Epitafium Scytii czy Thule.
Miałem już zająć się czym innym, poczytać zaległe lektury i zabrać się za dłuższą formę wypowiedzi, do której narobiłem sobie już dużo notatek, no w zasadzie to zacząłem, ale zamówiłem drugie tłumaczenie „Historii Wojen” w którym ucieszyło mnie to zdanie które do mnie dotarło co ono znaczy. „Lecz niech o tych rzeczach każdy myśli co mu się podoba ponieważ wiele dziejących się tam (w Scytii) wydarzeń, a być może i takich, które się nigdy nie wydarzyły, lubią być przywłaszczane przez ludzi i przywłaszczane ich ojczyźnie, a potem ludzie ci czują się niedobrze, kiedy inni nie chcą się z nimi zgodzić.” Ono też dotyczy samego dzieła Prokopiusza.
Oczywiście kamienne epitafium na kamieniach granicznych ziem i Ziemi. Ze 30 lat temu w KP napisałem coś takiego;
„Terra, Tella, Thula, Tula, Toli’a, w zrostach ana’tolia, a’tol, e’tolia, i’talia, Tuli’ba, Duli’ba, Doli’na (koTli’na), Tolen’żanie, sToli’mowie, tul-kamień tula’r rasena (słup graniczny ziemi), wszystko to permutacje w różnych dialektach tego samego rdzenia-słowa oznaczającego ziemię ze względu na dwa ‚ll-rr’ w łacińskim dublecie Terra-Tella można przyjąć, że pierwotnym słowem dla tego ciągu mutacyjnego było słowo ognia tleli, pierwsze ‚l’ w łacinie przesunęło się do drugiego ‚l’ tzw. przestawka i uległo udźwięcznieniu (l-r) (pierwotnie więc tlela, trera, tor-tol-tur-tul, toro-doro’ga stąd Eda mówi, że Wanowie-Lidowie-Etruskowie nazywają ziemię szlakami więc torami-terrą).”
Thule – Thursy (Thulsy) to wrodzy Asom i Asgardowi Olbrzymi. Thule jest rzadziej używaną nazwą, np; używa się jej w „pojedynku zagadek” olbrzyma Vafthruthnira z Odynem, nazwany jest on tam mądrym Thulem lub starym Thulem, samo te opisowe „imię pochodzi od słów Vaf , co oznacza splot lub splątanie, oraz thrudnir , co oznacza silny lub potężny. Niektórzy interpretują to jako „potężny w zagadkach” (choć dosłownie to potężny splot czyli potężny węzeł. W nawiasie spostrzeżenie moje.)” Potężny fizycznie istniejący „węzeł gordyjski” jest dla mnie jednym z wielu dowodów na istnienie w starożytności pisma węzełkowego, które odpowiada za kształt liter głagolicy.
Nazwa czy imię Polaków związane jest z Polską, Francuzów z Francją, czyli mieszkańcami wyspy Thule powinni być Thule-Thursi, dlaczego więc to wrogowie mieszkańców Thule, bez wątpienia najstarsze zapisy tej nazwy Tular Rasena kamienie graniczne ziemi, filary ziemi, czermy (falliczne hermy Hermesa), łatwo sobie wyobrazić, że nazwa kamieni granicznych, przeszła na nazwę ziemi, bo ziemia zaczynała się i kończyła tula’rami, ktoś mówił to mój kamień, to moja ziemia.
Tymczasem w Grecji olbrzymi to γίγαντας – gígantas, kiedyś to opisałem. że byli to ludzie z szoszkami, bronią wymyśloną zbudowaną w kulturze trzcinieckiej, te gig- odpowiada naszemu dzig – dźgać, i jest to broń malowana na wizerunkach Hadesa, nawet w ostatnim tysiącleciu jak król rozsyłał wici, to pęk wici był przywiązywany do tych rozwidlonych na końcu szoszek, symbolu najwyższej militarnej władzy.
Z tej widlastej szoszki rosochaty «widlasty, rozgałęziony», (roz-sochaty) powstał później trójząb na który giganci mieli nabijać ludzi, pierwotna broń, tym walczyli tym zabijali. Widły po grecku to πιρούνι-piroúni, słowo podobne do pioruna, czyżby to była greka, dlaczego piorun miałby być widlasty, a może jest, te tysiące czy setki tysięcy branek z greckiej Europy jakoś wpłynęły na nasz język.
Twórca często widlastego pioruna jednak może być Hadesem Nii-Nyją-Wulkanem, w mitach greckich twórcą piorunów dla Zeusa, jest Hefajstos czyli Wulkan. By było zabawniej skojarzenie szoszki z kos/turem, kos’ami (sierpami-szablami) w kształcie rogów Tura, broni Niewidzialnego Boga, dotarło do mnie po obejrzeniu czołówki filmu z taką „interpretacją” korony koso/głowego Hadesa, bawią się ludzie naszą historią, pytanie dlaczego my się nią nie bawimy, zwykłe powtórzenie motywu geometrycznego broni, w prawym górnym rogu fruną „trampki niewidki” Hermesa.
Film „Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy” Odcinkowy ten serial z 2023 aktualnie z 5 odcinków ktoś ukradł piorun Zeusowi, podejrzany jest Hades. Jednak wydaje się, że kierunek kradzieży był inny, bo piorun to jakiś wariat szoszki – trójzębu, tu zrobiłem po prostu lustrzane odbicie trisuli.
Nawet nie musiałem się męczyć bo takie obiekty kultowe istnieją.
Może to bardziej podobne do ościenia, ale mogło też przekształcić się z kos/tura.
Dlaczego „epitafium Scytii czy Thule” te w greckich pismach jest w zasadzie napisane na nagrobku chwały Bizancjum. Jest to zbiór różnych faktów z historii Scytii wprzęgniętych po to by „uczcić” Bizancjum, dokładnie jak napisał to Jordanes w ostatniej frazie „Getiki” (to co w niej napisałem, dalej cytat) „(…) zależy to od charakteru dzieła, mającego na celu nie tyle uczczenie Gotów, co tych, co ich pokonali.” A pokonało ich Bizancjum.
Czyli mamy pewne oderwane od siebie historie, mające ze sobą tylko taki związek, że dzieją się gdzieś na północy, czyli opisuje wyspę Thule na której trwa takie zjawisko jak „40 dniowy dzień polarny”, czy takie zjawisko występuje w Skandynawii, tak ale tylko na jej skrajnie północnych krańcach, na równoleżniku Murmańsk – Lofoty.
Czyli dokładnej poniżej koła podbiegunowego (Arctic Circle) te zjawisko nie występuje dokładnie na nim, ma dzień czy noc polarna, równe 24 godziny, poniżej mniej niż 24 godziny, nie występuje też w Islandii.
Czyli rzekoma Thule to małe wyspy zamieszkałe, bo są tam bogate łowiska ryb, czy bytują tam foki, ale sąsiadują z bezludną tundrą i graniczą z wysokimi górami z Skandynawii.
Opis historii Heruli w „HW” zajmuje z 10 stron z 1 stronę mamy opis powyższego efektu który ma dotyczyć całej Thule, następnie z jedną stronę mamy opis Skrithifinów ludzi dzikich prymitywnych tylko polujących, dla których żony nie pracują, mamy wzmiankę, że Thule znajdująca się na krańcach świata jest 10 razy większa od Brytanii, w większości jest niezamieszkała, a w części zamieszkałej jest 13 ludnych plemion, każde ma swego króla, wymienione są z nazwy tylko dwa powyższe dzikie, i największe Gauti, to do którego udali się żeglując Herulowie.
Opisuje religię ludów Thule częściowo jak religię Sklawinów, głównie w kulcie rzeszy duchów rzek i źródeł, ale ich głównym bogiem ma być Ares bóg wojny, któremu składają ofiary z ludzi, a to jest cecha Tauroscytów, czyli opisuje tu religię Scytów, opis samej odwiecznej religii Heruli to „Mieszkając po drugiej stronie Dunaju, od niepamiętnych czasów czcili olbrzymi tłum bogów, i aby ich przebłagać składali też ofiary z ludzi.” Czyli dość słabo to opisuje, choć jest ta ofiara z ludzi.
Nie ma w tej historii nic o Hunach którzy mieliby relatywnie niedawno napaść na Scytów mieszkających nad Istrem, jak u Zosimosa w „Nowej Historii”, to Herulowie na wszystkich napadają od zawsze, przegrywają dopiero pierwszą bitwę z Longobardami, potem ponoszą też liczne klęski od wojsk Bizancjum, przed wyginięciem bo mogli ich plemię Rhomaje wybić do nogi, ratuje ich łaska Basileusa Anastazjusza, byli jednak niewdzięcznikami, ale gdy Justynian objął władzę obdarował ich bogatymi ziemiami, dlatego tak ostatecznie już zjednani w końcu przeszli na chrześcijaństwo i stali się sprzymierzeńcami.
źródło: https://vranovie.wordpress.com/2024/01/20/epitafium-scytii-czy-thule/