Niezwykle owocny sierpień polskich archeologów. Oto co znaleźli!
Od Poli Dec
Z nadesłanego artykułu który możecie sobie przeczytać w całości u źródła wybrałem tylko temat numer 1 – czyli starożytne cmentarzysko „Gotów”. Chcę zwrócić waszą uwagę, na fakt że prawdopodobnie jeszcze dziesięciolecia będziemy się borykać z niemiecką narracją archeologiczno-historyczną przy takim podejściu redakcji naukowych portali i redaktorów różnych popularnych mediów, historyków i archeologów polskich jakie obecnie mamy.
To co tutaj szumnie przedstawia się jako „gockie cmentarzysko” zgodnie z analizami tego typu cmentarzy, z tego właśnie okresu, przeprowadzonymi przez zespół badawczy genetyków pod kierunkiem prof. Figlerowicza jest najwyraźniej cmentarzyskiem w 100 % słowiańskim. Jak się bowiem okazuje w końcowym fragmencie tego całego szumnego artykułu na temat Gotów odkryty cmentarz był ciałopalny, a ciałopalenie / całopalenie to obrządek miejscowy słowiański praktykowany od tysiącleci aż do roku 966 n.e.. Natomiast Goci przywieźli ze sobą obrządek grzebalny. Zasymilowali się oni z ludnością miejscową słowiańską biorąc za żony miejscowe kobiety. Część miejscowych Słowian przeszła na ich grzebalny obrządek (prawdopodobnie nowe rodziny mieszane) Dzięki temu, że część Słowian miejscowych zdecydowała się pogrzebać zwłoki swoich bliskich zmarłych a nie skremować je, dowiedzieliśmy się od genetyków, że w kulturze wielbarskiej okrzyczanej „gocką” napływowi wojownicy stanowili zdecydowaną mniejszość i pozostawili po sobie w strukturze miejscowej społeczności w horyzoncie do średniowiecza nikły (prawie niewidoczny) ślad genetyczny . Sami wojownicy na pewno pochodzili ze Skandynawii o czym świadczą ich haplogrupy genetyczne.
Także więc przytoczona w artykule wzmianka, że Goci (germańscy / skandynawscy) ścierali się później z Cesarstwem Rzymskim jest kłamstwem historycznym, gdyż z Rzymem ścierali się Słowianie – co najwyżej pod dowództwem nielicznych wojowników gockich / wandalskich ze Skandynawii. Najprawdopodobniej tzw Goci byli dowodzeni głównie przez Słowian, bo to Słowianie byli tą wielką kontynentalną masą ludności, która mogła się liczebnie zmierzyć z Rzymem. A zatem nie Goci Skandynawscy, których najwyżej setki (może kilka tysięcy) wylądowały u ujścia Łaby, Odry i Wisły stanowili liczącą się grupę etniczną w kulturze wielbarskiej, bo był ich ułamek procenta, lub kilka procent w ogólnej populacji słowiańskiej liczącej kilkaset tysięcy / milion ludzi. Goci znani z zapisek kronikarskich o wojnach z Rzymem, nawet jeśli ich dowódcy byli częściowo skańskiego pochodzenia (na co mogą wskazywać niektóre niesłowiańskie imiona – nieliczne) musieli być w zdecydowanej masie Słowianami.
Tak samo i ci wcześniejsi i późniejsi znani z kronik jako Ludy w „Wędrówce Ludów” byli Słowianami pod dowództwem mieszanym:
Słowian-Wędów (Wandali słowiańskich z kultury przeworskiej) i Słowian Morawian (Moro-Kumanów – z domieszką scytyjską) oraz Słowiano-Scytów czy Sarmatów (słowiano-turecko-tatarskich) i być może także częściowo skańskich Markomanów w I-II wieku n.e.;
Słowian Wędów (Wandali słowiańskich z kultury przeworskiej) i być może jakichś Wandali skańskich oraz Getów (Gotów Naddunajskich skano-słowiańskich częściowo zromanizowanych), słowiańsko-scytyjsko-sarmackich Dahów / Daków (znanych od VI wieku p.n.e.) i Traków (Draków / Odrysów słowiańskich zromanizowanych, znanych już od IX wieku p.n.e.) w III-IV wieku n.e.;
Słowian Lęgów / Łużyków (Serbów i Lugiów znanych od IV wieku p.n.e.) i Słowian Chorwatów (Hariów znanych kronikom co najmniej od V wieku p.n.e.) oraz słowiano-tureckich Hunów w V-VI wieku n.e.;
Słowian i Scytów oraz słowiano-tureckich Awarów w VII-VIII wieku n.e.;
a wreszcie Słowian oraz częściowo słowiańskich ugro-finów Huno-Ogórów (Hungarów / Uhorzan) i słowiano-tureckich Bułgarów (Wołgarów) w XI-X wieku n.e..
Niezwykle owocny sierpień polskich archeologów. Oto co znaleźli!
W ostatnim czasie w naszym kraju pod względem odkryć archeologicznych dzieje się naprawdę dużo. Odnaleziono m.in. starożytne cmentarzysko Gotów, monety sprzed prawie tysiąca lat, pozostałości po średniowiecznej baszcie, 500-letni upiorny pochówek dziecka, czy tajemnicze groby na rynku w Płońsku.
Nasz kraj skrywa jeszcze wiele tajemnic, które tylko czekają na odkrycie. Archeolodzy w całej Polsce pracują w pocie czoła, by uzupełnić wszystkie luki w naszej historii, których nadal jest bardzo dużo.
Zaledwie parę dni temu ogłoszono, że odnaleziono starożytny cmentarz Gotów – może mieć on nawet 2000 lat. Prace archeologiczne prowadzone były we Wdeckim Parku Krajobrazowym, a samo cmentarzysko może mieć nawet hektar powierzchni.
Goci przybyli na tereny obecnej Polski z południowej Skandynawii i byli jednym z największych oraz najważniejszych plemion wschodniogermańskich w Europie. Budowali oni kamienne kręgi, czy kurhany, a także toczyli wojny z Cesarstwem Rzymskim.
W komunikacie wydanym przez Wdecki Park Krajobrazowy można przeczytać: „Ostatnie tygodnie były dla nas bardzo dynamiczne i emocjonujące! Działo się tak za sprawą niezastąpionego Olafa Popkiewicza, który podczas badań archeologicznych, prowadzonych w ramach działalności naszego Parku, dokonał niebywałego odkrycia. Ruszając wzdłuż rzeki Wdy, Olaf natrafił na skarb archeologiczny w postaci przedmiotów wykonanych ze srebra, złożonych na krawędzi doliny Wdy”.
Archeolodzy do tej pory odkryli 50 gockich grobów. Jednocześnie wskazują, że przebadano jedynie ułamek powierzchni całego stanowiska. Badacze podkreślają także, że starożytna nekropolia odznacza się słabym zachowaniem, przez co wymaga niezwłocznych badań ratowniczych.
Badacze przekazali, że wszystkie ujawnione groby są grobami ciałopalnymi – szczątki po kremacji wkładano do ceramicznych urn lub grobów jamowych. Ciała były palone na stosach z całym wyposażeniem, które było miało towarzyszyć zmarłym w zaświatach.
W ramach specjalistycznych prac odnaleziono urny, ceramikę i biżuterię (w tym dwie srebrne bransolety i fibule — ozdobne metalowe zapinki), a także szklany pierścionek, grzebień kościany, klamry od pasów, igły kościane, czy bursztynowe paciorki.