Jaki chram znajdował się przy Źródle Świętego Wita w Żywcu?
Jaki chram i gaj święty znajdował się w miejscu Lasku i Źródełka Świętego Wita w Żywcu? Podany opis mówi że był to chram bogini Żywi, ale nie może to być prawdą. Nie znaczy to oczywiście, że miano miejscowe dzisiejszego miasta nie pochodzi od bogini Żywi – pochodzi na pewno. Jej kącina jednak (pogańska świątynia – jak to stoi w opisie znad Źródła Świętego Wita) musiała znajdować się w innym miejscu, być może na Górze Żar, albo jeszcze na innym szczycie.
zdjęcia: Jarosław Ornicz
Przypadek Świętego Wita w mitologii watykańskiej to bardzo ciekawy wątek ilustrujący pewne przemiany i zapożyczenia judeo-chrześcijaństwa z innych systemów wierzeń, w tym z Wiary Przyrodzonej Północy.
Jest to jednak opowieść na inną okazję ponieważ Święty Wit w tradycji watykańskiej został umieszczony w grupie 14 tzw Świętych Wspomożycieli, czyli egregorów, do których modły są szczególnie skuteczne, zwłaszcza gdy chodzi o uleczenie z różnych chorób. Wznoszenie modłów do wyższych bytów duchowych to oczywiście praktyka czysto pogańska/magiczna/mogtyczna, ale skupmy się na Świętym Wicie. Jak wiadomo jego świątynię wzniesiono w Arkonie, a stało się to nie bez powodu, bowiem wmurowano w nią nawet kamień z dawnej pogańskiej świątyni Świętowita – Światła Świata.
Nie inaczej było z innymi kościołami pod wezwaniem Świętego Wita np. w Pradze na Świętym Wzgórzu Hradczany już w 925 roku stanął taki właśnie kościół, któremu później jako patronów dodano świętego Wojciecha i Wacława.
(Wikipedia o Archikatedrze na Hradczanach: Pierwszy kościół w tym miejscu (jego relikty znajdują się pod dzisiejszą katedrą, w okolicach południowego wejścia i kaplicy Św. Wacława) był wczesnoromańską rotundą wzniesioną przez Wacława I w 925[2]. Miała ona trzy półokrągłe absydy i prostokątny aneks od zachodu, obejście i emporę. Świątynię poświęcono świętemu Witowi, którego relikwie (ramię) książę Wacław otrzymał z rąk króla Niemiec Henryka I; mogło to również mieć inne znaczenie – wcześniej na Hradczanach znajdował się gród słowiański ze świątynią poświęconą Świętowitowi. W kościele tym pochowano św. Wacława (w południowej apsydzie), a w 973 w związku z ustanowieniem w Pradze biskupstwa stał się katedrą. Z kolei w 1039 biskup Sewer uroczyście złożył tu relikwie św. Wojciecha złupione z Gniezna w trakcie najazdu księcia Brzetysława I na Wielkopolskę. Budowla ta jednak okazała się niewystarczająca jako katedra i jednocześnie cel pielgrzymek do relikwii św. Wojciecha i św. Wacława. )
Należy przypuszczać z dużym prawdopodobieństwem, że w Żywcu było podobnie i kaplica stanęła początkowo w miejscu poświęconym Świętowitowi, zwłaszcza iż otaczał ją Las Świętego Wita. Mitologiczny charakter opowieści o męczeństwie Świętego Wita jest tutaj w opisie jaskrawo widoczny. Najpierw maczany w ołowiu, potem rzucony dzikim zwierzętom miał by być jeszcze po tym wszystkim męczony na katowni. Oficjalny kościelny żywot świętego Wita jest wersją nieco bardziej racjonalną, lecz jeśli przyjrzeć się żywotom wszystkich czternastu Wspomożycieli odkryjemy, że pochodzą oni z ziem opanowanych dawniej przez Trojańczyków: Scytów, Dardanów i Etrusków, a ich oficjalny rodowód podobnie jak świętego Mikołaja (watykańskiej przeróbki pogańskiego słowiańskiego i fińskiego boga Mikoły-Mąda) wywodzi się z okresu od II do IV wieku naszej ery.
Jestem przekonany, że świątynia bogini Żywi znajdowała się w innym miejscu i sądzę, że miejsce to niedługo zostanie odkryte.
Nie umniejsza to w niczym świętości tego miejsca i źródła obecnie, bo miejsca uświęcane są i wyróżniane oraz zyskują moc przez obecność ludzi i duchowe intencje, z jakimi łączą się oni ze Świadomością Nieskończoną. Przeszkodą dla skutecznego kontaktu mogtycznego/magicznego/kwantowego mogą być jedynie zamknięte budowle kamienne, których wnętrza poprzez konstrukcję tworzą labirynt tłumiący rezonans kwantowy. Tutaj obecnie takiej budowli nie ma. Także poprzednio, kiedy w Gaju Świętowita w Żywcu stała taka budowla była tylko małą kaplicą. Czy nie dlatego odbywane tutaj uroczystości i modły cieszyły się takim wzięciem wśród mieszkańców Żywca i okolic, że ludzie z konieczności wznosili modły na zewnątrz tej kaplicy?
Dawna Kaplica Świętego Wita w Starym Żywcu
Muzeum w Żywcu
Gdy stan wód Jeziora Żywieckiego jest tak niski, jak miało to miejsce pod koniec zeszłego roku, spacerując po odsłoniętym dnie, można się natknąć na jej pozostałości. Był to spory XIX-wieczny obiekt zaprojektowany przez Karola Pietschkę, nadwornego architekta żywieckich Habsburgów. Został wysadzony na potrzeby budowy zapory.
W miejscu tym tryskało kiedyś źródełko św. Wita. Woda z niego miała właściwości lecznicze. Miejscowi wyleczyli nią uciekającego z Polski po szwedzkim pogromie króla Jana Kazimierza.
Kaplica była bardzo ważnym miejscem dla mieszkańców Zadziela. Tutaj bardzo często odbywały się chrzty, śluby i inne uroczystości.
Czytajcie też artykuł Jarosława Ornicza z linkami do całego cyklu:
Początek tej opowieści i opis pracy związanej z rozszyfrowaniem znaczenia owego miejsca znajdziecie na blogu Jarosława Ornicza:
http://halfsciencenonfiction.blogspot.com/2015/06/zrodo-w-lesie-sw-wita.html