Wielcy Polacy – Lucjan Łągiewka

 materiał z roku 2012:

http://www.youtube.com/watch?v=z-h56N_A3rY

materiał z roku 2011 Niezależna Telewizja:

http://www.youtube.com/watch?v=EXOAqAT4DvU

Poniżej kuriozalny artykuł z Wikipedii polskiej na temat pana Łągiewki i jego odkrycia – jeden wielki paszkwil zamieszczony w internecie przez tzw naukowe środowisko polskie i przedstawicieli oficjalnych „polskich instytucji naukowych”

LucjanLagiewkaLucjan Łągiewka – ofiara WSI, polski wynalazca okradziony przez polskich bandytów i „naukowców” z Cambridge

mamy rok 2013 i nadal ten kuriozalny tekst jest jedynym w Wikipedii na temat rewelacyjnego wynalazku, który funkcjonuje w bolidach F1 i o który toczy się proces  ze „złodziejami patentu Łągiewki” z Cambridge.

CB

Lucjan Łągiewka (ur. 29 lipca 1949 w Kowarach) – polski wynalazca i konstruktor.

Wynalazca m.in. tzw. „zderzaka Łągiewki”. Jest to urządzenie, rodzaj amortyzatora zderzeń, które zamienia część energii kinetycznej ruchomego obiektu na energię kinetyczną ruchu obrotowego wirników urządzenia EPAR (Energetyczny Przetwornik Akumulacyjno-Rozpraszający), co rzekomo ma w istotny sposób zmniejszać siły działające na obiekt podczas zderzenia i być rozwiązaniem konkurencyjnym do stosowanych obecnie[1][2]. Hipotezy wynalazców dotyczące działania zderzaka Łągiewki nie zostały opublikowane w czasopismach naukowych uwzględnionych przez tzw. listę filadelfijską[a][3][4]. W chwili obecnej nie istnieje żadne seryjnie produkowane urządzenie wykorzystujące EPAR.

Powiązany z projektem Stanisław Gumuła postuluje, że działanie zderzaka Łągiewki jest niezgodne z zasadą d’Alemberta[1], zatem podważa fundamenty współczesnej fizyki, oraz że działania urządzenia nie można wyjaśnić za pomocą znanych praw fizyki[5]. Wynalazek jest przedmiotem krytyki ze względu na przeczące zasadom fizyki hipotezy jego twórców odnośnie jego działania oraz niedowiedzioną i wątpliwą skuteczność praktyczną, w szczególności postulowaną wyższość nad obecnymi rozwiązaniami[6][7][8][9][10].

Wynalazek Łągiewki zainicjował powstanie Projektu EPAR, który rozwija koncepcję Energetycznego Przetwornika Akumulacyjno Rozproszeniowego i planuje wprowadzić go do powszechnego użytku. Współtwórcą EPAR jest Stanisław Gumuła[11]. Lucjan Łągiewka i Projekt EPAR za swój wynalazek zostali uhonorowani m.in.: Nagrodą ufundowaną przez firmę “Gorodissky & Partners”” z Rosji[12] i Nagrodą Targów Innowacji Gospodarczych i naukowych INTARG – Katowice 2003[13].

  1. ↑ Dwie publikacje podane na stronie EPAR zostały opublikowane w czasopismach uwzględnionych w części B wykazu czasopism punktowanych przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego zawierającej listę czasopism naukowych nieposiadających współczynnika wpływu, a punktowanych przez MNiSW (stan na 2012 rok).

Przypisy

  1. 1,0 1,1 Marian Nowy: EPAR jest i działa. W: Sprawy Nauki. Biuletyn Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego [on-line]. Ośrodek Przetwarzania Informacji, 2003-11-25. [dostęp 2011-10-23].
  2. ↑ Absorpcja Energii Kinetycznej. Projekt EPAR. [dostęp 2011-10-23].
  3. ↑ Publikacje naukowe o technologii EPAR. Projekt EPAR. [dostęp 2011-10-23].
  4. ↑ Lista czasopism punktowanych. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. [dostęp 2012-10-01].
  5. ↑ Agata Dzikowska: Pochłaniacz energii znajdzie zastosowanie. W: „Wiadomości” [on-line]. Telewizja Polska S.A., 2011-10-15. [dostęp 2011-10-23].
  6. ↑ anuszka_ha3.agh.edu.pl: Zderzak Łągiewki – analiza publikacji (pol.). W: Będąc młodym fizykiem. Nonsensy z nauki polskiej i zagranicznej [on-line]. blox.pl, 2011-01-30. [dostęp 2011-01-30].
  7. ↑ anuszka_ha3.agh.edu.pl: Zderzak Łągiewki w Wyborczej (pol.). W: Będąc młodym fizykiem. Nonsensy z nauki polskiej i zagranicznej [on-line]. blox.pl, 2012-01-10. [dostęp 2012-01-15].
  8. ↑ anuszka_ha3.agh.edu.pl: Zderzak Łągiewki – „Rozstrzygający eksperyment” (pol.). W: Będąc młodym fizykiem. Nonsensy z nauki polskiej i zagranicznej [on-line]. blox.pl, 2011-11-10. [dostęp 2012-03-55].
  9. ↑ Jakub Wróblewski: Strona poświęcona wynalazkowi znanemu jako „zderzak Łągiewki”. [dostęp 2011-10-23].
  10. ↑ Marcin Siennicki: Zderzak Łągiewki. Racjonalista, 2003-08-25. [dostęp 2011-10-24].
  11. ↑ Informacje o nas. Projekt EPAR. [dostęp 2011-10-23].
  12. ↑ PRIZE LIST OF THE 38th INTERNATIONAL EXHIBITION OF INVENTIONS OF GENEVA – 2010 (ang.). inventions-geneva.ch, 2010-05-20. [dostęp 2010-12-30].
  13. ↑ LAUREACI NAGRÓD TARGÓW INNOWACJI GOSPODARCZYCH I NAUKOWYCH INTARG – KATOWICE 2003 (pol.). INTARG – Katowice. [dostęp 2010-12-30].

Doprawdy żałosne studium zawiści i niekompetencji.

DLOWADwojka

Człowiek, który przejechał Newtona

Artur Włodarski, Iwona Kadłuczka, Londyn

09.01.2012 , aktualizacja: 17.01.2012 07:56

http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,10930128,Czlowiek__ktory_przejechal_Newtona.html

Lucjan Łągiewka: ma mnóstwo nagród, głowę pełną pomysłów i 16 zgłoszeń patentowych. Na zdjęciu z tzw. nurnikiem – elementem układów hydraulicznych pracujących pod b. wysokim ciśnieniem. Wykorzystywany jest np. w prasach mechanicznych do tłoczenia monet (Fot. Łukasz Giza / Agencja Gazeta)

Najpierw spierał się o prawa fizyki, a teraz o prawa do największego być może wynalazku tej dekady. Kto wygra: on, polski samouk, czy jego rywal – brytyjski profesor? Ten sukces może mieć tylko jednego ojca.

Być może nie byłoby tej historii albo potoczyłaby się inaczej, gdyby Lucjan Łągiewka nie spojrzał na górski strumień. Niby nic, bo strumieni wokół pełno, ale tamtej wiosny zobaczył w nich coś więcej. Odkrył, że gdy jeden potok wpada prostopadle do drugiego, to prędkość ich wód niekiedy rośnie. A powinna maleć, bo przecież masa wody wzrasta. Tak przynajmniej wynikałoby z zasady zachowania pędu.

Spojrzał w głąb nurtu i dostrzegł jeszcze coś: ruch liniowy i obrotowy – wiele wirów w wielu płaszczyznach. Ktoś inny może ułożyłby wiersz Ale ścisły umysł Lucjana Łągiewki skojarzył prąd wody z listwą zębatą, a wir z kołem zamachowym.

– To właśnie z dynamiki płynów zrodził się EPAR. Nomen omen wtedy urodziłem się też ja – wspomina syn Lucjana Przemysław, dziś liczący sobie 28 wiosen.

Czym jest EPAR, czyli Energetyczny Przetwornik Akumulacyjno-Rozpraszający? To koncepcja rozproszenia energii kinetycznej wstrząsów, kolizji i zderzeń, której głównym elementem jest listwa zębata, zespół przekładni i koło zamachowe.

|

Maj 2005 roku. GP Hiszpanii okazuje się teatrem jednego aktora. Kimi Räikkönen deklasuje rywali – jego McLaren prowadzi od startu do mety. A gdy ją mija, ma aż 27 sekund przewagi nad Renaultem Fernando Alonso. Zdobywca drugiego miejsca wspomina wyczyn Fina: – Nie dało się za nim nadążyć. Był po prostu za szybki!

Tego dnia bolid Räikkönena prócz świetnie dysponowanego kierowcy miał na pokładzie absolutną nowość. Skonstruowany przez prof. Malcolma Smitha z Uniwersytetu Cambridge i długo skrywany przed światem J-Damper (to „J” w nazwie miało dezorientować ciekawskich). Gdy okazało się, że pozwala zaoszczędzić nawet 0,5 sekundy na okrążeniu, okrzyknięto go innowacją roku. Czym jest J-Damper? Urządzeniem do wygaszania drgań zawieszenia, którego głównym elementem jest listwa zębata, zespół przekładni i koło zamachowe.

Pewnie domyślacie się, co łączy obie te historie Przypadek? Jeśli wierzyć Łągiewkom – nie. Jeśli Smithowi – tak. O tym, kto ma rację, zdecyduje Europejski Urząd Patentowy.

Maluchem w pryncypia

Gdyby nie wiek, można by rzec, że to enfant terrible mechaniki klasycznej. W dobie skomputeryzowanych ośrodków badawczych, do których nie wejdziesz bez karty magnetycznej i dyplomu renomowanej uczelni, Lucjan Łągiewka jawi się jak postać z innej bajki – genialna, tragiczna i szalona – w tej mniej więcej kolejności. Kiedy bardziej jest sobą? Gdy a) w garniturze pozuje do oficjalnych zdjęć? Czy gdy b) w starym podkoszulku i czapce założonej tył na przód wieści, że jego wynalazki mogą wywołać rewolucję techniczną? Poprawna odpowiedź to „b”. Nie ukrywa, że jest samoukiem, a oficjalną edukację zakończył na etapie gimnazjum. I nie waży słów, gdy komentuje swoje dokonania. Już 10 lat temu sugerował, że obalił kanony mechaniki klasycznej, która „działa tylko w układzie dwóch mas, bo gdy jest ich więcej, żadne z praw Isaaca Newtona nie ma zastosowania „.

„Szarlataneria”, „kompromitacja polskiej nauki” i „wstyd na cały świat” – wciąż nie brak zniesmaczonych tym, że samouk z Kowar podważa pryncypia fizyki, a teraz jeszcze domaga się uznania swych praw od Cambridge University – uczelni o światowej renomie.

Co na to naukowe autorytety? Większość boi się ośmieszenia, trzyma na dystans i odmawia komentarzy. Zaprzyjaźniony z wynalazcą prof. Stanisław Gumuła z Akademii Górniczo-Hutniczej wspomina: – Pewna firma chciała namówić mnie do współpracy. Zrobili wywiad środowiskowy. I gdy wyszło, że zadaję się z Łągiewkami – odpuścili.

Ale najbardziej brzemienne w skutkach niepowodzenie Lucjan Łągiewka odniósł, gdy jeszcze nikt o nim nie słyszał. W 1995 i 1996 r. złożył dwa pierwsze zgłoszenia patentowe. Urząd odrzucił je „z powodu nieprawidłowości w opisie”. Jerzy Ziółkowski, rzecznik patentowy wynajęty przez Łągiewków, zdradza ciekawszy powód odmowy:

– Urząd miał rację, że tego nie opatentował. Przecież nie patentuje się odkryć.

A co tu jest odkryciem? – Jeśli czytam, że „w chwili zderzenia na obiekt nie działa opóźnienie” [odwrotność przyspieszenia], to takie zgłoszenie dotyczy czegoś, co przeczy prawom fizyki. A powiem panu, że tak jest. Choć trudno w to uwierzyć. A kto uwierzy, może być uznany za pomyleńca. Dlatego świat nauki woli ignorować Łągiewkę, niż przyznać mu rację.

Z pewnością nie tego oczekiwał wynalazca z Kowar, gdy w 1998 r. na miejskim stadionie po raz pierwszy pokazał swój słynny już „zderzak”. Bo jak się wnet okazało, w tym przypadku zobaczyć nie znaczy uwierzyć. Kilkaset osób na miejscu i dużo więcej przed telewizorami obserwowało, jak wysłużony maluch rozpędza się do 45 km/godz. i uderza w konstrukcję przypominającą kolejowy kozioł oporowy. Choć na wytracenie prędkości było tylko 20 cm, zarówno auto, jak i nieprzypięty pasami kierowca wychodzą z tych prób bez szwanku. Jedynym poturbowanym jest Newton, ojciec fizyki klasycznej. Dlaczego? Bo uczestnicy prób utrzymują, jakoby urządzenie minimalizowało siłę bezwładności (która powinna rzucić jadących do przodu). A więc robiło coś, co nawet teoretycznie wydawało się niemożliwe.

więcej http://wyborcza.biz/biznes/1,101562,10930128,Czlowiek__ktory_przejechal_Newtona.html

Oficerowie WSI odebrali polskiemu konstruktorowi jego wynalazek i wywieźli do Izraela. Dziś, jako wynalazek zupełnie kogo innego, stanowi ważny element technologii Formuły 1

http://blogpublika.com/2015/03/11/oficerowie-wsi-odebrali-polskiemu-konstruktorowi-jego-wynalazek-i-wywiezli-do-izraela-dzis-jako-wynalazek-zupelnie-kogo-innego-stanowi-wazny-element-technologii-formuly-1/

Podziel się!