Joanna Chołuj: Polska – chłop i szlachcic

POLSKA – CHŁOP I SZLACHCIC

W Polsce nie ma przywiązania do materializmu to jest na zachodzie Europy. (jeśli komuś wydaje się że jest — to tylko niewielkie tereny i niewielki wpływ Niemców i zachodu Europy na zachodzie Polski, ale to zła analiza, niedogłębna.)

Pewne przywiązanie do ziemi jest, i asekuracja, bo większość Polaków obecnie to potomkowie chłopów, a oni nieruchawi są i oporni na szersze widzenie, widzą tylko swoje pole.

 

 

Szlachtę zniszczono. A poza tym, jest cierpiętniczy katolicyzm, który więzi ducha. Dzięki chłopom przetrwała kultura, wiara pogańska I JĘZYK. Szlachta mówiła obcymi językami, mieszała. Ale dzięki szlachcie poruszał się duch narodu do wyzwolenia. Tyle że ta szlachta uwięzła w mitach katolickich i odrzuciła poganizm, który chłopi potrafili tak pięknie we wszystko wplatać. Chłopom wszystko jedno jaka religia. Teraz mówią katolicyzm a i tak czczą pogaństwo. Zaś szlachta sobie ubóstwiła katolicyzm, połączyła z duchem polskim i słowiańskim i z tego wyszło cierpiętnictwo. W dodatku schizofreniczne. Zagubione. Bo zapatrzone w Niemców, zachodnią kulturę, gardzące własną kulturą, zapatrzone w kościół katolicki niemiecki i wierzące, że jakiś Chrystus katolicki nas zbawi. Ale wołające – niech żyje Polska!

W efekcie ginęła szlachta za narody dała się wybić, i teraz szlachty brak.

Kultura, folklor, jest w bazie, jak i język. Ale dość prymitywna po komunizmie. Bo jej duch szlachty nie ożywia. Taki impasse. Może za 200 lat coś się odbuduje, jak będzie więcej mieszanki narodowej, imigranci wrócą i zrobi się jakaś warstwa wyższa nie żydowska, nie sprzedajna. Nowa. Jak wrócą ci, co tu nie wytrzymują żyć teraz. Albo ich dzieci.

 

Ja jestem z ducha Słowianką. A z genów chłopką. Kulture polską i język mam w małym palcu. Nie dzielę włosa na czworo i nie uważam ze Niemcy nas zbawią. Bo nie jestem szlachcianką ani magnatką. Umiem psioczyć na wszystkich równo i narzekać. To chłopska cecha. Ale jestem asekuracyjna. Chronię siebie i swoja rodzine. Działam off grid. To ogólna obecna CHŁOPSKA tendencja. PRzetrwać. uchronić co moje. Co cenne. Żyć na minimum.

Nie wyjdę na demonstracje chyba że będzie 90 procent szans powodzenia . Chłopski rozum.

Szlachta jest – resztki – w kołach antropozofów polskich, w grupie katolikow ortodoksyjnych… Patrza na zachód. Na Niemców. Próbują ich naśladować. Ten niby materializm i konsumpcjonizm. A i to im nie wychodzi. Ducha nic nie zabije. Ego NIE JEST PROBLEMEM U POLAKÓW. ANI CHŁOPÓW ANI SZLACHTY.

EGO TO PROBLEM MŁODYCH CYWILIZACJI NIE STAROŻYTNYCH.

TAK JA UWAŻAM.

STARE MAJĄ PROBLEM Z ZACHOWAWCZOŚCIĄ I POŚWIĘCACTWEM I CIERPIĘTNICTWEM I NARZEKANIEM.

 

Ci polscy katolicy …

Marzą o dyscyplinie jednocześnie bedąc rozdarci. Cierpia cierpietniczo.

Czekają na jakiegoś zbawcę, Chrystusa, podczas gdy Słowianie nigdy na to nie czekali. Nasz duch nie potrzebuje zbawcy — bo nawet jak w cytacie — „wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi” .

 

Jesteśmy niezniszczalni, przyjdzie moment to się odbudujemy, na razie nie ma jak. A odbudowanie się zawsze musi się dokonać od wewnątrz, z narodu, przy połączeniu działania wszystkich warstw a nie przez JAKIEGOŚ ZBAWCĘ, KATOLICYZM, CHRZEŚCIJAŃSTWO STEINERA …

 

Poganizm słowiański czyli WiaroWiedza ma w sobie już narzędzia do odbudowy ducha. Wszelcy „zbawcy” tylko utrudniają niszczą i wydłużają proces odnowy … tak — chrześcijaństwo, katolicyzm, antropozofia.

Trzeba przestac gapić się na zachód, ich wzory, ich kulturę — poddańczo, ewentualnie czerpać z nich inspirację, ale ostatecznie to niezbyt pomaga. Rozwiązanie jest tu na miejscu.

 

Trzeba żeby społeczeństwo było pomieszane. Żeby była mieszanka narodowa. Żeby była większość chłopów, ale i warstwa szlachecka, taka jak była, z minimum głupiej magnaterii zawsze kopiującej zachód a z maksimum mądrej szlachty zaściankowej co bogiem a prawdą całkiem niewiele różni się od chłopów. A różni się wolnością, większą odwagą, chęcią ryzyka, honorem, i szerszymi horyzontami, poza pole, poza własną rodzinę.

 

Tak będzie jak wrócą dzieci i wnuki tych co wyjechali i stworzą „szlachtę zaściankową”

Jak chłopi poczują że mają przywódców, przestaną pić, słuchać disco polo i trzymać się komunizmu — będą mieli coś w zamian.

jak się usadzi — nie wykopie stąd – tylko usadzi i skontroluje żydow , i wszystkie inne farbowane lisy, oraz obcokrajowców.

JAK PRZESTANIE SIĘ WIERZYĆ W MONOLIT , DYSCYPLINĘ I ZBAWCÓW .

 

Podziel się!