1. wPolityce: Prof. Jan Talar ma stracić na rok prawo do wykonywania zawodu! Naczelny Sąd Lekarski ukarał go za słowa nt. śmierci mózgu; 2. wR24 / nCzas: Nie chodzi o mnie, to cios w Grzegorza Brauna

Prof. Jan Talar ma stracić na rok prawo do wykonywania zawodu! Naczelny Sąd Lekarski ukarał go za słowa nt. śmierci mózgu

 

Naczelna Izba Lekarska i jej tzw Sąd to instytucje rodem z PRL, nie reformowane od 1989 roku. Obecnie znajdują się one całkowicie pod kontrolą międzynarodowych korporacji lekarsko-farmaceutycznych, czego absolutne dowody dawały i wciąż dają w związku z fałszywą pandemią covid-19 i sądzeniem lekarzy którzy przeciwstawiali się narracji Big-Pharmy na temat tej rzekomej epidemii / pandemii jak także na temat tak zwanych szczepionek mRNA rzekomo przeciw covid-19 (rzekomo bo są absolutnie nieskuteczne, a do tego szkodliwe dla zdrowia przyjmujących). 

Prof. Jan Talar ma stracić na rok prawo do wykonywania zawodu! Naczelny Sąd Lekarski ukarał go za słowa nt. śmierci mózgu

Prof. Jan Talar został ukarany przez Naczelny Sąd Lekarski zawieszeniem na rok prawa wykonywania zawodu. Powodem jest wywiad, w którym przedstawił swoje poglądy na temat stwierdzenia śmierci mózgu. W ocenie sądu wprowadził w błąd opinię publiczną i podważył zaufanie do zawodu lekarza.

Prof. n. med. Jan Talar jest specjalistą od rehabilitacji, znanym z osiągnięć w wybudzaniu pacjentów ze śpiączki. Od lat znany jest również z krytykowania obowiązujących w medycynie zasad orzekania o śmierci mózgowej.

CZYTAJ TAKŻE: Prof. Talar: Śmierć mózgu nie istnieje. Została stworzona po to, żeby bez kolizji z prawem pobierać narządy do przeszczepów

Lekarz został obwiniony przez okręgowego rzecznika odpowiedzialności zawodowej w Bydgoszczy o to, że w wywiadzie z 2020 r. dla portalu Radia Maryja – przedstawiając swoje poglądy na temat stwierdzenia śmierci mózgu – wprowadził w błąd opinię publiczną, podważył zaufanie do zawodu lekarza i naruszył jego godność, co stanowi naruszenie Kodeksu Etyki Lekarskiej.

Podczas tego wywiadu obwiniony lekarz mówił:

Lekarz, który raz uratował ludzkie życie, uznane przez innych za niebędące już życiem, lekarz, który doskonali się z każdym nowym pacjentem, rozszerza swoje możliwości terapeutyczne, dla takiego lekarza nie istnieje termin „śmierć mózgu”. Dla lekarza z krwi i kości, który złożył przysięgę lekarską jest jedno: każdego chorego, bez względu na stan uszkodzenia mózgu – miałem pacjentów, u których pół mózgu została gdzieś na zewnątrz.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kolejny lekarz pod lupą politycznej poprawności. Prof. Talar wezwany na dywanik

Kara nagany

W listopadzie ub. roku Okręgowy Sąd Lekarski w Bydgoszczy uznał prof. Talara za winnego zarzucanych mu czynów i wymierzył mu karę nagany. Od tego orzeczenia odwołały się obie strony. Dlatego sprawą zajął się w ostatni czwartek Naczelny Sąd Lekarski w Warszawie.

NSL zmienił zaskarżone orzeczenie sądu I instancji i wymierzył lekarzowi karę zawieszenia prawa wykonywania zawodu na rok. Nagrania z rozprawy i ogłoszenia orzeczenia zamieściły na portalach społecznościowych osoby popierające lekarza.

Przewodniczący składu orzekającego prof. Jerzy Kruszewski wskazał w ustnym uzasadnieniu, że poglądy, które prezentuje prof. Talar od wielu lat, mimo wielu spraw, które toczyły się w sprawie jego wypowiedzi, właściwie się nie zmieniają.

A więc upomnienia nie odniosły żadnego skutku i dzisiejsza rozprawa w zasadzie nie wniosła jakichś nowych elementów, nowej argumentacji, która by mogła przekonać nas, że pan prof. Talar wyciąga jakieś wnioski z tego, co się wokół sprawy dzieje. Nie ulega wątpliwości, że to co twierdzi, jest sprzeczne z obecną wiedzą medyczną, która, jak wiadomo, ciągle się zmienia(…)

— mówił prof. Kruszewski.

Od prawomocnych orzeczeń NSL przysługuje kasacja do Sądu Najwyższego, którą można złożyć po uzyskaniu pisemnego uzasadnienia orzeczenia.

Dziennikarzowi PAP nie udało się skontaktować w piątek z prof. Talarem.

CZYTAJ TAKŻE:

Ważna dyskusja o Polaku z Plymouth! Prof. Talar alarmuje: Panuje tendencja zmierzająca do eliminowania ludzi w śpiączce

Przy okazji walki o życie naszego Rodaka w UK, zacznijmy rzeczowo rozmawiać o transplantologii. Nie pobiera się przecież organów od zmarłych

mly/PAP

źródło: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/653670-prof-talar-ma-stracic-na-rok-prawo-do-wykonywania-zawodu

Czytajcie i słuchajcie oraz oglądajcie także:

 

Radio Maryja/ TV Trwam: Profesor Talar – „Śmierć mózgu” prawda, czy mistyfikacja

Gadowski tv: Zwiefka – Film dokumentalny – ŻYCIE ZA ŻYCIE

1. PL1TV: Lekarz przestał być wolnym zawodem. Ubezwłasnowolniono nas!; 2. Ludożerca: Rozmowy Najtrudniejsze – Zwiefka, Talar, Jasiorowska – Śmierć mózgu; 3. Wojna Rosji przeciw Wolnej Ukrainie – III Wojna Światowa; 4. wR24: Co w cieniu wojny szykują nam Globaliści? Czy wróci zamordyzm?! J. Karwelis

Ludożerca: Rozmowy Najtrudniejsze – Zwiefka vs. Talar – Śmierć mózgu

1. wR24.pl: prof. Jan Talar – Przed sąd lekarski za ratowanie życia!; 2. Trybuna: Ignorancja z arogancją; 3. Independent Trader: Kolejna teoria spiskowa staje się faktem; 4. Republika TV: Dr Hałat od A do Zet

1. NTV: Opór społeczny przeciwko pseudopandemii; 2. S&F: Jacek Bartosiak – Białoruś 2020 – punkt zwrotny dla Polski; 3. MN: Rząd dobija rodzimych przedsiębiorców?! Lockdown 2.0 jesienią?; 4. Wolne Media: Łukasz Szumowski wypoczywa na Wyspach Kanaryjskich; 5. wR24.pl: Proces profesora Talara przed Izbą Lekarską!

2. wR24 / nCzas: Nie chodzi o mnie, to cios w Grzegorza Brauna

„To nie chodzi o mnie, ten cios odbieram raczej jako cios w Grzegorza Brauna” – mówi w rozmowie z Piotrem Szlachtowiczem w telewizji wRealu24 usunięta z list Konfederacji Justyna Socha.

wR24: (J. Socha wyrzucona z list Konfy! Czyżby Mentzen i Bosak szykowali się na Brauna? Prof. Talar skazany!)

https://banbye.com/watch/v_qaa7-yHzGS9K

nCzas

Przypomnijmy, że o swoim starcie Justyna Socha powiadomiła 28 czerwca na „Twitterze”. We wtorek natomiast podała informację o usunięciu jej z list Konfederacji. Za jej usunięciem mieli głosować Krzysztof Bosak, Sławomir Mentzen, Robert Iwaszkiewicz, Krzysztof Tuduj, Witold Tumanowicz, Robert Winnicki, Marcin Sypniewski i Michał Wawer. Przeciwko tej decyzji mieli się opowiedzieć natomiast Grzegorz Braun, Janusz Korwin-Mikke i Włodzimierz Skalik.

W czwartek 6 czerwca Socha była gościem telewizji wRealu24, gdzie odniosła się do usunięcia jej z list Konfederacji. Zdaniem przedstawicielki Stowarzyszenia „Stop NOP” w tym działaniu nie chodzi o nią, ale o uderzenie w Grzegorza Brauna. „Co się takiego stało, że byłaś i nie jesteś, a miałaś być […] ja widziałem pewne jakieś propozycje i byłaś na tej liście, przynajmniej tak mówił chociażby Grzegorz Braun, że jesteś z ramienia Konfederacji Korony Polskiej przewidziana na listach w Poznaniu. Okazuje się, że jednak nie” – zaczął Szlachtowicz. „Pojawiam się i znikam” – odparła żartobliwie Socha. „Faktycznie Grzegorz Braun, Konfederacja Korony Polskiej, zgłosili mnie na pozycję 3. w okręgu 39 w Poznaniu, jako kandydatkę w wyborach do Sejmu”.

Socha dodała, iż postanowiła „poinformować o tej decyzji”, która nie była dla niej łatwa. „Nie zdecydowałam się nigdy na wstąpienie do partii politycznej, chciałam tam być jako społecznik, który idzie z określonymi tematami, który ma swoje osiągnięcia” – podkreśliła. „Jak najbardziej byłam na tej liście, była moja kandydatura zgłoszona, było to potwierdzone przez Grzegorza Brauna” – zaznaczyła Socha i przypomniała, kto i jak głosował w sprawie jej usunięcia.

Przedstawicielka STOP NOP dodała, że „po prostu podjęli decyzję o skasowaniu społecznika, czyli tej siły, która była siłą Konfederacji i powodowała, że wyróżnia się ona spośród innych systemowych partii politycznych”. „Postanowiłam jak najszybciej się tą informacją podzielić i reakcje były takie, że Konfederacja zmierza w kierunku, w jakim poszedł Kukiz’15, wyrzekając się ruchów społecznych i stając się systemową wydmuszką” – powiedziała. „Przypomnijmy sobie, jak Rada Liderów omawiała kwestię kandydatury Sebastiana Pitonia, wtedy dziwiłam się, dlaczego mnie nie uważają za kandydata kontrowersyjnego, jako że wiem doskonale jakie emocje budzi moja osoba, w związku z tematem, którym się zajmuje” – zdradziła Socha.

„Dziwiłam się, dlaczego nie jestem uznana za kogoś, kto nie każdemu się podoba. Doczekałam się, natomiast na tyle to wszystko wnikliwie to obserwuję, na tyle jestem dojrzała, żeby wiedzieć, że to nie chodzi o mnie, że ten cios odbieram raczej jako cios w Grzegorza Brauna” – podkreśliła. „Na tyle mam dojrzałą postawę, żeby teraz nie wytoczyć jakiejś wojny w obronie swojego miejsca na liście. Postanowiłam, że chcę kandydować do Senatu, jako że jeśli uda się wygrać te wybory, będzie to dla mnie możliwość mówienia tych rzeczy, które dotychczas mówiłam, uświadamiania ludzi, na innym już znacznie poziomie” – powiedziała.

Socha podkreśliła, że nieistotne jest dla niej czy wystartuje z listy Konfederacji, czy z własnego komitetu. „Natomiast zamierzam, i nie zmieniam zdania, wspierać Grzegorza Brauna i ludzi z Konfederacji Korony Polskiej, jako że jest to pierwsza w historii partia, która zagwarantowała rodzicom swoje pełne poparcie dla kwestii dobrowolności szczepień” – podkreśliła. „Grzegorz Braun nas nigdy nie zawiódł, jest stuprocentowym ideowcem, był z nami na ulicach. Robi to, co powinien robić każdy poseł, ale jest tylko jeden […] w pełni akceptuję decyzję Grzegorza Brauna i ludzi, którym ufa i zamierzam polecać w wyborach środowisku, które reprezentuję, reprezentantów Konfederacji Korony Polskiej” – podsumowała Socha.

Na podstawie: wRealu24
Źródło: NCzas.com

Podziel się!