Straszna rzecz- może dojść do pogańskich modłów u podnóża Jasnej Góry. Niby nic, ale ogólnie rzecz biorąc kpina. Ktoś przestawia sobie rzeźbę – symbol religijny oficjalny – pod drzwi nocnego lokalu. Czy po to, żeby pijani goście w nocy mogli się na nią wysikać?! Żadnego zabezpieczenia. A artykuł wesolutki- No się chyba „głupki Rodzimowiercy” nie będą mdliły to atrapy z fabryki Rondelków. Tak postępują katolicy w Polsce z symbolami kultu innej Wiary Słowian – Polaków. I nic ich nie razi, ani nie dziwi we własnym postępowaniu. Tak działa wdruk od urodzenia, wzmacniany zabobonnymi zabiegami magicznymi piorącymi mózg regularnie co jakiś czas – najlepiej co niedzielę. – przeczytajcie – Myślicie, że oddano rzeźbę pod opiekę RKP? Typowy przykład prześmiewczego, poniżającego godność Rodzimowierców podejścia do tematu przez media. Sugerują, że nie każdy Świętowit jest święty – tylko ten ze Zbrucza – Inne można rąbać i przetapiać. Przygłup ten dziennikarz? Nie. To premedytacja Gazety Wyborczej – Ateiści – przejaw „czerwonego faszyzmu”.
Rodzimy Kościół Polski chce szacunku dla Światowita
– Przed symbolami religijnymi – podobnie jak nasi praprzodkowie – obnażamy głowy i pochylamy je. Modląc się składamy lewą dłoń na sercu, prawą na brzuchu – tak, jak uczą płaskorzeźby na słupie ze Zbrucza. Dotykając przedmiotów kultu – jak dawni Słowianie – mówimy zawsze: „to jest Twoje” – można przeczytać w broszurce Kościoła.W sprawie pomnika z Myszkowa Rodzimy Kościół Polski napisał do właściciela Don Kichota oraz częstochowskiego magistratu. Upomina się o „nowe, godne miejsce jego ustawienia, uniemożliwiając jego profanację lub uszkodzenie”. Chce, aby pomnik był obudowany barierami ochronnym i objęty monitoringiem. Gdyby tych warunków nie udało się spełnić, wyznawcy Świętowita są gotowi nieodpłatnie przejąć figurę.”Bezpośrednia bliskość najbardziej nawet ekskluzywnego klubu nocnego, bez uwzględnienia stosownych zabezpieczeń nie gwarantuje bowiem dostatecznego bezpieczeństwa pomnika, w swej formie będącego nawiązanie nie tylko do etnicznej wiary Słowian czy historii myszkowskiego zakładu produkcyjnego, lecz przede wszystkim będące świadectwem pamięci wczesnośredniowiecznej historii, która coraz częściej ulega zapomnieniu” – czytamy w piśmie.Z właścicielem Don Kichota nie udało się nam się w piątek skontaktować. Za to magistraccy urzędnicy są w kłopocie. Bo oficjalnie nie wiedzą, że na miejskim skwerze przed Don Kichotem stoi jakiś posąg. Zgodnie z prawem budowlanym postawienie tzw. małej architektury wymaga formalnego zgłoszenia do urzędu.
– Nie posiadamy takiego zgłoszenia, więc prawdopodobnie mamy do czynienia z samowolą budowlaną – mówi Tomasz Jamroziński z biura prasowego magistratu. Zapowiada: – Weryfikujemy legalność zainstalowania tego obiektu i sprawdzamy, czy mieści się on w pojęciu „mała architektura”. Odpowiednie wydziały: administracji architektoniczno-budowlanej oraz mienia i nadzoru właścicielskiego przygotowują stanowiska w tej sprawie. Opinię przygotuje także zespół ds. estetyki miasta.
W tej sytuacji niewykluczone, że Światowitem w pierwszej kolejności będzie musiał się zająć Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.
Co do obaw o akty wandalizmu, magistrat uspokaja członków Rodzimego Kościoła Polskiego: – Cały teren przed Miejską Galerią Sztuki, a więc i klubem muzycznym, jest monitorowany – informuje Jamroziński.
Święta obchodzone przez Rodzimy Kościół Polski:
* Godowe Święto – przesilenie zimowe (21-22 grudnia), odbywa się wtedy rytualna uczta (tryzna) na cześć zmarłych, a w domu stawia się drzewo życia;
* Święto Ognia i Wody – przesilenie letnie (21-22 czerwca), podczas którego pali się ognie sobótkowe, chodzi po żarze, odbywa rytualne kąpiele
* Jare Święto – wiosenne zrównanie dnia z nocą (21 marca), kiedy roznieca się święty ogień wiosenny, topi Marzannę i maluje jajka
* Święto Plonów – jesienne zrównanie dnia z nocą (23 września)
Istnieją także szczegółowo opracowane rytuały – m.in. pogrzebowy, zaślubin, postrzyżyny
A oto jak to wyglądało w Myszkowie.
MYSZKOWSKI ŚWIATOWID W CZĘSTOCHOWIE
(Myszków) Jeszcze do niedawna w Myszkowie na ulicy Partyzantów można było oglądać Pomnik Światowida – Pogańskiego Boga. Kamienny posąg, który swoje cztery twarze miał ustawione w cztery strony świata został przeniesiony do Częstochowy.
Idąc ulicą 1 Maja i skręcając na końcu w ulicę Partyzantów, naprzeciwko biurowca Myfany stał dumnie pomnik Światowida, od którego pochodzi nazwa zakładu MFNE „Światowit”. Budynek zakładu został sprzedany, a nowy właściciel Piotr Kowalczyk zadecydował o dalszym losie pomnika, który jak twierdzi, był w opłakanym stanie. – Pomnik groził zawalaniem. Przesyłałem pismo do burmistrza Myszkowa z prośbą o pomoc finansową na remont pomnika, ale dostałem odpowiedź negatywną. Ja nie będę inwestował w coś, co się rozsypuje, ten pomnik zagrażał bezpieczeństwu ludzi – bawiły się tam dzieci. To jest mój teren i jak stanie się coś, to ja będę ponosił odpowiedzialność, a tego chciałbym uniknąć. To nie był pomnik tylko symbol MFNE – opowiada Kowalczyk. Jak się okazuje obiekt nie był też wpisany do rejestru zabytków, więc nadzorowanie rozbiórki nie było konieczne. – Pomnik nie był zabytkiem. Inspektor nadzoru budowlanego nie musiał w tym przypadku interweniować, bo nie było to w żadnym rejestrze. Co dalej? – Teren będzie teraz zrównany z ziemią, będzie zasiana trawa. Pomnik przekazałem bezpłatnie do Częstochowy w Aleje Najświętszej Marii Panny – 3 Aleja. Słowa te potwierdza rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego, Matylda Wawrzyniak: – Informuję, że na podstawie art. 31 ust. 1 ustawy Prawo budowlane, pozwoleniania nie wymaga rozbiórka budynków i budowli – niewpisanych do rejestru zabytków, oraz nieobjętych ochroną konserwatorską – o wysokości poniżej 8 m, jeżeli ich odległość od granicy działki jest nie mniejsza niż połowa wysokości. Właściciel obiektu powinien był jednak fakt rozbiórki pomnika starostwu zgłosić, jednak jak zaznacza M. Wawrzyniak: – Do Starostwa Powiatowego nie wpłynęło żadne pismo w tej sprawie. Kowalczyk nie chciał dokładnie powiedzieć, gdzie pomnik będzie przeniesiony, a dalsze pytania skwitował krótko: – dajcie mi już spokój. Jednak nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że figura wylądowała w Cepelii – firmowym centrum sztuki i rękodzieła. Zapytani przez nas na miejscu mieszkańcy Myszkowa przyjęli wiadomość o przenosinach pomnika raczej bez większych emocji. Próbowaliśmy się dowiedzieć od przedstawicieli miasta Myszkowa, dlaczego nie próbowano pomnika uratować, jednak rzecznik Urzędu, Małgorzata Kitala – Miroszewska jest na urlopie, natomiast burmistrz Włodzimierz Żak, który nic o prośbach Kowalczyka o pomoc finansową nie słyszał, obiecał o sprawie „dowiedzieć się więcej wkrótce”.