DNA zdradza tajemnice Scytów i ich koni
Scytowie przemierzali stepy Azji Centralnej od IX do I wieku przed Chrystusem. Byli jednymi z pierwszych ludów, które do perfekcji opanowały jazdę konną i używały kompozytowych łuków walcząc na koniach. Profesor Ludovic Orlando i jego 33 kolegów z 16 uniwersytetów zbadali, w jaki sposób Scytowie selekcjonowali zwierzęta, by najlepiej zaspokajały ich potrzeby.
Przeprowadzenie badań genetycznych scytyjskich koni było możliwe dzięki świetnie zachowanym pochówkom królewskim. Takim jak kurhany z Arżan w Republice Tuwy, gdzie pochowano ponad 200 koni, czy w Berel w Kazachstanie, gdzie znaleziono szczątki kilkunastu koni. Uczeni wykorzystali techniki sekwencjonowania DNA do zbadania kodu genetycznego scytyjskich ogierów. Zwierzęta pochodziły sprzed 2300-2700 lat, 11 z nich było z Berel, a 2 z Arżan. Zbadano też genom klaczy sprzed 4100 lat znalezionej w Czelabińskku, a która należała do ludzi z kultury Sintaszta-Pietrowka. To właśnie ta kultura jako pierwsza używała dwukołowych powozów.
Dzięki badaniom wiemy, że konie Scytów były bardzo zróżnicowane pod względem umaszczenia. Nie posiadały też mutacji odpowiedzialnej za pojawienie się inochodu, czyli rodzaju chodu, w którym jednocześnie poruszają się obie nogi z tej samej strony ciała. Niektóre z osobników posiadały warianty genów powiązane u współczesnych koni wyścigowych do sprintu na krótkich dystansach. To wskazuje, że Scytowie poszukiwali wytrzymałych, szybkich zwierząt.
Poza dwoma końmi, żaden z badanych przez nas osobników nie był spokrewniony z innym. To zgadza się pozostawionym nam przez Herodota opisem scytyjskich zwyczajów pogrzebowych, kiedy to poświęcano konie przysłane w prezencie od zaprzyjaźnionych plemion rozsianych po całym stepie – stwierdził doktor Pablo Librado z Uniwersytetu w Kopenhadze.
Co ważne, żadne ze zbadanych zwierząt nie pochodziło z chowu wsobnegu, co dowodzi, że Scytowie utrzymali naturalne struktury stad i nie prowadzili krzyżowania wyłącznie wśród najcenniejszych linii zwierząt. To znacząca różnica pomiędzy Scytami, a współczesnymi hodowcami, którzy doprowadzają do tego, że jeden ogier jest ojcem setek młodych. Wzorce genetyczne, które zauważono w badaniach wskazują na to, że Scytowie szczególnie byli zainteresowani cechami, za które odpowiadało 121 genów, z których większość był związana z rozwojem przednich kończyn.
Ludzie udomowili konie około 5500 lat temu. Jeszcze Scytowie mieli do czynienia z dużym zróżnicowaniem genetycznym tych zwierząt. Jednak w ciągu ostatnich 2300 lat doszło do załamania się populacji, co skutkowało znaczącą redukcją zróżnicowania genetycznego. W tym samym czasie ludzie zaczęli znacząco ograniczać liczbę ogierów dopuszczanych do rozrodu. W efekcie tych wydarzeń wszystkie żyjące obecnie konie posiadają tę samą lub bardzo podobną haplogrupę chromosomu Y. W populacji scytyjskich koni istniało wiele haplogrup chromosomu Y. Przez pierwsze trzy tysiąclecia po udomowieniu utrzymano wysokie zróżnicowanie linii męskich. Zanikło ono w ciągu ostatnich 2000 lat – mówi doktor Cristina Gamba z Kopenhagi.
Autorzy badań zauważyli też, że wraz z utratą różnorodności chromosomu Y w genomie koni pojawia się coraz więcej mutacji. Wpływają one negatywnie na sprawność fizyczną koni, co dowodzi, że ludzie od dwóch tysięcy lat nieprawidłowo prowadzą hodowlę tych zwierząt.
Quahadi – Konie, rydwany i ludzie mówiący IE
„Cudze chwalicie,
Swego nie znacie,
Sami nie wiecie,
Co posiadacie.”
S.Jachowicz
Ta notka, mam nadzieję, będzie kontrą dla: zanegowanych już na chwilę obecną hipotez, jakie snuli germańscy uczeni oraz mitów jakie propaguje bloger Bazyli1969.
Z notki blogera Bazyli1969 (link), cytuję:
„Dziś ponad trzy miliardy ludzi (ok. 40% ogółu populacji) posługuję się na co dzień językami z grupy indoeuropejskiej. W tym ponad 300 milionów językami z rodziny słowiańskiej. To wielka sprawa. Najciekawsze jest jednak to, że bez wynalazku udomowienia konia oraz rydwanu byłoby to najpewniej niemożliwym. Dlatego można z pełną odpowiedzialnością podkreślić, że dzięki koniom i rydwanom bloger @quahadi oraz inne osoby zarażone totalną słowianofilią mówią dziś po polsku. Nie miały i mieć nie mogły na to wpływu żadne geny, kolory oczu, kształty czaszki… Jak mawiał mój kolega: „Niby nic, a jednak…”
Nie sądzę by cytowany Autor miał pojęcie o najnowszych badaniach archeogenetycznych. A biorąc pod uwagę jego frywolne podejście do analiz aDNA, by miał jakiekolwiek pojęcie o bieżącym stanie badań i konsekwencjach z nich wynikających.
Fakt, że mówię w języku lechickim, nie ma nic wspólnego, z poniższym wydarzeniami :
1/ Ludzie Botai (Kazachstan) udomowili konia.
2/ Ariowie (Sintaszta) wymyślili koło szprychowe i rydwan,
Słowianie, w tym Lechici, nie są potomkami Ariów, jak również nie mają nic wspólnego z ludźmi Botai.
3/ Polacy nie są potomkami Scytów, Saków.
Do takich błędnych wniosków można dojść, bowiem:
– traktuje się dosłownie zapisy starożytnych autorów dosłownie, nie rozumiejąc, że podział Germania/Scytia czy Germania/Sarmacja był umownym, dość niejasnym geograficznie określeniem.
– zrównuje się etnos mieszkających tam ludów z pojęciami geograficznymi.
Ale do rzeczy.
Badanie Gaunitz i wsp. 2018 „Ancient genomes revisit the ancestry of domestic and Przewalski’s horses” (link )
Cytuję (tłum. google):
„Wracając do początków współczesnych koni
Udomowienie koni było bardzo ważne w historii ludzkości. Jednak pochodzenie współczesnych koni oraz miejsce i czas ich pojawienia się pozostają niejasne. Gaunitz i in. wygenerował 42 genomy starożytnych koni. Ich próbki źródłowe obejmowały stanowisko archeologiczne Botai w Azji Środkowej, uważane za obejmujące najwcześniejsze udomowione konie.Nieoczekiwanie konie Botai były przodkami nie współczesnych koni domowych, ale raczej współczesnych koni Przewalskiego. Tak więc, w przeciwieństwie do obecnego myślenia o udomowieniu koni, współczesne konie mogły zostać udomowione w innych, bardziej zachodnich ośrodkach pochodzenia.” Koniec cytatu.
Linki do różnych artykułów nt. pochodzenia koni (w j.ang):
https://www.sciencemag.org/news/2018/02/ancient-dna-upends-horse-family-tree
https://www.sciencemag.org/news/2019/05/ancient-dna-reveals-two-lost-lineages-horses-not-their-elusive-origins
https://www.nationalgeographic.com/science/article/horse-domestication-dna-indo-european-science
Linie rodowe wg. końskiego aDNA z badania Gaunitz (dla europejskich koni istotny jest DUK2, z całą resztą udomowionych DOM2):
Koń jaki jest każdy widzi. Podam na wszelki wypadek link do samego obrazka z badania – link .
Badanie Damgaard i wsp. 2018 ( link) „The first horse herders and the impact of early Bronze Age steppe expansions into Asia”
Cytuję:
„WYNIKI
Pokazujemy, że populacja w Botai wiązała się z najwcześniejszymi dowodami na hodowlę koni pochodzącą ze starożytnych przodków myśliwych i zbieraczy, obserwowanych wcześniej w Górnym Paleolicie Mal’ta (MA1)i głęboko odbiegała od zachodnich pasterzy stepowych…
WNIOSEK
Nasze odkrycia ujawniają, że wczesne rozprzestrzenianie się pasterzy z Yamnaya z epoki brązu, miało ograniczony wpływ genetyczny na Anatolię oraz Azję Środkową i Południową. W związku z tym azjatycka historia ekspansji z wczesnej epoki brązu różni się od historii Europy. ” Koniec cytatu.
I obrazowanie pochodzenia z cytowanego badania- steppe MLBA=środkowy-późny brąz i są to ludzie z Sintashta, pochodzący od Sznurowców=KCS:
Model bazujący na proporcjach domieszek dla starożytnych i współczesnych osobników (k=6), pokazany z odpowiadającą im geograficzną lokalizacją.
Jak widać steppe MLBA (Sintaszta, pod Uralem) to nie Yamnaya, jak i ludzie z Botai nie mają zupełnie (!) nic wspólnego z Yamnaya.
Populacja step_MLBA nie była przedmiotem badania, więc dlatego lokalizacji nie podano, ale dobrze że zestawiono ją w celu porównania.
Na każdy obrazowaniu pochodzenia genomu step_EBA (Yamnaya) różni się od step_MLBA (Sintashta) ze względu na domieszką EF (europejscy farmerzy), którą Ci z hg R1a-Z93 nabyli w punkcie startu, czyli Zach. Ukrainie.
Nie znaleziono przodka udomowionych koni europejskich (DUK2), bo szukano w złej okolicy. Nie znaleziono źródłowej populacji, która byłą przodkiem Sznurowców (KCS), którzy roznieśli języki IE po świecie, bowiem forsowano połączenia ludzi Yamnaya i języków PIE.
więcej u źródła: https://www.salon24.pl/u/quahadi/1118287,konie-rydwany-i-ludzie-mowiacy-ie