Igrzyska, chleb, zarżnięty karp i kiełbasa
Świat w obecnym czasie tworzą istoty na bardzo zróżnicowanym etapie rozwoju świadomości. Wynikiem tego jest olbrzymi podział mentalno-emocjonalny w pełnej krasie. Wszelkie wydarzenia mające miejsce na Ziemi i uderzające w cywilizację a więc i te istoty, są wynikiem wypełniania się przestrzeni nowymi wzorcami Pramatki, które burzą starą rzeczywistość budując nową. Proces ten jest procesem kosmicznym, nieodwracalnym i dotyczy całego obszaru tego Wszechświata, który podobnie jak Ziemia wypełniony jest misz-maszem świadomościowym.
Napływanie i przekształcanie wzorców o których mowa, powoduje ujawnienie się wielu prawd, które do tej pory były ukryte za zasłoną dezinformacyjną lub świadomościową. Obserwujemy od niedawna coraz większe i intensywniejsze tarcia sił dualnych – powyłazili z nor wszechobecni liderzy dobra i liderzy zła. Trwa niezwykłe przedstawienie, które jest doskonałym obrazem stanu świadomości na tej planecie, a ostatnie kilkanaście miesięcy ujawniło bardzo wyraźnie, że Ziemię zamieszkuje w większości stado istot, wciąż walczących o stan rzeczywistości starożytnej – stan „igrzysk i chleba”.
Nie ważne jest dla nich co się dzieje na zewnątrz, ważne, aby zaraz po tym jak się nieco uspokoi wrócić do starych nawyków, zajęć, potrzeb i przyzwyczajeń. Wytykanie palcami wszystkiego co zewnętrzne zasłoniło ludziom całkowitą świadomość siebie – jako indywidualnego lidera dobra i zła. Wielu doświadcza ekstremalnych wahadeł energetycznych i stają się zwykłymi pomiotami nie zdając sobie nawet z tego sprawy. Również wysyp nagle „oświeconych” i „przebudzonych guru” w internecie bardzo jasno pokazał kto jest w którym miejscu. Przekazywanie treści nie trzymających się „kupy”, z nagrania na nagranie zaprzeczanie samym sobie, drastyczna zmiana poglądów, i dążenie do przekazu typu „igrzyska” ukazało smutną prawdę o stanie duchowo-emocjonalno-egotycznym większości pomiotów, którzy powyłazili z nor. Ale to dobrze. Żeby coś się zmieniło musi wyleźć na światło dzienne.
Trwający obecnie czas doskonale obrazuje to, co do tej pory przez lata było na tym blogu napisane. O programowaniu, o wartości człowieka, o sztucznej inteligencji, o wahadłach, o stanach świadomości itd., itp. Na dobrą sprawę jednak można uznać, że coś się ruszyło. Przynajmniej gro cywilizacji przestało oglądać TV, a zwróciło się ku mediom alternatywnym w sieci, co niekoniecznie można nazwać dobrym kierunkiem, no ale od czegoś trzeba zacząć, będąc pogrążonym w tak głębokim śnie. Poszukiwanie i odnajdywanie wszelkich rzeczy typu teorie spiskowe, katastrofy i sensacje też coś daje.
Arcyinteresującym faktem jest, że cały nurt ezoteryczny istniejący w internecie ciągle poszukuje jakieś zewnętrznej siły, która tutaj w ten czy w inny sposób namiesza i pomoże. Rzucono Wam niestety przed nos przez te wszystkie lata element (a w zasadzie postać) zewnętrznego bohatera-zbawiciela, który za wszystkich zrobi całą robotę. Wspomnieć też należy naiwną ideę, że być może jakaś „wysokiej świadomości cywilizacja” pomoże tym biednym ziemskim ludzikom. W nic bardziej błędnego nie mogliście uwierzyć. Nawet jeżeli zostanie wyzwolona planeta to …będzie to tylko wyzwolona planeta a nie Twoja wyzwolona świadomość. Dlaczego? Ot niespodzianka. Dlatego, że to planeta zostanie pozbawiona pewnych cech i elementów umożliwiających kontrolę biorobota homo ledwo sapiens, natomiast on sam wciąż będzie posiadał elementy umożliwiające jego kontrolę, np. na innej planecie zniewolonej. Bo niby kto wyzwoli świadomość takiej istoty od elementów akceptujących narzędzia kontroli? Miś Jogi czy Załoga Dżi? Świadomość musi wyzwolić się sama, na tym polega samopoznanie i powrót do Pramatki. Więc wszyscy którzy czekacie na cuda, czekajcie dalej, doświadczycie ich w pełnej krasie, jednak nie takich jakich sobie życzylibyście.
Wydaje się tymczasem, ze codziennym hobby wszystkich „oświeconych” to dawanie się wodzić za nos. Tak niezwykle lekko ulegacie programowaniu i sterowaniu, przy tym uważacie, że wiecie wszystko, a co za tym idzie opowiadacie publicznie bzdury społeczeństwu. Sami siedzicie w bagnie po uszy. Nie, pomyłka, przed tym bagnem jest wielki las, a przed tym lasem mokradła, na które nawet nie weszliście. Prawda jest taka, że staliście się pomiotami własnego ego i próbujecie karmić tym społeczeństwo. Co mądrzejsi pomilknęli od pewnego czasu, być może się budzą albo ich ego dostało porządne lanie.
Dlaczego większość z Was wciąż szuka na zewnątrz recept i schematów bądź instrukcji postępowania? Ludzie Ziemi – gracie cały czas w tą samą piłkę, która za każdym razem odbija się od słupka i trafia was rykoszetem, a wy śpicie dalej. Każde z was przerabiało to już wielokrotnie w różnych wcieleniach, jednak zblokowana świadomość nie jest w stanie wyciągać wniosków z lekcji. Praktykujecie od wielu, bardzo wielu wcieleń, ten sam „cudowny” i powtarzalny schemat zniewolenia, bo brak odwagi na zmianę trzyma za tyłek. Nie zmieniacie się. Generujecie wciąż nowe zawirowania energetyczne tworzące zamknięte koło. Aby coś zmienić musicie poddać się zawirowaniom, a nie je tworzyć. To takie proste. Inaczej zawsze będziecie wodzeni za nos.
Obserwując działania dzisiejszej cywilizacji jedno jest pewne – większość tak bardzo kocha swoją strefę komfortu, że powinni przygotować sobie pampersy, bo wygląda na to, że najlepsze przed nimi. Strefa komfortu to wasze największe zniewolenie i przyczyna wszelkiej niedoli. Jest ona bardzo inteligentnie „oprogramowana” dlatego tak „niby” trudno z niej wyjść. Niestety pozwalacie sobie na to, aby karmić się lękiem, a im więcej go wchłoniecie tym będziecie mieć więcej blokad. Prawie nikt nie rozumie o czym piszemy. Jednostki. Taki zestaw blokad otrzymaliście. Większości z Was wydaje się, ze wyzwolenie przyjdzie samo. Nie. Wyzwolenie jest poszerzaniem świadomości i powrotem do Pramatki, więc nikt za Was nie wykona tego procesu, bo każdy musi go przejść samodzielnie. Żadne ZEWNĘTRZE nie będzie Twoim wyzwoleniem. Może stać się wyzwoleniem planety – ale nie Twoim. Patrz teraz: Wyzwolenie planety WCALE nie oznacza Twojej wolności a tym bardziej nie oznacza wolności Twojej świadomości. Świadomość musi się wyzwolić sama w pełnym zrozumieniu, dzięki otrzymanym doświadczeniom, umiejętnościom, wiedzy i mądrości. I co teraz zrobisz? Patrz na to: To Wy wszyscy jesteście tymi za którymi rozglądacie się od lat naokoło siebie i których z takim wytęsknieniem wyczekujecie. Ulegliście kolejnej iluzji zewnętrza.
Wieloma z Was pomiata między duchowością a polityką, a my znów powtórzymy. Zajmij się sobą, bo jesteś pomiotem. Inni weszli w „słynny” również temat „gadów” obecnie tak popularny w sieci. Znów trafiliście w „odgrzewany kotlet” – rzucono Wam na pożarcie przestarzały temat, ale nie jesteście tego w stanie zauważyć. To wszystko co słychać obecnie od „proroków”od siedmiu boleści, łącznie z tymi „klasykami proroctw starożytnych” to mocno – powtarzamy z całą odpowiedzialnością – MOCNO przestarzałe informacje. Przekazujący te treści nie wiedzą co się dzieje, bo są zniewoleni po uszy i nawet tego nie wiedzą, że stali się w pewnym sensie „kretami informacyjno-programowymi” dla cywilizacji.
Nowa informacja jeszcze się nie ujawniła, bo najpierw musi odejść to co stare, wraz ze wszystkimi którzy „stare” wspierają. A Ty co wspierasz ? Czy przypadkiem nie jest u Ciebie za pięć dwunasta i ręka nie tkwi we własnym nocniku? Czy nadal chcesz utrzymać swój „święty” status quo? Bo patrząc na społeczeństwo tak by to wyglądało. W 99.9% od młodych po babcie i dziadków – imprezki, wesela, komunie, dyskoteki, galerie, zakupy w sieci itd., itp. Jak tylko smycz się luzuje wracacie natychmiast do igrzysk i chleba – dalej ten sam schemat – nic się nie zmieniło. A skoro wy niczego nie zmieniacie to na podstawie czego oczekujecie zmian? A Polska na to „Nie zabierajcie nam świąt !!!”. Jak na „wszystkich świętych” (co za kretyńska holograficzna nazwa) były zamknięte cmentarze to natychmiast 2 dni później 3/4 Polski ruszyło na cmentarze by zużyć chryzantemy. Tak – chcecie nadal świętować wszystko, niezależnie od sytuacji, bo tak Wami pomiatają programy, których nie macie odwagi się pozbyć. Teraz jesteście oburzeni, bakiem imprez na „Sylwestra”. Gdzie wy jesteście i co jest dla Was najważniejsze? Uchlać się i nażreć? Pokazuje się Wam, że czas na zmianę i odejście od starego a wy walczycie o stare jak kojot o padlinę. Dlaczego wciąż masa ludzi odstawia pokaz bożonarodzeniowych światełek na swoich obejściach? Tauron i inni są z Was dumni. Wspieracie większą ilość spalanych paliw, bo wiesz – stąd się bierze prąd, a auta elektryczne chodzą na „wungel” tylko spalany w innym miejscu. Można to wszystko ładnie nazwać utrzymywaniem własnego zniewolenia przez tchórzostwo i cudowny program pod tytułem TRADYCJA POKOLENIOWA CIEMNOGRODZKA.
więcej u źródła: http://whitedevas.eu/?p=9417