Okiem Vrana: Cykl o Cyklopach i Frygach i innych starożytnych maszynach

Cykl o Cyklopach i Frygach i innych starożytnych maszynach.

 

W paru poprzednich wpisach wypłynęły pewnie starożytne nazwy etniczne Etna -> etnos, imiona oraz jednocześnie nazwy urządzeń czy przyrządów edukacyjnych, fryga (cyga) -> Frygowie, brus -> Cyklop Brus, kierat (oś cesarstwa, kier-gier’usy, kniazie, kraina Gerros, kierownik, herosi, geruzja -> rada starców-mędrców) oraz nie wiem czy tu o tym pisałem, bo w średniowieczu kafar do wbijania pali w rzeki pod mosty nazywano „polakiem”, kafar synonim Polak, kowary (kofary)-kować, kowale, co od kamienia (k-h hamona) będącego kowadłem, kamień jest też fallusem, środkiem, osią świata, stąd nazwa Pel-orianie płonący kamień synonim słup, pal filar świata itd.

„Stolica Macedonii Pella, „nazwa prawdopodobnie pochodzi od słowa pella (starogrecki: πέλλα), „kamień„, który wydaje się pojawiać w niektórych innych toponimach w Grecji, takich jak Pellene.”

Omfalos (gr. omphalós „pępek”) – starożytny artefakt w kształcie półokrągłego kamienia, który przez starożytnych Greków uważany był za pępek świata.”

Mamy zresztą niekończącą się etymologicznie opowieść.  Kier-(gier’usy-hier’archia) daje u nas nazwy kierownica czy kierowca, kierownik, kierunek, w kaszubskim kierownica to czer, kierunek – czerënk, można to połączyć z nazwami czarownik (czyli czerownik-kierownik), czy nazwą etniczną Zeruiani tantum est reguum, ut ex eo cunctae gentes Sclavorum exortae sint, et originem, sicut affirmant, ducant Zeruiani which is so great a realm that from it, as their tradition relates, all the tribes of the Slavs are sprung and trace their origin.” Którą byśmy odczytali w takim wypadku jako przywódcy-magowie-mędrcy Słowian, ma to oczywiście związek z czer‚wiec (czermiec), czer‚my i Hermesem, czer’mes może czer-mies’iąc, jak marzec miesiąc Marsa,  czy jak miesiąc Apellaios is the month of these rites, and Apellon (Apollo) is the „megistos kouros” (the great Kouros) co jak wyżej nazwa od Pell-kamień i Pelorianie – Lapici, znów mamy szaradę lap-pal.

Przechodząc do Frygów – Cyklopów, obejrzałem „Menu”, film opisywał quasi-państewko, trwało owo na małej wyspie z szefem gastronomem-celebrytą o nazwisku Slovik mieszkańcem jedynej tam willi, był on prawie absolutnym władcą sekty kucharzy, tworzących prawie „rodzinną” społeczność, wręcz małą armię z swoistym drylem, w przeciwieństwie do Slovika mieszkali w czymś co przypominało namiot wojskowy z rzędami łóżek, panował tam chyba celibat, brak dzieci, dziwna relacja seksualna Slovika „sado-platoniczna” z jedną z kucharek, która zresztą wymyśliła to ostatnie „menu”, ciż kucharze niczym zahipnotyzowani z mantrą „Yes! Chef!” tworzą „perfekcyjną” ostatnią wieczerzę, zemstę Slovika czy bardziej jego niespełnionej seksualnie i macierzyńsko flamy, w „Menu” są oni sami i ich jak się okazuje zepsuci i nikczemni klienci.

Istna uczta Cyklopa, co to przyrządzał dania z gości. Tyle, że te państewko z osobliwą gastronomiczną ideologią i społecznością żyło z drogich, płatnych po 1250$ od osoby uczt, orgii kulinarnych, była więc to ostatnia uczta bo przerwali cykl, a sensem ich istnienia byli zadowoleni z ich usług goście.

Mamy starożytny sprzed około 2500 lat opis uczty Cyklopa. „Cyklop” Eurypidesa Mieszka w jaskini czyli w Etnie, pomniku narodu Scytów – Pelorian, ma to stron czterdzieści, nam wystarczy dwie na 21 mamy, ciekawostkę okazuje się wojna z Trojanami była wojną z Frygami, tu Odys płaszczy się przed Cyklopem mówi, że czci jego ojca Posejdona (świątynia w Sunionie), oraz nazywa władcą Etny, robi z niego wspólnika czynów Greków.

Oczywiście przeczytać można całość, jest tam sporo interesujących ciekawostek, Bachus okazuje się tożsamy z winem, Cyklop uważa się za boga, a potem człowieka, Odys chce po prostu upić Cyklopa oraz go winem zdemoralizować, pijany Cyklop ma sobie wziąć do łoża Sylena stąd niżej „srom na naszym ojcu”, jednak na stronie 35, mamy równie ciekawe frazy, otóż oko Cyklopa trzeba wiercić czymś równie twardym co diament, wzywa Hefajstosa który jest tu sąsiadem Cyklopa, którego powinien się pozbyć.

Wykłucie oka Cyklopa to tu dwa różne procesy, wiercenie wiertłem twardym jak diament, oraz wbicie „koła olbrzymiego”. Etymologia słowa Cyklop jako „krągło-oki” w żadnym wypadku nie daje informacji, że ów jest jednooki. Skąd ten pomysł, że Cyklop jest jednooki, to musiał być brus -> kamień młyński czy szlifierski, bo on jest jednooki, wystarczy na niego popatrzeć. Oba te procesy jak wyżej wiercenia w kamieniu twardym wiertłem i wbijania koła-osi, zachodzą przy produkcji brusa.

Wyżej mamy prosty mechanizm mocno obrobiony mechanicznie akmon – głaz (głaza-oczy-oko), kamienne oko „brus” do ostrzenia mieczy, który stał się imieniem władcy wojowników Brusem-Cyklopem, u Greków stał się mitycznym jednookim olbrzymem, zamieszkuje Etnę (etnos-naród), na przeciw Pelori, Cyklopi to „jaskiniarze”, żywią się mlekiem krowim i serami kozimi czy owczymi, zamieszkują „przeklętą pustynię”(pustynia scytyjska) zniewolili Sylena i Satyrów w domyśle zakazane w ich państwie jest wino, dlatego ci są trzeźwi, bo Sycylia jest zdolna do produkcji wina, co do gotowania gości w kotle w jaskini, by spożywać, to też jest przekręcona satyrycznie działalność państwa Gerros.

Co do pochodzenia od Polifema Celtów, Ilirów i Galatów to jest zapis niejakiego Lukiana z II wieku, dość późny, terytorium Galatów jest około frygijskie. Sylen mityczny pijaczyna z orszaku Bachusa-Bromja, od razu rozszyfrował Odysa, to gaduła czyli plotkarz i złodziej czyli kłamca, jak Grecy, ale miał czym skorumpować pijaka Sylena.

więcej u źródła: https://vranovie.wordpress.com/2022/12/13/cykl-o-cyklopach-i-frygach-i-innych-starozytnych-maszynach/

Podziel się!