
Dorzynki / Dożynki 2025

Sandomierskie, Okrężne 1841

Michał Stachowicz, Dożynki, 1821

Aleksander Gierymski, Chłopiec niosący snop, 1895

Alfred Kowalski, Dożynki, 1910
Księga Tanów Taja 26 Tan Ósmy Wielki – Dożynki-Dorzynki (fragment)
Słuchejże mnie Ty, tego godu 333 czasu Nowej Koliby, tego godu 5037 Czasu Słowian[i], ty Ludmiło, Ludo, Ludko, Ludolo, wielka wieszczko Lugiów, czyli Wielkiej Lechii: Śląchska, Łużyc, Lędów-Lędzian i Lądzionów-Lądów, Podlachów z Podlaszji (Podlasia) i Polachów – Polachji (Polesia), Wlachów-Wołchów z Wołoszy oraz Lęgów Królewskich!
Ty, która z krwi Kołaka pochodzisz i z rodu Wielkich Lęgów – Pralęchów-Pralęchitów, Pralęgów, Pralędów, z Królewskich Lęchitów rodowód swój wywodzisz,
Ty, któraś spokrewniona kniagińsko, waćpańsko po Mieczu i Kądzieli ze Szczytami, Sokołotami, Ispolinami, książęcym zacnym rodem Języtów z Syrny Maci od Serbomazów, z rodami Harów – Haralędów i Harharów, Wędów, Budynów, Dawanów i Wołgich Burów, Borejów – Wielkich Borzan,
Ty, królowo Gór Sowich, Góry Ślęży i Wierzycy,
Ty, która nosisz w sercu pamięć ich kamiennych posągów, która morzysz się głodem dla odkupienia ludu swego ze władania Pasożyta,
Ty, Jelono Języtów w światliszczu Rodu Rodów u świętego źródła Rodiszcze na Górze Rodnia!
Ty, władczynio na tej świętej górze, po ślęchicku zwanej Radunią, skąd toczy swe wody Rodnik – Gdzie mężczyźni i kobiety łączą się na każde Święto Kresu w jedno!
Ty, któraś opodal Świątyni Dziewięciu Kręgów stała na Pagórach Starych Gór Świata u boku Tamary Drugiej i Okrasa, w Bitwie z Ciemnymi Siłami Zaświatów i Obcymi!
Ty, wiecznieżywa siostro rodzona Światłogora Kirkuda mienionego Światłopełkiem, tytułowanego jako Krak IV Ognihara II – Tyrs Harów, Kaganbog Nurusji w Carodunie, który pogromił Czarnego Dywasa Kiełtyjskiego na Beszczu i ukarał straszliwie Bierłę II-Zobera, Zobiraja, Kraka III Żabikruka!
Ty, któraś z łona swego Ludolinego wywiła mnogie córy i synów do królowania nad Sławianami naznaczonych.
Ty, któraś matką następcy Światłogora-Świętopełka, Jazykira – tego, co wrócił niemal całą Lęgię pod władanie Carodunonu.
Ty, któraś babką Ślęgijskiego Rzepióra-Liczyrzepy.
Ty, któraś jest zwana, jako pierwsza w dziejach, Matką Królów.
Ty, któraś wydała na świat boży Łucję, władczynię Durzyńców i Smołdów w Regnicy i Rowokole panującą, i porodzila Stodorę Braniborską królującą nad Obodrycami, Odrysami i Wieletami-Obrami, i któraś powiła Lecha kniagina i Wisława Rodowolitę Wolińskiego.
A też Ty, któraś Bojana Wielkiego, wnuka Welesowego, wieszcza Wszechrusi i Wszechsłowiańszczyzny z Rodu Wielkich Lęchów – Polan Kyjowskich-Hylajskich i Polan Kujawskich Kałużyjskich darowała Światu Żywemu
– wiedz to, iż My, Radogostowie, Bożebogowie-Bożyce, wraz z Reżą-Raganą – Zbożową Panią (Żytnią Babą) i z Żywią-Żywie, jej córą, Rzywią-Rzwą – Panią Żywości i Żywności (Rzywności i Rzywości), z onąż Panią Wiązanki Żywianki (Rzywianki) składanej z kłosów Żyta (Rzyta), z owej Trawy Boskiej, Zboża (Zborza) Dwóch Bogiń – Żywi (Rzywi) i Reży (Rerzy), o Tanie Ósmym Wielkim, a więc Pełnym, czyli o Dożynkach-Dorzynkach, tobie powiemy.
Piękne obrazy wyrzyzane ziarnem i kłosem, pyłem rogłowym, pod woskiem rozbielone, jakże liczne, setkami – scena po scenie – przed oko twoje rzucim. Na drewnie, na płótnie, na ścianach przed tobą się one rozleją ze strawionej płomieniem pszczelej posoki. Wykształcą się wzorem jasnym i ciemnym, linii zaś ostrej nabiorą, barwy pełnej i jaskrawości – słońcem opromienione. Na wagę Złotego Ziarna Regu jest owa wiedza w obrazach zaklęta, w obrezach Ragu onego zawarta. Bowiem to Wieda Raka i Ragu – Rakwieda i Ragwieda, Rygweda i Ryk-Wieda.
W Wielki Krąg od dwudziestego do dwudziestego szóstego oneż wzory, siedmioma dniami Święta Końca Miesiąca Sierpowego się uładzą.
A zwane będą te święta Dożynki-Dorzynki, Wyżynki-Wyrzynki, Obrzynki-Obżynki, Rzniwiok oro Żniwiok, Rzwiok-Żywiok albo i Zarzew-Zażew. Ale jakby ich nie zwał, to one oznaczają koniec żniw zbożowych, zbóż zeżęcie-zarzęcie, zawarcie w stodołach, pól z-orzenie – zaoranie, Zoranie – Zwieńczenie Żniw Wieńcem i Ostatnią Zbożną Wieczerzą – Zarzewem.
Jest to czas, kiedy już nie tylko zwózki zboża z pól wykonano, ale i omłoty zbóż wszelakich poczyniono. Nazywać więc będą niektórzy Sławianie owo zwieńczenie zbiorów zbóż: Wieńcowym, Wieńcami, Wieńcem albo Okrężnem.
Okrężne, bo wszystkie pola, które ludowi bożemu zboża dały – okrąża się, zamykając równym krokiem Krąg Mogtyczny. Czyni się to dla przyszłorocznego zbóż owych urodzaju.
Okrężne, bo Tanem Okrężnym, Tanem Kani, najważniejszy obrzęd owego święta – Zarzew – Ostatnią Wieczerzę Zborzową (Zbożową) i Borzą (Bożą) czci się.
Wieńcem zwie się, bo Wieniec Dożynkowy na zwieńczenie Sierpowych zbiorów się przystraja. A czyni się to, wplatając nowe składniki, co przez Sierpień do komory, do stodoły, do sąsieka przybyły, w ustrojony już Wieniec Zarzynkowy (Zażynkowy).
A Wieńcami też owe święto wołają, boć każde gospodarstwo swój własny Wieniec Dożynkowy ma, więc Wieńców onych wiele jest.
– Pierwszy dzień świąt dwa różne może mieć przebiegi. Jeśli Przepiórka nie była w Złoty Tan ścięta, to teraz – o zoraniu – owego obrzędu się dokonuje. Ścięcie Przepiórki i jej podzielenie między Dziducha, Wieniec Dożynkowy i Kłosy na Babki jest wtedy pierwszym obrzędem owych świąt. Rzeczy owej dokonuje się uroczyście tego ranka, dokładnie w taki sposób, jaki okazała już Wędom i Lęgom, a przez ich przekazy wszem Sławianom, Biała Pani w Tanie Złotym. Tutaj, na wzorze-obrazunku, Ludmiło, jasno to widać – rzekła Zbożowa Pani, wskazując na pierwszy z obrazów.
A tam dwoje gospodarzy, on z sierpem w dłoni, pochyliło się nad jedyną kępą, na pustym ściernisku, nad Przepiórą-Babą Żytnią, nad Wiechą ustrojoną wstęgami bajorków i kwiatami. Tam grajkowie z boku stojący grają gędźbę: na gęślach, dudach, bębenkach, piszczałkach i trąbicie. Obok nich zaś – Ludmiła widzi – stoją oranci w strojach odświętnych, a twarze i ręce wysoko do nieba wznoszą, otwierają usta szeroko! Och, uroczyste ci to jest Przepiórki Ścinanie i uroczyste rzykanie!
– Jeśli Przepiórka była już ścięta i jej część darowano Dziduchowi oraz drugą pogrzebano z Wieńcem Pełnego Lata, to o poranku ze skrzyni-lady wyjmuje się uroczyście Kłosy Przepiórcze – te, które zostawiono z myślą o wzbogaceniu mąki na wypiek Bab.
Następnie tego przedpołudnia zdejmowane są z Drzewa Zapisu Kłosy Zarzynkowe i Orzechy. Jedne i drugie posłużą również do Bab wypieku. Przy tem zdejmowaniu odbywa się ponownie Tan Przepiórczy. Tym razem tan ów czyniony jest w odwrotnym porządku, gdyż dziś jest Pożegnanie Przepiórek i Baby Żytniej.
I dalej przed oczami knagini Ludmiły, Reża-Ragana kolejne obrazunki przesuwa, a to:
– Jak gospodyni pochyla się nad ladą-skrzynią z otwartym szerko wiekiem, bogato malowaną we wzory boskie. A na dnie owej lady spoczywają: wianki, pierścienie mogtyczne, wiechy, wiązanki kwietne i baziowe, czechoły, ozdoby na Świetlik, bajorki, ręczniki proszalne, wiele innych świętych przedmiotów, jak choćby skorupki jaj i popioły po Wiesze w miseczkach i popielnicach, czy ozdoby stroju dla uosobień Kirów rozmaitych. A też i statki sute świąteczne, jako to michy, miski i miseczki i garnuszki bogato malowane, kielichy, czarki, rogi i dzbanki, czyli wszystko to, co Ład Świąt Godowych wszelkich tworzy, przyozdabia je i znaczenie im nadaje. Onaż gospodyni w dłoni dzierży pęczek Kłosów Przepiórkowych.
– Jak gospodarz z Dziducha, co stoi w sąsieku, podobną kępkę Kłosów wyciąga.
– Jak na czechół ziarnka z Kołosów gospodyni otoczona kołem domowników otrzepuje.
– Jak gospodarz w żarnach je mieli, a gospodyni z worka mąkę tegoroczną, rujewitową dosypuje.
– Jak wokół Drzewa Zapisu, w kręgu, Tan Pożegnania Przepiórek i Baby Żytniej jest czyniony.
– Jak z Drzewa onego Orzechy gospodarz zrywa, a gospodyni Kłoski ściąga.
I tak kolejne inksze obrazunki Żytnia Baba przed oczy jej kładła, a przemową swoją je rozjaśniała, chociaż i bez tej przemowy Ludmiła poznać kolejność i kształt obrzędów odbywanych mogła. Nie było to bowiem pierwsze danie Człowiekowi kształtów obrzędów owych. Ludzkość od tysiącleci już znała je i we krwi i w umie własnym miała. Może być, że od zawdy, od boskiego Zerywanów zrodzenia, od ludzkiego oddzielenia się z Boskiej Macierzy. Urządzała je, obchodziła i ucztowała danią i tanem. Wszak od zawdy ludziska nieustannie w łączności bliskiej z Bogami byli, a i dzisiaj w więzi z nimi Człek pozostawa. Nie było to więc pierwsze danie, lecz uroczyste nadanie, naddanie – Nadam! Naddam – czyli Przypomnienie.
Był to Boski Naddam ku wybranym, ku Ślęgom spod Świętej Góry Ślęży i ku ich Braciom Krwi skierowany.
Naddam!
Wielkie ci to Wyróżnienie
Takie boskie Przypomnienie
Uroczyste Słowa Danie
Godności Godów Podanie
Nadam Nadam Nadam
Wielkie z Bogami Spotkanie
Osobiste zgody Danie
na Dani kształt, co został dany.
Ponownie jest potwierdzany
Nadam. Nadam. Nadam.
Słowu wartość tym Dodano
Świętym Obrzędom, co je obrano
dawano dawno, wieki temu
ku Prawu i Ładu Rajskiemu
Nadam! Nadam! Nadam!
Tak Osoba Bogom Godna
Naddamem staje się Płodna
I Naddatkiem tym się Dzieli
Z Dziedzicami po Kądzieli
Naddam Naddam Naddam
Po Kądzieli i po Mieczu
Z drogi Ptasiej Światłomleczu
wprost w Sadyby Ludziom Danej
Światłodrogi Przykazanej
Naddam. Naddam. Naddam.
Czuj się zatem Ty Wybranym
Słowem owem Obdarzanym
Czucie owo w Czyny Zamień
W Sławy Wiecznej Żywy Kamień
Naddam! Naddam! Naddam!
– Baby są główną danią przy tanach tego święta – Bogini Ragana prawi. – I głównym daniem oraz ozdobą wszystkich Uczt Dożynkowych – ciągnie. – Baby piecze się ku czci wszystkich Bogiń – powiada. – Wszych Cór Białobogi, a szczególnie ku czci Bab-Opiekunek Jasnych Miesięcy, Pory Wiosennej i Letniej – rzecze. – Władczyń Wzrostu, Rodzenia i Rozwoju, Pań Zbożowych i Żniwnych. A też – dodaje głosem stanowczem – ku czci wszystkich Tynów Białoboskiej Połowy Koła Bogów!
Baby piecze się w tym święcie ku czci Przodkiń, czyli wszystkich Bab z twojego rodu, Ludmiło. Im Kromę z Baby Rujewitowego Święta albo małe Babeczki niesie się na grobki rodzinne i tam składa podług zasad Małego Tanu Pamięci Przodków.
– Nie myl ty nigdy, Ludmiło, Dani z daniną ani Tanu z czym tanim. Nie ciężarem Dań ci jest, ale Darem ku tobie od Bogów Danem i Darem twoim ku Bogom skierowanem. Nie taniochą, przypodobaniem, obtańcunkiem czy odtańcunkiem! Wysileniem niemożebnym Tan ci jest! Tan jest Dani owej, Daru owego Uczczeniem i Oddaniem – Dani Odwzorowaniem Godowym i Godnym. Tan Darem Bożym jest, ku tobie ręką boską Danym i twoim Oddaniem Daru owego Bogom. Dla dobrego darzenia się życia twojego oddawaj ty się w Tanie duszą i ciałem onemu Boskiemu Darowaniu – powiada Radogódza Bogini.
Tu nagle Bożebóg-Radogost, ku któremu kaczka (na ramieniu jego siedząca) kwaczeniem uwagę Ludmiliną przykuła, wtrącił swoje dwa Zdania, przykazując to, co poniżej:
– A nie myślcie przy tem, że ino Przodkinie uczcić na grobkach należy i właściwe im Cacko z Dziurką, czyli Babski Wypiek w obrzędzie dnia tego ofiarować. Uczcić musicie i Dziadów swoich i dla nich wypieki zawczasu przygotować.
Tyle tylko, że Babom-Przodkiniom prym w owym uczczeniu dajecie, je ponad dziadów w to święto wywyższacie, lecz jednocześnie Dziadom oddajcie też, co ich, aby się w Zaświatach na was nie zagniewiali, aby ich ogień krzywdy nie palił, albo obrażeni i opuszczeni się nie poczuli. Oni zawdy wam sprzyjać będą w waszych ziemskich dziełaniach, kiej o nich w sercu pamięć będziecie nosić i czynem właściwym im ją okazywać.
Tak więc, z serdeczną myślą o nich, w to święto wypieczcie też ciasta w Męskich Ukształceniach, jako to: Strucla, Kijownik Pierniczny, Długi Makowiec Zawijany i Podłużna Buła. Tę ostatnią zwać będziecie różnie, ale ona wprost z męskością zawsze skojarzona jest. A to binka lub bindas, wieliczka albo wielik, welka (wełka, weka) oro wel (wełk, wek), kawiorka lub kawior, parówka albo serdel, bajgielka albo bajgiel, bajtelka lub bajtel, śtamga lub śtamgiel, strucla lub strudel, palka albo pal, wychopka albo wychop.
Tu Radogódza Pani głos znów zabrała, aby sprawę tę dojaśnić:
– Jako dobrze wiesz z własnego widzenia i żeńsko-męskich doświadczeń, chłopy dwa mają rodzaje przyrodzenia, czyli narzędzia ródczego. Jedni mają bindasy, czyli takie człony, co to niewiele przyrastają we wzwodzie, a inni mają wychopki, czyli takie, co małe są z codziennego wyglądu, ale sztywniejąc, wiele rosną na długość i szerokość. Przeto Podłużne Buły pieczcie w dwóch rozmiarach, jako małe Bułecki i długaśne Bohny. Nie dla lubieżności o tem ci, Ludmiło, tutaj powiadam, a dla objaśnienia dwoistości mian owych Buł Podłużnych jeno.
– Z Kłosów Zarzynkowych i Przepiórkowych ziarnko po ziarnku na czechół bieluśki się osypuje – ze słowem swoim Pani Reża-Ryga do Ludmiły wraca. – A potem w żarnach starannie się je przemiela. Żarna kołem się toczą, jako i kulędar poprzez dni godowe się toczy, jako i rok cały w koło miesiącami pomyka. Dar żytni chętnie one żarna mlą i trą w mączną reż-razę. Do mąki z Dziducha i Przepiórki dodajże ty część tegorocznej mąki rujewitowej oraz mąkę zeszłoroczną. Baby piecz zarówno z mąki razowej, z białej, jak i z mieszanej w różnych porcjach. Do mąki żytniej albo pszennej dodaj ty domieszkę niewielką zmielonego prosa, jęczmienia, owsa i gryki.
Nieodzowne do tego ciasta składniki to oczywiście: jaja, mleko, miód, masło, żywa woda i dodatki do smaku.
W krągłej Babie zwanej Szałwranową[ii] albo Piaskową jest cała kopa żółtek, czyli aż sześćdziesiąt, a najważniejszy dodatek do niej to przyprawa, szałwran. Tę Babę poświęca się Bogom Działów i Kirów.
W dwóch Babach Razowych, pieczonych ku czci Bogów Mocy, są po dwadzieścia cztery żółtka. Do ich zaczynienia daje się kawałek zmielonego chleba razowego. Dodatek stanowią tu także rodżanki (rodzynki).
Jedna Baba Razowa (Reżowa) jest Żytnia-Rgiełcowa, a druga Przonowa (Pszeniczna, P-Żenna).
Bogini Reża-Ryża, Ragana, jak wiadomo nosi też miano Żytniej Baby albo Pani Zbóż, a jej córa, Żywia-Siwa, mieniona jest Żenią-Rzwą – stąd takie, a nie inne ułożenie i nazwanie Bab owych.
Baby Drożdżowe – Jedwabiste, piecze się też dwie, a obie przonowe-pżenne (pszenne). Te zwane są Złotą i Białą (Srebrną). Poświęca się je Bogom Żywiołów. W każdą z nich wbija się także po dwadzieścia cztery żółtka. Dodatek do nich stanowią orzechy, więc ludziska zwą je Orzechowymi Babami.
Srebrną, czyli Białą Babę Drożdżową, wyrabia się z ubitymi białkami, zaś Złotą miodem maluje.
Wreszcie w Babę Orzo-Drożą, Babę Ra – Wszechzbożą, zwaną Babą Bab albo Babą Świata, albo Babą Świętą lub Babą Świętowitową, Babą Bożą, wbija się 96 lub 108 żółtek, a dodatkami do niej jest i szałwran (szafran) rozpuszczony w gorzałce i rodżanki (rodzynki), i orzechy, i miód, i przyprawy korzenne.
Tak ten dzień pierwszy święty, ale i robótny, czcijcie, Przepiórkę tnąc (albo gdy ściętą wcześniej była w zacier mączny ją jeno obracając), baby a chliby wypiekając, Babom i Dziadom je składając.
Bowiem jak wszytkie Święta Lata po Kresie, także to święto Końca Miesiąca Sierpowego jest też robótne. Wiele wciąż odbywa się prac ze zbiorami związanych w zagrodach, po siołach sławiańskich, po ziemicach ródnych. Zatem jako i poprzednio – tylko ostatnie trzy dni święta tego czcij, nie tykając się żadnej roboty, żadnego dziełania, a w cztery pierwsze masz prawo do wszelkiego rodzaju przytworzania.
– Dzień drugi, czyli dwudziesty pierwszy Miesiąca Sierpowego, jest poświęcony zbiorom ziół i kwiatów z łąk oraz jarzyn z ogrodów i grządek. Zbiorom z łąk oddają się żeńszczyny, a wykopkom w ogrodach mężowie.

Dożynki w Głębokim (1934)
Przypisy
[i] 333 god czasu Nowej Koliby, czyli 5037 god CS – Czasu Słowian, liczonego od roku ufundowania Starosłowiańskiej Świątyni Światła Świata, zwanej inaczej także (według kapiszt Wschodu – Gwiezdną Światynią lub Gwieździstą Świątynią. Etymologicznie gwiezdny = świetlny = kwietny (swiezda – światło – cwiet = swęt/swąt).
[ii] Szałwran – szafran, przyprawa i maść ze znamion słupków Krokusa.

Chleb dożynkowy, wieś Brzeziny w Kaliskiem (2011)
Oto ciągłość obrzędowa w obrazach od 1821 do 2025 roku.