1. O Budowie CPK i Nieprofesjonalnych Praktykach Rządu!; 2. Miliard ton w jednej gminie. Rozpoczynają się polskie poszukiwania złóż surowców krytycznych; 3. Ziarno Świadomości: Jak UE i rząd „polski” oraz międzynarodowe koncerny dewastują nasze rolnictwo

CPK ma przynieść setki miliardów złotych zysku. Inwestycja zwróci się w 12 lat.

W ciągu pierwszych 32 lat działalności Centralny Port Komunikacyjny wygeneruje blisko 200 mld zł – pisze w raporcie firma EY (dawniej Ernst & Young) – międzynarodowy koncern świadczący profesjonalne usługi doradcze i audytorskie z główną siedzibą w Londynie.

 

https://www.youtube.com/watch?v=VEvTv-iXSfU

Bankier.pl: CPK – przetarg na zapowiadany audyt unieważniony. Czy kontrola się odbędzie?

2024-02-29 07:18
Unieważniono przetarg na audyt dotyczący weryfikacji i oceny harmonogramów inwestycji dla części lotniskowej oraz kolejowej Centralnego Portu Komunikacyjnego – poinformowała w środę spółka CPK. Nowy rząd obiecywał, żę będzie on gotowy do połowy roku.
Jak poinformował w środę Centralny Port Komunikacyjny „w trosce o zapewnienie najwyższej jakości audytu” obejmującego weryfikację i ocenę harmonogramów spółki Centralny Port Komunikacyjny dla części lotniskowej oraz kolejowej w zakresie linii kolejowych tzw. „Y”, podjęto decyzję o unieważnieniu postępowania przetargowego w sprawie audytu bez podania przyczyny.Z dokumentacji postępowania wynika, że przetarg ogłoszono 9 lutego br. W ramach postępowania przetargowego 27 lutego br. wyłoniono firmy: HMJ sp. z o.o z Warszawy, Projekt Plus sp. z o.o z Warszawy oraz TECH-TOR Sp. z o.o. z Warszawy (te firmy wspólnie złożyły ofertę). CPK oszacował wartość zamówienia bez podatku od towarów i usług na 355 815,04 zł. Wybrane firmy przedstawiły ofertę o wartość brutto 387 450,00 zł. Drugą pod względem ceny ofertę złożyły Instytut Dróg i Lotnisk Sp. z o.o. i CCM Sp. z o.o. – 444 817,20 zł brutto. Najdroższą ofertę przedstawiły firmy; Infra – Centrum Doradztwa sp. z o.o. i IPOPEMA Securities – 1 211 550,00 zł brutto.Jeszcze 27 lutego br. w Katowicach pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego Maciej Lasek zapowiedział, że audyt dot. budowy portu lotniczego i kolei dużych prędkości ma być gotowy w połowie 2024 r. Wyniki audytu miały zostać przekazane rządowi, który miał podjąć ostateczną decyzję ws. portu lotniczego oraz linii kolejowych.

CPK informuje na swoich stronach internetowych, że w lipcu 2023 r. spółka przedstawiła projekt koncepcyjny terminala lotniskowego oraz dworca kolejowego i autobusowego. Wskazano, że tę dokumentację przygotował master architekt CPK, czyli brytyjskie konsorcjum Foster+Partners, które zaprojektowało wcześniej m.in. lotniska w Hongkongu, Pekinie i Dosze. W przygotowaniu jest projekt budowlany, który powinien być gotowy w drugim kwartale 2024 r.

Spółka zaznaczyła, że na zaawansowanym etapie są też prace przy projektowaniu płyty lotniska, m.in. dróg startowych oraz kołowania i płyt postojowych dla samolotów. Jak podano, za to zadanie odpowiada projektant inżynierii lądowej, czyli libańsko-amerykańska spółka Dar. Jednocześnie hiszpański IDOM przygotowuje projekt integracji systemów lotniskowych.

Dodano też, że w ramach umowy ramowej na projektowanie tzw. infrastruktury wspierającej przygotowywana jest dokumentacja m.in. dla wieży kontroli ruchu lotniczego, którą opracowuje polska pracownia JSK Architekci. Jednocześnie trwają prace nad projektem budynków lotniskowej służby ratowniczo-gaśniczej. W tym przypadku wykonawcą jest polskie konsorcjum AKE Studio, APA i Tequm.

W październiku 2023 r. spółka wybrała francuską grupę Vinci Airports i australijski fundusz IFM Global Infrastructure Fund na inwestora strategicznego, który miałby objąć do 49 proc. udziałów w spółce do budowy i zarządzania lotniskiem. „Udział doświadczonych inwestorów branżowych i finansowych to potwierdzenie, że lotniskowy projekt ma dobrze przygotowany biznes plan, posiada potencjał komercyjny i gwarantuje atrakcyjną stopę zwrotu” – zapewniła CPK.

CPK podkreśliła, że według raportu EY nowa infrastruktura CPK „pozwoli czerpać miliardowe dochody” z obsługi lotniczego cargo. Oszacowano, że do 2060 r. tylko z ceł i VAT może to być dla budżetu Polski dodatkowych ok. 200 mld zł. Jak zaznaczono, z raportu firmy Kearney wynika, że inwestycje CPK będą impulsem dla gospodarki, pozwalając wygenerować do 2040 r. ok. 290 tys. nowych miejsc pracy.

CPK ma zintegrować transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W ramach projektu między Warszawą a Łodzią na obszarze około 3 tys. hektarów ma zostać wybudowany port lotniczy. W planach są także linie kolejowe na terenie całej Polski, które docelowo powinny umożliwić przejazd z największych miast do Warszawy w ciągu 2,5 godz.

Ekspert: W sprawie audytu CPK „presja ma sens”

Presja ma sens – stwierdził w środę prezes Stowarzyszenia TAKdlaCPK Maciej Wilk, odnosząc się do unieważnienia przetargu na audyt harmonogramów inwestycji Centralnego Portu Komunikacyjnego. Wcześniej ocenił, że wybrane podmioty nie mają kompetencji i doświadczenia, by opiniować projekt tej skali.

Prezes Stowarzyszenia TAKdlaCPK, ekspert rynku lotniczego Maciej Wilk w środę na Twitterze skomentował unieważnienie przetargu na audyt dotyczący oceny i weryfikacji harmonogramów Centralnego Portu Komunikacyjnego w zakresie budowy lotniska i części kolejowe słowami: „presja ma sens”.

Wcześniej rozstrzygnięcie tego przetargu i wybór firm HMJ, Projekt Plus i TECH-TOR ocenił następująco: „wygrało konsorcjum firm HMJ, Projekt Plus i TECH-TOR z ofertą 387 450 zł – najniższą z 3 złożonych ofert, pomimo oceny doświadczenia eksperta w zakresie inwestycji kolejowych na zero punktów”.

„Jest rzeczą absolutnie zatrważającą, że przyszłość strategicznego projektu o budżecie 155 mld zł (Faza 1 do 2030 r. – lotnisko + kolejowy Y), nad którym przez ostatnie lata pracował sztab wysokiej klasy specjalistów, powierzona zostaje trzem firmom-krzakom, które w 2022 miały w sumie: 4,78 mln zł przychodów ze sprzedaży, 3,19 mln zł kapitału własnego, 229 tys. zł zysku netto i ok. 20 pracowników”. Jego zdaniem „wybrane podmioty nie posiadają kompetencji, doświadczenia ani – przede wszystkim – renomy, aby dokonywać eksperckiej opinii projektu tej skali”.

autor: Anna Bytniewska

źródło: https://www.bankier.pl/wiadomosc/CPK-przetarg-na-zapowiadany-audyt-uniewazniony-Czy-kontrola-sie-odbedzie-8703026.html

2. Miliard ton w jednej gminie. Rozpoczynają się polskie poszukiwania złóż surowców krytycznych

W piątek rozpoczną się na Suwalszczyźnie poszukiwania złóż surowców krytycznych ze skał magmowych. Badania z wykorzystaniem helikoptera potrwają około dwóch tygodni – poinformował PAP Państwowy Instytut Geologiczny – Państwowy Instytut Badawczy.

Zgodnie z informacją Państwowego Instytutu Geologicznego badania będą prowadzone na terenie woj. podlaskiego w gminach: Krasnopol, Jeleniewo, Puńsk, Rutka-Tartak, Suwałki, Szypliszki i Wiżajny.

Badania z udziałem helikoptera

„Badania będą prowadzone z wykorzystaniem helikoptera, który będzie latał na wysokości 120 metrów. Do jego podwozia będzie podwieszony odbiornik pasywny odczytujący naturalny sygnał ziemskiego pola magnetycznego, którego wielkość jest zależna od rodzaju skał znajdujących się w ziemi” – powiedział PAP rzecznik prasowy instytutu Artur Baranowski.

Badania stanowią element projektu badawczego SEMACRET – „Zrównoważone poszukiwanie złóż surowców krytycznych ze skał magmowych w UE: Wyznaczenie sposobu przejścia na zieloną energię”.

Poszukiwania będzie prowadziła niemiecka firma Supracon AG, przy współpracy ze spółką Helipoland z Bielska-Białej.

Ponad 60 lat temu zostały odkryte na Suwalszczyźnie złoża rudy żelaza, w tym rzadko spotykanych rud tytanu i wanadu. Przez kolejne lata dzięki odwiertom i badaniom oszacowano, że zasoby złóż znajdujących się w gminie Jeleniewo to 1,34 mld ton. Ze względu na głębokie położenie rud oraz zlokalizowanie ich na obszarze o bardzo wysokich walorach środowiskowych władze państwowe nie zdecydowały się na ich wydobycie. (PAP)

Autor: Jacek Buraczewski

źródło: https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/kraj/artykuly/9446014,miliard-ton-w-jednej-gminie-rozpoczynaja-sie-polskie-poszukiwania-zlo.html

Polska przed wyzwaniem pozyskania metali ziem rzadkich

Transformacja energetyczna stworzy popyt na ,,zielone” metale. Wzrośnie zapotrzebowanie na lit, miedź, aluminium i kobalt.
O ile nasz kraj ma spore zasoby miedzi, które od lat są eksploatowane, to innych metali dopiero się poszukuje. Trwają prace w rejonie Gór Świętokrzyskich, Sudetów, północno-wschodniej Polski oraz regionie Bałtyku.
Znaczenie „zielonych” metali dla gospodarki

Komisja Europejska uznała miedź, lit i metale ziem rzadkich za surowce kluczowe dla gospodarki europejskiej, w tym Polski. Lit oraz inne „metale zielonej rewolucji” takie jak kobalt, miedź i aluminium są wykorzystywane w nowoczesnych technologiach niezbędnych dla rozwoju zeroemisyjnej gospodarki m.in. w akumulatorach pojazdów o napędzie hybrydowym i elektrycznym. Metale ziem rzadkich są wykorzystywane w turbinach wiatrowych. Lit, kobalt i aluminium stosuje się w magazynach energii, miedź w sieciach energetycznych, a metale ziem rzadkich w telefonach komórkowych oraz w wielu innych nowoczesnych urządzeniach elektronicznych.

,, Według prognoz do 2050 roku, całkowite zapotrzebowanie na surowce związane z technologiami czystych źródeł energii zwiększy się ponad 3-krotnie.
dr Karol Zglinicki, Państwowy Instytut Geologiczny

Wykorzystanie surowców mineralnych m.in. kobaltu i niklu, niezbędnych do produkcji pojazdów elektrycznych oraz magazynów energii wzrośnie ponad 50-krotnie do 2050 r. Rozbudowa sieci elektrycznych doprowadzi także do podwojenia zapotrzebowania na miedź. Miedź znajduje zastosowanie w przewodnictwie oraz silnikach pojazdów elektrycznych. Według szacunków Royal Society popyt na miedź może wzrosnąć nawet pięciokrotnie.
Lit kluczowy dla transformacji energetycznej

Kluczowe znaczenie w rozwoju nowoczesnych technologii ma jednak lit. Szacuje się, że zapotrzebowanie na lit do 2050 roku m.in. dla magazynów energii i akumulatorów, wzrośnie ponad 100-krotnie w stosunku do obecnego poziomu.

W przyrodzie lit występuje jako pierwiastek śladowy, a jego ilość w skorupie kontynentalnej wynosi średnio 20 ppm. Lit wydobywany jest z trzech głównych typów złóż: solanek zamkniętych basenów sedymentacyjnych, pegmatytów granitowych oraz złóż iłów litonośnych. Mniejsze znaczenie w pozyskaniu mają solanki z obszarów naftowych oraz solanki geotermalne.

,, Na razie w Polsce nie prowadzi się górniczej eksploatacji litu, kobaltu, niklu i glinu oraz pierwiastków ziem rzadkich.

Nasz kraj ma zasoby niklu i kobaltu. Nikiel występuje zazwyczaj w złożach rud miedzi. Nie udokumentowano jednak złóż litu oraz glinu. Trwają jednak poszukiwania tych pierwiastków.
Gdzie poszukuje się złóż ,,zielonych” metali?

Geolodzy z Państwowego Instytutu Geologicznego prowadzą prace poszukiwawcze na terenie Polski i polskich obszarach morskich. Pierwiastków ziem rzadkich poszukuje się na obrzeżeniu Gór Świętokrzyskich oraz w masywach krystalicznych w północno-wschodniej Polsce. Litu szuka się na polskich obszarach morskich. Poszukiwania kobaltu są prowadzone w paśmie łupkowym Starej Kamienicy w Sudetach Zachodnich.

Nowym wyzwaniem, przed którym stoi PIG-PIB jest rozpoznanie potencjału surowcowego obszarów morskich. Polska podpisała kontrakt na rozpoznanie i poszukiwanie złóż polimetalicznych siarczków masywnych na dnie Atlantyku. Prace poszukiwawcze będę prowadzone w ramach rządowego programu PRoGeo, którego głównym wykonawcą ma być państwowa służba geologiczna.
PIG-PIB podejmuje również współpracę z partnerami zagranicznymi m.in. z Mongolią w zakresie pozyskania surowców o istotnym znaczeniu dla gospodarki narodowej.

Te złoża mogą uczynić Polskę najbogatszym krajem na świecie.

Legendarne złoża tytanu i wanadu na Suwalszczyźnie rozpalają wyobraźnię Polaków już od dobrych kilku lat. I choć geolodzy studzą entuzjazm, to wciąż pojawiają się głosy, że Polska to najbogatszy kraj na świecie.

Przez te złoża Polska może stać najbogatszym krajem na świecie. Nawet szejkowie z ropą nie mieliby szans

O bogatych złożach rzadkich metali na Suwalszczyźnie krążą legendy. Tytan i wanad, których złoża potwierdzono w Polsce, to drogie surowce mające wiele zastosowań w nowych technologiach, w tym wojskowych. To pewnie dlatego nie brak teorii spiskowych dotyczących polskich złóż tych metali.

W czasach PRL ich wydobycia miał zakazywać w ZSRR. Teraz wiąże się złożami tytanu stacjonowanie wojsk amerykańskich na Suwalszczyźnie tudzież by w razie konfliktu z Rosją cenne złoża nie wpadły w łapy Putina.

Jerzy Ząbkiewicz, inżynier podziemnej eksploatacji złóż, ekonomista, ławnik wyliczył, ile warte mogą być złoża metali na Suwalszczyźnie.

Jego zdaniem dysponujemy ok. 376 mln ton czystego żelaza, 96,4 mln ton tytanu i ok. 14 mln ton wanadu. Występują tam również molibden, nikiel, chrom, czy gal, ważny w przemyśle komputerowym. W połowie 2021 r. tona tytanu kosztowała 20-24 tys. dolarów za tonę.

Reklama

Po skatalogowaniu okazuje się, że nasze suwalskie złoża warte są siedem, osiem bilionów złotych. Do tego rachunku możemy dodać również wartość pięknej skały – labradorytu, inaczej anortozytu. Skała otacza suwalską rudę. Jest to rodzaj marmuru, a jednocześnie kamień półszlachetny, z którego po oszlifowaniu wytwarzane są chociażby elementy biżuterii, części elewacji, podłoża, jak też dekoracji

– dodaje Ząbkiewicz w rozmowie z Interią.

Dlaczego więc takiego majątku nie wydobywa się?

Anomalia przeszkadzała samolotom

Na początek trochę geologii. W Polsce tytan występuje na Suwalszczyźnie w proterozoicznym masywie zasadowym, znajdującym się ponad 850 m pod ziemią. Są to wanadonośne złoża rud magnetytowo-ilmenitowych. Powstały około 1,5 mld lat temu.

W 1956 r. prof. Jerzy Znosko zaprojektował wiercenie IG-1 Szlinokiemie (wieś w Polsce położona w województwie podlaskim, w powiecie sejneńskim, w gminie Puńsk), które miało wyjaśnić przyczynę regionalnej pozytywnej anomalii magnetycznej, występującej na obszarze Suwalszczyzny oraz możliwość występowania tam złóż żelaza.

Już przed wojną, samoloty przelatujące w okolicy zgłaszały bowiem problemy z funkcjonowaniem kompasu, których działanie zakłócane było przez bliżej nieznaną anomalię magnetyczną.

Reklama

Kolejne zaprojektowane przez J. Znoskę w 1961 r. wiercenia wchodzące w podłoże krystaliczne tego obszaru: Krzemianka 1 i Udryń 1, doprowadziły do odkrycia w dniu 1 sierpnia 1962 r. złoża magnetytu tytano- i wanadonośnego.

Przez kolejne 25 lat prowadzono dalsze prace rozpoznawcze, których efektem było udokumentowanie zasobów geologicznych suwalskich rud żelaza. Zasoby te wynoszą w sumie około 1,34 mld ton.

Nasze złoża to bogactwa wyjątkowe i zaskakujące, określone zresztą jako intruzja suwalska. Według nauki nie powinny one tu zaistnieć. Oznacza to, że mamy do czynienia z bliżej nieokreślonym wrzutem. Najprawdopodobniej w dawniejszej epoce uderzył tu meteoryt pochodzenia księżycowego

– mówi Interii Jerzy Ząbkiewicz.

Za Gierka pożyczano na wszystko

Już w latach siedemdziesiątych na Suwalszczyźnie zostały udokumentowane dwa złoża rud żelaza, tytanu i wanadu: Krzemianka i Udryń. Dla tych złóż zostały sporządzone i zatwierdzone dokumentacje geologiczne, zawierające wyniki prowadzonych prac geologicznych.

Dokumentacje te określają granice złóż, jakość i ilość kopaliny oraz geologiczne warunki występowania złóż. Suwalskie złoża należą do złóż ubogich i występujących na dużych głębokościach (Krzemianka gł. 860-2270 m, Udryń gł. 840-1705 m).

Mimo to Polska zdecydował się na eksploatację złóż.

To był koniec lat 70, złota epoka brania zagranicznych kredytów. Ekipa Gierka dogadała się z Republiką Federalną Niemiec i pożyczyła 750 milionów marek. Niemcy mieli nadzieję na dostęp do niezwykle cennego pierwiastka

– podaje serwis Crazy Nauka.

W związku z inwestycją w Suwałkach powstało osiedle dla 30 tys. osób i uruchomiono kopalnię. Wybrana metoda wydobywcza polegać miała na wypłukiwaniu złóż wodą. Suwalski Park Krajobrazowy miał zostać niemal kompletnie zniszczony.

Inwestycja, podobnie jak inne pomysły z czasów PRL, padła, zanim dobrze się rozwinęła. Jedyne co udało się się zrobić, to utopić w pomyślę olbrzymie pieniądze.

Eksploatacja metali jest cały czas uznawana za nieopłacalną. Złoża zlokalizowane w masywie suwalskim nie mają znaczenia przemysłowego, przede wszystkim ze względu na zbyt niską zawartość metali i dużą głębokość zalegania. Ponadto są one zlokalizowane na obszarze o bardzo wysokich walorach środowiskowych i przyrodniczych.

Złoża stanowią więc bardzo ciekawy obiekt geologiczny bez znaczenia praktycznego

– informuje Państwowy Instytut Geologiczny.

W 2003 r. złoża zostały kolejny raz uznane jako pozabilansowe, jeżeli chodzi o tytan i żelazo, są jednak obiektem zainteresowania ze względu na zawartość wanadu.

Reklama

Analiza porównawcza złóż suwalskich z eksploatowanymi złożami tego typu na świecie wskazująca na możliwość dużej podaży surowców wanadu, tytanu i żelaza z płytko położonych złóż nie wskazuje też, by zagospodarowanie złóż tak głęboko położonych jak w masywie suwalskim mogło być przedmiotem zainteresowania w dającej się przewidywać przyszłości – napisano w Ocenie geologiczno-gospodarczej złóż wanadonośnych rud tytanomagnetytowych masywu suwalskiego.

Z oceną tą nie zgadza się Ząbkiewicz, który na łamach Tygodnika Interia twierdzi, że między tym co dziś, a tym co 50 lat temu, mamy niemalże przepaść, jeśli chodzi o rozwój technologii. Górnictwo też pełne jest innowacji. Złoża suwalskie występują co prawda na obrzeżach terenów objętych programem Natura 2000, ale nowe technologie otwierają tę zatrzaśniętą dotąd furtkę. Dzięki współczesnym możliwościom wydobywczym już nie jest to złoże pozabilansowe.

Wanad

Wanad jest metalem przejściowym, który występuje dość powszechnie na Ziemi, zazwyczaj jednak w niewielkich stężeniach. Wchodzi w skład kilkudziesięciu różnych minerałów, dość rzadko znajdowany jest w postaci rodzimej.

Przez długi czas wanad nie posiadał praktycznych zastosowań, przede wszystkim ze względu na problemy z uzyskaniem czystego metalu na skalę przemysłową. Wraz z rozwojem technologii oraz odkryciami nowych źródeł wanadu – np. jako kopalina współwystępująca w kopalniach uranu – jego znaczenie znacznie wzrosło.

Większość wanadu stosowana jest do produkcji stopów z żelazem (tzw. żelazowanad) oraz jako dodatek do stali, poprawiający jej wytrzymałość. Wanad dodawany jest także do innych stopów np. z glinem czy tytanem, które stosowane są np. w silnikach odrzutowych.

Oprócz metalurgii wanad posiada także inne zastosowania: jako katalizatory w reakcjach chemicznych, w przemyśle szklarskim i ceramicznym, w bateriach, a nawet reaktorach termojądrowych

Tytan

Dwie najbardziej użyteczne własności tytanu to jego odporność na korozję oraz najwyższy stosunek wytrzymałości mechanicznej do masy.

Tytan to lekki metal o szarawym kolorze. Ma wysoką wytrzymałość mechaniczną, jest odporny na korozję (w tym również wody morskiej i chloru).

Tytan jest dodawany do żelaza, aluminium, wanadu, molibdenu i innych. Stopy tytanu są wykorzystywane w przemyśle lotniczym (silniki odrzutowe), militarnym, procesach metalurgicznych, motoryzacyjnym, medycznym (protezy dentystyczne, ortopedyczne klamry), sportów ekstremalnych i innych.

W pierwszej połowie 2021 r. ceny tytanu i jego pochodnych skoczyły w górę w odpowiedzi na rosnący popyt i spadek wydobycia tytanu w ubiegłym roku, a także zmniejszenie zapasów wiórów tytanowych. Odbicie w przemyśle chemicznym i lotniczym jest kluczowym czynnikiem wzrostu popytu na metal. Potencjalne wykorzystanie pochodnych tytanu w energetyce alternatywnej ma stymulować dalszą ekspansję rynkową. Solidne oczekiwania popytu mają na celu utrzymanie wysokich cen w najbliższym czasie.

Jakie są trendy na rynku tytanu?

Według danych Asian Metal cena chińskiej tak zwanej gąbki tytanowej wzrosła z poziomu 6,9 dolarów za kg w lipcu 2020 r. do 10,5 dolarów za kg w czerwcu 2021 r.

Ceny złomu tytanowego podskoczyły w 2021 r. ze względu na spadek światowych zapasów wiórów, produktu ubocznego produkcji samolotów. Według szacunków IndexBox średnia cena importu złomu tytanu wzrosła z 2,9 dolarów za kg w styczniu 2021 r. do 4,1 dolarów

Analitycy oczekują dalszego wzrostu rynku, który wykorzystuje tytan w procesie produkcji, co będzie dalej napędzać ceny w średnim okresie, przynajmniej do czasu pojawienia się nowych pozytywnych danych o wydobyciu tytanu.

Głównym czynnikiem napędzającym rynek pozostaje wzrost popytu na tytan ze strony przemysłu farb i lakierów . Dwutlenek tytanu jest jednym z najbardziej poszukiwanych pigmentów i wypełniaczy w przemyśle farb, powłok i tworzyw sztucznych.

Popyt na farby i lakiery wyraźnie rośnie w związku z boomem budowlanym i ożywieniem przemysłu motoryzacyjnego. Rosnący trend w budowie super dużych kontenerowców będzie miał znaczenie w perspektywie średnioterminowej i powinien zwiększyć zapotrzebowanie na farby z dwutlenkiem tytanu.

Ponowne otwarcie transportu lotniczego i wodnego zwiększy potrzebę odnawiania flot samolotów i doprowadzi do dalszego wzrostu zapotrzebowania na tytan, ponieważ jest to jeden z głównych metali używanych do budowy samolotów i statków. Jeden z największych na świecie producentów samolotów, Airbus, ogłosił plany  zwiększenia produkcji, spodziewając się, że popyt na samoloty powróci do poziomu sprzed kryzysu w ciągu najbliższych dwóch lat.

Komercjalizacja technologii wytwarzania fotokatalizatorów półprzewodnikowych na bazie dwutlenku tytanu, wykorzystywanych do produkcji paliwa wodorowego, oczyszczania wody, powietrza itp., może stać się nowym bodźcem do rozwoju rynku tytanu.

Kto jest kim na rynku tytanu

W 2020 roku, po dwóch latach wzrostu, nastąpił spadek produkcji rud i koncentratów tytanu. Wolumen zmniejszył się o 1,2 proc. do 13 mln ton. Pod względem wartości produkcja rudy i koncentratu tytanu nieznacznie spadła do 7,8 mld dolarów w 2020 r., szacowana w cenach eksportowych.

Krajami o największej produkcji rudy i koncentratu tytanu w 2020 r. były Chiny (4,2 mln ton), Kanada (2,1 mln ton) i Mozambik (1 mln ton), z łącznym 56 proc. udziałem w światowej produkcji. Za tymi krajami znalazły się RPA, Australia, Ukraina, Norwegia, Senegal, Madagaskar, Kenia, Korea Południowa, Indie i Wietnam, które razem stanowiły kolejne 40 proc. Co więcej, produkcja rudy i koncentratu tytanu w Chinach dwukrotnie przekroczyła wartości odnotowane przez drugiego co do wielkości producenta na świecie – Kanadę.

W 2020 r. głównymi eksporterami rud i koncentratów tytanu na na świecie były Republika Południowej Afryki (724 tys. ton), Ukraina (539 tys. ton), Senegal (509 tys. ton), Kenia (400 tys. ton), Korea Południowa (275 tys. ton) i Indie (255 tys. ton), osiągając 86 proc. całkowitego eksportu.

Pod względem wartości, Republika Południowej Afryki (486 mln dolarów) pozostaje największym dostawcą rudy tytanu i koncentratu na świecie, stanowiąc 38 proc. światowego eksportu. Drugie miejsce w rankingu zajęła Kenia (157 mln dolarów), z 12 proc. udziałem w światowym eksporcie. Za nią uplasowała się Ukraina z 11 proc. udziałem.

źródło: https://bizblog.spidersweb.pl/zloza-naturalne-tytan-suwalki-bogactwo

 

3. Ziarno Świadomości: Jak UE i rząd „polski” dewastuje nasze rolnictwo

 

https://www.facebook.com/ziarnoswiadomosci/videos/312664851428562/

Podziel się!

    © Czesław Białczyński