Fragment występu zarejestrowany 10 lutego 2018 roku w gdańskiej Ergo Arenie, przy okazji V Gali Stand-up Comedy.
https://www.youtube.com/watch?v=zUmVUGpVJHM
Podziel się!
15 komentarzy do “MYŚLIWI – Abelard Giza (nadesłał Sławek)”
Ja się z nich nie śmieję. Tracę głos za każdym strzałem.
MOORDEERCAA! MOORDEERCAA! CHUUJ!
Satyra jest czasem bardzo potężną bronią, skuteczniejszą niż ich sztucery i dubeltówki.
Dobrze ale tu potrzeba pewnego poziomu wrażliwości do tego. Ta liczniejsza od wojska grupa morderców jej pewnie nie ma.
Taki prymityw zabiera sobie np córeczkę na mordy. Już dzisiaj to zakazane, no ale on ma broń i morduje wiec co tam?
Aniu, Aniu zabiłem sarenkę!
Teraz możemy pojechać sprzedać ją w skupie. Po 3 ZŁOte za kg.
Tato, tato widzę, że jesteś mordercą i chujem, tak jak krzyczy las!
No to suchar taki satyryczny.
Po co Wam ta nienawiść do czegoś czego nie znacie? Strach Wam galoty ściska, boicie się myśleć samodzielnie zamiast stereotypami które wbijają wam w głowy „ekolodzy” Sorosa. Wstydźcie się swojej niewiedzy i agresji, a strachu najbardziej.
Zapraszam na polowanie, poznajcie łowiectwo najpierw, a potem wyrażajcie opinie. Przy okazji – myśliwy po upolowaniu sarny faktycznie musi jechać z nią do skupu, bo nie jest owa sarna jego własnością, a jak chce sobie ją zabrać to po zważeniu musi ZAPŁACIĆ minimum 13 zł za kilogram sarny, (kilogram mięsa – po odrzuceniu tkanek niejadalnych wychodzi ze dwa razy tyle). Polecam Wam jedzenie dziczyzny, może lepsze dożywienie mózgów pozwoli Wam wyplenić z nich strach i agresję a zastąpić łagodnością i odpowiedzialnością.
Ja rozumiem Wasze marzenia o niezabijaniu ciał, ale póki co rzeczywistość jest tak zorganizowana przez Stwórcę że każde ciało które znamy jest śmiertelne, i tak za życia jak i po śmierci może służyć jako pokarm dla innych ciał. Polska nazwa łowcy „myśliwy” jest nieprzypadkowa. Polecam myślenie na łonie przyrody, a może z czasem dojrzejecie do zrozumienia śmierci ciała, oczyścicie więź ze swoją nieśmiertelną świadomością, i zrozumiecie że czym innym jest szacunek i odpowiedzialność w stosunku do zwierząt, a czy innym pseudo kultura, pseudo ekologia antyludzka, zniżająca człowieka do poziomu zwierzęcia. Można też użyć prostej logiki – zapewne zabijacie bakterie czy inne pasożyty lekarstwami, komary, myszy czy inne szkodniki, więc gdzie jest granica zwierząt które można zabijać a które nie? Otóż jest ona bardzo prosta i wyraźna, jest ona pomiędzy człowiekiem i resztą przyrody. Jeśli spojrzycie na zabijanie zwierząt z punktu świadomości, zauważycie że jest to sprawa między Bogiem-Stwórcą, człowiekiem-myśliwym, zwierzęciem-pokarmem człowieka, i żaden kibic wlatujący z wrzaskiem „nie zabijać” nie jest tu do niczego potrzebny.
Polecam samodzielne przeprowadzenie eksperymentów myślowych z użyciem logiki, dotyczących różnych aspektów i sytuacji zabijania.
Darz Bór!
To wszystko pięknie się zgadzało, ale tylko do czasu kiedy myśliwy dysponował łukiem i dzidą, a myślał polując tylko o tym żeby złowić tyle aby rodzina czy plemię mogło przeżyć. Te czasy już nie wrócą. Teraz w Nielepicach stoją żelazne ambony pod którymi sypie się kukurydzę żeby z ambony prowadzić ostrzał zwierząt. Fee! Po zimowym strzelaniu masowym, w asyście oczywiście dzieci nieletnich, nie została w Lesie Nielepickim żadna zwierzyna. Nawet Myszołowy wyniosły się na przeciwne wzgórze. Jeszcze trzy lata temu nie zdarzał mi się wyjazd do Nielepic żebym nie spotkał sarny, zająca albo lisa. Tam, widzem cała rodzinę dzików przecinających drogę o 50 metrów ode mnie – dorosły na przodzie i osiem warchlaków a trzy duże z tyłu. Zające wybiegały mi prosto pod nogi. W tym roku nie spotkałem tam od zimy ani jednego zwierzęcia.
Czy to są myśliwi? Ohydna post-Czerwona, post-Ormowska, post-Ubecka Swołocz!
Prawda połowiczna-tylko konieczność może uzasadniać odbierane życia ,,sarenkom”.-Na pewno nie czysty sport, i nie wszyscy z bronią są bez ideowi.Razi też przewaga techniczna ,,człowieczeństwa”.
-Tak naprawdę nie do końca jestem za,zbyt wiele zakłamania.Gdyby wszyscy myśliwi musieli utrzymać się przy życiu polując to mniemam,że w końcu zaczęli by strzelać do siebie-[a i tak się im to zdarza].
Co za bełkot!
Zachęcam wszystkich do darcia się, jak ja to robię, gdy słychać takie bzdury. Takie właśnie
oraz gdy słyszymy mordy w lasach.
Te prymitywy nie mogą chronić się za prawem jeżeli chodzi o przeszkadzanie im w mordach.
No i dzięki Bogom nie mogą legalnie zabierać ze sobą dzieci.
Ich wielkie tradycje mam tam gdzie tradycje składania ofiar z żywych istot.
A teraz już nie suchar, a opowieść mojego znajomego syna mordercy.
– Jasiu, Jasiu no weź przynieś worek i odpal samochód. Tyle czasu, a ten postrzelony lis jeszcze żyje.
Nie możemy zniszczyć przecież futerka.
Tak, tak myśl, myśl jak myśliwy Jasiu. Jak za pomocą worka, samochodu i sznurka zagazować liska?
Vandalu z lasu! Najwyraźniej żadenś vandal, na pewno nie z lasu. Dajesz się zmanipulować „mediom głównego nurtu”, które bardzo skutecznie dzielą naród na grupy i programują nienawiść jednych do drugich. Przeczytaj co napisałeś – zionie z tego strach, agresja, nienawiść. Masz wierzyć w PIS albo PO, ostatecznie w Kukiza, a wrogiem ma być ktokolwiek – myśliwy, mieszkańcy chcący obwodnicy swojego miasteczka, ktokolwiek, byle nie ten kto Tobą manipuluje. Spróbuj pomyśleć o wolności i nieodłącznej od niej odpowiedzialności. Wyłącz telewizor, porozmawiaj ze swoją duszą.
Panie arjaman
nie szukajmy wroga tam gdzie go nie ma. Antypolonizmem wiele pan tutaj nie zwojuje.
Psychologia określa to jako projekcja.
Dla mnie, to już tylko dowód degradacji Ludzkości.
Tv nie ogladam/nie posiadam od 20 lat, a we wrześniu minie 10 lat niejedzenia trupów.
Nigdy nie głosowałem. Nie godzę się na świat wyzysku, mordu i się pod nim glosem nie podpiszę.
Agresja, nienawiść dla prymitywnych mordów/zła zawsze!
Tak sie dzieje postęp!
Skończyłem. Jakikolwiek dialog nie ma racji butu.
Pozostaje już tylko dla kogoś takiego:
MOORDEERCAA! MOORDEERCAA! CHUUJ!
„Tam, widzem cała rodzinę dzików przecinających drogę o 50 metrów ode mnie – dorosły na przodzie i osiem warchlaków a trzy duże z tyłu”
Panie Czesławie, jeśli dziki to wataha, a nie rodzina, bo nie przypuszczam żeby Białczyńscy żyli w watasze 🙂
Dobrze Pan wie że jak się tych dzików nie zastrzeli to za 2 lata z miliona zrobi się kilkanaście milionów. Już teraz sporo watah spędza całe lato w uprawach, szczególnie w kukurydzy, i nie ma siły która by je stamtąd wypędziła. Jeśli będzie nadwyżka – cała pójdzie w uprawy, bo w lesie baza pokarmowa jest już za mała. Musi Pan zrozumieć że duża zwierzyna nie żyje w Polsce na prawdziwej wolności, jest to po prostu wielka krajowa, a wręcz europejska hodowla którą trzeba zarządzać i gospodarować.
Rozumie Pan prawo kobiety do zabicia płodu, i wie Pan że to spawa tej kobiety, tego płodu i Boga – przynajmniej tak odczytałem to co Pan pisał. Tą samą wykładnię należy przyłożyć do zwierzęcia którego nie jest Pan właścicielem. Nie Pana dzik, nie Pana stres, nie Pana problem. Jak dzik spowoduje Panu szkody, wtedy – będąc poszkodowanym – zwraca się Pan do odpowiedzialnych za dzika o jej naprawienie.
Co za bełkot!
PrzyRoda jest naszym jedynym skarbem, który ukształtował się sam dzięki swoim niepojętym prawom.
PrzyRoda stworzyła nas!
I to jest dla mnie jedyna tajemnica i cud!
Przyroda nie ukształtowała i nie kształtuje się dzięki mordercom.
Mordercy od zawsze doprowadzają jedynie do jej nieodwracalnego uszczerbku.
Na naszych ziemiach żyły istoty, rodziny istot, których przez was morderców już nie ma!
Każda żywa istota ma swoją rodzinę! Każda żywa istota jest nieskończoną i niepojętą kontynuacją swoich przodków!
PrzyRoda miała i ma swoje sposoby regulacji, nie potrzebuje armii kolejnych niszczycieli/pasożytów/morderców!
Wymordowaliście prawie wszystkie drapieżniki i siła wciskacie się w ich miejsce! Czyste ZŁO!
Każdy rolnik może ogrodzić swoją uprawę! To takie proste, że obśmiewa to nawet powyższy śmieszek.
Panie Czesławie, pisałem już że tu potrzeba pewnej wrażliwości żeby trafić satyrą.
Oto dowód dla wszystkich jej braku u grupy 120 tys. morderców w tym kraju.
Morderca i wrażliwość, to kolejny suchar.
Jedzenie trupów pewnie tak degeneruje mózgi.
A konserwuje ten wyzysk PrzyRody obca nam sekta, która w swoim cyrku po dziś dzień ma wątki kanibalistyczne! Zżeracze trupa i żłopacze jego krwi! Zgroza!
MOORDEERCAA! MOORDEERCAA! CHUUJ!
Jarosz.
Oj, vandalu, czemuż chcesz te dziki głodem morzyć? Lubisz męczyć zwierzęta? 🙂
Zainteresuj się jak wygląda ogrodzenie którego dzik nie pokona głodnym będąc, ile ono kosztuje, jaka jest wydajność finansowa uprawy z hektara. Pomijam inne aspekty które powodują ze twój pomysł jest jeszcze bardziej bzdurny.
Ta strona używa ciasteczek (cookies), w celach statystycznych. Możesz wyłączyć obsługę plików cookies w Twojej przeglądarce. Rozumiem
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
Ja się z nich nie śmieję. Tracę głos za każdym strzałem.
MOORDEERCAA! MOORDEERCAA! CHUUJ!
Satyra jest czasem bardzo potężną bronią, skuteczniejszą niż ich sztucery i dubeltówki.
Dobrze ale tu potrzeba pewnego poziomu wrażliwości do tego. Ta liczniejsza od wojska grupa morderców jej pewnie nie ma.
Taki prymityw zabiera sobie np córeczkę na mordy. Już dzisiaj to zakazane, no ale on ma broń i morduje wiec co tam?
Aniu, Aniu zabiłem sarenkę!
Teraz możemy pojechać sprzedać ją w skupie. Po 3 ZŁOte za kg.
Tato, tato widzę, że jesteś mordercą i chujem, tak jak krzyczy las!
No to suchar taki satyryczny.
Po co Wam ta nienawiść do czegoś czego nie znacie? Strach Wam galoty ściska, boicie się myśleć samodzielnie zamiast stereotypami które wbijają wam w głowy „ekolodzy” Sorosa. Wstydźcie się swojej niewiedzy i agresji, a strachu najbardziej.
Zapraszam na polowanie, poznajcie łowiectwo najpierw, a potem wyrażajcie opinie. Przy okazji – myśliwy po upolowaniu sarny faktycznie musi jechać z nią do skupu, bo nie jest owa sarna jego własnością, a jak chce sobie ją zabrać to po zważeniu musi ZAPŁACIĆ minimum 13 zł za kilogram sarny, (kilogram mięsa – po odrzuceniu tkanek niejadalnych wychodzi ze dwa razy tyle). Polecam Wam jedzenie dziczyzny, może lepsze dożywienie mózgów pozwoli Wam wyplenić z nich strach i agresję a zastąpić łagodnością i odpowiedzialnością.
Ja rozumiem Wasze marzenia o niezabijaniu ciał, ale póki co rzeczywistość jest tak zorganizowana przez Stwórcę że każde ciało które znamy jest śmiertelne, i tak za życia jak i po śmierci może służyć jako pokarm dla innych ciał. Polska nazwa łowcy „myśliwy” jest nieprzypadkowa. Polecam myślenie na łonie przyrody, a może z czasem dojrzejecie do zrozumienia śmierci ciała, oczyścicie więź ze swoją nieśmiertelną świadomością, i zrozumiecie że czym innym jest szacunek i odpowiedzialność w stosunku do zwierząt, a czy innym pseudo kultura, pseudo ekologia antyludzka, zniżająca człowieka do poziomu zwierzęcia. Można też użyć prostej logiki – zapewne zabijacie bakterie czy inne pasożyty lekarstwami, komary, myszy czy inne szkodniki, więc gdzie jest granica zwierząt które można zabijać a które nie? Otóż jest ona bardzo prosta i wyraźna, jest ona pomiędzy człowiekiem i resztą przyrody. Jeśli spojrzycie na zabijanie zwierząt z punktu świadomości, zauważycie że jest to sprawa między Bogiem-Stwórcą, człowiekiem-myśliwym, zwierzęciem-pokarmem człowieka, i żaden kibic wlatujący z wrzaskiem „nie zabijać” nie jest tu do niczego potrzebny.
Polecam samodzielne przeprowadzenie eksperymentów myślowych z użyciem logiki, dotyczących różnych aspektów i sytuacji zabijania.
Darz Bór!
To wszystko pięknie się zgadzało, ale tylko do czasu kiedy myśliwy dysponował łukiem i dzidą, a myślał polując tylko o tym żeby złowić tyle aby rodzina czy plemię mogło przeżyć. Te czasy już nie wrócą. Teraz w Nielepicach stoją żelazne ambony pod którymi sypie się kukurydzę żeby z ambony prowadzić ostrzał zwierząt. Fee! Po zimowym strzelaniu masowym, w asyście oczywiście dzieci nieletnich, nie została w Lesie Nielepickim żadna zwierzyna. Nawet Myszołowy wyniosły się na przeciwne wzgórze. Jeszcze trzy lata temu nie zdarzał mi się wyjazd do Nielepic żebym nie spotkał sarny, zająca albo lisa. Tam, widzem cała rodzinę dzików przecinających drogę o 50 metrów ode mnie – dorosły na przodzie i osiem warchlaków a trzy duże z tyłu. Zające wybiegały mi prosto pod nogi. W tym roku nie spotkałem tam od zimy ani jednego zwierzęcia.
Czy to są myśliwi? Ohydna post-Czerwona, post-Ormowska, post-Ubecka Swołocz!
Prawda połowiczna-tylko konieczność może uzasadniać odbierane życia ,,sarenkom”.-Na pewno nie czysty sport, i nie wszyscy z bronią są bez ideowi.Razi też przewaga techniczna ,,człowieczeństwa”.
-Tak naprawdę nie do końca jestem za,zbyt wiele zakłamania.Gdyby wszyscy myśliwi musieli utrzymać się przy życiu polując to mniemam,że w końcu zaczęli by strzelać do siebie-[a i tak się im to zdarza].
Co za bełkot!
Zachęcam wszystkich do darcia się, jak ja to robię, gdy słychać takie bzdury. Takie właśnie
oraz gdy słyszymy mordy w lasach.
Te prymitywy nie mogą chronić się za prawem jeżeli chodzi o przeszkadzanie im w mordach.
No i dzięki Bogom nie mogą legalnie zabierać ze sobą dzieci.
Ich wielkie tradycje mam tam gdzie tradycje składania ofiar z żywych istot.
A teraz już nie suchar, a opowieść mojego znajomego syna mordercy.
– Jasiu, Jasiu no weź przynieś worek i odpal samochód. Tyle czasu, a ten postrzelony lis jeszcze żyje.
Nie możemy zniszczyć przecież futerka.
Tak, tak myśl, myśl jak myśliwy Jasiu. Jak za pomocą worka, samochodu i sznurka zagazować liska?
MOORDEERCAA! MOORDEERCAA! CHUUJ!
https://youtu.be/M4svG198qyA
https://youtu.be/2ONEqu-ODzs
Vandalu z lasu! Najwyraźniej żadenś vandal, na pewno nie z lasu. Dajesz się zmanipulować „mediom głównego nurtu”, które bardzo skutecznie dzielą naród na grupy i programują nienawiść jednych do drugich. Przeczytaj co napisałeś – zionie z tego strach, agresja, nienawiść. Masz wierzyć w PIS albo PO, ostatecznie w Kukiza, a wrogiem ma być ktokolwiek – myśliwy, mieszkańcy chcący obwodnicy swojego miasteczka, ktokolwiek, byle nie ten kto Tobą manipuluje. Spróbuj pomyśleć o wolności i nieodłącznej od niej odpowiedzialności. Wyłącz telewizor, porozmawiaj ze swoją duszą.
Panie arjaman
nie szukajmy wroga tam gdzie go nie ma. Antypolonizmem wiele pan tutaj nie zwojuje.
Psychologia określa to jako projekcja.
Dla mnie, to już tylko dowód degradacji Ludzkości.
Tv nie ogladam/nie posiadam od 20 lat, a we wrześniu minie 10 lat niejedzenia trupów.
Nigdy nie głosowałem. Nie godzę się na świat wyzysku, mordu i się pod nim glosem nie podpiszę.
Agresja, nienawiść dla prymitywnych mordów/zła zawsze!
Tak sie dzieje postęp!
Skończyłem. Jakikolwiek dialog nie ma racji butu.
Pozostaje już tylko dla kogoś takiego:
MOORDEERCAA! MOORDEERCAA! CHUUJ!
„Tam, widzem cała rodzinę dzików przecinających drogę o 50 metrów ode mnie – dorosły na przodzie i osiem warchlaków a trzy duże z tyłu”
Panie Czesławie, jeśli dziki to wataha, a nie rodzina, bo nie przypuszczam żeby Białczyńscy żyli w watasze 🙂
Dobrze Pan wie że jak się tych dzików nie zastrzeli to za 2 lata z miliona zrobi się kilkanaście milionów. Już teraz sporo watah spędza całe lato w uprawach, szczególnie w kukurydzy, i nie ma siły która by je stamtąd wypędziła. Jeśli będzie nadwyżka – cała pójdzie w uprawy, bo w lesie baza pokarmowa jest już za mała. Musi Pan zrozumieć że duża zwierzyna nie żyje w Polsce na prawdziwej wolności, jest to po prostu wielka krajowa, a wręcz europejska hodowla którą trzeba zarządzać i gospodarować.
Rozumie Pan prawo kobiety do zabicia płodu, i wie Pan że to spawa tej kobiety, tego płodu i Boga – przynajmniej tak odczytałem to co Pan pisał. Tą samą wykładnię należy przyłożyć do zwierzęcia którego nie jest Pan właścicielem. Nie Pana dzik, nie Pana stres, nie Pana problem. Jak dzik spowoduje Panu szkody, wtedy – będąc poszkodowanym – zwraca się Pan do odpowiedzialnych za dzika o jej naprawienie.
Co za bełkot!
PrzyRoda jest naszym jedynym skarbem, który ukształtował się sam dzięki swoim niepojętym prawom.
PrzyRoda stworzyła nas!
I to jest dla mnie jedyna tajemnica i cud!
Przyroda nie ukształtowała i nie kształtuje się dzięki mordercom.
Mordercy od zawsze doprowadzają jedynie do jej nieodwracalnego uszczerbku.
Na naszych ziemiach żyły istoty, rodziny istot, których przez was morderców już nie ma!
Każda żywa istota ma swoją rodzinę! Każda żywa istota jest nieskończoną i niepojętą kontynuacją swoich przodków!
PrzyRoda miała i ma swoje sposoby regulacji, nie potrzebuje armii kolejnych niszczycieli/pasożytów/morderców!
Wymordowaliście prawie wszystkie drapieżniki i siła wciskacie się w ich miejsce! Czyste ZŁO!
Każdy rolnik może ogrodzić swoją uprawę! To takie proste, że obśmiewa to nawet powyższy śmieszek.
Panie Czesławie, pisałem już że tu potrzeba pewnej wrażliwości żeby trafić satyrą.
Oto dowód dla wszystkich jej braku u grupy 120 tys. morderców w tym kraju.
Morderca i wrażliwość, to kolejny suchar.
Jedzenie trupów pewnie tak degeneruje mózgi.
A konserwuje ten wyzysk PrzyRody obca nam sekta, która w swoim cyrku po dziś dzień ma wątki kanibalistyczne! Zżeracze trupa i żłopacze jego krwi! Zgroza!
MOORDEERCAA! MOORDEERCAA! CHUUJ!
Jarosz.
Oj, vandalu, czemuż chcesz te dziki głodem morzyć? Lubisz męczyć zwierzęta? 🙂
Zainteresuj się jak wygląda ogrodzenie którego dzik nie pokona głodnym będąc, ile ono kosztuje, jaka jest wydajność finansowa uprawy z hektara. Pomijam inne aspekty które powodują ze twój pomysł jest jeszcze bardziej bzdurny.