowiono. Z kolei do postaci Wodo – który jest Władcą Ryb i który mógłby mieć wiadro pełne wody, nie bardzo pasują opisane tutaj róże czy też inne kwiaty i to koło – bo na koło sterowe, takie jak na żaglowcach było chyba w X wieku za wcześnie. Nie wiemy jakie szprychy miało koło, ale mogło to być koło Rodła.
Z Wikipedii
Jego posąg miał jakoby znajdować się w Harzburgu i został zniszczony przez Karola Wielkiego.
Według opisów posąg, umieszczony na słupie, miał przedstawiać bosego Kroda odzianego w lnianą szatę, stojącego na rybie, trzymającego koło i wiadro wypełnione różami. Również Widukind z Korbei wzmiankuje podobny posąg (nazywając go Saturnem), który Sasi mieli zdobyć na Słowianach Połabskich.
[Powyższe drobiazgowe rozważania pokazują jak podchodzę do każdego bzdurnego tematu i drobiazgu, uważam że warto tak postępować, żeby znajdować odpowiedzi zbliżone do pewnych. Nie lekceważyłbym tych kronikarskich wzmianek, bo historia badań pokazała już wiele razy, że pogarda dla kronikarzy jako „dawnych prymitywów” i „bajarzy” okazała się błędem. Poczynając od Troi Homera, biblijnego Potopu, wielu bogów słowiańskich – na przykład, a kończąc na wciąż lekceważonych Długoszu, opowieściach ludowych, porzekadłach, czy zwykłych bajkach. To nie są bajki – to jest Baja – Rzeczywista Opowieść o Materii Świata – jej Obraz jest zamknięty w syntetycznych symbolach.Koniecznie tylko należy stosować zasadę nie mnożenia bytów nad potrzebę.
Ciekawe dlaczego w tym wypadku dwa niezależne źródła potwierdzające postać i możliwość jej nawiązania do innych regionów Słowiańszczyzny – harskich, czyli chorwacko-ruskich, nie wystarczają, by uznać realność owego bytu. C. B.]
♦
Kolejna bogini, której jakoś uznać mnie chcą to słynna Cica – Bogini Karmicielka, którą my nazywamy Warzą-Cicą – Opiekunką i Dawczynią Jadła.