od 20 września do nabycia w naszym Slovianskim Sklepiku
Z przyjemnością zapraszam wszystkich do 2 numeru kwartalnika „Słowianić” . To całkiem pokaźna i bardzo cikawa książka o objętości 160 stron. Staramy się żeby każdy następny numer był bardziej interesujący i coraz szerzej prezentował tematy ważne dla miłośników Słowiańszczyzny oraz Wolnych Ludzi, którzy preferują Nowy Styl Życia – słowem aby w pełni wyrażał zainteresowania Naszego Polskiego Plemienia – tak tego Nadwiślańskiego jak i tego Wirtualnego – rozproszonego po całym świecie. Chcemy żeby to czasopismo było nie tylko dokumentem czasu i stanu naszej wiedzy oraz świadomości, ale też by otwierało przed każdym kto chce i potrzebuje Zmiany, całkiem nowy plemienny świat, który budujemy na co dzień swoimi praktycznymi działaniami w przestrzeni naszego kraju jak i całego świata, całej planety Ziemia.
Oto zawartość numeru. Szczególnie polecam opowiadanie Joanny Kuruc „Dziki”. Tak się zdarzyło, że Joanna przesłała mi to opowiadanie, nad którym pracowała bardzo długo, w chwili kiedy wybuchł w naszym kraju skandal z forsowaniem tzw Uboju Rytualnego. To opowiadanie będzie drukowane w kwartalniku w 3 odcinkach, ze względu na sporą objętość. Wkrótce opublikujemy je w całości tutaj na naszym blogu. Jest to bajka-niebajka, opowieść, która powinna wstrząsnąć sumieniami nas wszystkich i spowodować, że energiczniej niż do tej pory, i z całą stanowczością, zaangażujemy się w obronę zwierząt i starych drzew – w obronę Przyrody.
Będziemy chcieli wydać niedługo tę bajkę, jako jedną z pierwszych książek w Slovianskim Slovie, przede wszystkim z myślą o wychowaniu w ZIELONYM DUCHU naszych własnych dzieci. Wcześniej ogłosimy jednak otwarty konkurs na ilustracje do niej.
Polecam to właśnie opowiadanie dlatego, że problem uboju rytualnego wciąż wraca jak bumerang, jest nadal aktualny, a walka wcale nie została zakończona jeszcze sukcesem.
My, jako Wolni Ludzie, Polacy, Słowianie, po prostu Ludzie, nie możemy pozwolić, żeby barbarzyńskie lobby Yetisynów przeforsowało ustawę, która cofnie Polskę cywilizacyjnie o całe stulecie. Ten cały proces cofania cywilizacyjnie Polski trwa od 1989 roku i odbywa się pod sztandarami starych pustynnych religii, prymitywizmu umysłowego, zabobonnego sposobu myślenia, który nie ma nic wspólnego ze światopoglądem naukowym – światopoglądem ludzi wykształconych jakimi przecież jesteśmy!
Zwierzęta czują, myślą i przeżywają swoje życie tak jak i my Ludzie – to stwierdzone naukowo. Jak można temu zaprzeczać?! Czy nadal żyjemy w czasach barbarzyństwa i wyobrażeń średniowiecza o świecie? Zwierzęta nie mają duszy? Rośliny nie czują, Ziemia jest płaska, w Piekle smażą się grzesznicy? Zwierzęta nie mają duszy, bo nie mówią po łacinie i nie piszą po hebrajsku, i nie czytały Koranu?! Każdy rozsądnie myślący człowiek, kazde dziecko czuje że formułowanie takich sądów jest fałszywe. Nie trzeba do tego studiów wyższych ani dowodów naukowych, żeby stwierdzić, że zwierzęta i rośliny to byty żywe i czujące. Naszym obowiązkiem jest humanitarne podejście do uprawy i hodowli.
Przede wszystkim w ogóle nie możemy się godzić na taki sposób podejścia do ochrony Przyrody, do zwierząt i roślin, do „uprawy przemysłowej” i do „hodowli przemysłowej”, jaki przywleczono do Polski z USA w latach 70-tych XX wieku i jaki stosuje się obecnie powszechnie. jest to system przeciw naturze, przeciw przyrodzie, przeciw roślinom, przeciw zwierzętom, przeciw ludziom, system zagrażający naszemu zdrowiu i życiu.
Ludzie powinni przestać spożywać mięso zwierząt, ale jeśli już je spożywają to na pewno nie powinni kupować „trucizny” jaką jest mięso z hodowli tzw. „przemysłowej” czyli z obozów koncentracyjnych dla zwierząt jakie masowo buduje się i prowadzi w naszej polskiej ziemi.
Oto fragment tej wstrząsającej bajki-niebajki – lektura obowiązkowa dla każdego (a dla naszych dzieci od lat 8 w górę)
Joanna Kuruc – Dziki
więcej w Słowianić nr 2
– czasopismo jest do nabycia w naszym Slovianskim Sklepiku