Wśród poległych w obronie greckiej kolonii przed Kartagińczykami odnaleziono szczątki wojów z Północy. Analizy wskazują, że mogli być najemnikami ze Scytii, a ich geny obrazują pochodzenie bałtosłowiańskie i sarmackie. Najnowsze badanie potwierdza raz jeszcze wszystko co już wiemy, ale dla oficjalnego nurtu nauki nadal jest zaskakujące.
W 480 r. p.n.e. kolonie greckie na Sycylii zaatakowała armia kartagińska pod wodzą Hamilkara. Wojska dowodzone przez tyrana Syrakuz Gelona rozgromiły najeźdźców z Afryki, którzy oblegali miasto Himera. Zwycięstwo Greków było wielkie, bowiem wódz kartagiński poległ w tej bitwie.
W kończącym się miesiącu pojawiła się praca „Różnorodne pochodzenie genetyczne greckiej armii okresu klasycznego” autorstwa Laurie J. Reitsema z zespołem. Zbadali oni genomy 54. osobników z Sycylii od VIII do V wieku p.n.e. Według blogera genetycznego, Davidskiego (https://eurogenes.blogspot.com/2022/10/balto-slavs-and-sarmatians-in-battle-of.html), dwie próbki oznaczone Himera_480BCE_3 są albo wczesnymi Bałtami, albo Słowianami. Natomiast dwie kolejne próbki Himera_480BCE_4 to Sarmaci. Dane te dotyczą szczątków poległych obrońców Himery. Zdaniem zespołu Reitsemy, analizy potwierdzają obecność najemników w armiach greckich, walczących na Morzu Śródziemnym, już w 480 r. p.n.e. i pochodzących z Europy Północnej. Zdaniem genetyków, ten wątek jest nieobecny w tekstach historycznych i dlatego niedoceniany.
Jednak ślady takich zaciągów mamy już w źródłach wcześniejszych. W połowie VI stulecia p.n.e., Pizystrat (tyran Aten w latach 561-527 p.n.e.) zaciągnął Scytów do armii ateńskiej. W czasie pokoju używani byli jako policja miejska. Z tego powodu ich wizerunki są częstym motywem waz attyckich. Jeszcze wcześniejsze świadectwa możemy znaleźć w Iliadzie. Ciekawą próbą uzasadnienia mogą być dociekania z 1969 r., zawarte w pracy G. Sotiroffa „Nazwy słowiańskie w zabytkach greckich i rzymskich”. Broszura ta została dopuszczona w Kanadzie przez tamtejszy resort edukacji, jako pomoc dla studiujących klasyczne źródła w rozwiązywaniu słowiańskiej onomastyki. Autor wybrał 22 nazwy z prac greckich i rzymskich. Stawia tezę, że imię homerowego bohatera Achilles pochodzi od słowiańskiego Acilesza, zaś trzykołowy rydwan Achillesa to reminiscencja dobrze znanej wschodnim Słowianom trojki, który to zaprzęg pochodzi od Scytów. Sotiroff przywołuje Strabona, który napisał, że w Cymeryjskim Bosforze (Morze Azowskie) było miasteczko Myrmecium, skąd mieli pochodzić Myrmidonowie, czyli drużyna doborowych wojowników Achillesa. Podkreśla, że Arian w opisie życia Aleksandra Wielkiego podał, iż Achilles był synem Peleusa, który urodził się w Myrmecium, a dopiero później osiadł w Tesalii. Pisałem już o tym w http://rudaweb.pl/index.php/2018/11/23/slowianscy-zdobywcy-i-budowniczowie-rzymu/
Natomiast w innym artykule (http://rudaweb.pl/index.php/2018/01/19/greckie-kolonie-lechitow/) przybliżyłem wspólnotę kultur środkowoeuropejskich i egejskich m.in. w oparciu o pracę Pauliny Suchowskiej „Kontakty społeczności Europy środkowej i strefy egejskiej w drugim tysiącleciu przed Chr. Próba analizy archeologiczno-chronometrycznej”. Wnioski były takie, że w połowie II tysiąclecia p.n.e. oba kręgi należą do jednej wspólnoty, a wiele świadczy o tym, że bardziej zaawansowane technologie szły z Północy na Południe – z Maszkowic do Myken, a nie znad Morza Egejskiego nad Dunajec.
Związki między ziemiami dzisiejszych Grecji i Polski czy Ukrainy często przewijały się w moich wpisach. Nie jest więc praca Reitsema et al. żadnym przełomem, ale kolejnym potwierdzeniem faktów historycznych. Gdyby tylko historycy raczyli do tych faktów w swoich pracach nawiązywać, to nie musiałbym po raz n-ty wyszukiwać wyników badań, które dla współczesnej nauki są oczywiste.
Na zdjęciu bitwa pod Maratonem na grafice Waltera Crane’a z początku XX w.
źródło: http://rudaweb.pl/index.php/2022/10/26/bitwa-sycylijska/