1. GNN: Czołowi akademicy zastępują dzisiaj egipskich kapłanów …; 2. Optima: Kary dla lekarzy, którzy badali osobiście pacjentów w pandemii?; 3. Bibuła: Szaleństwa pandemii pokazały, kto potrafi krytycznie myśleć; 4. Polka o tym jak Chińczycy niszczą Afrykę – Gambia

Czołowi akademicy zastępują dzisiaj egipskich kapłanów

 

1. Głos Niezłomnych Naukowców: Czołowi akademicy zastępują dzisiaj egipskich kapłanów sprowadzających na buntowników zaćmienie słońca. I to nie tylko podczas Covid-19.

Dr Tess Lawrie wzywa do ujawnienia korupcji w nauce, aby świat mógł przetrwać + Koniec spisku C-19? Prokurator z Utah nakazuje ujawnienie danych o stanie zaszczepienia zmarłych w USA od 2021.

Czołowi akademicy pełnią dzisiaj niekiedy rolę upadłych egipskich kapłanów sprowadzających na buntowników zaćmienie słońca. I to nie tylko podczas Covid-19. Finansowani przeez rządy naukowcy, coraz częściej sprzeniewierzają się zasadom naukowym, manipulując ludem w interesie władców to przkonując o zmianie klimatu, to o bepieczeństwie glifosatu lub szczepionek na Covid. Na całym świecie, w tym w Polsce, XXI wiek , przyniósł ekspotencjalny wzrost liczby sfałszowanych, czy nic nieznaczących, badań naukowych, które służą promowaniu zamówionych przez rządzacych narracji i wzmacnianiu naukowego kartelu powstajacego na zgubę ludzkości. Aby to zmienić, trzeba najpierw ujawnić korupcję w nauce.

Z takim apelem wystąpiła Dr Lawrie do jednego upadłego naukowca, który mógł był ocalić milion osób przed zgonem na Covid. Gdyby był zachował się jak trzeba. Dzisiaj może jednak ujawnić prawdę o swoich mocodawcach. Stąd apel jako początkując moralną odnowę.

Dear Andy (Short Film) | World Council for Health https://worldcouncilforhealth.org/multimedia/dear-andy-dr-tess-lawrie/?utm_source=substack&utm_medium=email

Sama, by zwrócic uwagę na problem, niniejszym po pierwsze eksponuję artykuł naukowy zbierjący badania nad spadkiem wiarygodności prac naukowych na przestrzeni lat. Po drugie, dla pełności obrazu, podaję linki do omówień kilku konkretnych publikacji dot Covid-19, pokazujących krok po kroku, na czym polegały zawarte tam konkretne fałszerstwa, oraz przedstwiam relacje dokumentujące pozamerytoryczne naciski na naukowców. Po trzecie, dla kontrastu przedstawiam pewnego prawego, wybitnego naukowca i skutki jego działań podczas Covid, co uczynił dla ludzkości i zemstę kartelu. Meet The Paul Marik. A że właśnie natchnęłam się na znakomity wpis o tej samej tematyce, również dołączam go tutaj Nauka™: religia, której nie wolno kwestionować – Henry Gee https://pubmedinfo.org/2023/04/09/nauka-religia-ktorej-nie-wolno-kwestionowac/

1. Studia przypadku
  1. Tło dla wyznaczania narracji o pochodzeniu wirusa Sars-Cov-2: The unredacted Fauci-Farrar emails of Feb 1-2, 2020. Ron Fouchier tells us 6 reasons the genome does not look natural, and 6 ways to shoot each one down. (substack.com)
  2. Jakie publikacje dot. pandemii Covid były wycofywane – analiza – by KoolBeens Cafe (substack.com) https://mobeensyedmd.substack.com/p/for-your-weekend-viewing?utm_source=post-email-title&publication_id=767928&post_id=113411318&isFreemail=true&utm_medium=email
  3. Historia próby publikacji niezgodnych z narracją wyników analiz statystycznych zgonówch szczepionych vs. nieszczepionych na Covid podczas pandemii : Norman Fenton vs. The Lancet (trialsitenews.com) ttps://www.trialsitenews.com/a/norman-fenton-vs.-the-lancet-82ac1007
  4. Faułszerstwa w badaniu klinicznym szczepionek na Covid firmy Pfizer. Pfizer Vaccine Trial Fraud: Substantial New Evidence (substack.com) https://roundingtheearth.substack.com/p/pfizer-vaccine-trial-fraud-substantial?utm_source=post-email-title&publication_id=295776&post_id=113467725&isFreemail=true&utm_medium=email
  5. Dr Korry wskazywał na fałszerstwa dokonane w kolejno ukazujących się badaniach finansowanych przez beneficjentów szczepień pozornie wskazujących na brak skuteczności IVM w leczeniu Covid. Najnowsza (?) z takich analiz tutaj: Badanie Activ-6 krok po kroku, czyli jak naukę fałszują naukowcy gotowi dla kariery i pieniędzy poświęcić życie setek tysięcy ludzi (substack.com) ttps://dorotazielinska.substack.com/p/badanie-activ-6-krok-po-kroku-czyli
  6. Wideo. Dr Tess Lawrie, wspomniana autorka meta-analizy badań skuteczności Iwermektyny, przewodnicza panelu ok 70 naukowców, którzy wspólnie wywtosowali apel o natychmiastowe wprowadzenie do użycia iwermektyny w Leczeniu Covid-19, rozmawia z Andrew Hill, profesorem Liverpool University, któremu W.H.O. zleciło przeprowadzenie metaanalizy badan zastosowania IVM w Covid. W rozmowie Prof. Hill, wcześniejszy zwolennik takiego zastosowania iwermektyny, który wbrew wynikom swojej analizy z początku 2021 kończy artykuł dla W.H.O. wnioskiem o niewystarczającej jakości badań potwierdzających skuteczność stosowania iwermektyny w leczeniu Covid-19, przyznaje, że sam nie pisał tego wniosku. Fakt ten potwierdziła analiza kryminalistyczna. Mimo to, W.H.O posłużyłoa się metaanaliza Hilla do ograniczenia stosowania iwermektyny w leczeniu Covid.
  7. Planowany proces sądowy przeciw wycofaniu publikacji wskazujacej jednoznacznie, że preparaty przeciw Covid zabiły ok 200 000 mieszkańców USA: It’s time we hold these people accountable; let the lawsuits begin (substack.com) ttps://stevekirsch.substack.com/p/its-time-we-hold-these-people-accountable?utm_source=post-email-title&publication_id=548354&post_id=113596951&isFreemail=true&utm_medium=email
  8. O walce z hydrochlorochiną oraz o wprozadzaniu innych nieskutecznych leków jak ASZ w leczniu AIDS, skutkującym licznymi zgonami. O testowanniu tego leku na zdrowych dzieciach z domow dziecka, urodzonych przez matki z AIDS. The Real Anthony Fauci – J.F. Kennedy Jr.
  9. KoolBeens CafeVideo: An alarming retraction rate for scientific publications on Coronavirus Disease 2019 (COVID-19)https://youtube.com/live/pAdZ10TVNrc?feature=shareVideo: Epstein Barr Virus (EBV) Reactivation in Long COVIDhttps://youtube.com/live/Pigk-wh1U2A?feature=shareVideo: Epstein Barr Virus (EBV) Serology

    https://youtube.com/live/CF8ZEFw02e8

    References for the zoom talks over this Wednesday:

    URL list from Thursday, Apr. 6 2023

    Stress-Induced Epstein-Barr Virus Reactivation – PMC

    https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC8470332/#:~:text=Overview%20of%20EBV%20Reactivation%20and%20the%20Lytic%20Cycle,%2C%20and%20late%20%5B56%5D.

Dużo wiecej przykładów i prac naukowych na ten temat przedstawię w przyszłości.

2. Meta-analiza badań spadku jakości prac naukowych w ostatnich dekadach Mike Donio, MS:
Most Published Research Findings are False!
The Truth About the Current State of Scientific Research

The current state of science is dire. Over the last 40 years or so we have effectively witnessed the death of science. It is hard to say, but what is currently put forth in most labs bears little resemblance to true science.

In the next three articles, I am going to share the truth about the current state of science. There are three main issues that I am going to cover. They are:

  1. The fact that most published research findings are more likely to be false than not.
  2. The reproducibility crisis, where upwards of 90% of scientific papers cannot be replicated.
  3. The broken peer review process.
Are Most Published Research Findings False?

Approximately 18 years ago John Ioannidis put out his now landmark essay entitled, “Why Most Published Research Findings Are False”. In it he outlined a number of factors which, when present, decrease the probability that a given finding is true. The reality is that in most cases many of these factors are present, thus Ioannidis’ conclusion that most findings are false.

… więcej tutaj

Still in the Storm
Most Published Research Findings are False!
Welcome to another Still in the Storm post! A Quick Announcement To ensure that I’m putting the most relevant and valuable information possible in the most accessible format(s) I am trying to adjust the newsletter on the fly. I’ve come to realize that perhaps video hosting on Substack is not ready for prime time and also not the preferred option for video…
Read more
3. A tu dla kontrastu przykład relacji na temat działań wybitnego, uczciwego naukowca. Oto The Paul Marik. Koniecznie przeczytajcie !

The FLCCC is Three Years Old This Month!—The FLCCC News Capsule for April 9, 2023 (substack.com)

At the beginning of the lockdown—on March 29, 2020 at 2:45 PM to be exact—I received a Facebook message from a friend in Chicago that instantaneously altered the course of my life.

It read: “I have sent you a letter and protocol for COVID-19 written by Dr. Paul Marik. I grew up with him in South Africa and I think his protocol is worth reading. I am not qualified to critique this protocol but I know that Paul is brilliant and has done incredible work treating sepsis in the past and is very well published. Would be interested to hear what you and your husband think about his protocol.”

I and my husband Fred (a pulmonologist/critical care physician who operates an outpatient practice) were at home reading that Sunday afternoon when her message arrived. I immediately emailed Dr. Marik’s letter (meant for then New York Governor Andrew Cuomo) and protocol to Fred—who quickly scanned the documents and then looked up in astonishment.

“This is from THE Paul Marik??” he asked.

“Uh…I suppose so,” I said. “Why? How do you know him? Who is he?”

reszta tutaj

The FLCCC Alliance Community
The FLCCC is Three Years Old This Month!—The FLCCC News Capsule for April 9, 2023
At the beginning of the lockdown—on March 29, 2020 at 2:45 PM to be exact—I received a Facebook message from a friend in Chicago that instantaneously altered the course of my life. It read: “I have sent you a letter and protocol for COVID-19 written by Dr. Paul Marik. I grew up with him in South Africa and I think his protocol is worth reading. I am not …
Read more
Uwaga! Czy wkrótce możemy spodziewać się ostatecznego ujawnienia dowodów na niebezpieczeństwo szczepień?

Prokurator stanu Uta niechcący udziela dostępu do amerykańskich danych dotyczących stanu zdrowia zaszczepionych prowadząc postępowanie karne przeciw lekarzowi ratującemu świadomych Amerykan niczym Schindler żydów. Szczegóły tutaj.

The US Attorney in Utah has given the anti-vax movement in America the greatest gift ever (substack.com)

https://stevekirsch.substack.com/p/the-us-attorney-in-utah-has-given?utm_source=post-email-title&publication_id=548354&post_id=113751853&isFreemail=true&utm_medium=email

Ile dostawali lekarze za szczepienia na Covid?

The incentives for doctors got much higher for a) recalcitrant patients and b) higher percentages taking a COVID shot–up to $250 per patient!! (substack.com)

https://providers.anthem.com/docs/gpp/KY_CAID_PU_COVID19VaccineProviderIncentiveProgram.pdf?v=202110121818

2. Optima / Goniec/ Wolne Media: Kary dla lekarzy, którzy badali osobiście pacjentów w pandemii?

WM/ Goniec: Nękanie i zastraszanie „nieposłusznych” lekarzy

Medyczni faszyści chcą przykładnie ukarać dr. Włodzimierza Bodnara za to, że zamiast udzielać teleporad, przyjmował i badał pacjentów w gabinecie lekarskim, aby podczas kolejnej pandemii lekarze ze strachu byli bezwzględnie posłuszni zamordystom i nie wyłamali się przed szereg.

Dr Włodzimierz Bodnar przez cały okres pandemii nie zdecydował się na zamknięcie swojej przychodni Optima w Przemyślu, gdzie zapoczątkował leczenie pacjentów chorych na COVID-19 przy pomocy amantadyny. Opracował schemat leczenia, który był stosowany przez lekarzy w całej Polsce.

„Obecnym priorytetem izb lekarskich nie jest niestety ochrona i obrona lekarzy, lecz często starają się tłumić wszelką niesubordynację. Sam staję się tego przykładem, gdy nakładają na mnie karę między innymi za zbyt skromne wpisy w kartotekach u trzech pacjentów. Są to nasi pacjenci należący do przychodni Optima od wielu lat. Zgłosili się do przychodni po powtórne zapisanie stałych leków w okresie pandemii w 2021 roku. Izby zarzucają mi, że byłem za mało staranny w prowadzeniu dokumentacji medycznej pacjenta, ponieważ brak jest szczegółowego wywiadu czy opisu badania przedmiotowego. W przypadku kontynuacji stałego leczenia pacjentów moje wpisy zasadniczo nie odbiegają od sposobu prowadzenia dokumentacji przez innych lekarzy” – napisał dr Bodnar na stronie swojej przychodni.

„Czeka mnie także drugie postępowanie związane z leczeniem pacjentów amantadyną, które tylko chwilowo jest zawieszone. Trudno mi jest odebrać takie postępowania inaczej, że jest to oczywisty atak na moją osobę. Za niesubordynację, wyjście przed szereg w trakcie pandemii, za zbadanie osobiście ponad 10 tys. pacjentów w trakcie pandemii. Za udowadnianie, że zawód lekarza to coś więcej niż słuchawka telefonu i zamknięte drzwi przychodni przed pacjentami. Daje to także jasny sygnał dla całego środowiska lekarskiego, w tym dla młodych lekarzy, co ich czeka, gdy pójdą pod prąd” – dodaje dr Włodzimierz Bodnar.

„Gdzie były izby lekarskie i co zrobiły w tym samym czasie, gdy wielu ciężko chorym, a często umierającym pacjentom przepisywano wiele różnych leków bez uprzedniego badania? Przy braku jakichkolwiek wpisów o tej procedurze w historiach choroby u setek tysięcy pacjentów?” – pyta prześladowany lekarz.

Pełne stanowisko dr. Bodnara przeczytasz TUTAJ i TUTAJ.

Na podstawie: Przychodnia-Przemysl.pl
Źródło: Goniec.net
Pierwszy akapit: WolneMedia.net

Optima – Stanowisko dr Bodnara

Izby lekarskie chcą odebrać prawo wykonywania zawodu lekarzom, którzy nie zamknęli się na pacjentów podczas pandemii, badali ich osobiście i nie leczyli przez telefon? Pod pretekstem ‘nierzetelnie prowadzonej dokumentacji’? Czy w tym samym czasie te same izby lekarskie zrobiły wszystko w przypadku setek tysięcy pacjentów, którym ordynowano wiele różnych leków bez jakiegokolwiek badania, przez telefon lub brakowało odpowiedniej procedury w historiach choroby? Przy kolejnej pandemii nie będzie już ‘wyłomu’. Będzie jedynie słuszna procedura leczenia, przez telefon, bez badania pacjenta? Czy jako pacjent mogę temu zaradzić?

Po pandemii mamy głęboką zapaść, ponieważ w przeciągu ostatnich trzech lat bardzo wielu pacjentów nikt nie badał, czy diagnozował. Setki tysięcy pacjentów narażono na utratę zdrowia i życia. Pacjentów, którzy zostali w pandemii bez pomocy, sami sobie. Ponad 200 000 nadmiarowych zgonów, statystyczny Polak żyje teraz o 2 lata krócej niż kilka lat wcześniej. I o 10 lat krócej od Norwega, czy Islandczyka.

Na dodatek w tym roku nie mamy łatwego sezonu, jest wiele różnych infekcji wirusowych. Pacjenci chorują na potęgę, a co 3 osoba po infekcji boryka się z różnymi powikłaniami [1]. Z powodu coraz gorszego dostępu do służby zdrowia pacjenci często pozostają bez właściwego leczenia. Wydaje się, że jest coraz gorzej i nie ma nadziei na poprawę?

Kryzys w służbie zdrowia, kolejki do lekarzy, spadek jakości leczenia, braki kadr nie wynikają tylko z niedofinansowania. Wynika także ze skostniałych struktur, złego kształcenia lekarzy, patologicznych procesów i hierarchii wyjętej spod prawa. Wydane decyzje Izb Lekarskich nie podlegają prawu cywilnemu, co jest absurdem w XXI wieku. Czy to oznacza, że Izby stoją ponad prawem? Do której każdy lekarz musi się dostosować. Lub wyjechać za granicę?

Obecnym priorytetem izb lekarskich nie jest niestety ochrona i obrona lekarzy, lecz często starają się tłumić wszelką niesubordynację. Sam staję się tego przykładem, gdy nakładają na mnie karę między innymi za zbyt skromne wpisy w kartotekach u trzech pacjentów. Są to nasi pacjenci należący do przychodni Optima od wielu lat. Zgłosili się do przychodni po powtórne zapisanie stałych leków w okresie pandemii w 2021 roku. Izby zarzucają mi, że byłem za mało staranny w prowadzeniu dokumentacji medycznej pacjenta, ponieważ brak jest szczegółowego wywiadu czy opisu badania przedmiotowego. W przypadku kontynuacji stałego leczenia pacjentów moje wpisy zasadniczo nie odbiegają od sposobu prowadzenia dokumentacji przez innych lekarzy. Czeka mnie także drugie postępowanie związane z leczeniem pacjentów amantadyną, które tylko chwilowo jest zawieszone.

Trudno mi jest odebrać takie postępowania inaczej, że jest to oczywisty atak na moją osobę.
Za niesubordynację, wyjście przed szereg w trakcie pandemii, za zbadanie osobiście ponad 10 000 pacjentów w trakcie pandemii. Za udowadnianie, że zawód lekarza to coś więcej niż słuchawka telefonu i zamknięte drzwi przychodni przed pacjentami. Daje to także jasny sygnał dla całego środowiska lekarskiego, w tym dla młodych lekarzy, co ich czeka, gdy pójdą pod prąd. Prośba o odrzucenie takiego postępowania jako mało istotnego zdarzenia została skwitowana wnioskiem o ukaranie mojej osoby. [2]

Gdzie były izby lekarskie i co zrobiły (?) w tym samym czasie, gdy wielu ciężko chorym, a często umierającym pacjentom przepisywano wiele różnych leków bez uprzedniego badania? Przy braku jakichkolwiek wpisów o tej procedurze w historiach choroby u setek tysięcy pacjentów?

Dodatkowo, Izby Lekarskie nie wyraziły żadnego stanowiska w kwestii ograniczenia swobody leczenia ostrych infekcji wirusowych u dzieci przez doświadczonych lekarzy, wynikającej z nowych, niezrozumiałych wytycznych wydanych przez profesor Jackowską w 2021 roku. Prowadzi to do przepełnienia oddziałów pediatrycznych, ponieważ nikt nie podejmie się leczenia, jeśli z góry ma ściśle określone zakazy wyborze terapii. W szczycie zachorowań grypowych ponad 10 000 łóżek w szpitalach było zajętych przez dzieci, ponieważ nie można ich od 2 lat leczyć w domu i podawać tam np. zastrzyków. Według Pani Profesor, leczenie w szpitalu dzieci jest bardziej humanitarne niż w domu. Ciekawe, czy rodzice podzielają ten pogląd. [3]

Obecnie, nasze izby lekarskie niestety często są tworem, który służy głównie do prześladowania lekarzy. Potrafią działać jako instytucje pozbawione spójności i rzetelnego podejścia do lekarzy. Po podwyższeniu składek lekarskich w 2023 roku o 100%, każda z 24 izb lekarskich w Polsce posiada średni budżet w wysokości 10-20 milionów złotych. Mając tak duży budżet, stawia je w komfortowej sytuacji i pozwala im na łamanie praw nieposłusznych lekarzy.

Co należy zrobić, aby uchronić polską służbę zdrowia przed całkowitą zapaścią?
  1. Stworzyć Niezależne Izby Lekarskie i rozwiązać obecne. Powinny powstać nowe, niezależne izby lekarskie, które będą skupiać lekarzy dobrowolnie i dbać o ich interesy. Obecnie lekarz musi być członkiem z góry wybranej mu Izby Lekarskiej. Inaczej nie ma prawa pracować jako lekarz! Nowe powstałe izby lekarskie skupiałyby dobrowolnie lekarzy. Staną się instytucjami dbającymi o dobro i rozwój samych lekarzy, ich edukację. Będąc jednocześnie ciałem doradczym i prawnym w sprawach trudnych czy karnych i to powinien być ich główny cel.
  2. Izby powinny być podporą, a nie strukturą bezwzględnej dyscypliny i strachu.
  3. Wprowadzenie szybszej i bardziej praktycznej edukacji w zakresie specjalizacji z możliwością zdobywania wiedzy na konkretnych oddziałach i przychodniach specjalistycznych już na etapie studiów i kształtowanie wyborów. W Polsce realizacja wybranej specjalizacji jest trudna, ponieważ jest niewystarczająca liczba miejsc rezydenckich, a czas trwania specjalizacji jest niejednokrotnie dłuższy niż w innych krajach Europy. Bez kadry medycznej, żadne próby reformy służby zdrowia nie są możliwe do realizacji.
  4. Wprowadzenie niestandardowej terapii na żądanie u ciężko chorych pacjentów, czyli prawo relacji pacjent-lekarz. Zaufanie na linii pacjent — lekarz jest niezwykle istotne dla skuteczności terapii. Bez ingerencji Izb Lekarskich. Kodeks karny i cywilny jest wystarczająco szeroki, by zapewnić parasol ochronny dla pacjenta i lekarza. Widzimy, jakie były oficjalne rekomendacje terapie w trakcie pandemii (telefon, paracetamol, w przypadku duszności karetka i szpital) przyczyniły się na stan zdrowia Polaków i ich średnią długość życia.
  5. Poprawa funkcjonowania służby zdrowia jest możliwa dzięki zatrzymaniu fali wyjazdów młodych lekarzy za granicę. System wymaga naprawy poprzez wprowadzenie zmian w sposobie kształcenia oraz zapewnienie odpowiedniego wsparcia na początku kariery lekarzy. Kierownicy specjalizacji powinni być rozliczani i dobrze premiowani finansowo za jakość wykształcenia oraz przygotowanie młodych lekarzy do wykonywanego zawodu. Młodzi lekarze nie wyjeżdżają za granicę jedynie z pobudek finansowych. Hierarchia, ryzyko mobbingu, pracy ponad normy godzin, skostniałość, przesadnie długie specjalizacje, zniechęcają do takiej pracy młodych lekarzy. A bez problemu uzyskują zgody od izb lekarskich, do wyjazdu za granicę — szukając lepszych warunków kształcenia i pracy.

Konieczne jest utworzenie niezależnych i autentycznych izb lekarskich, w których lekarze będą mieli wolność decydowania i dobrowolnie przystąpią do takich organizacji. Które będą chronić ich interesy i bronić ich praw, zamiast działać przeciwko nim. Wierzę, że przeważająca większość lekarzy zgodzi się z takim podejściem. Niestety mają oni niezbyt wiele możliwości działania, ponieważ jakakolwiek nieposłuszeństwo, odbiegające od dyrektyw może skutkować utratą prawa do wykonywania zawodu. Co dla wielu z nich oznacza utratę jedynego źródła utrzymania. To tylko część problemów, z którymi służba zdrowia musi się dość szybko zmierzyć.

Finalnie te wszystkie zmiany przełożą się na poprawę stanu służby zdrowia. Która ma służyć pacjentom. Nam wszystkim. Abyśmy mogli długo żyć w zdrowiu. Bo zdrowie jest jedno i nie zna swojej ceny.

Włodzimierz Bodnar,
pediatra, specjalista chorób płuc

źródło: https://przychodnia-przemysl.pl/kary-dla-lekarzy-ktorzy-badali-osobiscie-pacjentow-w-pandemii/

3. Bibuła: Szaleństwa pandemii pokazały, kto potrafi krytycznie myśleć

Trzy lata szaleństwa z mniemaną pandemią pokazały, jak kto myśli i czy chce oraz potrafi analizować krytycznie – wywiad z dr. Mariuszem Błochowiakiem, prezesem Fundacji Ordo Medicus, społecznej inicjatywy lekarzy i naukowców na rzecz zdrowia, wolności, prawdy i niezależnej nauki. Rozmowę przeprowadziła Agnieszka Piwar.

– W maju 2022 roku Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej podpisał wnioski o ukaranie 116 lekarzy, którzy jesienią 2020 roku podpisali się pod apelem do władz, kwestionując obostrzenia wprowadzane w czasie pandemii i ostrzegając przed szkodliwością szczepionek przeciw COVID-19. Z kolei pod koniec 2022 roku Sąd Lekarski zawiesił dr. Zbigniewa Martykę za publiczną krytykę obostrzeń pandemicznych. Sprawa jest oczywista – karanie za mówienie niewygodnej prawdy. Jakie to może przynieść skutki?

– Przede wszystkim traci na tym społeczeństwo, które będzie gorzej lub wręcz źle poinformowanie, czyli zmanipulowane. A w kwestiach medycznych (preparaty genetyczne, leki) prowadzić to może i też tak się dzieje, do uszczerbku na zdrowiu i zgonów z powodu restrykcji i „szczepionek”. Ponad 200 tys. nadmiarowych zgonów za okres 2020-2022 jest z całą pewnością spowodowane obostrzeniami, paraliżem służby zdrowia, brakiem leczenia chorych tzw. niekowidowych i tym samy długiem zdrowotnym. Nie jest absolutnie prawdą, jak twierdzą (pro)rządowi eksperci, że to z powodu koronawirusa zmarło tak wielu ludzi. Są bowiem kraje, w których nie było nadmiarowych zgonów albo były bardzo małe w stosunku do Polski. Nie może jednak być tak, że wirus w jednym kraju nie powoduje dodatkowych zgonów, a w innych sieje spustoszenie. Poza tym koronawirus o śmiertelności na poziomie grypy nie może spowodować żadnych nadmiarowych zgonów. Rządzący wraz z ekspertami mają krew na rękach ponad 200 tys. ludzi, ale prawdopodobnie jak Stalin wychodzą z założenia, że jak umrze jeden człowiek, to jest to tragedia, ale jak tysiące to tylko statystyka, nad którą można przejść do porządku dziennego. Jeśli lekarzom zamyka się usta, jeśli nie dopuszcza się do debaty naukowej między lekarzami i naukowcami, to społeczeństwo nie może sobie wyrobić opinii, która będzie zgodna z prawdą lub możliwie jej najbliżej. Do prawdy kwestiach naukowych dochodzi się w wyniku ścierania się poglądów i za prawdę (lub coś w miarę dobrze uzasadnionego) można uznać jedynie takie tezy, które przeszły przez ogień argumentów i kontrargumentów. Nie jest możliwe ustalenie prawdy bez dyskusji, a to zostało odgórnie narzucone społeczeństwu. Każdy człowiek ma prawo do wysłuchania obu stron sporu, przeanalizowania opinii i wybrania, komu wierzyć, czyje wypowiedzi są wiarygodne i spójne, a które takimi nie są. Nie jesteśmy niewolnikami i własnością rządzących, żeby blokowali nam dostęp do informacji i rościli sobie prawo do kształtowania naszych poglądów.

– Na stronie założonej przez Pana fundacji ordomedicus.org, czytamy: „Inicjatywa powstała w reakcji na antynaukowe, antyspołeczne, antyekonomiczne i często bezprawne zarządzanie kryzysem koronawirusowym przez polski rząd i jego doradców medycznych”. Co do tej pory zrealizowaliście ze swoich założeń?

– Przede wszystkim udało się doprowadzić do tego, że ten temat zaistniał na poziomie naukowym, chociaż w drugim obiegu. I to w różnych formach, jeśli chodzi o naszą fundację. Wydaliśmy kilka książek polskich i zagranicznych autorów, w tym „Pandemię zdemaskowaną” prof. med. Sucharita Bhagdiego, „Fałszywe pandemie” dr. med. Wolfganga Wodarga czy ostatnio „Białą księgę pandemii koronawirusa” (z setkami odniesień do literatury naukowej). Dodam, że tę ostatnią pozycję można pobrać za darmo w naszej księgarni internetowej. Zorganizowaliśmy także kilka konferencji poświęconych głównie tzw. pandemii i szczepień. Wydaliśmy również podpisane przez szereg lekarzy i naukowców oświadczenia z uzasadnieniem naukowo-medycznym (w oparciu o szereg publikacji naukowych) na temat „Skutków restrykcji rządowych dla funkcjonowania służby zdrowia w 2020 i 2021 roku” czy „O wstrzymaniu rekomendacji szczepień przeciw COVID-19” oraz wystosowaliśmy petycję „O wstrzymanie szczepień dzieci przeciw COVID-19”. I wreszcie, powołaliśmy komisję śledczą, podczas której szczegółowo zostały omówione różne aspekty tzw. pandemii. Niemal każde posiedzenie trwało kilka godzin. Dzięki temu społeczeństwo, prawnicy i lekarze oraz naukowcy mogli uzyskać bardzo szczegółową, merytoryczną wiedzę. Wszystkie nagrania w tym ich transkrypcje znajdują się na naszej stronie. Reasumując, wygenerowaliśmy bardzo dużo różnego typu materiału.

– Fundacja Ordo Medicus działa pro bono. Jednak wydawanie książek czy organizowanie konferencji wymaga sporych nakładów finansowych. Wystarczy wspomnieć, że rozesłaliście do osób publicznych i różnych instytucji aż 9300 egzemplarzy „Białej księgi pandemii koronawirusa”. Z jakich źródeł jest to finansowane?

– W przypadku „Białej księgi” był akurat konkretny sponsor. Poza tym fundacja działa tylko i wyłącznie z darowizn i z pieniędzy, które uzyska ze sprzedaży książek wydanych przez siebie oraz tych sprzedawanych w naszej księgarni. To są jedyne źródła finansowania. A zatem, jeśli ludzie przekazują darowizny i kupują książki, to wtedy są fundusze na to, aby podejmować kolejne tematy. W tym miejscu chciałbym podziękować wszystkim, którzy wspierają nasze działania. Nie poprzestajemy jednak na tematyce pandemii, ale chcemy rozpracowywać kolejne, uwikłane w konflikty interesów zagadnienia. Wydaliśmy przełomową, świetnie uargumentowaną książkę o autyzmie i jego związku z tradycyjnymi, obowiązkowymi (z kalendarza) szczepionkami dla dzieci. Dostajemy sygnały, że po jej przeczytaniu ludzie nie chcą więcej ryzykować zdrowia dziecka i szczepić swoje pociechy. Przygotowujemy też poważną pozycję stricte dotyczącą właśnie obowiązkowych szczepionek dla dzieci opartą o setki publikacji naukowych. Ma ona odpowiedzieć na pytanie, czy warto szczepić dzieci, co mówią dowody naukowe (a czego nie), a co jest przyjmowane na wiarę bez naukowej weryfikacji. W każdym razie szczepionki, ponieważ niosą ryzyko również poważnych i ciężkich powikłań oraz zgonów powinny być co najmniej nieobowiązkowe i do tego jako fundacja będziemy dążyć.

– Osoby, które podważają i/lub krytykują działania rządzących czy tzw. ekspertów w zakresie koronawirusa, okrzyknięto foliarzami, szurami, etc. Często zarzuca się też takim osobom, że „nie wierzą w koronawirusa” i „powielają teorie spiskowe”. Mam wrażenie, że oponenci nie przeczytali ani jednej książki wydanej przez Ordo Medicus, jak również nie wysłuchali wykładów organizowanych przez środowisko. Przecież naukowcy i lekarze, którzy wypowiadają się chociażby na łamach pięciu tomów serii „Fałszywej pandemii” w żadnym miejscu nie powiedzieli, że koronawirus nie istnieje. Czy w tej sytuacji dyskusja z mainstreamem ma w ogóle sens?

– My chcielibyśmy dyskutować z mainstreamem, ale niestety to on nie chce dyskutować z nami. A używanie inwektyw w prawdziwej debacie naukowej nie ma znaczenia. Znaczenie mają tylko dowody, przynajmniej w tzw. medycynie opartej na dowodach. Innymi słowy czy są badania i co z nich wynika. Natomiast wszelkie inwektywy to tylko granie na emocjach, a zatem bez znaczenia od strony merytorycznej. Koronawirusy zostały odkryte już kilkadziesiąt lat temu i cały czas toczy się debata naukowa, czy SARS-CoV-2 ma pochodzenie naturalne, czy może został zmodyfikowany w laboratorium. Niektórzy też podważają istnienie tego konkretnego wariantu na podstawie tego, czy został on zgodnie ze sztuką wyizolowany, a więc czy możemy być pewni od strony naukowej jego istnienia Natomiast to co nas praktycznie interesuje, to śmiertelność danego koronawirusa, a nie on sam, czyli jakie skutki (ilość zgonów i chorób) powoduje w populacji. W każdym razie śmiertelność SARS-CoV-2 jest niska i, jak wspomniałem, mieści się w widełkach sezonowej grypy.

– Z doświadczenia własnego i znajomych wiem, że za rozpowszechnianie treści związanych z demaskowaniem kłamstw wokół tzw. pandemii, grożą pewne konsekwencje, np. banowanie profilu w mediach społecznościowych czy różnego rodzaju ataki personale. A z jakimi konsekwencjami Pan się mierzy, stojąc na czele organizacji, która prowadzi działalność demaskatorką o zasięgu ogólnopolskim?

– Cenzura w temacie covidowym nadal jest bardzo silna. Facebook cenzuruje wszystkie treści pandemiczne, które nie zgadzają się z oficjalną narracją. Facebook i YouTube usunęli nam całe kanały i profile dwa razy nie wspominając o zwieszeniach konta w przypadku tego pierwszego. Jeśli chodzi o Twittera, to po przejęciu tej firmy przez Elona Muska, faktycznie przywrócono konta niepokornym lekarzom i naukowcom, którzy mogą teraz śmiało wyrażać swoje poglądy. My także jako fundacja prowadzimy konto na Twitterze i nie musimy się tam autocenzurować, tj. mówić o „keczupowaniu” zamiast o szczepieniu, itd. To jest fakt. Ale jak wydaliśmy „Białą księgę pandemii koronawirusa” po angielsku i chcieliśmy zrobić płatną promocję, żeby potencjalni czytelnicy ze świata anglojęzycznego dowiedzieli się o niej, to Twitter się na to nie zgodził. Na płatną wewnętrzną promocję angielskiej wersji „Białej księgi” nie zgodził się także Amazon pomimo zgody na opublikowanie jej w swoim serwisie… A ostatnio, co też mnie zdziwiło, serwis patronite.pl nie zgodził się na to, żeby fundacja założyła tam swoje konto i mogła przez ten portal pozyskiwać fundusze oraz dotrzeć do kolejnej grupy ludzi.

– Czy podali jakieś konkretne argumenty?

– Amazon uzasadnił to polityką „dobrego doświadczenia dla klienta” i dlatego „zakazują jakichkolwiek treści związanych z wrażliwymi wydarzeniami takimi, jak naturalne katastrofy, katastrofy spowodowane przez człowieka, nagłych wypadków związanych ze zdrowiem, wydarzeń związanych z masową tragedią lub śmiercią osób publicznych”. Natomiast redakcja Patronite podjęła decyzję odmowną uzasadniając ją w następujący sposób: „niestety, konto nie może być aktywowane – zgłoszenie zostało negatywnie zaopiniowane po dokładnej analizie profilu i podlinkowanych treści, a także dodatkowej weryfikacji, przeprowadzonej przez dział prawny i dział ryzyka”. Czyli powołali się na względy prawne. Odpisałem im, pytając jak to możliwe, że ze względów prawnych, skoro fundacja działa legalnie i jest zarejestrowana w sądzie? Cenzura i błędne myślenie w sprawach pandemicznych mają się dobrze pomimo tego, że wyszło na jaw tak wiele negatywnych kwestii związanych z tym przekrętem.

– Czy jako szef fundacji, która demaskuje te wszystkie kłamstwa covidowe, ma Pan jakieś dodatkowe problemy?

– Nie, jakichś osobistych problemów nie mam. Wydaje mi się, że strategia chyba jest taka, żeby wszystko przemilczeć, żeby się nie odnosić do tych treści, bo wtedy powstaje dyskusja, można prowadzić jakąś wymianę myśli i ktoś mógłby się przypadkiem czegoś „nieprawomyślnego” dowiedzieć A tutaj raczej chodzi o to, żeby w debacie publicznej naszej fundacji czy innych podobnych organizacji po prostu nie było.

– Wspomniana „Biała księga pandemii koronawirusa” powstała w oparciu o publikacje naukowe, zawiera fakty i dane ukrywane w głównym nurcie przed opinią publiczną. Fundacja Ordo Medicus rozesłała kilka tysięcy egzemplarzy tej książki. Do kogo ona trafiła?

– Głównie do wszystkich najważniejszych polityków, w tym wszystkich posłów i senatorów oraz do ważnych instytucji (urzędników) w państwie.

– W książce czarno na białym zostały wypunktowane wszystkie kłamstwa jakimi karmiono ludzi w ostatnich latach. Tymczasem rządzący – do których wysłaliście „Białą księgę” – dalej idą w zaparte i umywają ręce. To jest bardzo demoralizujące, że mimo niezbitych dowodów zbrodni, do tej pory nikt nie poniósł konsekwencji za decyzje, które doprowadziły do licznych zgonów i wielu tragedii. Osobiście uważam, że pewną winę ponosi zbyt bierne społeczeństwo. A jakie jest Pana zdanie na ten temat?

– Społeczeństwo ponosi częściowo winę w tym sensie, czy cokolwiek (co jest w jego mocy) robi w tej ważnej sprawie czy tylko ogląda się na innych. Aczkolwiek też bronię ludzi, ponieważ zostali wystraszeni. Poza tym obywatele nie są ekspertami w kwestiach medyczno-naukowych, więc nie możemy od statystycznego Kowalskiego wymagać, żeby zrozumiał prawidłowo te zagadnienia. Natomiast eksperci rządowi jak najbardziej są winni. Politycy też są winni, bo słuchają tylko rządowych ekspertów, a właściwie dobierają sobie takich, którzy mówią pod z góry założoną tezę. Politycy podejmują przede wszystkim takie działania, które z ich punktu widzenia są najbardziej politycznie bezpieczne. Bezpieczne dla nich w całym kontekście, tj. nie tylko dotyczącym państwa polskiego, ale też międzynarodowym. Moim zdaniem z tego właśnie wynikała taka, a nie inna polityka pandemiczna, gdyż politycy na ogół nie kieruje się prawdą, tylko innymi względami. Trzeba mieć jaja, żeby sprzeciwić się globalnym, grubym „misiom” i iść własną, niezależną drogą. Jednak nasz bunt i świadomość też mają wpływ na te polityczne decyzje, więc nie jesteśmy bezbronni jako społeczeństwo.

– A jaki był cel tego, że wystraszono społeczeństwo?

– Moim zdaniem pierwszy cel był taki, żeby zarobić miliardy dolarów najpierw na testach, a potem na „szczepionkach”, tak jak to było w przypadku świńskiej grypy. Ale nie wykluczam tego, że ta wykreowana pandemia to także trampolina do innych globalnych projektów typu Agenda 2030 [Cele Zrównoważonego Rozwoju 2030]. A zatem służy to też temu, żeby społeczeństwa bardziej kontrolować, jak to ma miejsce w Chinach, by ludzie już tak często nie jeździli samochodami, nie latali samolotami, itd. Chodzi o to, by pod różnymi pretekstami, np. ochrony środowiska czy klimatu ograniczać ludzi w imię ideologii.

– Powołując się na statystyki, Ordo Medicus przedstawia wstrząsający wykres, z którego wynika, że Polska jest w czołówce pod względem liczby nadmiarowych zgonów. Jakie działania do tego doprowadziły i co z tego wynika?

– Z tych danych wynika, że Polska miała jedną z najgorszych strategii ze wszystkich państw. Biorąc to pod uwagę nie możemy uciec od tego, że ze wszystkich państw najgorzej zarządzaliśmy sztucznie wywołanym kryzysem związanym z tzw. pandemią. Mieliśmy jedną z największych ilości nadmiarowych zgonów w całej Europie i nawet na świecie (patrz wykresy niżej – kliknij na nie, aby je powiększyć – przypis WM). Byliśmy i jesteśmy cały czas w niechlubnej czołówce. Dlaczego? Politycy i eksperci rządowi powinni się przyznać, że nasza strategia była jedną z najgorszych na świecie. Nie można twierdzić, że to z powodu covidu, z powodu pandemii, bo były kraje, które praktycznie nie miały nadmiarowych zgonów. No więc dlaczego my nie mieliśmy takiej strategii? Dlaczego nasi politycy nie byli tak mądrzy i niezależni, jak w innych krajach, na przykład w Szwecji, która nie ogłosiła lockdownu? My przyjęliśmy dużo gorszą strategię, co oznacza, że mamy dużo gorszych polityków i gorszych ekspertów. Taki musi być żelazny wniosek.

– Co obecnie wiemy na temat skutków ubocznych preparatów genetycznych mRNA, aplikowanych ludziom jako szczepionki przeciw COVID-19?

– Wiemy, że te skutki uboczne są i jest ich dużo. Już nawet minister zdrowia Niemiec Karl Lauterbach, który był bardzo proszczepionkowy, przyznał oficjalnie w wywiadzie dla publicznej telewizji ZDF, że jednak preparaty genetyczne powodują ciężkie urazy. Zresztą też Instytut Paula Ehrlicha w Niemczech, który jest instytutem rządowym, zanotował 50 tysięcy ciężkich NOP-ów [niepożądanych odczynów poszczepiennych]. Co więcej, oni sami w tym instytucie twierdzą, że tylko 5-10 procent przypadków jest zgłaszanych. Dlatego tę liczbę trzeba odpowiednio pomnożyć i tych ciężkich urazów robi się bardzo dużo. Oczywiście to są dane szacunkowe, ale na pewno ciężkie urazy nie są pojedynczymi przypadkami, jak wciska nam to propaganda. Mówimy o ciężkich skutkach ubocznych, czyli takich, które powodują jakiś uszczerbek na zdrowiu i nawet mogą zakończyć się zgonem. Tak więc w Niemczech, w publicznej telewizji już się mówi o poważnych odczynach poszczepionkowych. Tymczasem w Polsce jest cisza. A przecież nie może być tak, że w Niemczech występują poważne skutki uboczne, włącznie ze zgonami, a u nas nie ich ma. Nie jesteśmy przecież ulepieni z innej gliny biologicznej niż Niemcy, żeby uzasadnić taki rozdźwięk. Co prawda w raportach polskich na stronie PZH [Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny] pojawiają się dane dotyczące nawet ciężkich skutków ubocznych, jednak o tym w ogóle się publicznie nie mówi. Oczywiście te dane są bardzo niedoszacowane.

– W latach 2020-2022, opracował Pan pięć tomów serii „Fałszywa pandemia. Krytyka naukowców i lekarzy”, które poruszały kwestie: bezzasadności ogłoszenia przez WHO pandemii, wadliwych testów PCR na koronawirusa, nieskuteczności masek, zagrożeń związanych preparatami mRNA, etc. Najnowszy piąty tom porusza temat gry gangów i politycznych gangsterów, którzy wpływają na WHO poprzez przemysł. Wygląda na to, że zwykli ludzie – tacy jak my – mają przeciwko sobie potężną machinę globalnych grup interesów. Jak możemy się im przeciwstawić?

– Możemy się temu przeciwstawiać tak jak do tej pory, czyli cały czas ten temat zgłębiać, nie zapominać o nim, nie odpuszczać pomimo iż odczuwamy już zmęczenie materiału. Nieustannie musimy te przekręty wyjaśniać, bo przecież cały czas wychodzą na światło dzienne nowe, krytyczne dane związane np. ze „szczepionkami”. Musimy temat do końca rozpracować i nieustannie mieć rękę na pulsie, ponieważ w WHO nie marnują czasu i planują konkretne rozwiązania, żeby globalnie zarządzać kolejną, fałszywą pandemią. Tak więc to co możemy z tym zrobić, to jest to, co robiliśmy do tej pory, czyli informować się oraz informować innych. Wbrew pozorom jest to skuteczne, co widać po tym, że polskie społeczeństwo, w porównaniu do innych krajów, tylko mniej więcej w połowie się zaszczepiło (część to symulowane szczepienia). Czyli mimo wszystko te informacje, chociaż nie były dopuszczone w mediach głównego nurtu, to i tak przebiły się do Polaków. A zatem wiedza ma ogromne znaczenie. Zresztą nawet minister Niedzielski powiedział swego czasu, że niektóre ruchy tzw. antyszczepionkowe są sprofesjonalizowane. A zatem oni też dostrzegają duży wpływ antypandemicznych środowisk. Dlatego nie jest prawdą, że wszystkie działania są beznadziejne, skazane na porażkę i nie odnosimy sukcesów. Oczywiście trzeba też mieć świadomość, że wszystkich nie uratujemy i że będą ludzie, którzy będą wierzyć w przekręty i nic się nie da z tym zrobić. Ale chodzi o to, żeby robić to, co można, a jednocześnie nie chcieć przebijać głową muru, ponieważ tego nie jesteśmy w stanie zrobić. Możemy się jedynie sfrustrować.

– Czy Pana zdaniem, po tych trzech latach szaleństwa z mniemaną pandemią, można wyciągnąć jakieś pozytywne wnioski na przyszłość? Czy to co się wydarzyło, te wszystkie tragedie i ludzkie dramaty, mogły nas czegoś nauczyć?

– Myślę, że tak. Nauczyło nas to jak reagują ludzie z różnych środowisk, też między innymi katolickich, jak zareagowała hierarchia kościelna i osoby duchowne. Niestety część z nich zawiodła i to również w wymiarze duchowym. Nagle wg (arcy)biskupów najważniejsze dla katolika było zdrowie i życie doczesne, a nie sakramenty i życie wieczne, a z tego wynikło haniebne zamknięcie kościołów i współpraca z władzami pomimo tego, że biskupi i księża mogli się zapoznać z naukowo-medyczną krytyką wykreowanej pandemii i powiedzieć „non possumus”. Zobaczyliśmy, że wielu z tych ludzi można zmanipulować i że pobożność czy bycie wierzącym nie chroni przed fałszywą wiarą w pandemicznego bożka. Podziały były bardzo dziwne i pokazały, jak kto myśli i czy chce oraz potrafi analizować krytycznie oraz czy jest podatny na propagandę i ulega konformizmowi. Tak więc mogliśmy namacalnie zaobserwować, jakie grupy i konkretni ludzie, również z naszego najbliższego otoczenia, są podatni na ideologię i dają się zmanipulować politykom oraz dużym graczom farmaceutycznym (tzw. pożyteczni idioci) lub są im usłużni z różnych względów.

– Dziękuję za rozmowę.

Z dr. Mariuszem Błochowiakiem rozmawiała Agnieszka Piwar
Źródło: Bibula.com

Nota biograficzna

Dr Mariusz Błochowiak – fizyk, studiował na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i na Uniwersytecie w Ulm w Niemczech. Studia doktoranckie o specjalności fizyka polimerów odbył w Instytucie Maxa Plancka w Moguncji. Pracował ponad 4 lata w instytucie badawczym SINTEF w Norwegii. Ponad 6 lat był prezesem katolickiego wydawnictwa Monumen. Opracował pięć tomów książki „Fałszywa pandemia. Krytyka naukowców i lekarzy”. Prezes Fundacji Ordo Medicus – zrzeszenia lekarzy i naukowców na rzecz zdrowia, wolności, prawdy i niezależnej nauki. Przewodniczy apolitycznej, społecznej i niezależnej Komisji śledczej ds. pandemii. Interesuje się relacją wiary i nauki oraz metodologią nauk.

4. Polka o tym jak Chińczycy niszczą Afrykę – Gambia

https://www.youtube.com/watch?v=ZmEH3GeoV-s

Podziel się!