Niezwykłe znalezisko. W Polsce jest tylko kilka takich obiektów
Od Poli Dec
Do ciekawego odkrycia doszło niedawno w woj. lubelskim. Poszukiwacz przeczesujący teren z wykrywaczem metali natknął się na kilka znalezisk, z których jedno okazało się być obiektem spotykanym na obszarze Polski niezwykle rzadko — znane są tylko cztery takie artefakty.
Pasjonaci poszukiwań z wykrywaczem metali regularnie natrafiają na rozmaite ciekawe znaleziska. Zabytki z woj. lubelskiego to kolejny przykład takiego odkrycia.
Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków poinformował o zidentyfikowaniu ciekawych zabytków archeologicznych, które detektorysta znalazł w okolicach miejscowości Śniatycze w gminie Komarów (powiat zamojski).
Do delegatury zamojskiej w Lublinie Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków (WUOZ) zgłosiła się osoba poszukująca reliktów z wykorzystaniem wykrywacza metali (za pozwoleniem konserwatora). Okazało się, że wśród znalezionych obiektów, takich jak bijak od kiścienia i żelazny topór bojowy, jest też jeden wyjątkowo rzadko spotykany relikt.
Zabytek ten — fibulę — przypisano do kultury łużyckiej. Funkcjonowanie grup tej kultury datuje się na okres od środkowej epoki brązu po wczesną epokę żelaza (ok. 1300 r. p.n.e. – 400 r. p.n.e.). Z kręgiem kulturowym kultury łużyckiej wiąże się m.in. słynną osadę w Biskupinie. Natomiast świeżo odkryta fibula to sensacja w skali regionu oraz jeden z nielicznych tego typu obiektów znalezionych w Polsce.
W Polsce znaleziono dotychczas tylko kilka takich fibul, odkrycie z woj. lubelskiego jest dopiero piątym z nich. Masywna zapinka odlana z brązu stała się więc przypadkowo niezwykle ciekawym odkryciem.
– Fibule tego typu są bardzo rzadkie i występują jedynie w zespołach grobowych kultury łużyckiej. Z terenu Polski znane są dotychczas tylko cztery takie fibule: trzy z grobów na cmentarzysku kultury łużyckiej w Kietrzu (Wielkopolska) i jedna z grobu w Krakowie – Pleszowie. Ozdoba ta należy do ludności kultury łużyckiej i może być datowana na schyłkowy okres funkcjonowania tej kultury, czyli Hallstatt D (ok. 550-400 lat p.n.e.) — przekazał Lubelski Wojewódzki Konserwator Zabytków. – Znalezisko jest tym bardziej sensacyjne, że ozdoby z brązu kultury łużyckiej odnajdywano w naszym regionie bardzo rzadko i były to jedynie pojedyncze przedmioty lub ich niewielkie fragmenty, a tu mamy prawie cały przedmiot.
Konserwator zaznaczył, że fibula ta ma ogromne znaczenie poznawcze i naukowe oraz konserwatorskie dla archeologów, w kontekście analizy osadnictwa ludności tej kultury w tym rejonie, jak i w przypadku całej Lubelszczyzny.
– Masywna fibula (zapinka) odlana z brązu o zachowanej długości 7 cm, niestety bez sprężynki i igły, które już wcześniej zostały odłamane. Maksymalna szerokość soczewkowatego w kształcie kabłąka wynosi 2,4 cm, a jego grubość sięga do 0,5-0,6 cm. Na górnej, szerokiej powierzchni kabłąka, widoczne jest zdobienie biegnące po osi kabłąka w postaci podwójnego żeberka. Na zakończeniu kabłąka znajduje się pochewka na igłę do zapięcia fibuli, a nad nią, na wywiniętym trzpieniu o średnicy 0,6 cm, umieszczony jest duży wypukły guzek-tarczka o średnicy ok. 1,4 cm i wysokości 0,6 cm. Prof. UMCS w Lublinie, pani Elżbieta Kłosińska, która oceniała fibulę, uważa, że należy ona do typu fibul nazywanych przez prof. M. Gedla jako „Fusszierfibeln”, wariant Kietrz — wyjaśnił konserwator.